„Spotkajmy się o północy” to jedna z najbardziej oczekiwanych premier tego roku! Znając inne książki tej autorki, wiedziałam czego się spodziewać – mistrzowskiej narracji. Nie zawiodłam się! Od pierwszej do ostatniej strony byłam wciągnięta w przygodę bohaterów, przeżywając ją razem z nimi. Szkoda tylko, że historia tak szybko się skończyła. Ta książka ma w sobie coś wyjątkowego, na pewno nie jest zwykłą lekturą. Akcja toczy się w zaledwie kilka dni, a mimo to autorka wplata ogromną ilość wydarzeń. W Luceum Ames istnieje tradycja, zgodnie z którą ostatnia klasa organizuje szalony wybryk pod przewodnictwem błazna Lily. Czy Lily dołączy do drużyny? Kim jest ten błazen? Ciii, macie 24 godziny, aby odkryć tajemnice... „Spotkajmy się o północy” to nie tylko niesamowity romans, ale również ekscytująca powieść przygodowa, która zafascynuje niejednego

„Spotkajmy się o północy” to jedna z najbardziej oczekiwanych premier tego roku! Znając inne książki tej autorki, wiedziałam czego się spodziewać – mistrzowskiej narracji. Nie zawiodłam się! Od pierwszej do ostatniej strony byłam wciągnięta w przygodę bohaterów, przeżywając ją razem z nimi. Szkoda tylko, że historia tak szybko się skończyła. Ta książka ma w sobie coś...

Jejku jaka ta historia była urocza 😍

Tag Swell to chodząca zielona flaga. Skradł moje serduszko 🤭 do tego motyw tajnego, corocznego wybryku pod koniec szkoły to fajne odświeżenie w młodzieżowych romansach.

Bardzo lubię to, że K. L. Walther pisze takie nietuzinkowe historie! To już druga pozycja od tej autorki, która mega mi się podobała i na pewno sięgnę po kolejne 🤭

Naprawdę dobrze się bawiłam podczas czytania i z czystym sumieniem mogę polecać tę historię dalej 💜

Jejku jaka ta historia była urocza 😍

Tag Swell to chodząca zielona flaga. Skradł moje serduszko 🤭 do tego motyw tajnego, corocznego wybryku pod koniec szkoły to fajne odświeżenie w młodzieżowych romansach.

Bardzo lubię to, że K. L. Walther pisze takie nietuzinkowe historie! To już druga pozycja od tej autorki, która mega mi się podobała i na pewno sięgnę po kolejne...

Jeśli czytaliście “Lato złamanych zasad”, wiecie już w jakim klimacie jest ta książka. Mamy kampus szkolny, tajną “grupę przestępczą”, którą kieruje tegoroczny Błazen, zadufanego w sobie przewodniczącego, no i wreszcie misję, która oprócz psikusa, wywołującego śmiech u wszystkich uczniów, ma też na celu utrzeć nosa Danielowi. 🌙📬

Skład sześcioosobowej grupy na przestrzeni nocy zmienia się dynamicznie i wkrótce na placu boju zostaje tylko Lily i… Błazen. Los chciał, że przy okazji jest on też jej byłym chłopakiem. 😂

Książka jest lekka i zabawna. Przyjemnie się czyta o podchodach na kampusie i przeszkodach, które spotykają nasi bohaterowie. To idealna pozycja na letni wieczór w altanie, słoneczny dzień na plaży czy spokojny chill po szkole. 😎

Podobnie jak w przypadku “Lata złamanych zasad”, wątek miłosny nie jest zapierającym dech w piersiach, przepełnionym emocjami elementem. To raczej taki niewinny, uroczy akcent i muszę przyznać, że zdecydowanie bardziej interesowały mnie kampusowe podchody niż relacja Lily i Taga.

Niemniej bardzo polecam - jeśli szukacie czegoś lekkiego, to to książka idealna!

Zwłaszcza, że jest pięknie wydana, a na skrzydełkach znajdziecie mapę kampusu i karty postaci!

