Próba ognia
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Crossfire (tom 2)
- Tytuł oryginału:
- Crucible
- Wydawnictwo:
- Rebis
- Data wydania:
- 2017-10-17
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-10-17
- Liczba stron:
- 456
- Czas czytania
- 7 godz. 36 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380622517
- Tłumacz:
- Mirosław P. Jabłoński
- Tagi:
- crossfire nancy kress sci fi
Ludzkość zaczęła zasiedlać obce światy. Jednak Jake Holman i jego grupa osadników z zaskoczeniem odkryli na planetarnej kolonii nazwanej Zielnikiem świadome obce życie. Szybko znaleźli się w krzyżowym ogniu obejmującej całą galaktykę wojny między dwoma odmiennymi rasami: agresywnymi, wojowniczymi humanoidami zwanymi Zwierzakami oraz pasywnymi, roślinopodobnymi stworzeniami zwanymi Badylami.
W tę nieprzewidywalną walkę włącza się Próba Ognia, okręt z Ziemi, którego wojskowy personel jest gotowy stanąć w obronie kolonii. Czy jednak ci żołnierze rzeczywiście mają tylko szlachetne intencje? Czy militaryzacja Zielnika okaże się naprawdę korzystna dla kolonistów?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Pamięć was wyzwoli
Od pierwszego lądowania na Zielniku i kontaktu z Obcymi, opisanego w „Ogniu krzyżowym”, mija pięćdziesiąt lat. Jake Holman jest zniedołężniały, Gail Cutler i William Shipley nie żyją. Lucy Lasky i Karim Madżub nie wrócili jeszcze z misji powierzonej im przez Badyle, jednak w Mira City nikt na nich nie czeka. W zasadzie w drugim pokoleniu urodzonym i wychowanym już na drugiej Ziemi mało kto o nich pamięta lub choćby wierzy w ich istnienie. Zielniczanie nie traktują poważnie zagrożenia atakiem ze strony świetnie technologicznie rozwiniętych Zwierzaków. Do czasu aż czujniki na orbicie wykrywają zbliżający się do planety obcy statek kosmiczny.
Autorka nawet przez chwilę nie pozwala wierzyć, że Zielnik jest rajem i spełnieniem marzeń pierwszych kolonizatorów o nowym wspaniałym świecie. Od początku czuje się podskórne niezadowolenie mieszkańców, skrywane urazy i poczucie niesprawiedliwości, i tylko kwestią czasu jest, kiedy to wszystko wybuchnie. Można się spodziewać, że Kress pociągnie akcję w kierunku wojny domowej kipiącej pod powierzchnią pozornej idylli. Miałaby szerokie pole do popisu: Chińczycy buntujący się przeciwko przestarzałym zasadom rządzącym Mira City, wojna między Czejenami i dzikimi Zwierzakami, która w każdej chwili może rozprzestrzenić się na cały kontynent. Tymczasem Zielniczanie zyskują wspólnego wroga.
Podobnie jak w pierwszym tomie narracja jest prowadzona zamiennie z perspektywy trojga bohaterów. Tym razem: Alex Cutler, należącej do rady zarządzającej Mira City i odpowiedzialnej za przydział surowców, Jake’a oraz Karima. Dzięki temu zyskujemy szerszy ogląd sytuacji, ponieważ każdy z nich posiada inne informacje dotyczące zmiennej wojennej rzeczywistości. Jednak kreacje postaci to nadal najsłabszy element powieści Kress. Bohaterowie nie wzbudzają sympatii, nie sposób utożsamić się z do bólu naiwną i butną Alex, starzejącym się Jakiem czy nijakim Karimem. Jedyną intrygującą postacią o wielkim potencjale psychologicznym jest Julian Martin – skrajnie niejednoznaczny, o psychopatycznych skłonnościach, wybitnie inteligentny, mistrz manipulacji, kochający nową planetę miłością nieco despotyczną. Żal, że autorka nie wykorzystała go lepiej.
