Najnowsze artykuły
- Artykuły„Kobiety rodzą i wychowują cywilizację” – rozmowa z Moniką RaspenBarbaraDorosz1
- ArtykułyMagiczne sekrety babć (tych żywych i tych nie do końca…)corbeau0
- ArtykułyNapisz recenzję powieści „Kroczący wśród cieni” i wygraj pakiet książek!LubimyCzytać2
- ArtykułyLiam Hemsworth po raz pierwszy jako Wiedźmin, a współlokatorka Wednesday debiutuje jako detektywkaAnna Sierant1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Paulina Ziarko
3
7,1/10
Pisze książki: horror
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,1/10średnia ocena książek autora
47 przeczytało książki autora
53 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Ostatni uśmiech
Paulina Ziarko
Cykl: Śladami przodków (tom 2)
7,0 z 21 ocen
35 czytelników 7 opinii
2022
Śladami przodków
Paulina Ziarko
Cykl: Śladami przodków (tom 1)
6,8 z 24 ocen
53 czytelników 9 opinii
2022
Najnowsze opinie o książkach autora
Ostatni uśmiech Paulina Ziarko
7,0
,, Co najmniej pięciuset letnie rokitniki, które już mogą przybierać ludzką postać, specjalizują się w zwabianiu ofiary w odludne miejsce, żeby ją pożreć. Taka chora demoniczna uczta. Gdy demon już pojmie swoją zdobycz, albo jeśli odkryje ona wcześniej jego tożsamość, zrzuca ludzką powłokę i jego twarz,, otwiera się " o dziewięćdziesiąt stopni, ukazując masę ostrych zębów".
W książkę wchodzi się nagle i początkowo troszkę czasu potrzeba, by wdrążyć się w tekst. Rozdziały są krótkie i każdy z nich przedstawia nam pewien etap, który się kończy. Postacie niby są harde, ale my wiemy, że często się boją. Poszukiwanie demonów to nie taka łatwa sprawa, tym bardziej, że gdy czytałam o ich wyglądzie naprawdę się bałam. Były dokładnie opisane i choć chciałam sobie powtarzać, że to tylko opowieść, jednak i tak czytałam ją przy dużym świetle. Pisarka ma talent do realistycznego opisu zdarzeń i postaci. Wszelkiego rodzaju szmery, czy też puknięcia gdzieś tam odbijały się echem w naszej głowie. Od razu skojarzyły mi się książki Kinga, gdyż tam było bardzo podobnie. Tutaj poznamy trzy postacie, które będą poszukiwały tajemniczej pieczęci. To ona będzie tutaj głównym wątkiem, choć same demony będą im mocno w tym przeszkadzały. Podobało mi się to, że jeśli już jakiś się pojawił, to wiedzieliśmy kim jest i co zamierza zrobić. Ich zachowanie było obłędne, ciarki przechodziły mi po plecach, jakbym sama wierzyła w to, co czytam. Nie posiadają żadnych skrupułów, robią co mogą, by trójce przyjaciół utrudnić zadanie. To prawdziwy horror i zauważyłam, że części należy czytać po kolei. Oczywiście jeśli mamy tu jakiekolwiek pytania, to odpowiedzi znajdziemy dopiero na końcu książki. Jeśli lubicie mocne horrory, to ten będzie dla was idealny. Tylko nie miejcie pretensji do autorki, że noc po przeczytaniu książki nie będzie należała do spokojnych:-)
Ostatni uśmiech Paulina Ziarko
7,0
"Każdy, kto widzi ten dom, zachwyca się jak wspaniałe życie można w nim mieć. Jednak to, co piękne z zewnątrz, może mieć zepsute wnętrze."
Cieszę się, że po raz kolejny mogłam zagłębić się w losy Chryzostoma - łowcy demonów, którego poznałam już w pierwszym tomie. Nadal zachwycona jestem tą postacią i jej bardzo ciekawą, barwną osobowością.
Podobało mi się w tej książce również nawiązywanie do znanych mi miejsc. Na przykład - główny bohater przemieszczał się pociągiem do Wrocławia, mijając po drodze znane mi przystanki. Dzięki temu czytając tę powieść czułam, że historia jest bardzo autentyczna i mogłaby się wydarzyć naprawdę, mimo iż w prawdziwym życiu raczej ciężko spotkać zjawę w pociągu.
Paulina Ziarko oprócz tego, że bezsprzecznie potrafi czytelnika zająć i zaciekawić to powoduje, że podczas lektury odczuwa się ciarki. Niejednokrotnie czułam się mega zafascynowana, przerażona, a czasem nawet rozbawiona (zachowaniem Chryzostoma). Autorka świetnie manewruje różnymi zabiegami. Po tej książce jeszcze bardziej doceniam jej warsztat pisarski. Powieść czytało mi się bardzo dobrze i świetnie się przy tym bawiłam.
Postaci Nikodema i Aleks również napisane zostały imponująco i nie mam co do nich zupełnie żadnych zarzutów.
Ta książka to świetna gratka dla miłośników mitologii słowiańskiej, bowiem powieść pełna jest różnych monstrualnych demonów i zjaw zaczerpniętych z wierzeń naszych przodków. Oprócz tego pojawia się też wątek obrzędowy. Świetnie, że powstają takie książki, które promują słowiańskość i zwracają uwagę na nasze korzenie. Polecam Wam z czystym sumieniem ten tytuł!