Szczegóły znaczące
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Literackie
- Data wydania:
- 2022-10-12
- Data 1. wyd. pol.:
- 2022-10-12
- Liczba stron:
- 272
- Czas czytania
- 4 godz. 32 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788308076767
- Tagi:
- literatura polska
Ocalone od zapomnienia obrazy sprzed lat, portrety przyjaciół i przejmujące refleksje na temat teraźniejszości.
Tu i teraz. Gdzieś, kiedyś i zawsze. Nikt inny nie potrafi łączyć tych wymiarów czasu tak jak Hanna Krall. Z dbałością o każdy szczegół. Widma Zagłady przenikają się z dramatem dzisiejszych wojen. Wracają dawne traumy, ożywają lęki i nadzieje. Wielkie postacie historyczne ustępują miejsca zwyczajnym ludziom, cichym bohaterom codzienności.
✍️ „Świat zapada się w naszej pamięci nieustannie i na zawsze. Świat jest jak zbombardowany dom, z którego udało się uratować klamkę. Został nam tylko ten mosiężny szczegół. Klamka zaświadcza, jaki dom był piękny i wielki. Albo jaki nie był. Szczegół, jak może, ratuje nam świat”.
Mariusz Szczygieł, ze wstępu
Tadeusz Różewicz, Anna Walentynowicz, Kalina Jędrusik, Agnieszka Osiecka, Josif Brodski, Krzysztof Kieślowski, Ewa Hołuszko, ksiądz Adam Boniecki – to tylko kilka osób występujących w tej książce. Hanna Krall kolekcjonuje słowa, zdarzenia i przedmioty. Nadaje znaczenie rzeczom i szczegółom banalnym. Zapisuje dialogi, układa sceny prywatne. Rysuje żywe portrety, dzięki którym głosy opisywanych ludzi stają się słyszalne. Za pamięci – żeby nie pozwolić zapomnieć.
✍️ „Zeszli z barykad, cokołów i scen. Niczego nie udają, są zmęczeni. Nie to, że ich podglądam. Po prostu – jestem w pobliżu. Tak się złożyło, że jestem”. (fragment książki)
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Świat, który był, i świat, który nastaje
„Rękawiczki… Świat, który był.
Błotniki i oczodoły ruin… Świat, który nastaje.
Krótka historia Homo sapiens.
Wszystko – proszę zauważyć! – poprzez szczegóły znaczące. Tak cenione przez nas, reporterów”.
Bardzo trudno recenzować reportaże Hanny Krall. Jej nazwisko jest bowiem znane i cenione na całym świecie, a jej książki na stałe weszły do kanonu reportażu. Być może właśnie dlatego sięgnąłem po tytuł „Szczegóły znaczące”, który ukazał się nakładem Wydawnictwa Literackiego. Już we wstępie dostajemy ważną wskazówkę przed przystąpieniem do lektury. Sama autorka rozumie, że jej książki mogą być wymagające i trudne w odbiorze. Poleca nam czytać uważnie każde słowo i uważać na tajemnicze sygnały.
„Szczegóły znaczące” to zbiór krótkich reportaży poświęconych zarówno wielkim i znanym postaciom, jak też ludziom całkiem zwyczajnym. Na kartach tej książki spotkamy choćby Tadeusza Różewicza, Agnieszkę Osiecką, księdza Adama Bonieckiego czy Annę Walentynowicz.
Hanna Krall w swoich tekstach stara się nadać znaczenie szczegółom banalnym. Rzeczom, na które nie zwracamy zbytniej uwagi. Tymczasem autorka pokazuje, że każdy szczegół jest ważny. To właśnie jakiś drobny szczegół może być najważniejszy w czyjejś historii. W reportażach przeszłość miesza się z teraźniejszością. Wojny dawno już skończone z tymi całkiem aktualnymi. Ludzie, których nie ma, z tymi, którzy jeszcze sami mogą o sobie opowiedzieć.
Na kartach książki po raz kolejny ożywają wielkie traumy – Zagłada, wojna, okupacja. Getto w Warszawie. Armia Czerwona, która „wyzwoliła” Polskę. Komunizm, który Polskę zniewolił. Transformacja ustrojowa oraz związane z nią wielkie nadzieje i równie wielkie rozczarowanie. O tym wszystkim pisze Hanna Krall. Pisze jednak po swojemu. Oszczędnymi słowami. Czasem w jednym zdaniu zamyka niejako całą epokę. Nie ułatwia w ten sposób zadania czytelnikowi. Jej styl i język jest bardzo oszczędny. Bez dużej wiedzy nie jesteśmy w stanie – moim zdaniem – zrozumieć tych reportaży (przynajmniej niektórych). Uważam to za pewien minus. Jeśli autorka chciała, by jej książka była skierowana do szerokiego grona odbiorców, to powinna uczynić ją nieco łatwiejszą w odbiorze.
