Sekrety domu Bille. Tom 1
- Kategoria:
- literatura obyczajowa, romans
- Cykl:
- Sekrety domu Bille (tom 1)
- Wydawnictwo:
- Zaczytani
- Data wydania:
- 2024-03-13
- Data 1. wyd. pol.:
- 2024-03-13
- Liczba stron:
- 314
- Czas czytania
- 5 godz. 14 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788383138893
Nie da się wygrać z przeznaczeniem
W pięknym mieszkaniu państwa Bille na Żoliborzu gosposie zmieniają się częściej niż pory roku – żadna z kobiet zatrudnionych przez mecenasa nie potrafi ułożyć sobie stosunków z jego córkami i schorowaną żoną, Eweliną. Julian Bille jest w pełni świadom przyczyny, a także tego, że nie może jej usunąć.
W końcu w drzwiach apartamentu na Potockiej staje Zuzanna, młoda dziewczyna, która na zawsze odmienia życie wszystkich członków rodziny. Energiczna i inteligentna gosposia powoli staje się jej częścią, zaskarbiając sobie bezgraniczne zaufanie Eweliny i jej męża. Tylko ich córki, Róża oraz Urszula, wciąż patrzą na Zuzannę z ukosa, podejrzewając ją o nie do końca czyste intencje. Nic więc dziwnego, że gdy po śmierci Eweliny mecenas podejmuje decyzję o poślubieniu Zuzanny, życie rodziny całkowicie się zmienia…
Nie mamy wystarczających narzędzi, by skutecznie bronić się przed każdym nieszczęściem. Nie wygramy z przeznaczeniem. Czasami trzeba po prostu zacisnąć zęby i przeczekać. Nic nie trwa wiecznie, w każdym razie nie w życiu doczesnym. Dobre i złe chwile wzajemnie się ze sobą przeplatają, następują jedna po drugiej, tak jak pory roku.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Wyróżniona opinia
Sekrety domu Bille. Tom 1
Sięgając po książkę Sekrety domu Bille pani Agnieszki Janiszewskiej, liczyłem na bardzo dobrą powieść obyczajową. Dlaczego na to liczyłem? Jakiś czas temu przeczytałem dwutomową powieść Aż po horyzont. Styl pisarski pani Agnieszki bardzo przypadł mi do gustu. Agnieszka Janiszewska studiowała historię na Uniwersytecie Warszawskim. Związana jest ona ze stolicą, choć obecnie mieszka w jednej z podwarszawskich miejscowości. Studia związane z historią stały się jej pasją. Wykłada ten przedmiot w liceum ogólnokształcącym. Pisze monografie i biografie historyczne, ale też jest autorką bardzo dobrych powieści obyczajowych. Często bywam na warszawskim Żoliborzu. Mieszkała najpierw tam moja babcia od strony mamy, teraz moja chrzestna i siostra rodzona mojej mamy. Lubię tam przechadzać się uliczkami obsadzonymi drzewami. Jest tu klimat do zamieszkania. Cisza i spokój, a jak blisko głównych warszawskich autostrad, Dworca Gdańskiego, czy stacji metra Plac Wilsona i Marymont. Dlaczego o tym wspominam? Akcja powieści rozgrywa się właśnie tam, na ulicy Potockiej w domu państwa Bille. W jednym dość przestronnym mieszkaniu żyje sobie pewna rodzina. Schorowana pani Ewelina Bille wraz z mężem mecenasem Julianem i dwiema córkami, Różą i Urszulą. Są lata siedemdziesiąte ubiegłego stulecia. Żyjąc dostatnie stać ich na zatrudnianie gosposi. Dom wymaga kobiecej ręki, a pani Ewelina niestety z racji choroby nie nadaje się do tego. Jednak te szybko rezygnują z pracy, mimo że Julian nie skąpi wynagrodzenia. Przeważnie nie są sprostać wymaganiom, jakie stawia im się w nowej pracy. A praca gosposi nie jest lekka, łatwa i przyjemna, gdy pani domu nie jest w stanie normalnie egzystować. Nie wspomniałem jeszcze, że to pierwszy tom powieści. W nim się dowiecie, że jedna z pań zatrudnionych w domu państwa Bille sprostała zadaniu i została na dłużej. Okazuje się, że Ewelina umiera, a jej miejsce w życiu Juliana zajmuje... Zuzanna, wieloletnia gospodyni. Z takim obrotem sprawy nie mogą pogodzić się obie córki wdowca. Są temu przeciwne. Na kartach książki poznajemy kilka różnych osobowości. Juliana, który nic nie robi sobie z tego, co sądzą o tym jego córki. Różę, która ma własną rodzinę, wspaniałego męża i dzieci, a która jest o wiele bardziej stanowcza w swoich przekonaniach niż Urszula. Tej życie nie jest usłane różami. Mąż ją zdradza, wreszcie dąży do rozwodu. Poznajemy rodzinę Bille i Zuzannę, której również nie jest łatwo. Wie, że nie jest aprobowana przez najbliższą rodzinę. Z rozwojem sytuacji na światło dzienne wychodzą pewne sprawy, które powoli pokazują, że w rodzinie Bille od zawsze były jakieś tajemnice i niedomówienia. Jestem ciekawy zakończenia tej historii, więc wkrótce zacznę czytać drugi tom.