Jeśli czytaliście “Lato złamanych zasad”, wiecie już w jakim klimacie jest ta książka. Mamy kampus szkolny, tajną “grupę przestępczą”, którą kieruje tegoroczny Błazen, zadufanego w sobie przewodniczącego, no i wreszcie misję, która oprócz psikusa, wywołującego śmiech u wszystkich uczniów, ma też na celu utrzeć nosa Danielowi. 🌙📬

Skład sześcioosobowej grupy na przestrzeni...

Pokochałam poprzednia książkę tej autorki czyli „Lato złamanych zasad”, więc jak dowiedziałam się, że wychodzi od niej nowa pozycja to wiedziałam, że na pewno po nią sięgnę. Nie zawiodłam się, styl pisania autorki jest bardzo lekki i przyjemny, tak samo zresztą jak cała książka. Historia bohaterów idealnie wpasowała się w moje gusta czytelnicze, a nawiązania do piosenek mojej ulubionej piosenkarki czyli Taylor Swift jeszcze bardziej sprawiły, że zakochałam się w tej książce. „Spotkajmy się o północy” to obowiązkowa pozycja dla wszystkich osób, które uwielbiają powieści z letnim klimatem, zagadkami i wątkiem romantycznym 💗

Pokochałam poprzednia książkę tej autorki czyli „Lato złamanych zasad”, więc jak dowiedziałam się, że wychodzi od niej nowa pozycja to wiedziałam, że na pewno po nią sięgnę. Nie zawiodłam się, styl pisania autorki jest bardzo lekki i przyjemny, tak samo zresztą jak cała książka. Historia bohaterów idealnie wpasowała się w moje gusta czytelnicze, a nawiązania do piosenek...

Jak wiecie, zakochałam się w poprzedniej książce tej autorki, więc jak tylko się dowiedziałam, że „Spotkajmy się o północy” zostanie wydane, to nie mogłam się doczekać, aż zacznę ją czytać! Byłam pewna, że ten tytuł przypadnie mi do gustu, już po samym opisie i zdecydowanie się nie pomyliłam! Książka jest napisana bardzo przyjemnym językiem, dzięki czemu podczas czytania, się przez nią płynie. Rozdziały są idealnej długości, nie są za długie, ani za krótkie. Bardzo spodobały mi się wstawki ze wskazówkami od Błazna! Muszę też zwrócić uwagę na to, jak pięknie ta książka jest wydana! Uwielbiam każdy jej szczegół!

Co do samej fabuły - no ja jestem zachwycona! Dzieje się naprawdę sporo, a trzeba przypomnieć, że większość akcji dzieje się podczas jednej nocy! Bardzo spodobały mi się zabawne wskazówki od Błazna, a przede wszystkim cały przebieg tego żartu i jego planowanie.

W tej książce dostajemy kolejnego książkowego ulubieńca, czyli Tag’a. Według mnie jest on przeuroczy i byłam zachwycona jego nastawieniem do całej akcji oraz do głównej bohaterki - Lily. Ją również polubiłam, podziwiam ją za odwagę, jaką pokazała pod koniec książki. No i oczywiście uwielbiam tę dwójkę razem! Są przecudowni!

Mogłabym się wam rozpisywać na temat tej książki naprawdę długo, ale nie chce wam spoilerować całej fabuły i odbierać radość z czytania. Dlatego z całego serca polecam wam przeczytać ten tytuł, bo naprawdę warto! Jestem pewna, że zakochacie się tak samo, jak ja! <3

Jak wiecie, zakochałam się w poprzedniej książce tej autorki, więc jak tylko się dowiedziałam, że „Spotkajmy się o północy” zostanie wydane, to nie mogłam się doczekać, aż zacznę ją czytać! Byłam pewna, że ten tytuł przypadnie mi do gustu, już po samym opisie i zdecydowanie się nie pomyliłam! Książka jest napisana bardzo przyjemnym językiem, dzięki czemu podczas czytania,...

