Szarak za miedzą. Prywatne życie pola

Okładka książki Szarak za miedzą. Prywatne życie pola John Lewis-Stempel
Okładka książki Szarak za miedzą. Prywatne życie pola
John Lewis-Stempel Wydawnictwo: Wydawnictwo Poznańskie reportaż
323 str. 5 godz. 23 min.
Kategoria:
reportaż
Tytuł oryginału:
The Running Hare: The Secret Life of Farmland
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Poznańskie
Data wydania:
2021-07-28
Data 1. wyd. pol.:
2021-07-28
Liczba stron:
323
Czas czytania
5 godz. 23 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366570214
Tłumacz:
Anna Bańkowska, Hanna Jankowska
Tagi:
natura łąka przyroda zwierzęta rolnik pole zboża
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
51 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
345
252

Na półkach: ,

Klucz moich wyborów książkowych jest często tak abstrakcyjny, że ciężko wytłumaczyć go przypadkowej osobie. O najmniejszą nawet dozę wyrozumiałości tym trudniej. W przypadku "Szaraka" - co tu dużo mówić - uwiodły mnie oczka okładkowego Lepus europaeus. Dalsza część mojego przykrótkiego wywodu niech będzie zatem ostrzeżeniem, by nigdy nie pokładać większych nadziei w samych tylko ślepiach.
Temat zdawał się czymś zdecydowanie wartym zgłębienia. Kultura rolnicza obecna jest w moim życiu (bez)pośrednio już od pierwszych wiosen, jakie było mi dane przeżyć. Większość fachowych terminów jakie przewijały się na kartach książki pochłaniałam z drganiem w kącikach ust, które zapowiadało rychłą falę nostalgii (tyczy się to chyba zwłaszcza nazw własnych poszczególnych maszyn).
Szczytem naiwności byłoby oczekiwać, że 330 stron ilustrujących rok z życia rolnika i jego pola kipieć będzie sielskością i anielskością. Nie spodziewałam się jednak, że w trakcie lektury (rozłożonej na zdecydowanie zbyt wiele dni) odhaczyć będę mogła 5 pełnoprawnych drzemek i kilkadziesiąt pomniejszych snów z gatunku 'mikro'. Jestem osobą, która praktykowanie tego typu rozrywek pozostawia na czas nocy, zatem niezwykle trudno jest doprowadzić mnie do takiego stanu. Do tej pory udało się to jednej jedynej książce, którą wspominam bardzo ozięble i nie chcę wspominać jej z tytułu. Mniejsza.
Wynudziłam się - jak do tego doszło, nie wiem. Nie rzucam w tym momencie oklepanym cytatem, JA FAKTYCZNIE NIE MAM POJĘCIA, CO TUTAJ NIE ZAGRAŁO. Ta książka to dość ciekawa sinusoida - liczne nawiązania popkulturowe i anegdoty lingwistyczne konsumowało mi się z ogromną przyjemnością. To właśnie ich obecność skutecznie powstrzymuje mnie przed wystawieniem "Szarakowi" najniższej noty. Z drugiej strony zaś, bezrefleksyjne fragmenty poświęcone polowaniom czy aktom kłusowniczym ("satysfakcja z zabijania"; co????) budzą jedynie niesmak, zdecydowanie niepotrzebny przy tego typu pozycji. Nie, gdy trzon całej historii zasadza się na jakże imponującej i podziwu godnej idei  powrotu do (nomen omen) korzeni, w której dobro środowiska stanowi wartość nadrzędną.

Wierzę (a wszelkie pozytywne opinie jedynie mnie w tym przekonaniu utwierdzają),że pióro Stempela znajdzie swoich zwolenników, którzy zasianą w lekturze pasję - nie sposób jej nie dostrzec - żąć będą z radością. Chętnie odstąpię swoje miejsce komuś godniejszemu.

Klucz moich wyborów książkowych jest często tak abstrakcyjny, że ciężko wytłumaczyć go przypadkowej osobie. O najmniejszą nawet dozę wyrozumiałości tym trudniej. W przypadku "Szaraka" - co tu dużo mówić - uwiodły mnie oczka okładkowego Lepus europaeus. Dalsza część mojego przykrótkiego wywodu niech będzie zatem ostrzeżeniem, by nigdy nie pokładać większych nadziei w samych...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
231
97

Na półkach:

Opowieść rolnika fantasty, który postanowił hodować chwasty. Czytelnik towarzyszy autorowi w kolejnych etapach pracy na polu, które ma stać się oazą dla dzikich zwierząt. Stempel pisze bardzo poetycko, emocjonalnie ale w książce nie brakuje treści merytorycznych. Pojawia się tu dużo odniesień do literatury i folkloru. Można się też zapoznać ze zwariowaną brytyjską nomenklaturą ornitologiczną. Książka jest bardzo ładnie wydana, mimo, że w miękkiej okładce i na szarawym papierze, do tego świetnie przetłumaczona i do korekty też nie można się przyczepić.