Książka na półkach
- 98
- 38
- 8
- 6
- 5
- 4
- 2
- 2
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Uwielbiam czytać sagi. Ten tytuł skusił mnie obietnicą historii rodzinnej. Akcja toczy się dwutorowo.
Kiedyś: W pięknym mieszkaniu na Żoliborzu mieszka rodzina Bille. Julian jest znanym i szanowanym prawnikiem. Żyją w dostatku, jak na czasy PRL, niczego im nie brakuje. On i żona nie poświęcają córkom zbyt wiele czasu, wolą życie towarzyskie, wystawne kolacje i rauty. Wszystko się zmienia, kiedy matka dziewczynek zapada się w sobie. Dziś wiemy, że to była depresja.
Córki są odmienne jak ogień i woda. Róża przebojowa i pewna siebie, Urszula wycofana i zahukana. W życie rodziny wkracza młoda dziewczyna, która dba o dom, opiekuje się wszystkimi i zaprzyjaźnia się z rodzicami. Nigdy nie zjednuje sobie dziewczynek. Nie ufają jej.
Teraz: Julian po śmierci żony przez wiele lat jest samotny. Po latach smutku odżywa, życie go znów ciszy, połączyło go uczucie z Zuzanną. Pięknie, prawda? No nie do końca. Zuzanna była gosposią rodziny Bille od 20. lat. I tak jak w przeszłości, tak i teraz, jako dojrzałe kobiety,podejrzewają ją o najgorsze.
Przez ponad połowę książki autorka opisuje emocje, jakie wywołały u nich zaręczyny ojca z gosposią.
Ma na imię Zuzanna, ale dla nich jest tylko gosposią, która czyha na fortunę ich ojca. Mam wrażenie, że przez to jest przegadana.
Było mi trudno zrozumieć ich intencje, kiedy mówiły ojcu, że nie powinien jej poślubiać oraz że jest samolubny (bo chce być szczęśliwy) i nie liczy się z ich zdaniem. To one zachowywały się jak samolubne, rozkapryszone dzieci.
Druga połowa jest trochę ciekawsza, nowe wątki i sekrety z przeszłości.
Książka kończy się nagle i pozostawia nas z pytaniem, co dalej.
Ta powieść obyczajowa nie zaskakuje, akcja toczy się bardzo powoli. Nie znajdziecie tu zwrotów akcji ani momentów WOW. Mam wrażenie, że jest wprowadzeniem do domu drugiego. Liczę, że w nim znajdę obiecane w tytule tajemnice. Jeśli lubicie niespieszną fabułę, przypadnie wam do gustu.
Uwielbiam czytać sagi. Ten tytuł skusił mnie obietnicą historii rodzinnej. Akcja toczy się dwutorowo.
więcej Pokaż mimo toKiedyś: W pięknym mieszkaniu na Żoliborzu mieszka rodzina Bille. Julian jest znanym i szanowanym prawnikiem. Żyją w dostatku, jak na czasy PRL, niczego im nie brakuje. On i żona nie poświęcają córkom zbyt wiele czasu, wolą życie towarzyskie, wystawne kolacje i rauty....
