Pańszczyzna. Prawdziwa historia polskiego niewolnictwa
- Kategoria:
- historia
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Poznańskie
- Data wydania:
- 2021-06-16
- Data 1. wyd. pol.:
- 2021-06-16
- Liczba stron:
- 384
- Czas czytania
- 6 godz. 24 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788366839465
- Tagi:
- chłopi wieś pańszczyzna kultura ludowa feudalizm
Współcześni Polacy są w zdecydowanej większości potomkami chłopów, dawnych białych niewolników. Ta książka to historia chłopskiej nędzy i ubezwłasnowolnienia, pisana w kontrze do powszechnie przyjętej wizji I Rzeczypospolitej jako kraju swobód i tolerancji. To zupełnie nowe spojrzenie na grupę społeczną, niesłusznie pomijaną, a tak istotną dla historii Polski.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Los chłopów pańszczyźnianych
„Zdecydowana większość ludności wiejskiej nie mogła liczyć na specjalne traktowanie. Nie każdego zniewolenie dotykało w tym samym stopniu, nie każdy był narażony na najdalej posunięty sadyzm i wyzysk ziemian. Wreszcie: nie każdy bezpośrednio rozliczał się przed panem, bądź jego urzędnikami”.
Patrząc na księgarskie półki, widzimy, że ostatnio sporo na nich książek prezentujących tzw. „ludową” historię Polski. Tak to już jest, że gdy jakiś temat staje się „modny”, to każdy stara się coś o nim napisać. Publikacje te wychodzą zarówno spod piór historyków, jak i publicystów. Spotykają się natomiast z dość szerokim odzewem i burzliwą dyskusją. Właściwie każdy taki tytuł wywołuje żywą polemikę. Trudno oprzeć się przy tym wrażeniu, że spór w większym stopniu dotyczy postrzegania narodu i ogólnej wizji historii Polski. O ile jednak książki poświęcone „ludowej” historii naszego kraju wnoszą coś nowego w historyczny dyskurs? Czy nie powielają jedynie tez komunistycznych historyków? Nie upraszczają zanadto i nie generalizują? Odpowiedź na to pytanie również nie jest prosta.
Nakładem wydawnictwa Poznańskiego ukazała się tymczasem praca Kamila Janickiego pod tytułem „Pańszczyzna. Prawdziwa historia polskiego niewolnictwa”. Autor jest znanym popularyzatorem historii. Już sam tytuł jego najnowszej książki wywołał ożywione dyskusje. Chodzi oczywiście o użyte przez niego słowo „niewolnictwo”. Myśląc o niewolnikach mamy raczej przed oczyma Murzynów, przewożonych statkami do Ameryki Północnej. Żeby jednak tak określać polskich chłopów? Nie spotkamy się z taką tezą w szkolnych podręcznikach do historii. Również wielu zawodowych historyków i publicystów podjęło polemikę z Janickim i stosowaną przez niego terminologią.
Dość wysoką ocenę wystawia autorowi i jego książce znany historyk prof. Andrzej Chwalba. Jednak nawet on zwraca uwagę na wyrazistość prezentowanych opinii i wyraźne sytuowanie się autora po jednej stronie sporu historycznego.
W dziesięciu rozdziałach Kamil Janicki starał się przedstawić przede wszystkim problem pańszczyzny i sytuacji chłopów w I Rzeczypospolitej. Narracja jest żywa i prowadzona w typowo publicystyczny sposób. Czytelnik poznaje odpowiedź na pytanie, jak doszło do tego, że chłopi stracili swoje prawa? Szokująco dla niektórych mogą brzmieć fragmenty, w których czytamy, iż chłopi byli traktowani na równi ze zwierzętami. Autor nie waha się także stwierdzić, że niektórzy ówcześni myśliciele byli prekursorami swoistej.... segregacji rasowej. Na każdej stronie mamy udowadnianie tego, iż pańszczyzna była ciągłym i nieludzkim wyzyskiem, a życie chłopów było nie do zniesienia. Dla mnie najciekawsze rozdziały zostały poświęcone karczmie i temu, „jak szlachta dla własnej korzyści rozpijała chłopów”. Autor pokazuje niezwykły cynizm szlachty, która stworzyła system naczyń połączonych polegający na tym, że chłopi nie dość, że odrabiali pańszczyznę, to jeszcze i z trudem zarobione pieniądze także oddawali swemu panu. Uzależnienie od wódki było procesem, który został zainspirowany i ciągle podtrzymywany przez szlachtę. Książka dotyka również takich zagadnień, jak „handel żywym towarem w Polsce szlacheckiej” czy warunkach, w jakich mieszkali chłopi. Ostatni rozdział zatytułowany został „długi cień pańszczyzny”. Według mnie niektóre tezy Kamila Janickiego są raczej na wyrost. Wydaje mi się, że wiele zjawisk, które autor przypisuje pańszczyźnie – pijaństwo, kombinowanie, wymigiwanie się od pracy – należałoby raczej złożyć na karb Polski „ludowej”, czyli PRL-u.