„Próba ognia” podejmuje kwestie sprawiedliwości i równości społecznej, pamięci historycznej oraz niebezpieczeństw płynących ze zbytniej naiwności. Jednak nie wszystkie doczekały się jednakowej analizy. O ile dwie ostatnie zostały obszernie opisane i wyciągnięto z nich jednoznaczne wnioski, o tyle pierwsza sprawa została właściwie zamieciona pod dywan, choć to od niej wszystko się zaczęło. Boleśnie dosłowny morał płynący z ponad czterystustronicowej powieści można streścić w jednym zdaniu-zaleceniu: zapominanie historii ludzkości i niewyciąganie z niej nauki na przyszłość zawsze prowadzi do tragedii.
Kontynuacja „Ognia krzyżowego” jest w gruncie rzeczy przewidywalna i niezbyt wciągająca. Zaledwie dwa momenty przyprawiły mnie o szybsze bicie serca, a już od mniej więcej 300. strony chciałam to jak najszybciej skończyć. Moim zdaniem sam pierwszy tom w zupełności wystarczy. Nie widzę powodu, by zmuszać się do czytania „Próby ognia”, która de facto domyka tylko jeden wątek z „Ognia krzyżowego”.
Ewa Jemioł
Książka na półkach
- 52
- 49
- 22
- 3
- 3
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Kontynuacja Ognia krzyżowego, ale niekoniecznie trzeba czytać część poprzedzającą aby wejść w świat części drugiej. Ale warto.
Akcja trochę wolniej się rozgrywa jak w części poprzedzającej za to końcówka jest jak erupcja wulkanu. Nie wiem czy taki (również) zamysł przyświecał autorce, ale silnie otarła się o jakże aktualny dziś temat ekologii i naszego wpływu na stan środowiska w jakim żyjemy. Szczerze polecam miłośnikom klasycznego SF.
Kontynuacja Ognia krzyżowego, ale niekoniecznie trzeba czytać część poprzedzającą aby wejść w świat części drugiej. Ale warto.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toAkcja trochę wolniej się rozgrywa jak w części poprzedzającej za to końcówka jest jak erupcja wulkanu. Nie wiem czy taki (również) zamysł przyświecał autorce, ale silnie otarła się o jakże aktualny dziś temat ekologii i naszego wpływu na stan...
Równo gwiazdkę lepiej od pierwszej części. I właściwie tyle. Dalej całość sprawia wrażenie fastrygi, która nieodmiennie pozostawia po sobie klasyczną refleksję: To się kupy nie trzyma! Mimo tego czyta się dość gładko i wzbudza zainteresowanie co do zakończenia. Gwoli sprawiedliwości zatem - zupełnie dobry pomysł na lekturę w podróży.
Równo gwiazdkę lepiej od pierwszej części. I właściwie tyle. Dalej całość sprawia wrażenie fastrygi, która nieodmiennie pozostawia po sobie klasyczną refleksję: To się kupy nie trzyma! Mimo tego czyta się dość gładko i wzbudza zainteresowanie co do zakończenia. Gwoli sprawiedliwości zatem - zupełnie dobry pomysł na lekturę w podróży.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toMija około 40 lat od wydarzeń z części pierwszej, znaczy tyle mineło dla ludzi na Zielniku. Dla dwójki bohaterów którzy polecieli z misją zarażenia Zwierzaków to tylko kilka miesięcy. Nad Zielnikiem pojawia się statek kosmiczny ku zaskoczeniu miezzkańców jest to ziemski statek (z ziemią stracili kontakt lata wcześniej). Na jego pokładzie przylatuje duża grupa wojskowych z grupką naukowców. Jak ta grupa zachowa się w stosunku do kolonistów i jaki mają zamiary wobec obcych. Sprawa się komplikuje dodatkowo gdy na Zielnik wracają i Zwierzaki i Badyle. Dobra pozycja, trochę więcej akcji militarnych ale nadal będziemy raz z głównymi bohaterami przeżywać ich rozterki.
