Przepraszam, tu był trup

Okładka książki Przepraszam, tu był trup Marta Matyszczak
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Przepraszam, tu był trup
Marta Matyszczak Wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie Cykl: Zbrodnie na podsłuchu (tom 1) kryminał, sensacja, thriller
384 str. 6 godz. 24 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Zbrodnie na podsłuchu (tom 1)
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Dolnośląskie
Data wydania:
2024-04-24
Data 1. wyd. pol.:
2024-04-24
Liczba stron:
384
Czas czytania
6 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
9788327166531
Tagi:
literatura polska
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Wyróżniona opinia i

Przepraszam, tu był trup



przeczytanych książek 13 napisanych opinii 12

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
81 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
0
0

Na półkach:

Rewelacja książki

Rewelacja książki

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
2442
2426

Na półkach:

W Wiśle otwarto nowy luksusowy hotel. Przyciąga on wiele uwagi i różnorodnych gości. Jest tam trenerka fitnessu, producenta ekokosmetyków, aktor, własciciel cukierki, turysta, a także infulencerka.

Jest też Rita. Młoda kobieta w separacji, która na tym wyjeździe chciała odpocząć. Jednak zamiast tego zabrała się za nagrywanie podcastu na temat morderstwa.

Bardzo ciekawa historia.

W Wiśle otwarto nowy luksusowy hotel. Przyciąga on wiele uwagi i różnorodnych gości. Jest tam trenerka fitnessu, producenta ekokosmetyków, aktor, własciciel cukierki, turysta, a także infulencerka.

Jest też Rita. Młoda kobieta w separacji, która na tym wyjeździe chciała odpocząć. Jednak zamiast tego zabrała się za nagrywanie podcastu na temat morderstwa.

Bardzo ciekawa...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
172
158

Na półkach:

Macie przed sobą bardzo przyjemną lekturę. Taką wiecie, obyczajówkę połączoną z komedią kryminalną. Krwawo to tutaj nie będzie. Będzie za to zabawnie!

Opis:

Do nowo otwartego kurortu zostają zaproszeni znamienici goście. Znajdą się tutaj popularni influenserzy, którzy mają rozpromować nowy ekologiczny hotel. Znajdzie się tam również Rita, która wraz ze swoją przyjaciółką przyjedzie na wczasy. Jak się okaże, prawie z piekła rodem. Tylko takiego mroźnego. Bo trafią na niezbyt sprzyjającą pogodę, która jednak komuś tam, jest na rękę. Bo tutaj, podczas odpoczynku pojawia się trup, a podejrzanymi są Ci, którzy odpoczywają na tych wczasach.

Opinia:

Ta historia konwencją przypominała mi trochę „Morderstwo w Orient Expressie”, z tym, że tutaj mamy nasze polskie realia i jest duża dawka humoru. To lektura z tych takich „cosy”, będzie przyjemnie, lekko i śmiesznie! Charaktery postaci są ukazane w krzywym zwierciadle i każdemu się tutaj obrywa równo. Aktorowi, który jest łasy na pieniądze, kobiece promującej fitness i ukazującej zdrowy styl życia – powierzchniowo, założycielce linii ekologicznych kosmetyków, która ma również swoje za uszami.

Tutaj motyw kryminalny jest ukazany trochę inaczej. Otóż najpierw mamy przedstawionych bohaterów ich motywacje i zachowania. Natomiast trup pojawia się dopiero 100 stron przed końcem. I wiemy już, że każdy z nich mógłby to zrobić. A wyjaśnienie pojawia się dosyć szybko. Co jest bardzo satysfakcjonujące dla czytelnika.

Dobrze bawiłam się przy tej lekturze. Jest w sam raz na wyjazd na wczasy, gdzie możecie się zrelaksować, odpocząć i trochę pośmiać☺️

Macie przed sobą bardzo przyjemną lekturę. Taką wiecie, obyczajówkę połączoną z komedią kryminalną. Krwawo to tutaj nie będzie. Będzie za to zabawnie!