Hanna Krall jest mistrzynią słowa i mistrzynią historii. Czasem jednak podczas lektury będziemy się czuć zdezorientowani. „Szczegóły znaczące” to tytuł dla fanów autorki, zaznajomionych już z jej twórczością i stylem pisania.
Wojciech Sobański
Oceny
Książka na półkach
- 176
- 108
- 22
- 10
- 8
- 4
- 3
- 3
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Szczegóły mają znaczenie. Ze szczegółów składa się nasze życie. Kto nie czepia się szczegółu, nie pozna ogółu.
W "Szczegółach znaczących" niemal każde zdanie ma znaczenie. Nie ma tam nic zbędnego. Hanna Krall pisze minimalistycznie, ale wszystko, co pisze jest gęste; do tego stopnia, że nie potrzeba tam ani jednego słowa więcej, żadnego przecinka. Reportaż u Hanny Krall potrafi mieć jedną stronę, a jednak ta strona wyczerpuje temat i emocje z nim związane. Ta strona potrafi pozbawić tchu.
I tak sobie myślę, że kiedyś, dążąc do maksymalnego minimalizmu, Hanna Krall napisze tylko jedno zdanie. Ale to będzie najlepsze zdanie, jakie kiedykolwiek będzie mi dane przeczytać.
Szczegóły mają znaczenie. Ze szczegółów składa się nasze życie. Kto nie czepia się szczegółu, nie pozna ogółu.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toW "Szczegółach znaczących" niemal każde zdanie ma znaczenie. Nie ma tam nic zbędnego. Hanna Krall pisze minimalistycznie, ale wszystko, co pisze jest gęste; do tego stopnia, że nie potrzeba tam ani jednego słowa więcej, żadnego przecinka. Reportaż u Hanny Krall...
Minimalizm Hanny Krall, od lat przeze mnie ceniony, raz jeszcze w najlepszym wydaniu. W moim przekonaniu wartość stanowi właśnie to, co wiele osób tu krytykuje: fragmentaryczność, skrótowe przedstawienie tego, czego nie da się wyrazić a być może nawet i zrozumieć – pustki po ludziach, którzy tu byli, a których coraz bardziej nie ma…
Teksty te wywierały na mnie piorunujące wrażenie już wtedy, gdy ukazywały się w „Tygodniku Powszechnym”. Czytać je należy wyłącznie po jednym, mimo że takie krótkie, a raczej właśnie dlatego.
Mówią wszak o sytuacjach dramatycznie krańcowych. Zwłaszcza, że w przypadku tego wciąż niepojętego dziejowego ewenementu – zagłady społeczności polskich i europejskich Żydów - lakoniczność o wiele bardziej do mnie przemawia niż wielostronicowy elaborat.
Ale i inne tematy też wymagają stylistycznej powściągliwości, jak np. skazany przez sąd polowy żołnierz Legionów Piłsudskiego, który sam wydaje rozkaz plutonowi egzekucyjnemu: „Gotuj broń, cel, pal!”; „Będziecie pytały ludzi bez rąk i nóg, czy są Polakami?” - spytała i wyszła; żydowski lekarz, dzięki któremu w Wadowicach na świat przyjdzie jeden Karolek; tragedia awangardowego poety w stalinowskim ZSRR Daniły Charmsa; pianistka Maria Judina, która pisze do Stalina, że Bóg wybaczy mu jego grzechy; rektor uzasadniający ”getto ławkowe” koniecznością „zachowania ładu i umiaru”; poetka Franciszka Arnsztajnowa nałożyła najlepszą suknię, przypięła order i powiedziała: „Schiessen Sie!”; Cyrankiewicz nie odstrzelony przez podziemie na Kasprowym, bo zamachowiec nie chce strzelać w plecy; odrzucenie przez dzielnych „solidarnościowców” ze stanu wojennego najlepszego z nich tylko dlatego że przeszedł tranzycję; odrzucenie przeszłości przez najlepszą łączniczkę ZOB, która jako „włoska poetka” nie poznaje kolegów z getta; dziennikarka mówiąca na redakcyjnym zebraniu w marcu 1968 r., by jej nie mieszać do tej rasistowskiej hańby; buty Grzegorza Przemyka wiszące na lampie u jego matki jako pamiątka po zakatowanym synu; kobieta, która cudem przeżyła Holokaust, schodzi 11.09.2001 z 82 schodów wieży World Trade Center.
Jak głosi ludowe powiedzenie, „diabeł tkwi w szczególe”. Autorka pokazuje, że czasem, ale i za rzadko, tkwi tam anioł…
Minimalizm Hanny Krall, od lat przeze mnie ceniony, raz jeszcze w najlepszym wydaniu. W moim przekonaniu wartość stanowi właśnie to, co wiele osób tu krytykuje: fragmentaryczność, skrótowe przedstawienie tego, czego nie da się wyrazić a być może nawet i zrozumieć – pustki po ludziach, którzy tu byli, a których coraz bardziej nie ma…
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTeksty te wywierały na mnie piorunujące...
