Nie bez przyczyny jednym ze sponsorów medialnych tej książki jest firma coachingowa. To taka odpowiednia dla niej lektura. Trzonem jest alfabet. Autor przerobił niemal każdą literę. Tematy teoretycznie powinny być różne a wszystko kręci się wokół tych samych spraw. Albo jest mowa o wyprawach Marka Kamińskiego – odpowiednio zdobywanie biegunów lub przejście przez pustynię, albo o celach, które autor sobie stawiał w życiu. I, oczywiście, jest pouczenie względem czytelnika, w domyśle młodego, jak sukcesy osiągać, jak zmierzać w wyznaczonym kierunku, jakie priorytety w życiu są ważne. Na szczęście nie jest to obraz cukierkowy – autor potrafi wykazać się samokrytycyzmem, szczerze przyznaje się do swoich potknięć, mówi również o tym, czym były spowodowane. Całość uzupełniają ciekawe zdjęcia lub ilustracje. Polecam. Z niejaką ostrożnością.

Nie bez przyczyny jednym ze sponsorów medialnych tej książki jest firma coachingowa. To taka odpowiednia dla niej lektura. Trzonem jest alfabet. Autor przerobił niemal każdą literę. Tematy teoretycznie powinny być różne a wszystko kręci się wokół tych samych spraw. Albo jest mowa o wyprawach Marka Kamińskiego – odpowiednio zdobywanie biegunów lub przejście przez pustynię,...

Pierwsza pozycja Marka Kamińskiego po którą sięgnęłam i mam wrażenie, że bardzo źle trafiłam. Znam osiągnięcia autora (bardzo powierzchownie),ale zawiodłam się licząc, że z tej książki dowiem się czegoś więcej. Odniosłam wrażenie, ze jest to bardzo ogólnikowe podsumowanie wcześniejszych pozycji, wydane na ładnym papierze, w twardej oprawie, ale bez treści. Z pięknymi zdjęciami, z których ani jedno nie zostało podpisane więc można się najwyżej domyślać kto na nich jest. Komercyjne. Żadnych konkretnych wydarzeń, opisów, dat. Są alfabetycznie ustawione słowa, wybrane chyba losowo ze słownika, do których autor dodał kilka zdań od siebie. Co znaczy stres, rodzina, żywioł? Większość potraktowane powierzchownie i szablonowo, część chyba przepisane z poprzednich książek. Jakieś tam wskazówki, które może dać każdy każdemu, a po zdobywcy biegunów spodziewałam się o wiele więcej.

Pierwsza pozycja Marka Kamińskiego po którą sięgnęłam i mam wrażenie, że bardzo źle trafiłam. Znam osiągnięcia autora (bardzo powierzchownie),ale zawiodłam się licząc, że z tej książki dowiem się czegoś więcej. Odniosłam wrażenie, ze jest to bardzo ogólnikowe podsumowanie wcześniejszych pozycji, wydane na ładnym papierze, w twardej oprawie, ale bez treści. Z pięknymi...

Bardzo kiepsko. To w zasadzie nie jest książka. Zbiór usilnie zestawionych razem pojęć, z krótkimi komentarzami pełnymi oklepanych frazesów i w większości przeciętnymi, przypadkowymi zdjęciami.
Można przewertować 5 losowych kartek i w zasadzie wszystko już wiadomo.
Zdecydowanie nie polecam.

Bardzo kiepsko. To w zasadzie nie jest książka. Zbiór usilnie zestawionych razem pojęć, z krótkimi komentarzami pełnymi oklepanych frazesów i w większości przeciętnymi, przypadkowymi zdjęciami.
Można przewertować 5 losowych kartek i w zasadzie wszystko już wiadomo.
Zdecydowanie nie polecam.

Książka prosta i przyjemna. Aż piękna w tej prostocie. To alfabet wartości, które reprezentuje Marek Kamiński. Można przewertować książkę i stwierdzić - banał, ja już w głowie poukładane mam, ale można też przypomnieć sobie te proste wartości, bo czasem giną one w życiowej bieganinie. Mnie osobiście urzekło to, że podróż gdzieś hen na daleki biegun i nie tylko, to przede wszystkim podróż w głąb siebie. I jak tego nie kochać?

Książka prosta i przyjemna. Aż piękna w tej prostocie. To alfabet wartości, które reprezentuje Marek Kamiński. Można przewertować książkę i stwierdzić - banał, ja już w głowie poukładane mam, ale można też przypomnieć sobie te proste wartości, bo czasem giną one w życiowej bieganinie. Mnie osobiście urzekło to, że podróż gdzieś hen na daleki biegun i nie tylko, to przede...