Mija około 40 lat od wydarzeń z części pierwszej, znaczy tyle mineło dla ludzi na Zielniku. Dla dwójki bohaterów którzy polecieli z misją zarażenia Zwierzaków to tylko kilka miesięcy. Nad Zielnikiem pojawia się statek kosmiczny ku zaskoczeniu miezzkańców jest to ziemski statek (z ziemią stracili kontakt lata wcześniej). Na jego pokładzie przylatuje duża grupa wojskowych z...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toBardzo dobra kontynuacja "Ognia krzyżowego". Akcja nabiera tempa z każdą stroną i z każdą chwilą coraz bardziej nie można się oderwać. Liczba frakcji kosmicznego konfliktu powiększa się. Do walki o Zielnik wkraczają przybysze z Ziemi. Czy kolonia założona przed pięćdziesięciu laty ma szanse przetrwać starcie?
Bardzo dobra kontynuacja "Ognia krzyżowego". Akcja nabiera tempa z każdą stroną i z każdą chwilą coraz bardziej nie można się oderwać. Liczba frakcji kosmicznego konfliktu powiększa się. Do walki o Zielnik wkraczają przybysze z Ziemi. Czy kolonia założona przed pięćdziesięciu laty ma szanse przetrwać starcie?
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toOd pierwszego lądowania na Zielniku i kontaktu z Obcymi, opisanego w „Ogniu krzyżowym”, mija pięćdziesiąt lat. Jake Holman jest zniedołężniały, Gail Cutler i William Shipley nie żyją. Lucy Lasky i Karim Madżub nie wrócili jeszcze z misji powierzonej im przez Badyle, jednak w Mira City nikt na nich nie czeka. W zasadzie w drugim pokoleniu urodzonym i wychowanym już na drugiej Ziemi mało kto o nich pamięta lub choćby wierzy w ich istnienie. Zielniczanie nie traktują poważnie zagrożenia atakiem ze strony świetnie technologicznie rozwiniętych Zwierzaków. Do czasu aż czujniki na orbicie wykrywają zbliżający się do planety obcy statek kosmiczny.
Autorka nawet przez chwilę nie pozwala wierzyć, że Zielnik jest rajem i spełnieniem marzeń pierwszych kolonizatorów o nowym wspaniałym świecie. Od początku czuje się podskórne niezadowolenie mieszkańców, skrywane urazy i poczucie niesprawiedliwości, i tylko kwestią czasu jest, kiedy to wszystko wybuchnie. Można się spodziewać, że Kress pociągnie akcję w kierunku wojny domowej kipiącej pod powierzchnią pozornej idylli. Miałaby szerokie pole do popisu: Chińczycy buntujący się przeciwko przestarzałym zasadom rządzącym Mira City, wojna między Czejenami i dzikimi Zwierzakami, która w każdej chwili może rozprzestrzenić się na cały kontynent. Tymczasem Zielniczanie zyskują wspólnego wroga.
Podobnie jak w pierwszym tomie narracja jest prowadzona zamiennie z perspektywy trojga bohaterów. Tym razem: Alex Cutler, należącej do rady zarządzającej Mira City i odpowiedzialnej za przydział surowców, Jake’a oraz Karima. Dzięki temu zyskujemy szerszy ogląd sytuacji, ponieważ każdy z nich posiada inne informacje dotyczące zmiennej wojennej rzeczywistości. Jednak kreacje postaci to nadal najsłabszy element powieści Kress. Bohaterowie nie wzbudzają sympatii, nie sposób utożsamić się z do bólu naiwną i butną Alex, starzejącym się Jakiem czy nijakim Karimem. Jedyną intrygującą postacią o wielkim potencjale psychologicznym jest Julian Martin – skrajnie niejednoznaczny, o psychopatycznych skłonnościach, wybitnie inteligentny, mistrz manipulacji, kochający nową planetę miłością nieco despotyczną. Żal, że autorka nie wykorzystała go lepiej.
„Próba ognia” podejmuje kwestie sprawiedliwości i równości społecznej, pamięci historycznej oraz niebezpieczeństw płynących ze zbytniej naiwności. Jednak nie wszystkie doczekały się jednakowej analizy. O ile dwie ostatnie zostały obszernie opisane i wyciągnięto z nich jednoznaczne wnioski, o tyle pierwsza sprawa została właściwie zamieciona pod dywan, choć to od niej wszystko się zaczęło. Boleśnie dosłowny morał płynący z ponad czterystustronicowej powieści można streścić w jednym zdaniu-zaleceniu: zapominanie historii ludzkości i niewyciąganie z niej nauki na przyszłość zawsze prowadzi do tragedii.
