Rakowiska

Okładka książki Rakowiska Magdalena Majcher
Okładka książki Rakowiska
Magdalena Majcher Wydawnictwo: W.A.B. kryminał, sensacja, thriller
288 str. 4 godz. 48 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo:
W.A.B.
Data wydania:
2024-05-15
Data 1. wyd. pol.:
2024-05-15
Liczba stron:
288
Czas czytania
4 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788383196855
Tagi:
True crime
Średnia ocen

9,1 9,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
9,1 / 10
7 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
129
14

Na półkach: ,

Chyba jeszcze nigdy żadnej recenzji nie pisało mi się tak trudno jak tej. Książka porusza mnie na wielu płaszczyznach - jako matkę, córkę ale również mieszkankę społeczności, w której wydarzyła się ta okropna zbrodnia. Co sprawiło, że co młodzi ludzie dopuścili się tak potwornej zbrodni? I w tym miejscu należą się wielkie brawa autorce za zwrócenie uwagi na problemy nastolatków jakimi byli Maja i Kacper. Na przedstawienie ich nie tylko jako morderców, którymi się stali ale też jako dzieciaków wymagających uwagi, zainteresowania bliskich, czy nauczycieli, których ewidentnie zabrakło. Czy tej zbrodni można było uniknąć? Wydaje mi się, że tak.. A po przeczytaniu książki utwierdzam się w tej opinii. Czy można obwiniać o nią kogoś innego niż sprawców? Absolutnie nie. Ale warto zwrócić uwagę na to, co do tej zbrodni doprowadziło.
W całej tej historii najbardziej szokuje mnie zachowanie Kacpra, bo to właśnie on zamordował swoich rodziców, osoby, które powinny być mu najbliższe. Czy naprawdę można dać się aż tak zmanipulować, co wielokrotnie sugerowały media? Trudno jest odpowiedzieć na to pytanie ale też i trudno mi w to uwierzyć. Autorka również próbuje nas od tej tezy odwieźć. Przyznam szczerze, że choć znane mi były niektóre szczegóły dotyczące zbrodni, to fragmenty zeznań Kacpra sprawiły, że zrobiło mi się dosłownie słabo, gdy je czytałam. Nie wiem czy jakakolwiek książką wywołała we mnie aż takie uczucia i emocje. Jestem pod ogromnym wrażeniem pracy, którą pani Magdalena Majcher włożyła w zebranie wszystkich informacji i przelanie ich na papier. Formuła, którą wybrała, czyli przedstawienie wszystkiego z dwóch perspektyw czasowych jeszcze bardziej potęguje napięcie, mimo że zakończenie jest nam i tak doskonale znane. Ten zabieg dodatkowo pozwala czytelnikowi na poznanie historii głównych bohaterów, ukazuje narastającą w nich frustrację, złość i poczucie niezrozumienia.
Jest to książka z gatunku tych, którym ciężko wystawić ocenę. Powiem tylko, że jeśli zdecydujecie się, by po nią sięgnąć, czeka na Was prawdziwa emocjonalna miazga, a książka sama w sobie jest nieodkladalna i czyta się ją jednym tchem.
Kolejna świetna robota ze strony autorki, wiedziałam, że się nie zawiodę, gdy sięgałam po „Rakowiska”.

Chyba jeszcze nigdy żadnej recenzji nie pisało mi się tak trudno jak tej. Książka porusza mnie na wielu płaszczyznach - jako matkę, córkę ale również mieszkankę społeczności, w której wydarzyła się ta okropna zbrodnia. Co sprawiło, że co młodzi ludzie dopuścili się tak potwornej zbrodni? I w tym miejscu należą się wielkie brawa autorce za zwrócenie uwagi na problemy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
580
580

Na półkach:

Nienawiść nie bierze się znikąd. Zawsze jest ten fundament, to zasiane ziarno, które kiełkuje. Z czasem przeradza się w spiralę, która rozpędza się do niewyobrażalnych prędkości i nie sposób ją zatrzymać. W miarę dorastania i dojrzewania zmienia się percepcja. Nastolatkowie mają pewien stopień trudności z patrzeniem poza siebie, bo skupiają się na swoich uczuciach, bólu, bezbronności. Poszerza się spojrzenie na świat, na drugiego człowieka i wówczas kwestionuje się wszystko co niezgodne z własnymi przekonaniami. Nagle ktoś czegoś zakazuje, ma inne zdanie i staje się wrogiem. Rodzi się bunt, który trudno ujarzmić. Nadmiernej wrogości przyświeca pragnienie, aby znienawidzona osoba doznała cierpienia. Ma przynieść to pozorne ukojenie. Tak naprawdę człowiek ogarnięty nienawiścią niszczy sam siebie i swój świat.