Książka skonstruowana jest w formie alfabetycznego spisu pojęć, wraz z krótkimi komentarzami (np. "Wartości", "Wiara", "Wiedza"). W zakończeniu przeczytać można informację, że w publikacji wykorzystano materiały i wypowiedzi Marka Kamińskiego, pochodzące z innych jego książek (w tym o charakterze wywiadu-rzeki). Od początku budzi to podejrzenie, że publikacja nie jest oryginalna, a jest kompilacją, najprawdopodobniej przygotowaną na zlecenie przez kogoś innego niż autor.
"Prawda sama w sobie jest prosta, ale dochodzenie do niej jest skomplikowane", "Możliwe jest wszystko to, w co wierzysz, jeżeli możemy o czymś pomyśleć, możemy to także zrealizować i zamienić niemożliwe w możliwe" - to dwie próbki tego, z czym czytelnik zapoznawać się będzie przez ponad 190 stron, z których większość zapełniają słabej jakości zdjęcia.
Dodatkowo, poszczególne pojęcia, aby uatrakcyjnić graficznie całość, zilustrowane są mało subtelnymi obrazkami/zdjęciami. Hasło "Góra lodowa" i mamy obrazek bałwanka, który jest w większej części pod wodą i udaje górę lodową; hasło "Humor" i mamy zdjęcie butów clowna, hasło "Starość" i mamy w tle zdjęcie uschniętego drzewa. Całość oczywiście wydana na wysokiej jakości papierze kredowym i w grubej oprawie.
Nie każdy powinien pisać książki, a wydawnictwa powinny szukać wartościowych treści. Polecam wielbicielom klimatów coachingowych spod znaku trenerów bez wykształcenia psychologicznego.

Książka skonstruowana jest w formie alfabetycznego spisu pojęć, wraz z krótkimi komentarzami (np. "Wartości", "Wiara", "Wiedza"). W zakończeniu przeczytać można informację, że w publikacji wykorzystano materiały i wypowiedzi Marka Kamińskiego, pochodzące z innych jego książek (w tym o charakterze wywiadu-rzeki). Od początku budzi to podejrzenie, że publikacja nie jest...

Mnie się nie podobała ta książka. Duża takiego motywacyjno-filozoficznego gadania - ale bardzo powierzchownego. Z kolei jeśli był jakiś ciekawy wątek, to zamykał się w paru zdaniach i pozostawiał u mnie niedosyt. Z chęcią sięgnę po inne książki p. Marka, ale tę odradzam.

Mnie się nie podobała ta książka. Duża takiego motywacyjno-filozoficznego gadania - ale bardzo powierzchownego. Z kolei jeśli był jakiś ciekawy wątek, to zamykał się w paru zdaniach i pozostawiał u mnie niedosyt. Z chęcią sięgnę po inne książki p. Marka, ale tę odradzam.

Nie wiem co mnie podkusiło do zabrania się za "Alfabet". Książka aczytalna. Po co człowiek z takim bagażem doświadczeń prawi gadki motywacyjne o wizualizacji marzeń? Czemu używa samych ogólników? I dlaczego używa zdjęć stockowych? Masa powtórzeń, historie bez kontekstu i coachingowy bełkot. Kamiński, spadaj na biegun.

Nie wiem co mnie podkusiło do zabrania się za "Alfabet". Książka aczytalna. Po co człowiek z takim bagażem doświadczeń prawi gadki motywacyjne o wizualizacji marzeń? Czemu używa samych ogólników? I dlaczego używa zdjęć stockowych? Masa powtórzeń, historie bez kontekstu i coachingowy bełkot. Kamiński, spadaj na biegun.

To jest alfabet dobrych myśli pana Kamińskiego. Co jakiś czas trzeba przeczytać i obejrzeć taką książkę,żeby poukładać na nowo wartości, którymi kierujemy się w życiu. Przezwyciężanie własnych słabości, walka z niekorzystną aurą, praca nad sobą, wreszcie miłość, wiara w Boga, to wszystko w alfabetyczno- telegraficznym skrócie. Polecam.

To jest alfabet dobrych myśli pana Kamińskiego. Co jakiś czas trzeba przeczytać i obejrzeć taką książkę,żeby poukładać na nowo wartości, którymi kierujemy się w życiu. Przezwyciężanie własnych słabości, walka z niekorzystną aurą, praca nad sobą, wreszcie miłość, wiara w Boga, to wszystko w alfabetyczno- telegraficznym skrócie. Polecam.

Każdy powinien ja przeczytać i to jak najszybciej;) polecam

Każdy powinien ja przeczytać i to jak najszybciej;) polecam

Cenię Kamińskiego za dokonania, ale książka przeciętna. Jak ktoś ma 40+ wie już wszystko, co tam jest napisane. Zbiór frezesów i przemyśleń dobrych dla młodych miłośników poradników psychologicznych "Jak żyć?".

Cenię Kamińskiego za dokonania, ale książka przeciętna. Jak ktoś ma 40+ wie już wszystko, co tam jest napisane. Zbiór frezesów i przemyśleń dobrych dla młodych miłośników poradników psychologicznych "Jak żyć?".