Kontynuacja „Ognia krzyżowego” jest w gruncie rzeczy przewidywalna i niezbyt wciągająca. Zaledwie dwa momenty przyprawiły mnie o szybsze bicie serca, a już od mniej więcej 300. strony chciałam to jak najszybciej skończyć. Moim zdaniem sam pierwszy tom w zupełności wystarczy. Nie widzę powodu, by zmuszać się do czytania „Próby ognia”, która de facto domyka tylko jeden wątek z „Ognia krzyżowego”.
Od pierwszego lądowania na Zielniku i kontaktu z Obcymi, opisanego w „Ogniu krzyżowym”, mija pięćdziesiąt lat. Jake Holman jest zniedołężniały, Gail Cutler i William Shipley nie żyją. Lucy Lasky i Karim Madżub nie wrócili jeszcze z misji powierzonej im przez Badyle, jednak w Mira City nikt na nich nie czeka. W zasadzie w drugim pokoleniu urodzonym i wychowanym już na...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toHomo homini lupus est.
Zycie na Zielniku staje się coraz łatwiejsze, problem Zwierzaków ma szansę zostać pozytywnie - dla Ziemian (a w zasadzie Zielniczan, jak się sami nazywają) - rozwiązany. Jednym słowem sielanka. I wtedy pojawia się na orbicie statek kosmiczny z Ziemi. A przecież wiadomo, że nikt tak pięknie nie będzie się wzajemnie zagryzał, jak mieszkańcy błękitnej planety, nawet wtedy, gdy do dyspozycji mają cały glob i jest ich razem raptem parę tysięcy. Manipulacje, zdrady, morderstwa i prowokacje to nasza specjalność. Ponury to obraz ludzkości. Na szczęście są jeszcze Obcy...
Całkiem przyzwoita SF z dosyć pesymistycznym przesłaniem na temat nas samych.
Homo homini lupus est.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZycie na Zielniku staje się coraz łatwiejsze, problem Zwierzaków ma szansę zostać pozytywnie - dla Ziemian (a w zasadzie Zielniczan, jak się sami nazywają) - rozwiązany. Jednym słowem sielanka. I wtedy pojawia się na orbicie statek kosmiczny z Ziemi. A przecież wiadomo, że nikt tak pięknie nie będzie się wzajemnie zagryzał, jak mieszkańcy błękitnej...
Nancy Kress, to żywa legenda wśród pisarzy specjalizujących się w science fiction. Jest zdobywczynią licznych nagród, w tym najważniejszych, czyli ma na swoim koncie wyróżnienie Nebula, a także nagrodę Hugo. Początkowo pisała fantasy, jednak od jakiegoś czasu specjalizuje się w fantastyce naukowej, szczególnie zainteresowana jest inżynierią genetyczną.
"Próba ognia" to drugi tom cyklu o podróżach międzygwiezdnych. Ludzie przybywają na planetę, na której odkrywają obcą formę życia. Okazuje się że obcy zwani Zwierzakami są w odwiecznej wojnie z Badylami. Tyle tylko że Zwierzaki są niezwykle agresywne, a Badyle bardziej przypominają rośliny i zazwyczaj są nastawione pokojowo. Jak w ten konflikt wpiszą się ludzie? Przekonajcie się sami.
Autorka znakomicie ukazała eksperymenty genetyczne, które zapewne trzeba będzie przeprowadzić, jeśli ludzkość chciałaby na odkrytych-zdolnych do życia planetach hodować rośliny jadalne, ale nie tylko. Wymyśliła też imponujący napęd pozwalający poruszać się z zawrotną szybkością. Wszystko to wkomponowane jest pięknie w obce krajobrazy planety, która staje się domem dla garstki mieszkańców, do których po bez mała pięćdziesięciu latach dociera statek z Ziemi. Jak wypadnie to spotkanie?
Obce formy życia również wypadają imponująco, a pisarka, jako że uwielbiam książki traktujące o podróżach międzygalaktycznych, trafiła do grona moich ulubionych twórców. Czekam na równie interesujące publikacje z podobnego tematu. A tę książkę, jak i cały cykl polecam uwadze.