Opowieść rolnika fantasty, który postanowił hodować chwasty. Czytelnik towarzyszy autorowi w kolejnych etapach pracy na polu, które ma stać się oazą dla dzikich zwierząt. Stempel pisze bardzo poetycko, emocjonalnie ale w książce nie brakuje treści merytorycznych. Pojawia się tu dużo odniesień do literatury i folkloru. Można się też zapoznać ze zwariowaną brytyjską...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
334
43

Na półkach: , ,

John Lewis-Stempel - angielski pisarz i rolnik zarazem - dokonuje eksperymentu, wynajmuje poletko ziemi i metodami naturalnymi, niejednokrotnie staromodnymi, uprawia na nim zboże i kwiaty polne. Celem jest stworzenie w tym miejscu wysepki bioróżnorodności.

Przez rok Lewis-Stempel prowadzi przepełnione wrażliwością, pełne wręcz malarskich opisów, notatki z obserwacji powracających na Flinders przedstawicieli flory i fauny. Zważywszy na to, jak bardzo ostatnimi czasy w literaturze opisów przyrody ubywa, jest to rzecz na wagę złota.

Autor z jednakowym zaangażowaniem śledzi rosnącą liczbę zamieszkujących pole dżdżownic, trzmieli, motyli, jak też ptasiej drobnicy, krukowatych, pustułek, czy gryzoni, lisów, a wreszcie tytułowych zajęcy. Jest to postawa (co smutne) niedzisiejsza, świadoma zasadniczej wartości bioróżnorodnosci, którą nowoczesne rolnictwo, niewątpliwie strzałem w stopę, systemowo tępi.

Lewis-Stempel przybliża czytelnikom swoją więź z uprawianą ziemią - pełną wdzięczności, szacunku, równowagi w dawaniu i braniu i niestety także zupełnie niepopularną w dobie nastawionego na wysoką wydajność rolnictwa przemysłowego.

Wzruszająca książka.

John Lewis-Stempel - angielski pisarz i rolnik zarazem - dokonuje eksperymentu, wynajmuje poletko ziemi i metodami naturalnymi, niejednokrotnie staromodnymi, uprawia na nim zboże i kwiaty polne. Celem jest stworzenie w tym miejscu wysepki bioróżnorodności.

Przez rok Lewis-Stempel prowadzi przepełnione wrażliwością, pełne wręcz malarskich opisów, notatki z obserwacji...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
3897
3839

Na półkach:

Więcej takich pozytywnie zakręconych ludzi. Bez patosu, ale odrobinę poetyczne opisy odradzania się pola i życia na dotychczas jednorodnym , opuszczonym przez bioróżnorodność skrawku ziemi. Wystarczyło dać trochę spokoju i czasu by móc z powrotem obserwować wracających mieszkańców pola.

Więcej takich pozytywnie zakręconych ludzi. Bez patosu, ale odrobinę poetyczne opisy odradzania się pola i życia na dotychczas jednorodnym , opuszczonym przez bioróżnorodność skrawku ziemi. Wystarczyło dać trochę spokoju i czasu by móc z powrotem obserwować wracających mieszkańców pola.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
118
32

Na półkach:

Niezwykły zmysł obserwacji połączony z obszerną wiedzą zarówno przyrodniczo-rolniczą, jak i historyczną autora zaowocował tak wspaniałymi opisami życia na polu, że nie raz miałam poczucie, że stoję obok i wszystko widzę na własne oczy. Przeszkadzały mi jedynie zbyt obszerne cytaty i wiersze.

Niezwykły zmysł obserwacji połączony z obszerną wiedzą zarówno przyrodniczo-rolniczą, jak i historyczną autora zaowocował tak wspaniałymi opisami życia na polu, że nie raz miałam poczucie, że stoję obok i wszystko widzę na własne oczy. Przeszkadzały mi jedynie zbyt obszerne cytaty i wiersze.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
22
21

Na półkach:

” Szarak za miedzą. Prywatne życie pola” książka wydana przez Wydawnictwo Poznańskie. Jej autor John Lewis-Stempel pochodzi ze starej angielskiej rodziny osiadłej w Herefordshire od 700 lat. I choć w jego rodzinie byli przedstawiciele wielu zawodów : farmerzy, leśnicy, dworzanie, robotnicy rolni, księża on sam początkowo zajął się historią. Z czasem jednak wrócił do miejsca swojego urodzenia i tam rozpoczął uprawę roli i hodowlę zwierząt gospodarskich.
Na kolejnych kartach książki towarzyszymy autorowi w codziennych pracach polowych. Począwszy od przygotowania ziemi poprzez orkę, bronowanie, ręczny wysiew ziarna pszenicy aż do żniw.
Równolegle z życiem roślin toczy się i rozkwita życie zwierząt. Na polu pojawiają się stopniowo kolejne gatunki owadów zapylających, ptaków których tam od dawno już nie widziano, ssaków. Tytułowe szaraki zakładają tam rodziny, pojawiają się lisy i jeże.
Wszystko to przedstawione w sposób ciekawy, wciągający, z uczuciem.
To urocza książka dla miłośników przyrody i ogrodników.