"Sekrety domu Bille" to składająca się z dwóch tomów powieść obyczajowa Agnieszki Janiszewskiej.
Gdy owdowiały mecenas Julian Bille pragnie pojąć za żonę swoją gosposię, rodzi to niemałe zgorszenie w towarzystwie. Jego wybranka Zuzanna jest inteligentną i zaradną kobietą, lecz nie bez obaw podchodzi do tego związku, największym jej wrogiem bowiem są nie ludzkie języki, lecz córki przyszłego męża.
Na początku myślałam, że akcja powieści toczy się na początku zeszłego wieku, wyobraźcie więc sobie moje zdumienie na wieść o tym, że mamy 1998 rok. Nie obracam się w pewnych kręgach, ale nie sądzę, by panował tam, aż taki snobizm. Wszyscy zadają sobie pytanie, co połączyło tych dwoje? Nikt nie wierzy w romantyczne uczucie między poważnym ponad sześćdziesięcioletnim mężczyzną a młodszą od niego o piętnaście lat kobietą. Z decyzją ojca nie mogą się pogodzić zwłaszcza jego córki i nie mówimy tu o dzieciach, czy zbuntowanych nastolatkach, lecz o dorosłych i zdawać by się mogło dojrzałych kobietach, mających swoje rodziny. Nie zważając na szczęście ojca, głośno wyrażają swój sprzeciw, kręcą nosem i zachowują się, jak rozkapryszone smarkule. Nie rozumiem ich stanowiska "nie, bo nie", to nie jest dla mnie rzeczowy argument. Dziwna to familia, dużo w niej podskórnych animozji, sekretów i pielęgnowanej latami niechęci. Pojawią się też pewne tajemnice z przeszłości, które znajdą wyjaśnienie w drugim tomie, i to właśnie one sprawią, że tę część uważam za dużo lepszą, podczas gdy pierwsza lekko mnie znużyła.
"Sekrety domu Bille" to składająca się z dwóch tomów powieść obyczajowa Agnieszki Janiszewskiej.
więcej Pokaż mimo toGdy owdowiały mecenas Julian Bille pragnie pojąć za żonę swoją gosposię, rodzi to niemałe zgorszenie w towarzystwie. Jego wybranka Zuzanna jest inteligentną i zaradną kobietą, lecz nie bez obaw podchodzi do tego związku, największym jej wrogiem bowiem są nie ludzkie języki,...
Hej kochani.
Zapraszam Was dziś do pięknego mieszkania na Żoliborzu. To właśnie tu mieszka rodzina Bille. Ponieważ pani domu ciężko choruje a jej męża pochłaniają obowiązki zawodowe obowiązki domowe powierzają zatrudnionym gosposiom. Te jednak zmieniają się bardzo często gdyż obie córki nie akceptują żadnej z nich. Wtedy pojawia się ona. Młoda, pełna werwy i energii, mega inteligentna. I choć udaje jej się w końcu ogarnąć bałagan i zaskarbić zaufanie małżeństwa obie córki nadal nie potrafią jej zaakceptować. Róża i Urszula nie czują stabilizacji, rodzicielskiej miłości. Od zawsze bowiem rodzice poswięcali się karierom, życiu towarzyskiemu wychowanie dziewczynek pozostawiając obcym. Relacja między siostrami również nie należy do łatwych. Sprawy nie ułatwia śmierc matki i ponowny ślub ojca z ... Zuzanną. Obie dziewczyny nie akceptują macochy a po śmierci ojca starają się poznać historię swojej rodziny, swoje korzenie. Odkryją wiele tajemnic, które rodzice ukrywali przez lata.
Kochani z tymi książkami spędziłam całą niedzielę. to historia o rodzinie, o jej problemach, relacjach które nie do końca sa łatwe. Choć pomysł na fabułę ciekawy, styl pisania autorki przyjemny a książki krótkie to zabrakło mi tu emocji. Tego napięcia, które sprawia, że chce się czytać dalej.
Zabrakło mi również tempa akcji, jakiejś wielkiej tajemnicy, zwrotu... Dostałam ogrom rozmów naszych bohaterów w których wałkujemy ciągle te same tematy.