🤍🫧🩰🦢🧸

/ Współpraca Reklamowa- @moondrive.books /

💜 Spotkajmy się o północy- K.L. Walther
💜 @moondrive.books

5/5⭐️

💜Recenzja:
,,Spotkajmy się o północy’’ była moją pierwszą książką od tej autorki i na pewno nie ostatnią. Książka bardzo mi się spodobała i stała się moją comfort book. Styl pisania autorki pokochałam od razu, bardzo szybko czytało mi się książkę. Lily dostaje tajemniczy list zapraszający ją do współpracy z Błaznem. Czy podejmie się wyzwania i złamie zasady? W książce występuje motyw drugiej szansy, jak i książka jest inspirowana piosenkami Taylor Swift. Podsumowując ,,Spotkajmy się o północy’’ bardzo ale to bardzo mi się podobało, i nie mogę się doczekać innych książek tej autorki. ❤️

Czy dołączysz do mojego zespołu głupców?

🤍🫧🩰🦢🧸

/ Współpraca Reklamowa- @moondrive.books /

💜 Spotkajmy się o północy- K.L. Walther
💜 @moondrive.books

5/5⭐️

💜Recenzja:
,,Spotkajmy się o północy’’ była moją pierwszą książką od tej autorki i na pewno nie ostatnią. Książka bardzo mi się spodobała i stała się moją comfort book. Styl pisania autorki pokochałam od razu, bardzo szybko czytało mi się książkę. Lily...

🌌💜Spotkajmy się o północy 💜🌌

Nowa książka autorki „Lato złamanych zasad”. Idealna na wiosenny czy letni okres, ponieważ jej akcja dzieje się w czasie zakończenia szkoły. W szkole do której uczęszcza Lily (córka jednej z nauczycielek) panuje tradycja. Co roku wybierany jest Błazen - osoba, która pod koniec szkoły planuje psikusy. Zawsze jest to ktoś z ostatniej klasy. Tym razem jednak to Lily dostaje list wycięty z różnych czasopism, zapraszający ją do współpracy z Błaznem. Czy Lily podejmie wyzwanie i złamie zasady?

Spotkajmy się o północy to przede wszystkim ultra komfortowy romans YA. Mamy tu motyw drugiej szansy, jest przygoda, dużo rozważań na temat dorosłości i postrzegania swojej przyszłości. Bawiłam się świetnie! Swego czasu (gdy jeszcze byłam nastolatką) czytywałam multum takich powieści, więc ta książka pozwoliła mi na powrót w znajome, miłe tereny. Dodatkowo jest to historia inspirowana piosenkami Taylor Swift, którą ja osobiście UWIELBIAM, więc jest to niezła gradka dla fanów w doszukiwaniu się nawiązań! Bardzo podobało mi się przedstawienie choroby głównego bohatera, dobrze czytać jednak o postaciach, które nie są nieskazitelne, wręcz ludzkie, tak jak i my.

Spotkajmy się o północy jest prostą książka ale niezwykle miłą i przyjemną. Naprawdę serdecznie polecam, jeśli czujecie że potrzeba wam nowej komfortowej młodzieżówki, to przeczytajcie tę książkę! Nie raz, nie dwa, na pewno się uśmiechniecie! 3/5⭐️

🌌💜Spotkajmy się o północy 💜🌌

Nowa książka autorki „Lato złamanych zasad”. Idealna na wiosenny czy letni okres, ponieważ jej akcja dzieje się w czasie zakończenia szkoły. W szkole do której uczęszcza Lily (córka jednej z nauczycielek) panuje tradycja. Co roku wybierany jest Błazen - osoba, która pod koniec szkoły planuje psikusy. Zawsze jest to ktoś z ostatniej klasy. Tym...