” Szarak za miedzą. Prywatne życie pola” książka wydana przez Wydawnictwo Poznańskie. Jej autor John Lewis-Stempel pochodzi ze starej angielskiej rodziny osiadłej w Herefordshire od 700 lat. I choć w jego rodzinie byli przedstawiciele wielu zawodów : farmerzy, leśnicy, dworzanie, robotnicy rolni, księża on sam początkowo zajął się historią. Z czasem jednak wrócił do miejsca...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
368
368

Na półkach: ,

John. Lat 39. Ornitolog amator i ekolog kochający poezję. Kocha pole, kocha poezję i łączy te dwa zamiłowania w jednym czasie. Tak w wielkim skrócie, bo mądrości życiowej, wiedzy i doświadczenia to u tego faceta mnóstwo.

Zupełnie inaczej wyobrażałam sobie tę książkę, tytuł mnie trochę zmylił ale to moja wina, bo jednak podtytuł dużo wyjaśnia. I choć od początku książki miłość nie było, to fajna to była przygoda.

W dużym skrócie to historia rolnika i jego pola, od znalezienia kawałka ziemi po dożynki. Streścić trudno, bo jest i o uprawie, i o polnych zwierzętach. Od rodzaju gleby, metod siania po zające, różnorodne ptaki i hodowlę owiec. Mnóstwo o ekologii, bo to główne przesłanie książki. Lewis bowiem, wbrew wszystkiemu; sąsiadom, zaleceniom, modzie postanawia uprawiać swoje pole w sposób ekologiczny, tak jak przed wieloma latami robili to mieszkańcy wsi. Jest bez nawozów, bez nowoczesnego sprzętu za to z ogromną radością wita na swoim poletku zwierzęta, których w okolicy już dawno nie widziano.

Są też wspomnienia, o dawnych rytuałach i zwyczajnym życiu wsi parędziesiąt lat wstecz, które naprawdę mrożą krew w żyłach. Zasady BHP to mało, tam jakby i pomyślunku brakowało. Wszystko to bogato okraszone staroangielską poezją, serio, facet zna wiersz na każdą okazję!

Całkiem niedawno przeczytałam "Życie pasterza" James Rebanks. Tematycznie to bardzo podobne książki ale muszę przyznać, że "Szarak" wypada w tym zestawieniu gorzej. Bez wątpienia jest tu mnóstwo ciekawych tematów, mnóstwo fragmentów sobie zaznaczyłam ale jednak styl jest dość toporny, miejscami nużący. Mnie się podobało, ale mam świadomość, że to bajdurzenia nie jest dla każdego.

Co jest dość budujące! Czytając o ubogim krajobrazie angielskiej wsi, pocieszam się, że w Polsce nie mamy aż tak źle. Nie wiadomo wprawdzie jak długo jeszcze nasze oczy cieszyć będą pola maków, chabrów, rzepaku i innych ale doceniajmy póki są.

John. Lat 39. Ornitolog amator i ekolog kochający poezję. Kocha pole, kocha poezję i łączy te dwa zamiłowania w jednym czasie. Tak w wielkim skrócie, bo mądrości życiowej, wiedzy i doświadczenia to u tego faceta mnóstwo.

Zupełnie inaczej wyobrażałam sobie tę książkę, tytuł mnie trochę zmylił ale to moja wina, bo jednak podtytuł dużo wyjaśnia. I choć od początku książki...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1524
1316

Na półkach:

Nostalgia przeogromna wylewa się z kart książki. Trudno się dziwić.

Nostalgia przeogromna wylewa się z kart książki. Trudno się dziwić.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
71
54

Na półkach:

Raport o końcach świata z właściwą dla Anglików lekkością, bez patosu, wciąż jednak na poważnie. Dużo można się dowiedzieć z tej książki.

Raport o końcach świata z właściwą dla Anglików lekkością, bez patosu, wciąż jednak na poważnie. Dużo można się dowiedzieć z tej książki.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
253
253

Na półkach:

Przyznaję, że to jeden z moich ulubionych autorów, ale wcale z tego powodu nie ma u mnie forów. Barwny język. Zrozumienie natury i to jak tłumaczy czytelnikowi to sztuka, którą u niego podziwiam. Wątek humorystyczny jak zawsze się pojawia.

Przyznaję, że to jeden z moich ulubionych autorów, ale wcale z tego powodu nie ma u mnie forów. Barwny język. Zrozumienie natury i to jak tłumaczy czytelnikowi to sztuka, którą u niego podziwiam. Wątek humorystyczny jak zawsze się pojawia.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    155
  • Przeczytane
    60
  • Posiadam
    25
  • Przyroda
    4
  • 2021
    3
  • Reportaż
    3
  • Zwierzęta
    3
  • Teraz czytam
    3
  • Ulubione
    2
  • Popularnonaukowe
    2

Cytaty

Więcej
John Lewis-Stempel Szarak za miedzą. Prywatne życie pola Zobacz więcej
John Lewis-Stempel Szarak za miedzą. Prywatne życie pola Zobacz więcej
John Lewis-Stempel Szarak za miedzą. Prywatne życie pola Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także