Sam jestem ze wsi i naprawdę się tego nie wstydzę, toteż uważam, że Janicki dość niesprawiedliwie przedstawił współczesną polską wieś jako „wódką stojącą”. Ten akapit jest zdecydowanie generalizujący i niesprawiedliwy.
Reasumując „Pańszczyzna. Prawdziwa historia polskiego niewolnictwa” wpisuje się w nurt książek poświęconych „ludowej” historii Polski. Czasem mam jednak wrażenie, że autor przywołuje tylko takie fakty, które uzasadniają jego tezę. Prace takie zawsze wywołują u mnie skojarzenie z „czasami słusznie minionymi”. Czemuż to bowiem niektóre przyśpiewki czy teksty piosenek są wiarygodnym źródłem, a niektóre z pewnością fałszywie przedstawiają rzeczywistość? Sporo pisze autor o pańszczyźnie, jednak zaskakująco rzadko odwołuje się do tekstów przywilejów szlacheckich poruszających ten problem.
Jestem pewien, że ta publikacja wywoła ożywioną dyskusję, przekona już przekonanych, a dla innych będzie przyczynkiem do polemiki. Czytając, pamiętajmy, że nie jest to podręcznik akademicki.
Wojciech Sobański
Oceny
Książka na półkach
- 1 465
- 1 227
- 186
- 60
- 50
- 41
- 34
- 30
- 29
- 15
OPINIE i DYSKUSJE
Na początku bardzo mi ciężko było przejść przez pierwszą połowę książki, a to z powodu zbyt wielu cytatów i odniesień do źródeł. Mam też wrażenie, że autor bardzo często poruszał te same kwestie, więc książka mogła mieć kilka stron mniej, nie tracąc na wartości, ale i tak serdecznie polecam każdemu, kto chce poznać prawdziwą historię polskich chłopów. Myślę, że w aktualnej dobie chłopomanii jest to bardzo ważna pozycja. Teraz przechodzę do szlachty.
Na początku bardzo mi ciężko było przejść przez pierwszą połowę książki, a to z powodu zbyt wielu cytatów i odniesień do źródeł. Mam też wrażenie, że autor bardzo często poruszał te same kwestie, więc książka mogła mieć kilka stron mniej, nie tracąc na wartości, ale i tak serdecznie polecam każdemu, kto chce poznać prawdziwą historię polskich chłopów. Myślę, że w aktualnej...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążka miała wstrząsnąć "dworkowymi" tęsknotami przeciętnego Polaka i "odkryć" jego prawdziwą, niewolniczą tożsamość. I oczywiście wzbudza skrajne emocje na wielu poziomach, bo nie takiej historii uczą nas w szkołach. Największa słabością tej pozycji jest jej ciążenie ku historii, z drobiazgowym przytaczaniem źródeł i nieustępliwą "walką" o każdą piędź ziemi. Chyba lepiej by zrobiło tej pozycji, gdyby bardziej odnosiła się do naszych współczesnych uwarunkowań kulturowych, codziennych zachowań, praktyk i przekonań. To mówi o wiele więcej o naszej pańszczyźnianej przeszłości niż najbardziej uczone wywody naukowe. Nigdy nie potrafiłem zrozumieć, jak to się stało, że Polska - mocarstwo na mapie Europy, nagle ot tak zniknęła na skutek rozbiorów. Moi nauczyciele i podręczniki byli chyba na tyle nieudolni, że jedno, co z historii o rozbiorach wyniosłem, to fakt, że mieliśmy fatalne położenie geopolityczne - między Niemcami a Rosją, które co ileś tam lat mściło się ponownie z niebywałą konsekwencją. Książka Janickiego w kapitalny sposób pokazuje jednak, że to myślenie to typowy przykład szukania winny gdzie indziej, poza własnym, bardzo ograniczonym horyzontem fałszywych wyobrażeń i oczekiwań. W rzeczywistości prawda jest bardzo brutalna i bolesna, a obnażona, razi niczym zadra, której nie sposób łatwo usunąć. Przyklejenie plastra w to miejsce być może na chwilę pozwala o niej zapomnieć (co z oczu to z serca),ale nie usuwa trwale problemu. Lektura obowiązkowa!
