Książka, którą powinien przeczytać każdy Polak i każdy, kto mieszka w Polsce.

Książka, którą powinien przeczytać każdy Polak i każdy, kto mieszka w Polsce.

Czytajcie „Traumaland”, bo to jedna z fantastyczniejszych rzeczy, jakie ostatnio zdarzyło mi się czytać. Ta książka to fascynująca podróż przez historię, teraźniejszość, badania, martyrologię. Ilość kontekstów (psychologia, biologia, historia, nauki społeczne, polityka),spojrzeń i porównań oraz łatwość i przystępność, z jakimi Bilewicz tłumaczy i dyskutuje o szeroko rozumianych traumach jest niesamowita. Ta książka pozwala przewrócić myślenie o tym, co mamy ze zbiorowej pamięci i ile z tego jest dobrego i złego. Autor nie daje łatwych odpowiedzi, ale skłania do refleksji, jakich na pewno potrzebujemy jako naród i społeczeństwo oraz jako jednostki politycznie sterowane przez ministrów i politykę historyczną kraju.

Czytajcie „Traumaland”, bo to jedna z fantastyczniejszych rzeczy, jakie ostatnio zdarzyło mi się czytać. Ta książka to fascynująca podróż przez historię, teraźniejszość, badania, martyrologię. Ilość kontekstów (psychologia, biologia, historia, nauki społeczne, polityka),spojrzeń i porównań oraz łatwość i przystępność, z jakimi Bilewicz tłumaczy i dyskutuje o szeroko...

Bardzo dobry reportaż w nurcie coraz bardziej popularnego odrzucenia typowo martyrologicznego spojrzenia na historię Polski. Dużo ciekawych spostrzeżeń dotyczących mechanizmów społecznych pojawiających się po zdarzeniach traumatycznych i zależności wyjaśniających zachowania uważane za typowe dla nas jako Polaków. Myślę, że warto zmieniać utarty sposób myślenia i spróbować uwolnić się od tradycyjnego, przekazywanego z pokolenia na pokolenie męczeństwa. Polecam, bo to dobra rzecz.

Bardzo dobry reportaż w nurcie coraz bardziej popularnego odrzucenia typowo martyrologicznego spojrzenia na historię Polski. Dużo ciekawych spostrzeżeń dotyczących mechanizmów społecznych pojawiających się po zdarzeniach traumatycznych i zależności wyjaśniających zachowania uważane za typowe dla nas jako Polaków. Myślę, że warto zmieniać utarty sposób myślenia i spróbować...

Świetny reportaż, świetne opracowanie tematu traumy pod kątem psychologicznym. Miło jest czytać materiał, który popiera moje prywatne wnioski 😎że środowisko jak i media nas traumatyzują. Polecam czyta się bardzo szybko i jest wciągająca nie ma nudy :)

Świetny reportaż, świetne opracowanie tematu traumy pod kątem psychologicznym. Miło jest czytać materiał, który popiera moje prywatne wnioski 😎że środowisko jak i media nas traumatyzują. Polecam czyta się bardzo szybko i jest wciągająca nie ma nudy :)

,,Traumaland” Michała Bilewicza to książka, która zasługuje na miejsce w każdym polskim domu, w każdej polskiej szkole. To niezwykle ważna praca przedstawiająca w klarowny sposób wnioski z szeregu badań i która zmusza do refleksji oraz prowokuje do głębokiego zrozumienia tematu traumy narodowej i jej skutków.

Bilewicz z wnikliwością i empatią podejmuje trudne tematy, nie stroniąc od kontrowersji. Jego styl pisania jest klarowny i przystępny, co sprawia, że książka będzie zrozumiała dla szerokiego grona czytelników.

“Traumaland” to książka, która zmusza do myślenia, podważa status quo, sprawdza gotowość i otwartość na zerwanie ze utartymi schematami myślenia.

To wyjątkowe dzieło, które zasługuje na miejsce na półce każdego, kto interesuje się historią, psychologią, socjologią czy po prostu chce lepiej zrozumieć człowieka i jego doświadczenia.

Książka Bilewicza to nie tylko naukowe studium traumy, ale również poruszająca opowieść o ludziach, ich cierpieniu i sile, która pozwala im iść naprzód. To lektura, która zostaje z czytelnikiem na długo po zamknięciu ostatniej strony. To lektura, do której warto wracać.

,,Traumaland” Michała Bilewicza to książka, która zasługuje na miejsce w każdym polskim domu, w każdej polskiej szkole. To niezwykle ważna praca przedstawiająca w klarowny sposób wnioski z szeregu badań i która zmusza do refleksji oraz prowokuje do głębokiego zrozumienia tematu traumy narodowej i jej skutków.

Bilewicz z wnikliwością i empatią podejmuje trudne tematy, nie...

W punkt! Przystępna i potrzebna. Zamierzam kupować egzemplarze tej książki na prezenty terapeutyczne przyjaciołom i znajomym

W punkt! Przystępna i potrzebna. Zamierzam kupować egzemplarze tej książki na prezenty terapeutyczne przyjaciołom i znajomym

Dobra książka.

Dobra książka.

Wybitna książka. Otwiera oczy i opisuje omawiane zagadnienia, które wcale nie są lekkie, w bardzo przystępny sposób. Przez ta książkę dosłownie się płynie i nie należy się jej bać.

Wybitna książka. Otwiera oczy i opisuje omawiane zagadnienia, które wcale nie są lekkie, w bardzo przystępny sposób. Przez ta książkę dosłownie się płynie i nie należy się jej bać.

Podobno trudno popularyzuje się w Polsce badania naukowe. Prof. Michał Bilewicz chciał najwyraźniej pokazać, że jest inaczej, i moim zdaniem znakomicie mu się to udało.
Książka gatunkowo najbardziej przypomina esej, którego główna teza brzmi: Polska tożsamość narodowa jest zbudowana na traumie II wojny światowej; powszechne cierpienie i doświadczenie przemocy przez ludność zamieszkującą polskie tereny musi zatem być przekazywane coraz to młodszym generacjom, by ten wspólnototwórczy mechanizm się nie wypalił. „Traumaland” to książka deziluzyjna.
Książka jest napisana przystępnym językiem, odwołuje się do szerokich, ale łatwo dostępnych kontekstów. Cieszy, że po czterech tygodniach wyprzedał się pierwszy nakład.

Podobno trudno popularyzuje się w Polsce badania naukowe. Prof. Michał Bilewicz chciał najwyraźniej pokazać, że jest inaczej, i moim zdaniem znakomicie mu się to udało.
Książka gatunkowo najbardziej przypomina esej, którego główna teza brzmi: Polska tożsamość narodowa jest zbudowana na traumie II wojny światowej; powszechne cierpienie i doświadczenie przemocy przez ludność...

Mocna pozycja.
Autor z przedstawia nam jaki wpływ na nas jako jednostki i jako społeczeństwo mają traumy przeżyte przez naszych rodziców i dziadków (a być może i wcześniejsze pokolenia).
Warto przeczytać, bo książka mimo iż porusza trudne kwestie, to jednak czyta się lekko.
Polecam.

Mocna pozycja.
Autor z przedstawia nam jaki wpływ na nas jako jednostki i jako społeczeństwo mają traumy przeżyte przez naszych rodziców i dziadków (a być może i wcześniejsze pokolenia).
Warto przeczytać, bo książka mimo iż porusza trudne kwestie, to jednak czyta się lekko.
Polecam.