Zachęcam do przeczytania i wyrobienia sonie własnej opinii. ja sięgnę po inne ksiązki autorki.
Hej kochani.
więcej Pokaż mimo toZapraszam Was dziś do pięknego mieszkania na Żoliborzu. To właśnie tu mieszka rodzina Bille. Ponieważ pani domu ciężko choruje a jej męża pochłaniają obowiązki zawodowe obowiązki domowe powierzają zatrudnionym gosposiom. Te jednak zmieniają się bardzo często gdyż obie córki nie akceptują żadnej z nich. Wtedy pojawia się ona. Młoda, pełna werwy i energii, mega...
Historia o rodzinie, zwykłej rodzinie. Dwie rozpieszczone córeczki i tajemnice. Szkoda, że te tajemnice słabe takie. Nie znalazłam tutaj dreszczyku emocji w odkrywaniu sekretów. Nie polubiłam również ani jednego bohatera tej książki. Było nudno i nieciekawie.
Historia o rodzinie, zwykłej rodzinie. Dwie rozpieszczone córeczki i tajemnice. Szkoda, że te tajemnice słabe takie. Nie znalazłam tutaj dreszczyku emocji w odkrywaniu sekretów. Nie polubiłam również ani jednego bohatera tej książki. Było nudno i nieciekawie.
Pokaż mimo toPrzeczytałam obie części tej rodzinnej historii. Moje skojarzenia? Taka nasza polska wersja Danielle Steell, tyle że uboższa. Brakowało mi kłębowiska emocji i napięcia towarzyszące fabule.
Ta powieść lekko infantylna, ale do przeczytania.
Róża i Urszula wychowywały się w dostatku, w pięknym mieszkaniu na Żoliborzu. Ojciec mecenas i piękna matka.
Elita.
Czy były szczęśliwe? Za cholibkę nie.
Praca, liczne przyjęcia, brylowanie w towarzystwie, na poświęcenie uwagi córkom brakowało czasu.
Sytuacji też nie poprawiały wciąż zmieniające się gosposie, które nie wytrzymywały tempa towarzyskich zobowiązań mecenasostwa, ani trudnych stosunków z ich latoroślami.
Wszystko zmienia się na gorsze, gdy matka “zapadła na chorobę”, zaczęła gasnąć, wycofywać się i obojętnieć na życie.
Nawet, gdy w domu pojawiła się wreszcie osoba, która mimo młodego wieku potrafiła ogarnąć cały ten bajzel i zjednać sobie nie tylko mecenasa, ale również jego chorą żonę, Róża i Urszula nie czują stabilizacji.
Między siostrami od zawsze panowały skomplikowane relacje.
Wspólny front obierają dopiero wtedy, gdy ich ojciec po śmierci żony, postanawia poślubić gosposię. Dla nich jak i towarzystwa, w którym obraca się mecenas, jest to mezalians.
Zarówno różnica wieku jak i statusu społecznego jest dla nich nieakceptowalna.
Córki uważały, że ojciec powinien być wierny pamięci zmarłej żony, mimo iż to małżeństwo właściwie nie istniało.
Wiele sekretów kryje się w tej rodzinie, wiele niedopowiedzianych słów, wiele niewyjaśnionych spraw.
Ale i gosposia ma swoje tajemnice z przeszłości, przeżyte dramaty i niezabliźnione rany w sercu.
To powieść obyczajowa, o rodzinnych animozjach i skrywanych sekretach. Jednak wolałabym aby te sekrety były takie bardziej woow, co to trampki z nóg ściągają, a nie takie… oklepane?
Co mnie irytowało? - Duża część rozmów wszystkich bohaterek działa się w ich głowach: powiedziała w myślach, dokończyła w głowie, dopowiedziała sobie w duchu, zatrzymała to dla siebie. I tak niemalże na każdej stronie, co zaczynało być irytujące.
To nie jest zła historia, ma swój urok, ale z butów was nie wyrwie.
Do tego młodsze pokolenie może nudzić wątek dawnego ustroju w Polsce.