Opis:

Do nowo otwartego kurortu zostają zaproszeni znamienici goście. Znajdą się tutaj popularni influenserzy, którzy mają rozpromować nowy ekologiczny hotel. Znajdzie się tam również Rita, która wraz ze swoją przyjaciółką...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
172
171

Na półkach:

„Taka biedna szara myszka, która swoją nijakość postanowiła zakryć różową farbą do włosów. Wiem, wiem, nie oceniaj książki po okładce, jednak ta akurat wyglądała na biblioteczną, przechodzoną”.

Jak zapowiadała, tak zrobiła. „Zbrodnie na podsłuchu” to nowa seria książek Marty Matyszczak, oczywiście w klimacie kryminalno - komediowym. W pierwszym tomie, czyli „Przepraszam, tu był trup” poznacie Ritę Braun, która z kasjerki w popularnym sklepie przeradza się w autorkę podcastu.
I tym razem, zamiast klasycznej recenzji, zwrócę Wam uwagę na trzy kwestie, które powinny Was przekonać do sięgnięcia po tą książkę.

1) Pechowy trup
Nie będę ukryć, że historia tego nieboszczyka jest dość tajemnicza i zaskakująca. Otwarcie luksusowego hotelu Villa La Vistule w Wiśle, który zostaje odcięty od cywilizacji wskutek pogodowego armagedonu, masa influecerów, którzy nie widzą świata poza swoimi social mediami i ów trup, który z pewnością nie chciał nim zostać a jednak – zdecydowanie wbrew sobie – został. Znalazł się też w miejscu innym, aniżeli przewidywał morderca. Po czym znika. Na domiar złego – przez bardzo długi czas nie znamy jego personaliów a podpowiedź, że jest jednym z gości hotelowych, jest doprawdy niewielka. Sami przyznajcie, że pechowiec.
Budując historię kryminalną na anonimowym trupie, Marta Matyszczak droczy się z czytelnikiem, bo pociąga to za sobą szereg konsekwencji, na czele z pytaniami o tożsamość i motywy działania mordercy.

„W tej chwili trudno już nawet było się zorientować, kogo spotkał nieszczęsny los w tak magicznych, acz niebezpiecznych okolicznościach przyrody. Nie było nawet wiadomo, czy to kobieta, czy mężczyzna. Szalejący żywioł zacierał wyrazistość kształtów”.

2) Rita, Rita i jeszcze raz Rita
Rita Braun, główna bohaterka, jest bardzo jasnym i mocnym elementem tej historii. Im bardziej ją poznajemy, to tym mocniej trzymamy za nią kciuki, bo Rita zwyczajnie nie lubi swojego życia. Nawet jej różowe włosy, mające być manifestem nowego życia w Warszawie, nie są w stanie rozświetlić jej życiowej szarości.
Z pewnością polubicie Ritę, bo znacie kogoś podobnego do niej. Kogoś, kto chciałby tupnąć nogą na swoje bezbarwne życie, lecz zawsze ktoś przeszkodzi. Kogoś, kto chciałby realizować swoje pasje a nie tkwić w prozie życia. Kogoś, kto mimo regularnego podcinania skrzydeł, jeszcze jest w stanie w siebie uwierzyć.
Dość niespodziewany wyjazd do Wisły to pomysł jej przyjaciółki, influencerki Mai, który bardzo namiesza w jej życiu i to w kierunku zupełnie niezamierzonym. Bo zjawisko greenwashingu, najprawdziwszy nieboszczyk i własny podcast nagrywany z hotelowej szafy zdecydowanie nie były na liście jej życiowych priorytetów i marzeń.

„Najbliżsi Rity długo pracowali nad tym, by straciła pewność siebie. Jak się okazało, ze stuprocentowym sukcesem. Ale teraz ich tu nie było, prawda?”.