Początkowo trudno było mi wejść w rytm tej książki, ale z każdą kolejną historią było jakby łatwiej. Styl jest dość charakterystyczny - suchy, oparty na minimalnej ilości niezbędnych słów. Chwilami nudnawa, chwilami zaskakująca, na pewno skłaniająca do refleksji.
Początkowo trudno było mi wejść w rytm tej książki, ale z każdą kolejną historią było jakby łatwiej. Styl jest dość charakterystyczny - suchy, oparty na minimalnej ilości niezbędnych słów. Chwilami nudnawa, chwilami zaskakująca, na pewno skłaniająca do refleksji.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążka to zbior felietonów ukazujących się w Tygodniku Powszechnym. Zebrane jako całość tworzy opowieść magiczna. Ksiazke otwiera wstęp Mariusza Szczygła. Proszę zerknąć na stronę artystki, która zaprojektowała i zilustrowała ksiazke - warto :-)
Książka to zbior felietonów ukazujących się w Tygodniku Powszechnym. Zebrane jako całość tworzy opowieść magiczna. Ksiazke otwiera wstęp Mariusza Szczygła. Proszę zerknąć na stronę artystki, która zaprojektowała i zilustrowała ksiazke - warto :-)
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toGdy autor, którego się bardzo poważa i podziwia wypuszcza słabsza książkę, zawsze czuje sie trochę skrępowana. Bo na to co Krall pisze, to jest słabeusz. Kilka historyjek, wyrwanych z kontekstu, po prostu istniejących. Kilka ciekawszych, bardziej dających do myślenia. Ale generalnie, jeśli jesteś fanem autorki, to lepiej odpuść, bo bóstwo spadnie z piedestału. Przez cała lekturę, nie mogłam się opędzić od wrażenia "mam kredyt do spłaty, to spiszę cokolwiek ciekawego co pamiętam". Tylko dlatego, że zrobione jest to technicznie doskonale, ocena jest tak wysoka.
Gdy autor, którego się bardzo poważa i podziwia wypuszcza słabsza książkę, zawsze czuje sie trochę skrępowana. Bo na to co Krall pisze, to jest słabeusz. Kilka historyjek, wyrwanych z kontekstu, po prostu istniejących. Kilka ciekawszych, bardziej dających do myślenia. Ale generalnie, jeśli jesteś fanem autorki, to lepiej odpuść, bo bóstwo spadnie z piedestału. Przez cała...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toSzczegóły budujące życie.
Szczegóły budujące życie.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNie odpowiada mi ta forma. To są "ścinki" albo "resztki", używając metafory krawieckiej. Te tematy/materiały autorka już opracowywała w książkach i dłuższych tekstach.
Nie odpowiada mi ta forma. To są "ścinki" albo "resztki", używając metafory krawieckiej. Te tematy/materiały autorka już opracowywała w książkach i dłuższych tekstach.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTo niesamowite jak Hanna Krall buduje historie. Z jednej strony to suche, zminimalizowane w ilości słów reportaże/eseje a z drugiej są tak pełne, wartościowe - kompletne. Mistrzyni słowa.
To niesamowite jak Hanna Krall buduje historie. Z jednej strony to suche, zminimalizowane w ilości słów reportaże/eseje a z drugiej są tak pełne, wartościowe - kompletne. Mistrzyni słowa.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toBardzo lubię styl Hanny Krall; oszczędny, wyważony, z pytaniami retorycznymi, niedomówieniami. Jest w jej pisarstwie wielka potrzeba ocalenia od zapomnienia osób, miejsc, szczegółów - znaczących.
Trzeba przeczytać - warto przeczytać; koniecznie.
Bardzo lubię styl Hanny Krall; oszczędny, wyważony, z pytaniami retorycznymi, niedomówieniami. Jest w jej pisarstwie wielka potrzeba ocalenia od zapomnienia osób, miejsc, szczegółów - znaczących.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTrzeba przeczytać - warto przeczytać; koniecznie.
To książka o pamięci tej dalekiej i bliskiej. To pamięć o szczegółach znaczących. Szczegółach, które zmieniają nie tylko charakter pamięci ale także ich rolę w życiu człowieka. To swoiste credo reportażu Pani Hanny Krall.
To książka o pamięci tej dalekiej i bliskiej. To pamięć o szczegółach znaczących. Szczegółach, które zmieniają nie tylko charakter pamięci ale także ich rolę w życiu człowieka. To swoiste credo reportażu Pani Hanny Krall.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to