Przeczytałam obie części tej rodzinnej historii. Moje skojarzenia? Taka nasza polska wersja Danielle Steell, tyle że uboższa. Brakowało mi kłębowiska emocji i napięcia towarzyszące fabule.
więcej Pokaż mimo toTa powieść lekko infantylna, ale do przeczytania.
Róża i Urszula wychowywały się w dostatku, w pięknym mieszkaniu na Żoliborzu. Ojciec mecenas i piękna matka.
Elita.
Czy były...
Lubicie sagi rodzinne? Ja lubię i czasem po nie sięgam, tym chętniej kiedy stoi za nimi Autor czy Autorka, która wcześniej już mnie do siebie przekonała. Tak było tym razem. Z Agnieszką Janiszewską miałam przyjemność spotkać się wcześniej ramach cyklu Owoce zatrutego drzewa, zatem wiedziałam, że Autorka umie budować rodzinne historie, a ja nie będę kręcić nosem, że nie przypadną mi one do gustu. Nie miała zatem żadnych oporów przed wejściem w opowieść osadzoną najnowszym cyklu Autorki – „Sekrety domu Bille”, który zapoczątkował tom 1 pod tym samym tytułem.
Jak na sagę rodzinna przystało i w tym przypadku Agnieszka Janiszewska zabiera nas w podróż, w której odkrywać będziemy sekrety życia rodziny Bille. Tak na pierwszy rzut oka wydaje się, że więzi rodzinne funkcjonują tu bez zarzutu, rodzina żyje w dostatku, we wzajemnej komitywie, jednak jak się bliżej jej przyjrzymy to okaże się, że tak naprawdę są to tylko pozory, gdyż spójność rodziny rozbijają skrywane w niej tajemnice, które sprawiają, że wzajemne relacje między jej członkami ulegają zachwianiu i daleko im do ideału.
Kim są zatem Bille? Można powiedzieć, że to warszawska elita. Głową rodziny jest Pan Julian, renomowany warszawski adwokat, który cieszy się ogromnym zaufaniem swoich klientów, ale też przez ogrom pracy częściej bywa w kancelarii niż w dom. U jego boku – mniej lub bardziej formalnie pojawia się jego żona – Ewelina, która jednak mocno podupadła na zdrowiu, co sprawia, że jej kontakt z rzeczywistością i samą rodziną pozostawia wiele do życzenia. Wreszcie są dwie córki mecenasostwa – starsza Róża i młodsza Urszula, które stale potrzebują kobiecej ręki i matczynego ciepła, które trudno uzyskać od Eweliny. To sprawia, że przez adwokackie mieszkanie na Żoliborzu co chwile przewijają się inne gosposie, a żadna z nich nie może zagrzać dłużej miejsca z uwagi na trudne relacje tak z panią domu, jak i z samymi dziewczynkami. Dopiero pojawienie się Zuzanny - młodej, energicznej i inteligentnej dziewczyna, zapewnia na dłużej stabilizację, ale jednocześnie odmienia losy całej rodziny. Dlaczego? Nawet jeśli by mnie korciło, żeby coś zdradzić, nic nie powiem, tym bardziej, że to dopiero tom I, a całość rozbita jest na dwie części. Sama zatem jestem już ciekawa jak rozwinie się akcja w kolejnym tomie.
Wiadomo, że skoro już w tytule powieści pojawia się kluczowe słowo „sekret”, to tych tajemnic , skrywanych przez wszystkich bohaterów powieści tu nie zabraknie. Wszystkie postacie skrojone zostały właśnie w ten sposób, żeby ryły w sobie jakąś tajemnic, by w życiu pojawiały się jakieś demony, które będą wpływały na ich los. Zapalnikiem wpływającym na losy wszystkich postaci powieści jest Zuzanna, to jej pojawienie się wszystko zmieni i wywoła burzę. Bo choć na pierwszy rzut oka wydaje się ona być zbawiennym aniołem, to skrywa w sobie więcej, niż mogłoby się wydawać. To też sprawia, że jej relacje z członkami rodziny Bille staną się pełne napięć i podejrzeń, co będzie dodawało opowieści dynamiki.