Spokojna wieś Rakowiska określana jako sypialnia Białej Podlaskiej. Życie tu toczy się leniwym rytmem. Grudniowa noc 2014 roku burzy ten sielski klimat. Dochodzi do wyjątkowo brutalnej zbrodni. Dwoje nastolatków z premedytacją morduje rodziców jednego z nich.

On zwyczajny, trochę zamknięty w sobie, kulturalny, przystojny.
Ona zbuntowana poetka, negująca istnienie wszelkich zasad, nielubiana, stwarzająca problemy.

Nic nie zwiastowało tragedii, do której doszło, ale porozumienie dusz, dążenie do wspólnych celów, brak akceptacji środowiska drąży nienawiść.
Dwójka ta dokonuje zbrodni, do której przygotowywali się bardzo starannie. Rodzice chłopaka nie akceptowali związku syna z dziewczyną i to stało się głównym motywem zbrodni. Miała negatywny wpływ, ale to on ostatecznie zadał śmiertelne ciosy swoim rodzicom. Toksyczność tej znajomości widział każdy, widzieli nauczyciele, wychowawcy, koledzy. On stał się inną osobą pod jej wpływem. Coś strasznego w ich głowach sprawiło, że zdecydowali całkowicie zmienić swoje życie. Na refleksję i skruchę przyszedł czas podczas procesu. Zdecydowanie za późno.

Przejmująca powieść, do powstania której inspiracją były wydarzenia z 2014 roku. Żyła nimi wówczas niemalże cała Polska. Dwoje licealistów dopuściło się okrutnej zbrodni. Szokuje fakt, że jednym z oprawców był syn małżeństwa, które poniosło śmierć. Chłopak odebrał życie tej, która mu je dała.
Narodziny i śmierć, a "ból stanowi jedyne spoiwo łączące te dwa skrajne dni".

Bohaterowie tej historii Kamil N. I Zuzanna M. zostali skazani na 25 lat pozbawienia wolności z możliwością zwolnienia nie wcześniej niż po 20 latach. Autorka przyznaje, że praca nad książką stanowiła ogromne wyzwanie emocjonalne. Zmierzyła się z brutalnością, złem, cierpieniem i strachem. I podczas lektury czuć te emocje. Wyzierają z kart powieści. Bolesna, trudna, mocna opowieść, która osiada na dnie duszy.

Magdalena Majcher połączyła fikcję z faktami, tworząc niezwykle realny obraz tamtych dni. Wybornie ukazała z pomocą zgromadzonych akt, portrety psychologiczne tej dwójki.
Prowadzi nas przez korytarze problemów młodych ludzi. Poszukiwanie własnej drogi, brak akceptacji, który budzi agresję, odmienność, brak wsparcia, bliskości, zrozumienia. A wokół przerażająca pustka. Jest częścią życia, pierwszym i ostatnim wspomnieniem, dziecięcym płaczem i młodzieńczym buntem, aż wreszcie agresją. Czasami jeden gest, jedno słowo może zmienić wszystko.

Ten otaczający ból istnienia łatwo zagłuszyć używkami iluzją bliskości, krzykiem, przemocą. Zabija racjonalne myślenie, zaburza obraz rzeczywistości. Pod wpływem środków odurzających wydaje się, że żadne problemy świata nie są straszne. Zakazy i nakazy, szantaż i groźba zaostrzają konflikt, pogłębiając poczucie niesprawiedliwości. Bunt przybiera ogromne rozmiary.