„Rita czuła się jakby wylogowana z prawdziwego życia. Wszyscy wokół niej romansowali, umawiali się na randki, wertowali stosowne aplikacje w poszukiwaniu kochanków, wreszcie chodzili razem do łóżka. A ona?".

3) Świat influencerów
Zwykły obywatel coś tam wie o świecie influencerów i po cichu trochę zazdrości. Ale czy jest czego? Marta Matyszczak w swoim stylu – komediowym, lekko ironicznym i nieco przejaskrawiając ten gwiazdorski światek, przezornie stworzyła kilka postaci, reprezentujących różne obszary życia. Przemyca informacje o zasadach influencerskiej współpracy, o przywiązaniu do social mediów bardziej aniżeli do rodziny i rodzących się tragediach w obliczu braku zasięgu… Owszem, postaci – narratorów jest całkiem sporo, ale z uwagi na ich wyrazistość, z czasem nie będziecie mieli żadnych problemów z ich rozróżnianiem.
A co się stanie, gdy influencerzy będą zdani tylko na swoje towarzystwo? Czy gęstniejąca atmosfera naprawdę może sprzyjać narastaniu morderczych skłonności? I do czego są w stanie się posunąć, by utrzymać swoją popularność?

„Zapłacą mi za to! To miał być relaksujący turnus w spa, a skończyło się nie dość, że na morderstwie, to jeszcze na niewywiązaniu się z danych w umowie obietnic co do udostępnianych udogodnień! I nie było w tej dziurze Internetu!”.

To co, gotowi na turnus z piekła rodem i na spotkanie z Ritą Braun, debiutującą podcasterką?

___
Więcej recenzji: https://literackieprzeszpiegi.pl/

„Taka biedna szara myszka, która swoją nijakość postanowiła zakryć różową farbą do włosów. Wiem, wiem, nie oceniaj książki po okładce, jednak ta akurat wyglądała na biblioteczną, przechodzoną”.

Jak zapowiadała, tak zrobiła. „Zbrodnie na podsłuchu” to nowa seria książek Marty Matyszczak, oczywiście w klimacie kryminalno - komediowym. W pierwszym tomie, czyli „Przepraszam,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
34
16

Na półkach:

Przepraszam, ale to jest... moja pierwsza i ostatnia z serii. Przez jedną trzecią treści przebijałem się przez długie i dla mnie męczące opisy postaci, które nie były ani śmieszne, ani nie wzbudziły sympatii czy też jakichkolwiek innych emocji. Postaci płaskie jak plotkarskie portale internetowe, pełne kolorowych zdjęć bez treści. Intryga kryminalna nie wciągnęła. Zapewne nie jestem czytelniczym "targetem" Pani Marty. Szukałem uśmiechu, znalazłem smutno sarkastyczny obraz polskiego pseudo "szołbiznesu", który miał być krzywym obrazem rzeczywistości. Czy był, niech każdy sobie odpowie jeśli zdecyduje się sięgnąć po tę pozycję. Miałem nadzieję na przygodę z całą serią, kończę na tej jednej pozycji.

Przepraszam, ale to jest... moja pierwsza i ostatnia z serii. Przez jedną trzecią treści przebijałem się przez długie i dla mnie męczące opisy postaci, które nie były ani śmieszne, ani nie wzbudziły sympatii czy też jakichkolwiek innych emocji. Postaci płaskie jak plotkarskie portale internetowe, pełne kolorowych zdjęć bez treści. Intryga kryminalna nie wciągnęła. Zapewne...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
95
74

Na półkach: , ,

Liczyłam na trochę więcej względem tej książki. Bardzo mnie nużyła momentami i ciężko było mi przebrnąć przez kolejne rozdziały. Jak ktoś lubi lekkie kryminały to jak najbardziej mu się spodoba.