Dodajmy jednak do tej beczki miodu odrobinę dziegciu. Chociaż generalnie czyta się tę powieść dobrze, to czasami ma się wrażenie aż nadmiernej oczywistości tej opowieści, takiej która odbiera przyjemności domysłów po stronie czytelnika co też może postaciami motywować. Niektóre wątki są zatem się zbyt przewidywalne, a rozwój postaci nie zawsze jest równomiernie rozłożony. Ponadto, niektóre dialogi mogłyby być bardziej subtelne, aby uniknąć nadmiernego wyjaśniania każdej jednej kwestii czytelnikowi.
To sprawia zatem, że „Sekret domu Bille”, przynajmniej jeśli chodzi o część pierwszą, nie jest jakąś skomplikowaną psychologicznie powieścią. Jest to raczej lekka lektura stanowiąca odskocznię od codzienności, mająca zapewnić czytelnikowi rozrywkę, a nie łamigłówkę intelektualną. Pomimo tego, dobrze się tę książkę czyta i z pewnością bardzo szybko. Jeśli zatem szukacie przyjemniej lektury obyczajowej z wpisanym w nią wątkiem rodzinnych relacji z tajemnicą w tle sięgnijcie po „Sekret”. Ja z ciekawości sprawdzę co wydarzy się w drugim tomie, a Wam pozostawiam decyzję czy sięgnąć po pierwszy.
Lubicie sagi rodzinne? Ja lubię i czasem po nie sięgam, tym chętniej kiedy stoi za nimi Autor czy Autorka, która wcześniej już mnie do siebie przekonała. Tak było tym razem. Z Agnieszką Janiszewską miałam przyjemność spotkać się wcześniej ramach cyklu Owoce zatrutego drzewa, zatem wiedziałam, że Autorka umie budować rodzinne historie, a ja nie będę kręcić nosem, że nie...
więcej Pokaż mimo toDrogi Czytelniku...
Pewne mieszkanie? Tak.
Pewien mecenas i jego rodzina? Jasne.
Pewna gosposia? Obecna.
Realia sprzed lat? Będą.
Walka? Nieustanna.
Pomoc? Znajdzie się.
Kłopoty? Są.
Chęć zmian? Oczywiście.
Szokujące zaręczyny i ślub? Pewnie.
Kontrowersje? Nie inaczej.
Trudne relacje rodzinne (i nie tylko)? Nie obędzie się bez tego.
Sekrety? Cóż...
Między innymi właśnie to serwuje nam Agnieszka Janiszewska w swojej najnowszej książce pod tytułem „Sekrety domu Bille I”.
Jaki osiągnęła efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie, standardowo odsyłam do lektury, książki oczywiście.
Jest to tom pierwszy cyklu Sekrety domu Bille.
Miło było przenieść się do świata Juliana, Róży, Urszuli, Zuzanny, Filipa, Jacka, Adriana, Michała, Teresy, Marianny, Staszka i innych.
Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze.
Już odpowiadam.
Po pierwsze, bohaterowie. Są dobrze wykreowani i zróżnicowani. Muszę przyznać, że niestety nie polubiłam tu nikogo, no może trochę Zuzannę. Praktycznie każdy miał coś na sumieniu, mniejsze lub większe przewinienia i czymś mnie zdenerwował (niektórzy nawet bardzo)...
Wiadomo, jak to persony z tamtych czasów i niektórych kręgów bywały (i bywają nadal). Ja jestem w stanie wiele zrozumieć, lecz nie rzeczy, które niektórzy tu nawyprawiali (oczywiście nie zdradzę dokładnie co mam na myśli).
Dobra, już nie pisnę nic więcej. Nie chcę zdradzać za dużo.
Po drugie, fabuła. Nie chcę nikomu zdradzać tu szczegółów, jednak powiem, że nie jest to prawdziwy rollercoaster, przynajmniej dla mnie, jednak wcale tu nim być nie musi. Muszę przyznać, że akcja rozkręca się swoim tempem. Chwilami nie było spokojnie. Autorka nie serwuje nam emocji dużymi porcjami, no może w pewnych momentach (oczywiście nie zdradzę jakich). Brakowało mi tu zaskakujących zwrotów akcji (nie były tu takie kluczowe),lecz nie wywoływania w nas skrajnych uczuć oraz problemów, którymi obarczone są na każdym kroku nasze persony, zwłaszcza Ula i Róża.