"Rakowiska" to krzyk niemocy. Historia morderstwa jako procesu, który kiełkuje powoli i zbiera okrutne żniwo. Wyrwa powstała we wnętrzu będzie tkwić już zawsze. To mogło się zdarzyć wszędzie. Przyczyna tego mordu zagnieździła się gdzieś głęboko w jednym i drugim człowieku.
Polecam bardzo.

Nienawiść nie bierze się znikąd. Zawsze jest ten fundament, to zasiane ziarno, które kiełkuje. Z czasem przeradza się w spiralę, która rozpędza się do niewyobrażalnych prędkości i nie sposób ją zatrzymać. W miarę dorastania i dojrzewania zmienia się percepcja. Nastolatkowie mają pewien stopień trudności z patrzeniem poza siebie, bo skupiają się na swoich uczuciach, bólu,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1043
1030

Na półkach:

⚡️Recenzja przedpremierowa⚡️
Premiera: 15.05.2024
"Rakowiska" to niezwykle intrygująca, porywająca i przerażająca historia, w którą zagłębiłam się z ogromną ciekawością. Co prawda znałam ją z programu "Opowiem Ci o zbrodni", którą przedstawił Przemysław Piotrowski, ale byłam ciekawa jak opisze tę zbrodnię Magdalena Majcher. Przyznam, że autorka totalnie mnie porwała i nie mogłam oderwać się od tej książki ani przez chwilę. Lubię czytać true crime i zagłębiać się w tak przerażające i mroczne historie pełne emocji, strachu oraz nieoczekiwanych zwrotów akcji.
Pod koniec 2014 roku doszło do niezwykle brutalnej i wstrząsającej zbrodni na wsi w Rakowiskach nieopodal Białej Podlaskiej. 18-letni chłopak wraz ze swoją przyjaciółką z zimną krwią zamordowali jego rodziców. Małżeństwo zostało zaatakowane podczas snu z zaskoczenia. Sprzeciwiali się związkowi syna z dziewczyną, której nie akceptowali. Uważali, że ma zły wpływ na ich syna, który przez nią zaczął wagarować, opuścił się w nauce i zaczął ćpać. Młodzi z nienawiści i w ramach zemsty postanowili zamordować jego rodziców.
Autorka zmieniła imiona i nazwiska bohaterów, ale w internecie możecie poczytaj o tej głośnej sprawie z Rakowisk. Autorce udało się pokazać, co siedzi w głowach młodych ludzi, którzy niekontrolowani i pozostawieni sami sobie wpadają w złe towarzystwo. Młody chłopak zafascynowany przebojową i bezczelną dziewczyną krok po kroku wpadał w jej szpony i staczał się na dno. Dziewczyna miała na niego toksyczny i destrukcyjny wpływ. Tak do końca nie wiadomo, dlaczego dwoje licealistów z dobrych domów dopuściło się tej bestialskiej zbrodni. Podczas czytania zastanawiałam się, dlaczego nikt nie zauważył, że może dojść do takiej tragedii. Czy rodzice i nauczyciele przyłożyli cegiełkę do tego co się stało? To historia, która uświadomi Was, że blisko Was może znajdować się zło, o którym nie macie pojęcia. Opis tej zbrodni wstrząśnie Wami, a ta historia pokaże Wam, że warto zwrócić uwagę na to, czy w Waszym otoczeniu ktoś nie potrzebuje pomocy. Nauczyciele powinni zastanowić się nad tym, czy dany uczeń / uczennica nie potrzebują porozmawiać z psychologiem , a nie spisują na stratę młode osoby. Pamiętajcie, że w życiu młodego człowieka ważne są relacje rodzinne, a w domach tych młodych licealistów ewidentnie coś nie grało. Gwarantuję Wam, że będziecie wstrząśnięci i rozbici emocjonalnie.
Ta historia pozostanie ze mną na zawsze.
Jeśli jesteście fanami true crime to jest dla Was obowiązkowa lektura.

Polecam!