Nancy Kress, to żywa legenda wśród pisarzy specjalizujących się w science fiction. Jest zdobywczynią licznych nagród, w tym najważniejszych, czyli ma na swoim koncie wyróżnienie Nebula, a także nagrodę Hugo. Początkowo pisała fantasy, jednak od jakiegoś czasu specjalizuje się w fantastyce naukowej, szczególnie zainteresowana jest inżynierią genetyczną.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to"Próba ognia" to...
"Przekonała się, że w całym wszechświecie nie było niczego równie groźnego dla ludzi, jak oni sami dla siebie."
Science fiction w klasycznym wydaniu, oferujące przyjemne i ekscytujące zaczytanie, zgrabnie poprowadzoną fabułę, ciekawie wykreowane postaci, ale również bogaty materiał do refleksji odnośnie kondycji daleko wybiegającej w przyszłość cywilizacji ludzkiej. Czasy wielkich podróży kosmicznych, sprawnych kolonizacji dalekich planet, poznawania obcych cywilizacji, nawiązywania z nimi kontaktów i wchodzenia w interakcje o różnym zabarwieniu. Kolejne szanse człowieka na pozbycie się negatywnych cech natury ludzkiej, wykazanie się umiejętnością tworzenia społeczeństw pozbawionych ziemskich wad i skaz.
Autorka wskazuje jak istotnym warunkiem postępu jest pamięć o przeszłości, konieczność dbania o zachowanie faktów historycznych, uczenie się na błędach poprzednich pokoleń, korzystanie z wiedzy doświadczonych przewodników i okazywanie szacunku prawdziwym autorytetom. W tym między innymi tkwi siła pozwalająca stawić czoło nowym wyzwaniom i śmiało stanąć do walki o przetrwanie z agresywnymi obcymi. Ciekawie ukazano proces militaryzacji planety, sposób w jaki do tego doszło, kto odegrał w nim główną rolę, dlaczego łatwo szerzyć idee i podporządkowywać im określone grupy społeczne, jak jedna iskra podłożona w starannie wybranym miejscu może przebudować system wartości i nadawania priorytetów.
Osadnicy starają się dzięki modyfikacjom genetycznym przystosować faunę i florę Zielnika do korzystania z jego zasobów przez ludzi, ale jednocześnie chronić rodzimy ekosystem. Dumni są z osiągnięć i rozwinięcia kolonii, na tyle efektywnie, że życie na planecie stało się przyjazne i wygodne. Obserwujemy jak przez pół wieku ewoluowało pionierskie społeczeństwo, jakie nastąpiły zaskakujące podziały, dlaczego narodziły się nieoczekiwane bunty. Przyglądamy się Zwierzakom, zbrojnej i wrogo nastawionej cywilizacji, oraz Badylom, łagodnej i pacyfistycznej cywilizacji, którą od tysięcy lat ci pierwsi próbują wyeliminować. Frapująco przedstawiono rozwój i funkcjonowanie Zwierzaków opierające się na fizyce, zaś Badyli na biologii.
W cały ten świat i jego zależności wkracza przysłany z Ziemi statek, którego załoga oficjalnie spełnia naukowo-badawczą misję. Jego dowódca Julian Cabot Martin to niezwykle intrygująca postać zdająca się usilnie skrywać istotne tajemnice. Jak szybko uda się osadnikom je odkryć? Fantastyczna dylogia, po którą zdecydowanie warto sięgnąć, zwłaszcza pierwszy tom "Ogień krzyżowy" zrobił na mnie ogromne wrażenie, jego kontynuację odebrałam mniej entuzjastycznie, jednak przekonała mnie logicznym i harmonijnym przedstawieniem opowieści, mnogością przygód, atrakcyjnym klimatem, dynamicznymi rytmami i zajmująco ukazanymi zagadnieniami społecznymi. Wciągająca przygoda czytelnicza, kilka godzin zajmującej rozrywki.
bookendorfina.pl
"Przekonała się, że w całym wszechświecie nie było niczego równie groźnego dla ludzi, jak oni sami dla siebie."