Po trzecie, styl. Książka napisana jest lekkim językiem, przystępnym dla każdego, więc szybko i łatwo się ją czyta. Lektura minęła mi dość fajnie. Daję za to plusika.
Po czwarte, zakończenie. Warto do niego dotrzeć, zdecydowanie. Może nie było jakoś specjalnie zaskakujące, lecz nawet tu pasowało (mimo tego, co spotkało pewną personę). Leci za to plusik.
Powieść jest lekką lekturą do poduszki.
Opowieść pokazuje, że różnice i wszelakie podziały przestają mieć znaczenie gdy w grę wchodzą uczucia, chociaż plotki, 'dobre rady' i złośliwości (i nie tylko) zostają i potrafią skutecznie uprzykrzyć życie i zasmucić...
Książka nie do końca czytała się sama. Historia nawet wciąga, niestety nie zawsze sprawiała, że chciałam być częścią życia naszych bohaterów (było dosłownie kilka takich momentów),mimo to nie chciałam opuszczać go aż do samego zakończenia, przynajmniej w tym tomie.
Autorce dziękuję za tę przygodę, była... cóż, ciekawym doświadczeniem.
Myślę, że taka historia może zdarzyć się nawet w naszym najbliższym sąsiedztwie, nigdy nie wiadomo...
Ogólna ocena - 7/10. :)
POLECAM, POLECAM.
Warto po nią sięgnąć.
Pozdrawiam, Iza.
Drogi Czytelniku...
więcej Pokaż mimo toPewne mieszkanie? Tak.
Pewien mecenas i jego rodzina? Jasne.
Pewna gosposia? Obecna.
Realia sprzed lat? Będą.
Walka? Nieustanna.
Pomoc? Znajdzie się.
Kłopoty? Są.
Chęć zmian? Oczywiście.
Szokujące zaręczyny i ślub? Pewnie.
Kontrowersje? Nie inaczej.
Trudne relacje rodzinne (i nie tylko)? Nie obędzie się bez tego.
Sekrety? Cóż...
Między innymi właśnie to...
Julian, ojciec Róży i Urszuli po śmierci swojej żony układa sobie na nowo życie. Pech chciał, że akurat jego wybranką jest gosposia domu Bille co nie podoba się żadnej z sióstr. Mężczyzna jest szanowanym prawnikiem więc jego ślub z gosposią Zuzanną nie przechodzi bez echa w lokalnej społeczności.
Zuzanna do domu rodziny Billie trafiła dwadzieścia lat temu. Julian wraz z żoną szukali osoby, która miała dotrzymać towarzystwa żonie Juliana. Żadna z wcześniejszych gosposi nie wytrzymała z Eweliną oraz jej córkami, które łatwe w kontaktach nie były. Zuzannie udało się jakoś trafić do Eweliny ale przyjaźni między nią a siostrami Billie nie było.
Zacznę od tego, że żadnego z bohatera i żadnej z bohaterek książki nie polubiłam. Siostry choć już dorosłe zachowują się jak rozpieszczone dziewczynki, Zuzanny jakoś mało w tej części więc w sumie też nie da się jej zbytnio poznać bo jest bardzo nieśmiała i wycofana a Julian, o nim w sumie też za dużo informacji nie ma.
Pierwsza część Sekretów domu Billie nic nie wnosi do życia. Jakoś nie dowiedziałam się praktycznie nic o tych sekretach. Nie wiem czy ja jakoś mało uważnie czytałam tę powieść obyczajową, może coś pominęłam, albo ta część to długie i nudne wprowadzenie do tomu drugiego. Być może taki zabieg literacki był potrzebny.
Spodziewałam się, że książka będzie pisana oczami Juliana i Zuzanny ale w większości narratorkami są siostry. Są oczywiście też rozdziały, które pokazane są oczami Juliana i Zuzanny ale jest ich raptem kilka. Fajnie, że rozdziały są krótkie i dobrze się je czyta ale jak narazie całość to nuda straszna. Trochę mamy tutaj błędów młodości, trochę pięknych chwil, jak w naszym codziennym życiu.