BRUNETTE BOOKS

⚡️Recenzja przedpremierowa⚡️
Premiera: 15.05.2024
"Rakowiska" to niezwykle intrygująca, porywająca i przerażająca historia, w którą zagłębiłam się z ogromną ciekawością. Co prawda znałam ją z programu "Opowiem Ci o zbrodni", którą przedstawił Przemysław Piotrowski, ale byłam ciekawa jak opisze tę zbrodnię Magdalena Majcher. Przyznam, że autorka totalnie mnie porwała i nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1211
840

Na półkach:

Dziś PRZEDPREMIEROWO kilka słów o najnowszej powieści polskiej autorki, która prawdy się nie boi... 🫨
Oparta na faktach powieść o głośnej zbrodni w Rakowiskach. Zbrodni, o której w 2014 roku mówiła cała Polska.
Magdalena Majcher w „Rakowiskach” opisuje wydarzenia, które zmroziły krew w żyłach nie tylko najbliższej rodzinie, znajomym, ale całej społeczności...

Autorka po raz kolejny porusza trudny temat i dokopuje się do prawdy. Prawdy, która nie koniecznie wygląda tak, jak przedstawiły ją media. Prawdy, która dla wielu może okazać się niewygodna i mało komfortowa. (Obowiązkowo zapoznaj się z ᴘᴏꜱᴌᴏᴡɪᴇ zamieszczonym przez autorkę na końcu książki)
Orientacja seksualna, używki, konflikt z rówieśnikami i brak zrozumienia ze strony tych, którzy przecież powinni rozumieć... #rakowiska przeraża i szokuje zarówno brutalnością, jak i wiekiem sprawców.

Dwie płaszczyzny czasowe, dwóch głównych bohaterów i kilka postaci, które miały ogromny wpływ na wydarzenia w Rakowiskach. Końcówka nie do końca jasna ze względu na brak odniesienia się do wersji wydarzeń chłopaka. Autorka rzeczowo wyjaśnia na ich brak. 👏 Całość pomimo tematyki i tego, że to wydarzyło się NAPRAWDĘ, czyta się dobrze! Polecam.

Dziś PRZEDPREMIEROWO kilka słów o najnowszej powieści polskiej autorki, która prawdy się nie boi... 🫨
Oparta na faktach powieść o głośnej zbrodni w Rakowiskach. Zbrodni, o której w 2014 roku mówiła cała Polska.
Magdalena Majcher w „Rakowiskach” opisuje wydarzenia, które zmroziły krew w żyłach nie tylko najbliższej rodzinie, znajomym, ale całej społeczności...

Autorka po...

więcej Pokaż mimo to

avatar
674
542

Na półkach:

"A może drugiego człowieka zabijają po prostu ludzie,nie potwory?"

Magdalena Majcher po raz kolejny wykonała ogrom pracy przy książce obrazującej prawdziwą zbrodnię. True crime w wykonaniu tej autorki zawsze wzbudza we mnie ogrom emocji,pobudza wyobraźnię i nie pozwala się odłożyć nim nie dotrę do końca.

Czy motyw zbrodni zawsze musi jasny? Czy niektórym tragediom da się zapobiec? Czy nastolatek może doznać takich krzywd by chcieć zabić? Czy dobry status społeczny i pieniądze gwarantują bezpieczeństwo i brak problemów? Co jest zapalnikiem do tego, by zabić?

Zbrodnia w Rakowiskach do tej pory wstrząsa i wzbudza ogromne emocje. Dwoje nastolatków zabijaja rodziców jednego z nich. Zbrodnię zaplanowali i zrealizowali z zimną krwią. Czemu żaden dorosły nie zauważył,że dzieje się coś na tyle złego,by stanowczo zareagować? Czy można było zapobiec tej tragedii? Choć minęło 10 lat,pytania wciąż się piętrzą,a autorka próbuje odpowiedzieć choć na część z nich. Po analizie akt,licznych rozmowach i wymianie listów,m.in.z samą Zuzanną M.tka fabułę odzwierciedlającą ostatnie miesiące przed morderstwem i kilka godzin/dni po. Czytelnik ma możliwość poznać nastolatków i motywy ich postępowania oraz środowisko, w którym się obracali. Przeraża nie tylko mlody wiek sprawców,ale także powaga zbrodni,brak skrupułów i motywy,które wydają się nie na tyle mocne by zabić... a jednak ta zbrodnia wydarzyła się naprawdę.
Dwie osie czasowe i ich przeplatanie się potęgują napięcie. Autorka skupia się na dwójce sprawców, ich relacjach i próbuje odpowiedzieć na pytanie dlaczego? Tylko czy kiedykolwiek poznamy prawdę?