Liczyłam na trochę więcej względem tej książki. Bardzo mnie nużyła momentami i ciężko było mi przebrnąć przez kolejne rozdziały. Jak ktoś lubi lekkie kryminały to jak najbardziej mu się spodoba.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
19
19

Na półkach:

"Przepraszam, tu był trup" to najnowsza książka @martamatyszczak, która jest początkiem serii "Zbrodnie na podsłuchu". Zdecydowanie jest to książka dla wielbicieli cosy crime ze szczypta humoru czyli dla mnie.Tym razem jednak nie towarzyszyła mi podczas biegania, a za sprawą @wydawnictwo_dolnoslaskie trafiła prosto do mojej biblioteczki

Główną bohaterką jest Rita, prawie rozwódka, była już pracownica sieci sklepów z owadem. Razem z koleżanką, znana influencerką wyrusza do hotelu w Wiśle. Od początku wszystko idzie nie tak. Atak zimy, towarzystwo wkurzającego brata, który wprosił się na wyjazd i wiszące w powietrzu napięcie sprawiają, że Rita wcale nie czuje się wypoczęta. Ani zbyt zrelaksowana. Za to zdecydowanie za dużo myśli o przeszłości. Niewinna rozmowa z kolegą niesie za sobą dość ciekawe konsekwencje i zamiast korzystać z uroków hotelu, Rita zaczyna prowadzić śledztwo o greenwashingu uprawianego w ośrodku.Za namową znajomych zaczyna nagrywać podcast "Zbrodnie na podsłuchu" nie spodziewając się nawet, że przyjdzie zmierzyć się jej z prawdziwym morderstwem.

Bardzo podoba mi to, że na całą historię możemy spojrzeć okiem praktycznie wszystkich gości. Dzięki temu widzimy, że nie wszystko jest takie jak widać na pierwszy rzut oka, a pozory bardzo często mylą. Autorka tak umiejętnie wodzi za nos czytelnika, że o zbrodnię możemy posądzić praktycznie każdego. Troszkę w prześmiewczy sposób pokazuje też świat celebrytów czy internetowych influencerów. Zabawne sytuacje, dosadny język i kryminalny wątek tworzą naprawdę przyjemna książkę i zapowiadają całkiem fajną serię. Ja z pewnością sięgnę po kolejna część😊

"Przepraszam, tu był trup" to najnowsza książka @martamatyszczak, która jest początkiem serii "Zbrodnie na podsłuchu". Zdecydowanie jest to książka dla wielbicieli cosy crime ze szczypta humoru czyli dla mnie.Tym razem jednak nie towarzyszyła mi podczas biegania, a za sprawą @wydawnictwo_dolnoslaskie trafiła prosto do mojej biblioteczki

Główną bohaterką jest Rita, prawie...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1541
441

Na półkach: , , ,

Na otwarcie luksusowego hotelu zostają zaproszone osoby, które są znane krajowej społeczności. Wśród nich jest znana influencerka, która na otwarcie zabiera ze sobą przyjaciółkę Ritę Braun. Rita od niedawna próbuje rozpocząć nowy etap w życiu. Jej znajomi wraz z bratem zachęcają ją, by podążała za swoimi marzeniami, a tak się składa, że Rita od zawsze marzyła o pracy w radiu. Wyjazd do luksusowego hotelu w Wiśle, który określa się mianem eco sprawia, że Rita odnajduje ciekawy temat do tego, by założyć podcast, który po części spełni jej marzenia.

Podcast się kręci, aż tu nagle w hotelu dochodzi do morderstwa i Rita angażuje się w dojście kto dopuścił się zbrodni i z jej bardziej śledczego podcastu gospodarczego robi się podcast kryminalny. Prawda, że brzmi to ciekawie? Może warto za pomocą książki zaobserwować kanał Rity. 😉

Autorka w ciekawy sposób zakręciła fabułą, bo obok teraźniejszych wydarzeń co jakiś czas wychodzimy w przyszłość, która ujawnia nam na przykład kto znalazł trupa, ale nie wiemy kto będzie ofiarą czy śledzimy też działania policji. Bohaterowie książki zostali przedstawieni na tyle charakterystycznie, że mimo ich mnogości łatwo było mi się połapać kto jest kto, plus w tekście jak przeskakuje narracja jest to od razu podkreślone, a dzięki zmiennej narracji widzimy więcej. Podoba mi się to, że chociaż jest to komedia i część zachowań bohaterów jest przerysowana to nie braknie też stonowania i nie robienia z ludzi pracujących w internecie czy telewizji totalnych pustaków co często się zdarza w komediach.