Nie zniechęcam się po przeczytaniu pierwszej części i biorę się za czytanie drugiej.
Julian, ojciec Róży i Urszuli po śmierci swojej żony układa sobie na nowo życie. Pech chciał, że akurat jego wybranką jest gosposia domu Bille co nie podoba się żadnej z sióstr. Mężczyzna jest szanowanym prawnikiem więc jego ślub z gosposią Zuzanną nie przechodzi bez echa w lokalnej społeczności.
więcej Pokaż mimo toZuzanna do domu rodziny Billie trafiła dwadzieścia lat temu. Julian wraz z...
Część. Co u Was słychać? Ja ostatnio miałam przerwę od MS i już niedługo zapowiada się u mnie kolejna taka przerwa.
Tak, więc korzystając z okazji, że mam troszkę lżejszy czas wpadam do Waz z recenzją książki, która składa się z dwóch tomów „Sekrety domu Bille” Agnieszki Janiszewskiej, wydawnictwo Zaczytani.
Książka jest literaturą obyczajową, która opowiada o rodzinie Bille. Czytelnik poznaje życie teraźniejsze oraz przeszłość rodziny, oczami każdego z członków rodziny, zagłębiając się w rodzinną historię. Poznajemy dwie siostry Różę oraz Urszulę, które są całkiem inne, posiadają inny temperament, całkowicie inna osobowość, co uważam za duży plus. Jednak nie polubiłam się z żadną z nich, dlaczego? Momentami chciałam nimi potrząsnąć, zachowywały się jak małe rozkapryszone dziewczynki, a nie twardo stąpające po ziemi dorosłe kobiety, które mają swoje domy i rodziny. Bardzo mnie ciekawiła postać Zuzanny, jednak w tej części było o niej mało i mam nadzieję, że w kolejnym tomie bardziej poznam tą kobietę.
Bardzo lubię styl pisania autorki i chętnie sięgnęłam po tą książkę, byłam bardzo ciekawa co skrywa się za ścianami domu rodziny Bille. Jednak mam wrażenie, że nie do końca została wykorzystany potencjał tej książki, momentami było nudno nic się nie działa, a czasem bardzo tajemniczo i ciekawie. Kilka wątków bardzo ciekawych, jednak nie do końca zostały rozwinięte i opowiedziane.
Ta część ogólnie zostawia czytelnika ze sporą ilością pytań i mam nadzieję, że otrzymam odpowiedzi w drugim tomu, więc zagłębiam się w lekturze.
Część. Co u Was słychać? Ja ostatnio miałam przerwę od MS i już niedługo zapowiada się u mnie kolejna taka przerwa.
więcej Pokaż mimo toTak, więc korzystając z okazji, że mam troszkę lżejszy czas wpadam do Waz z recenzją książki, która składa się z dwóch tomów „Sekrety domu Bille” Agnieszki Janiszewskiej, wydawnictwo Zaczytani.
Książka jest literaturą obyczajową, która opowiada o rodzinie...
Nie da się wygrać z przeznaczeniem
Państwo Billie mają piękne mieszkanie na Żoliborzu. Jednak żadna z gosposi nie może zostać tam na długo. Choć Julian, pan domu mecenas się stara, żadna z pań nie może dogadać się z jego córkami i chora żoną.
Aż trafia się Zuzanna. Pełna energii od razu zyskała sympatię państwa domu.
Tylko córki są podejrzliwe. I może jakaś racje? Po śmiecić żony Julian postanawia polubić gosposie, a wtedy wszystko się zmienia.
Życie, polski klimat, rodzinne sekrety, nieufność, uczucia. Ciekawa książka.
Nie da się wygrać z przeznaczeniem
więcej Pokaż mimo toPaństwo Billie mają piękne mieszkanie na Żoliborzu. Jednak żadna z gosposi nie może zostać tam na długo. Choć Julian, pan domu mecenas się stara, żadna z pań nie może dogadać się z jego córkami i chora żoną.
Aż trafia się Zuzanna. Pełna energii od razu zyskała sympatię państwa domu.
Tylko córki są podejrzliwe. I może jakaś racje? Po...