Takie historie szokują, porażają brutalnością i naiwnością sprawców. Na pewno wiele osób zawiniło,zbyt wiele osób nie zainteresowało się w odpowiednim momencie,zabrakło rozmowy,zrozumienia,pomocy dorosłych. Zbyt wiele czynników zadziałało na niekorzyść tych młodych ludzi. Jednak czy wszystko można zrzucić na karb winy dorosłych? Czy osiemnastoletni ludzie nie potrafią odróżnić dobra od zła?

Autorka podjęła ciężki temat,oddała go z należytą starannością i dbałością o szczegóły. Sama sprawa jest jednak na tyle skomplikowana i ciężka, że chyba sami sprawcy nie do końca wiedzą dlaczego musiało się to wydarzyć. I czy musiało?

"Bo przecież coś musiało pójść nie tak,prawda? Tylko ta świadomość- że istniał jakiś konkretny motyw- pozwalała trzymać się złudnego poczucia komfortu i przekonania,że takie rzeczy zawsze przytrafiają się innym ludziom".

"A może drugiego człowieka zabijają po prostu ludzie,nie potwory?"

Magdalena Majcher po raz kolejny wykonała ogrom pracy przy książce obrazującej prawdziwą zbrodnię. True crime w wykonaniu tej autorki zawsze wzbudza we mnie ogrom emocji,pobudza wyobraźnię i nie pozwala się odłożyć nim nie dotrę do końca.

Czy motyw zbrodni zawsze musi jasny? Czy niektórym tragediom da się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
877
864

Na półkach: ,

Łatwo jest nam szufladkować ludzi. Przypisywać określone etykiety. Dysfunkcyjny, problematyczny, dziwny, odmieniec, źle skończy... To dużo prostsze niż próba rozwiązania problemu, z którym być może napiętnowana osoba się boryka. Setki tłumaczeń, które mają zagłuszyć poczucie winy, wystarcza na jakiś czas. Odcięcie się od niej, podrzucenie "kukułczego jaja” komuś innemu - bo tak łatwiej, szybciej... Problem pojawia się wtedy, kiedy ta naznaczona „szkarłatną literą” ostracyzmu społecznego osoba, coraz bardziej zapada się w sobie. Pochłania ją poczucie beznadziei i płynąca w żyłach nienawiść, która ją napędza do destrukcyjnych zachowań...
Świat nie akceptuje odmienności. Na powodzenie w życiu mogą liczyć ci, którzy się dostosują, zaadaptują do panujących reguł, nie będą się wychylać. A jednak nigdy nie jest tak, że każdy będzie żył w ten sposób. Wielu z nas nie zgadza się na to, by nie móc wyrażać własnej odmienności. Zarówno, jeśli chodzi o poglądy, wyznanie, orientację. Wydaje się, że tolerancja wzrasta. Czy aby na pewno? W nowej książce Magdalena Majcher snuje historię, która mną wstrząsnęła. Nawet nie tyle przez wzgląd na jej brutalny finał, ile na cały proces zmian, jakie zachodziły u dwójki nastolatków. Wszak zbrodnia, którą w 2014 roku żyła cała Polska rozpisana była na dwie osoby… Ona – córka samotnej matki, on – chłopak z dobrego domu. W obu przypadkach doszło do swego rodzaju załamania, co pokazuje, że to, jaki mamy start w dorosłe życie, nie zawsze gwarantuje nam, że nie zboczymy na ścieżkę zła. Majcher pokazuje nie tylko niemy krzyk wołania o pomoc w przypadku Majki, która była odbierana jako dysfunkcyjna, ale także proces negatywnej przemiany Kacpra, który został z góry zaszufladkowany. Nikt nie próbował poznać istoty problemu. Od razu założono, że to wpływ zbuntowanej koleżanki, bez chęci dotarcia do obaw, lęków i potrzeb coraz bardziej zagubionego chłopaka.
W czasie lektury w czytelniku narasta coś na kształt frustracji, swego rodzaju świdrujący w głowie dysonans. Z jednej strony, mamy morderstwo, wyjątkowo brutalne, które piętnujemy, a z drugiej, dwoje młodych ludzi. W tym dziewczynę, która od dziecka walczyła o uwagę, o bliskość drugiego człowieka, o zainteresowanie jej uczuciami, czego się, jak sama powiedziała – nie doczekała i nie wierzyła, że się doczeka. Majcher pokazuje genezę narodzin nienawiści. Wspólnie z nią, śledząc historię inspirowaną tragedią w Rakowiskach, próbujemy zrozumieć, jak to się stało? I czy można było uniknąć tej zbrodni, gdyby... Matka dziewczyny nie była stale zajęta wyłącznie pracą; rówieśnicy nie okazali większej tolerancji dla odmienności, szkoła nie pozbyła się zbędnego uciążliwego balastu, wymuszając zmianę placówki. Aż wreszcie - gdyby zainteresowano się tą dwójką, która wykazywała widoczne i wręcz krzyczące o uwagę symptomy problemów natury psychologicznej. Czy można było tego uniknąć? To pytanie chyba na zawsze pozostanie bez jednoznacznej odpowiedzi...