Książka miała wstrząsnąć "dworkowymi" tęsknotami przeciętnego Polaka i "odkryć" jego prawdziwą, niewolniczą tożsamość. I oczywiście wzbudza skrajne emocje na wielu poziomach, bo nie takiej historii uczą nas w szkołach. Największa słabością tej pozycji jest jej ciążenie ku historii, z drobiazgowym przytaczaniem źródeł i nieustępliwą "walką" o każdą piędź ziemi. Chyba lepiej...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKiedy na rynku wydawniczym pojawiła się książka "Pańszczyzna" od razu w mojej pamięci odżyło wspomnienie z dzieciństwa .
Wstrząsające wrażenia po lekturze szkolnej "Janko Muzykant".
Biedny, wiejski chłopiec okrutnie pobity (zmarł na skutek pobicia po kilku dniach) za podkradanie się do dworu i patrzenie na nieosiągalne marzenie: skrzypce.
Krótka nowela, kilka stron. A w tej noweli zawiera się cała historia pańszczyzny.
Jestem bardzo wdzięczna Autorowi- Kamilowi Janickiemu - za Jego książkę.
Sama pochodzę ze wsi, na wsi pracowałam z Dziadkami i rodzicami. Nigdy nie wstydziłam się swojego wiejskiego pochodzenia.
W myśl naukowcom: wszyscy pochodzimy z ziemi, z pola .
Kamil Janicki zdjął nijako zasłonę z oczu tym wszystkim, którym dawna wieś kojarzyła się z wytwornym dziedzicem, pięknym dworem i rumianymi chłopami ,którzy w lipcowym słońcu żniwowali wśród złotych łanów.
Chłop dla dziedzica był częścią inwentarza; miał status niższy niż krowa, koń czy pies przy budzie.
Miał pracować i nie skarżyć się, nie oczekiwać, nie prosić o nic. Był elementem służącym do pomnażania majątku swojego pana. Wykorzystywanym i upodlonym,
zepchniętych poza człowieczeństwo. Ubezwłasnowolnionym.
Podobny "do zwierza niż do człowieka".
Dzięki chłopom dziedzic się bogacił, podróżował, jadł do syta, kształcił dzieci.
Gdyby nie chłopi to dziedzic pierwszy umarłby z głodu.
Fragment z książki, "zagadka ludowa" z XVI wieku.
" O co chłopi najwięcej Boga proszą?
O konie do jeżdżenia, bo gdyby ich nie było, jeździliby zmienianie na chłopach".
Nie mniej niż szlachta- chłopów wykorzystywali księża. Kościół posiadał ogromne majątki ziemskie.Na olbrzymią skalę korzystano tam z pańszczyzny .
Kościół na równi ze szlachta wykorzystywał chłopów, i to "w imię Boga".
Uciskany chłop nie tylko odrabiał pańszczyznę, ale też płacił niezliczone podatki: czynsze, daniny, dziesięcinę, pobory. I na rzecz pana i na rzecz plebana.
Kościół kazał płacić sobie bardzo wysoko za posługi: chrzest, ślub, pogrzeb.
Dochodziło do takich wynaturzeń jak dzikie pochówki w lesie, bo chłop nie mógł uzbierać odpowiedniej sumy na pogrzeb.
Kolejne kwestie o które autor przytacza:
sądy sprawowane przez dziedzica,
przemoc fizyczna wobec chłopów ,
wykorzystywanie seksualne kobiet,
przymusowe kojarzenie małżeństw,
utrzymywanie w ciemnocie (brak edukacji),
rozpijanie w karczmach,
sprzedawanie chłopów do innych folwarków.