Podoba mi się, że autorka zwróciła uwagę jak wygląda taka umowa między celebrytami, a właścicielką hotelu, która zaprasza ich na otwarcie i oczekuję od nich transmisji z pobytu. Nie powiedziałabym, że jest to w pełni komedia kryminalna, bo w dużej części nazwałabym ją komedią obyczajową, ale mi to tutaj nie przeszkadzało.

Też muszę przyznać, że fabuła raczej powoli się rozkręca, ale nudy w tym nie było. Dodam jeszcze, że przez śnieżycę hotel w pewnym momencie zostaje odcięty od świata (akurat, gdy dochodzi do morderstwa) i tworzy nam się z tego tzw. zagadka zamkniętego pokoju.

Przyjemnie spędziłam czas i z chęcią przeczytam kolejną książkę z serii „Zbrodnie na podsłuchu”.

Na otwarcie luksusowego hotelu zostają zaproszone osoby, które są znane krajowej społeczności. Wśród nich jest znana influencerka, która na otwarcie zabiera ze sobą przyjaciółkę Ritę Braun. Rita od niedawna próbuje rozpocząć nowy etap w życiu. Jej znajomi wraz z bratem zachęcają ją, by podążała za swoimi marzeniami, a tak się składa, że Rita od zawsze marzyła o pracy w...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
30
23

Na półkach:

Komedie kryminalne Marty Matyszczak bardzo lubię i cieszę się, że miałam okazję poznać nową serię. Powiew świeżości, nowi bohaterowie i ten sam lekki styl pisania.
Bardzo podoba mi się tu motyw prowadzenia podcastu, który od chęci udowodnienia, że nowy eko hotel wcale nie jest taki eko, przeradza się w podcast o prawdziwej zbrodni z morderstwem w tle. Poznajemy tu perspektywę różnych bohaterów i dla mnie było ich trochę za dużo, czasem się gubiłam, ale mimo wszystko uważam, że to ciekawy zabieg rzadko spotykany w książkach. Dzięki temu możemy poznać różne punkty widzenia i uczestniczyć w zupełnie innych wydarzeniach w tym samym czasie. Uważam też, że było trochę za mało tytułowego trupa, wiemy, że jakiegoś mamy już na początku książki, jednak, nim znów się pojawi, towarzyszymy bohaterom w ich przyjemnym, lub dla niektórych mniej, wyjeździe do luksusowego hotelu. A dzieje się wiele..
Z bohaterów najbardziej polubiłam skąpego aktora Bartosza, chociaż nie on miał najciekawsze przygody. Ciężko mi w jednej, niezbyt długiej recenzji opisać, choć część tego, co tam się działo. A bywało naprawdę intrygująco. Mimo że inne sprawy trochę przytłoczyły wątek trupa, końcówka ładnie to nadrobiła. Byłam bardzo ciekawa co kto i gdzie a podejrzeń miałam kilka. Ostatecznie zakończenie mi się podobało i bawiłam się dobrze, jednak zdarzały się trochę bardziej nużące momenty czy wątki lub postaci, które mi się mieszały między sobą. To pierwszy tom z nowej serii i jestem ciekawa, jaka sprawa trafi się w następnym naszym świeżo upieczonym podcasterom.