Podsumowując:

Czy nową książkę Magdaleny Majcher można traktować jako ostrzeżenie? Chciałabym w to wierzyć… Czy jest w stanie uwrażliwić nas – otoczenie na problemy ludzi młodych? Na niebagatelizowanie pierwszych symptomów zła, które zaczyna kiełkować w umysłach naszych dzieci? Oby tak było... Mam jednak wrażenie, że system, w którym jesteśmy jedynie trybikami, coraz skuteczniej odziera nas z empatii. Zbyt skupieni na spełnianiu ludzkich oczekiwań, dążeniu do akceptacji, ciągle pędzący za zaspokojeniem, choć podstawowych potrzeb, przetrwaniu w tym często zimnym i pozbawionym uczuć świecie... To nie pomaga. Nie jest to jednak żadne usprawiedliwienie, wszak to my jesteśmy kreatorami rzeczywistości, praw i panujących reguł. I powinniśmy je konstruować tak, by chronić tych, którzy tego potrzebują najbardziej. Dlatego, warto zatrzymać się choć na moment, by zrozumieć, że wokół jest wciąż wielu nastolatków, którzy nie radzą sobie z codziennością. Dorosłość wcale nie dla każdego jest darem, nie każdy do niej dojrzał. Dlatego to do nas – rodziców należy wychowanie dzieci tak, by wiedziały, że zawsze mają nas po swojej stronie. A także do systemu edukacji, który powinien być uwrażliwiony na potrzeby uczniów, także a może przede wszystkim te, które wykraczają poza wtłoczenie wiedzy do ich głów. Te połączone siły być może wystarczą, by nie dochodziło do takich koszmarnych wydarzeń, jak te w Rakowiskach. Bo one nie są wynaturzeniem, ale jawną konsekwencją czegoś głębszego. Nawet jeśli wolelibyśmy myśleć, że tak okrutnej zbrodni dokonały potwory… Książka Magdaleny Majcher to wstrząsający obraz narodzin nienawiści, obnażająca luki w systemie edukacji opowieść, która poraża tragedią, która rozegrała się nie tylko tej konkretnej, grudniowej nocy, ale rozgrywała się miesiącami, a nawet latami na oczach wielu ludzi... Polecam!

Łatwo jest nam szufladkować ludzi. Przypisywać określone etykiety. Dysfunkcyjny, problematyczny, dziwny, odmieniec, źle skończy... To dużo prostsze niż próba rozwiązania problemu, z którym być może napiętnowana osoba się boryka. Setki tłumaczeń, które mają zagłuszyć poczucie winy, wystarcza na jakiś czas. Odcięcie się od niej, podrzucenie "kukułczego jaja” komuś innemu - bo...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    134
  • Przeczytane
    8
  • Teraz czytam
    4
  • Posiadam
    4
  • Do kupienia
    2
  • Brak?
    1
  • Ebook do kupienia
    1
  • Do zdobycia
    1
  • .POL
    1
  • Kryminał
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Rakowiska


Podobne książki

Przeczytaj także