"Żałosne warunki życia, permanentna nędza, głód, izolacja, nieleczone choroby i codzienna, nieprzerwana praca ponad siły"- fragment z książki, który może posłużyć za właściwe określenie pańszczyzny.
Kiedy na rynku wydawniczym pojawiła się książka "Pańszczyzna" od razu w mojej pamięci odżyło wspomnienie z dzieciństwa .
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toWstrząsające wrażenia po lekturze szkolnej "Janko Muzykant".
Biedny, wiejski chłopiec okrutnie pobity (zmarł na skutek pobicia po kilku dniach) za podkradanie się do dworu i patrzenie na nieosiągalne marzenie: skrzypce.
Krótka nowela, kilka stron. A w...
po przeczytaniu tej książki zerwałem stosunki z dziadkami. Nigdy mi nie powiedzieli mi, jak traktowali swoich chłopów.
Powiedziałem im, że jeśli chcą zobaczyć prawnuki (blefowałem, bo produkcja jeszcze nie ruszyła, a po drugie wiadomo, przyrost demograficzny to zagrożenie dla planety),to muszą pokazać mi kopię przelewu na 10,000 na fundację "Kochaj Inaczej".
po przeczytaniu tej książki zerwałem stosunki z dziadkami. Nigdy mi nie powiedzieli mi, jak traktowali swoich chłopów.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPowiedziałem im, że jeśli chcą zobaczyć prawnuki (blefowałem, bo produkcja jeszcze nie ruszyła, a po drugie wiadomo, przyrost demograficzny to zagrożenie dla planety),to muszą pokazać mi kopię przelewu na 10,000 na fundację "Kochaj Inaczej".
Zapowiadało się bardzo ciekawie i takie było przez parę rozdziałów. A później zaczęło razić skakanie po epokach (tu w pełni się zgadzam z opinią calaculadory),cytaty w języku staropolskim (męczący szyk zdań),jednym słowem mały chaos. Ale sam obraz stanu chłopskiego jaki wyłania się z książki daje do myślenia.
Zapowiadało się bardzo ciekawie i takie było przez parę rozdziałów. A później zaczęło razić skakanie po epokach (tu w pełni się zgadzam z opinią calaculadory),cytaty w języku staropolskim (męczący szyk zdań),jednym słowem mały chaos. Ale sam obraz stanu chłopskiego jaki wyłania się z książki daje do myślenia.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toBardzo dobra pozycja. Świetny obraz wsi i losu chłopów (naszych przodków) w Polsce od XVI do XVIII wieku.
Niestety ten świetny przekaz został przerysowany licznymi ekstremalnymi przykładami (tortury, wyzysk, itd). Powoduje to, że trzeba wysiłku intelektualnego, aby "powrócić do średniej" jaka mogła być bliska realnemu losowi wsi i ich mieszkańców.
Na samym końcu książki autor sam jednak zwrócił uwagę, że z ekstremalnymi sytuacjami szlachcic musiał uważać, bo historia znała już bunty chłopów i wiele ucieczek ludności ze wsi.
Cytat: "Panowie, narażeni na utratę poddanych, musieli zważać na to, jakie zasady obowiązują [...] często sami hamowali się w najbardziej sadystycznych zapędach, by nie prowokować kolejnych ucieczek.".
Mimo to przykładów tych "sadystycznych zapędów" jest mnóstwo w książce ...
Bardzo dobra pozycja. Świetny obraz wsi i losu chłopów (naszych przodków) w Polsce od XVI do XVIII wieku.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNiestety ten świetny przekaz został przerysowany licznymi ekstremalnymi przykładami (tortury, wyzysk, itd). Powoduje to, że trzeba wysiłku intelektualnego, aby "powrócić do średniej" jaka mogła być bliska realnemu losowi wsi i ich mieszkańców.
Na samym końcu książki...
„Wstręt do pracy, nieufność wobec wszelkiej władzy, podejrzliwość względem sąsiadów, skłonność do donosicielstwa, kombinatorstwo, bezradne rozkładanie rąk i „biadolenie”, pogarda szefów względem podwładnych, przekonanie, że drobna kradzież z firmy albo urzędu jest w pełni uzasadniona, przyzwyczajenie do łapownictwa…”
Ta książka pozwala zrozumieć dlaczego polskie społeczeństwo jest jakie jest. Smutna jest lektura o niewolniczej historii naszych przodków, ale otwiera oczy na to, skąd się wzięło to jacy Polacy są dziś - w końcu mamy za sobą 400 lat kształtowania się patologii szlachecko-chłopskich.