Komedie kryminalne Marty Matyszczak bardzo lubię i cieszę się, że miałam okazję poznać nową serię. Powiew świeżości, nowi bohaterowie i ten sam lekki styl pisania.
Bardzo podoba mi się tu motyw prowadzenia podcastu, który od chęci udowodnienia, że nowy eko hotel wcale nie jest taki eko, przeradza się w podcast o prawdziwej zbrodni z morderstwem w tle. Poznajemy tu...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
12
12

Na półkach:

Kiedy pojawiła się informacja, że Marta Matyszczak tworzy nowy komediowy cykl, ucieszyłam się. Zdążyłam poznać wcześniejsze książki Autorki i muszę przyznać, że przypadły mi do gustu, zwłaszcza te z serii "Kryminał pod psem" (przemyślenia Gucia - bezbłędne).

Byłam bardzo ciekawa, w jaki sposób Autorka wykreuje nowych Bohaterów.
Czy nie jest tak, że lubimy lub identyfikujemy się z Postaciami, którzy w dużej mierze są "realni", a przez to w jakiś sposób "życiowi" i autentyczni , dzięki czemu są nam bliscy? W końcu "nobody is perfect", włącznie z Bohaterem :-)

Po przeczytaniu książki"Przepraszam, tu był trup" w ramach cyklu "Zbrodnie na podsłuchu " stwierdzam, że Rita Braun (wraz z grupą Przyjaciół) jeszcze nam niejedno pokaże. To postać z określoną historią życiową, ale i możliwościami, choć sama czasem w to nie wierzy. Jestem przekonana, że w kolejnych częściach serii poznamy różne ciekawe odsłony Rity (osobowości, ale i nie tylko). Coś mi mówi, że Jej podcast "Zbrodnie na podsłuchu" zyska grono wiernych fanów. Czy tak w istocie będzie? Ja w każdym razie będę Jej kibicować. Kto by pomyślał...Wszystko zaczęło się niewinnie, od pomysłu zajęcia się tematem zjawiska greenwashingu...

Popularna trenerka fitness, producentka ekokosmetyków z mamą u boku, aktor telewizyjnego tasiemca, właściciel sieci cukierni, znana influencerka (Przyjaciółka Rity),tajemniczy turysta- umiejscowienie akcji w środku zimy na otwarciu luksusowego hotelu i spa Villa La Vistule w Wiśle pozwoliło znakomicie obnażyć różne problemy zaproszonych Gości. Po raz kolejny przekonujemy się, że kreowanie wizerunku poprzez social media nie zawsze ma dużo wspólnego z rzeczywistością. Morderstwo to było tylko kwestia czasu...

Znamienne wydają się być słowa jednego z Bohaterów, który zdenerwowany stwierdza:
"Czy w tym hotelu wszyscy pogłupieli?! Non stop jeden z drugim łaził ze smartfonem ustawionym przed pyskiem i filmował samego siebie. Gadał jakieś pierdoły do samego siebie i jeszcze puszczał to w social mediach w nadziei na poklask i lawinę lajków."
Mam swoje lata i oczywiście mam świadomość tego, jak współczesny świat funkcjonuje. Nie uciekniemy/ nie zatrzymamy pewnych rzeczy. Myślę sobie jednak, że ciągłe życie w napięciu i kombinownie jak tu nagrać 3 rolki dziennie, by nie stracić zasięgów i followersów musi być na dłuższą metę męczące. Ale to oczywiście tylko moje zdanie:-)

Kiedy pojawiła się informacja, że Marta Matyszczak tworzy nowy komediowy cykl, ucieszyłam się. Zdążyłam poznać wcześniejsze książki Autorki i muszę przyznać, że przypadły mi do gustu, zwłaszcza te z serii "Kryminał pod psem" (przemyślenia Gucia - bezbłędne).

Byłam bardzo ciekawa, w jaki sposób Autorka wykreuje nowych Bohaterów.
Czy nie jest tak, że lubimy lub...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    170
  • Przeczytane
    101
  • 2024
    21
  • Legimi
    13
  • Posiadam
    12
  • Audiobook
    4
  • Kryminał
    2
  • Współpraca
    2
  • Teraz czytam
    2
  • Audio
    2

Cytaty

Więcej
Marta Matyszczak Przepraszam, tu był trup Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także