Ocena: 10/10

OMG
To było genialne!! Zakochałam się w tej historii! Nowa comfortowa książka 🫂 Nie zapomnę o niej na dłużej!! Jeszcze lepsza niż LZZ. Lily i Tag mają cudowną relacje! Pokochałam ich od pierwszej strony. (Ale Tag, serio, kechup? Wszędzie? 😭) Kocham momenty takich ala wspomnień. I omg ale ciekawe rozplanowanie akcji (większość czasu to podchody). Relacja Lily z mamą i Joshem - 🫂, trzecioplanowa postać - Puk (kot) był genialny. Hateuje Daniela. Za Balir nie przepadam. Alexa, Pravika, Zoe, Maya, Manik, Anthony - cudowni ludzie i przyjaciele. Mam nadzieję że o nikim nie zapomniałam (🫣) Nie było nudy, ciągle się coś działo! Idealna książka na koniec roku szkolnego 🫂 a potem freestyle z LZZ kto nie czytał 🤪 Polecam!! Naprawdę warto 🤍

Ocena: 10/10

OMG
To było genialne!! Zakochałam się w tej historii! Nowa comfortowa książka 🫂 Nie zapomnę o niej na dłużej!! Jeszcze lepsza niż LZZ. Lily i Tag mają cudowną relacje! Pokochałam ich od pierwszej strony. (Ale Tag, serio, kechup? Wszędzie? 😭) Kocham momenty takich ala wspomnień. I omg ale ciekawe rozplanowanie akcji (większość czasu to podchody). Relacja Lily z...

💕Moja opinia: Kocham tą autorkę!
„Lato złamanych zasad” miało swój niepowtarzalny klimat, ,,Spotkajmy się o północy” też ma niesamowity vibe!
Mega dobrze bawiłam się czytając tą książkę.
Bohaterowie na długo pozostaną w moim serduszku, a główna bohaterka znalazła sobie specjalne miejsce.
Pokochałam tą powieść za to że jest taka lekka i tak łatwo wciągnęłam się w fabułę.
Jak ja bym chciała żeby w Polsce były organizowane takie rzeczy🫂
KOCHAM TĄ KSIĄŻKĘ JEST TAKA KOMFORTOWA ❤️‍🩹
Polecam!!!!!!

💕Moja opinia: Kocham tą autorkę!
„Lato złamanych zasad” miało swój niepowtarzalny klimat, ,,Spotkajmy się o północy” też ma niesamowity vibe!
Mega dobrze bawiłam się czytając tą książkę.
Bohaterowie na długo pozostaną w moim serduszku, a główna bohaterka znalazła sobie specjalne miejsce.
Pokochałam tą powieść za to że jest taka lekka i tak łatwo wciągnęłam się w...

Przesłodka historia. Fabuła skupia się głównie na tej jednej nocy i zapomniałam jak przyjemne są takie książki. Dodatkowo sam fakt, że autorka nawiązuje do piosenek Taylor Swift sprawia, że ta historia ma taki fajny vibe. Czytając fajnie jak w tle lecą jakieś jej piosenki, a jak znajdzie się nawiązania to jest fajne uczucie. Lubię takie przemyślane pod jakimś kątem zabiegi.

Wydaję mi się, że sam zamysł fabuły był ciekawy. Dużą część uwagi została zwrócona na przekręt, jakim się zajmowali. Za to gdzieś w tle mieliśmy nasz słodki romans. Tag był idealny, jak na książkowego mężczyznę przystało, proszę potrzebuje takiego w swoim życiu. Za każdym razem, gdy się pojawiał na mojej twarzy pojawiał się "mój ulubiony uśmiech". Powiem szczerze, że bardzo podobał mi się wątek Błazna, a cała ta historia jest warta przeczytania.

Dołączycie do zespołu głupców?

Przesłodka historia. Fabuła skupia się głównie na tej jednej nocy i zapomniałam jak przyjemne są takie książki. Dodatkowo sam fakt, że autorka nawiązuje do piosenek Taylor Swift sprawia, że ta historia ma taki fajny vibe. Czytając fajnie jak w tle lecą jakieś jej piosenki, a jak znajdzie się nawiązania to jest fajne uczucie. Lubię takie przemyślane pod jakimś kątem...