Książka ta skutecznie wymazała wspomnienia o romantycznej historii Polski wyniesione ze szkoły i z lektur Sienkiewicza. Jak pisze autor - częściową wolność chłopom w Polsce zwrócili dopiero zaborcy. Mindblowing.
„Wstręt do pracy, nieufność wobec wszelkiej władzy, podejrzliwość względem sąsiadów, skłonność do donosicielstwa, kombinatorstwo, bezradne rozkładanie rąk i „biadolenie”, pogarda szefów względem podwładnych, przekonanie, że drobna kradzież z firmy albo urzędu jest w pełni uzasadniona, przyzwyczajenie do łapownictwa…”
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTa książka pozwala zrozumieć dlaczego polskie...
Książka prędzej dla historyków, niż laików. Ja (jako laik) przeczytałam ją częściowo, to co mnie najbardziej interesowało. Przekaz książki jest dość prosty, chłopi wiodli fatalne życie pod każdym aspektem, w zasadzie niewolnicze. Szlachta była uważana za Polaków, a chłopi - jako podludzie bez narodowości. 1 chłop był warty 20 tysięcy złotych (na nasze, bo wtedy to było kilkanaście złotych),podczas gdy szlachcic ponad pół miliona.
Książka prędzej dla historyków, niż laików. Ja (jako laik) przeczytałam ją częściowo, to co mnie najbardziej interesowało. Przekaz książki jest dość prosty, chłopi wiodli fatalne życie pod każdym aspektem, w zasadzie niewolnicze. Szlachta była uważana za Polaków, a chłopi - jako podludzie bez narodowości. 1 chłop był warty 20 tysięcy złotych (na nasze, bo wtedy to było...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPo raz pierwszy spotkałam się z oficjalnym i odważnym porównaniem polskich chłopów pańszczyźnianych do amerykańskich niewolników. Autor wykonał świetną robotę, choć treść jest nierzadko wstrząsająca. Ta książka razem z "Chłopkami" powinna być lekturą obowiązkową.
Po raz pierwszy spotkałam się z oficjalnym i odważnym porównaniem polskich chłopów pańszczyźnianych do amerykańskich niewolników. Autor wykonał świetną robotę, choć treść jest nierzadko wstrząsająca. Ta książka razem z "Chłopkami" powinna być lekturą obowiązkową.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPrzede wszystkim książka jest bardzo dobrze napisana i się świetnie czyta.
Autor rozprawia się z wieloma mitami o życiu chłopów na ziemiach Polskich w czasach średniowiecza i późniejszych, aż do rozbiorów oraz jak te zmiany postępowały, niekoniecznie na korzyść chłopstwa. Książka otwiera oczy na wiele uproszczeń nauczanych w szkole i powszechnie przytaczanych jako racje historyczne, np. o wolności chłopów, o wymiarze podatków i zobowiązań wobec swojego Pana, kościoła i państwa. Jak się okazuje wiele tradycji, zwyczajów i sposobu myślenia wynika z wpajanych chłopom przez wieki przykazom i nakazom pana, które w końcu stały się elementem życia codziennego. Niektóre z nich wciąż funkcjonują w życiu współczesnych Polaków.
Mimo że autor dotyka wielu tematów, które mogą podważać utrwalone myślenie o wspaniałości polskiej historii, szlachty, wolności w Królestwie Polskim i Rzeczypospolitej Obojga Narodów to nie ma w tym elementów współczesnej polityki, narzucania swojej opinii i szkalowania żadnych wartości. Jest ciekawa, czasem szokująca, historia o życiu chłopstwa.
Przede wszystkim książka jest bardzo dobrze napisana i się świetnie czyta.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toAutor rozprawia się z wieloma mitami o życiu chłopów na ziemiach Polskich w czasach średniowiecza i późniejszych, aż do rozbiorów oraz jak te zmiany postępowały, niekoniecznie na korzyść chłopstwa. Książka otwiera oczy na wiele uproszczeń nauczanych w szkole i powszechnie przytaczanych jako racje...