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toScience fiction w klasycznym wydaniu, oferujące przyjemne i ekscytujące zaczytanie, zgrabnie poprowadzoną fabułę, ciekawie wykreowane postaci, ale również bogaty materiał do refleksji odnośnie kondycji daleko wybiegającej w przyszłość cywilizacji ludzkiej. Czasy...
MIĘDZY KOSMICZNYM MŁOTEM A KOWADŁEM
„Ogień krzyżowy” Nancy Kress, pierwsza część dylogii „Greentrees”, okazał się powieścią nadzwyczaj dobrą, jak na zgrany już przecież do cna temat kolonizacji obcego świata. Autorka zdołała bowiem wykrzesać z niego to, co najlepsze, a zarazem, podążając wzorem gigantów science fiction, stworzyła dzieło które przede wszystkim mówiło nie o przyszłości, a naszej obecnej sytuacji i kondycji. Przed kontynuacją tak znakomitej historii stało się trudne zadanie godnego rozwinięcia zapoczątkowanych w niej wątków. Ale Kress nie zawiodła, znów zabierając czytelników w fascynujący, złożony i przekonujący obcy świat, dostarczając solidnej dawki przygód, niebezpieczeństw i pytań, skłaniających do myślenia.
Marzenia ludzkości o skolonizowaniu kosmosu wreszcie się ziściły. Grupa ludzi, zbieranina najróżniejszych indywiduów i ras, wybrała się w podróż na Zielnik – planetę bardzo przypominającą Ziemię. Jak się jednak okazało nowy świat wcale nie był niezamieszkany. Daleko na południu żyją prymitywne stworzenia nazwane przez ludzkość Zwierzakami, a także Czejenowie. Kosmos przemierzają natomiast ich wrogowie, którzy poprzysięgli zniszczyć ludzkość. Kolonizatorzy ułożyli sobie życie na Zielniku, jednak jednocześnie znaleźli się w samym centrum wojny między Zwierzakami a Badylami. Teraz sytuacja komplikuje się jeszcze bardziej, bo do planety po raz pierwszy od niemal czterdziestu lat zbliża się statek. Możliwością są dwie: albo to Karim Madżub nadciągający z pomocą, albo wrogowie. Tylko że zachowanie pojazdu zdaje się przeczyć obu tym założeniom. Kolonizatorzy, którzy byli gotowi do wojny, ale zdążyli się już rozleniwić, w pośpiechu muszą poradzić sobie z obecną sytuacją. Kiedy wreszcie udaje się nawiązać kontakt z załogą i okazuje się, że statek to pochodząca z Ziemi jednostka Próba Ognia, mieszkańcy Zielnika mogą odetchnąć z ulgą. Nie na długo. Choć wszystko wskazuje na to, że mają do czynienia z misją naukowo-badawczą, wysłaną po tym, jak kolonizatorzy donieśli o odkrytym na powierzchni życiu, ludzie z Zielnika pozostają podejrzliwi. Jakie są prawdziwe intencji przybyszów? I czy ich pojawienie się poprawi czy pogorszy obecną sytuację?
„Próba ognia” to jedna z tych książek, które czyta się jednym tchem. Prosta, ale skutecznie rozwijana wizja świata przyszłości, nieskomplikowana, ale przez to także nieprzekombinowana, ciekawa fabuła i bohaterowie – różnorodni i przekonujący. Wszystko to, podane stylem charakterystycznym dla powieści środka, składa się na utwór, który wciąga, fascynuje i nie nuży. Dla mniej wymagających czytelników dylogia Kress o skolonizowaniu Zielnika będzie po prostu dobrą rozrywką w kosmicznych klimatach, pełną akcji i niebezpieczeństw. Dla odbiorców szukających czegoś więcej znajdzie się tutaj także kilka skłaniających do myślenia kwestii oraz pewna, uproszczona ale jednak, analiza naszej obecnej kondycji.
Całość, szczególnie na tle całej tej współczesnej, zalewającej rynek fantastyki, wypada naprawdę znakomicie. „Ogień krzyżowy” jest dobrze napisany i poprowadzony, i świetnie sprawdza się jako reprezentant swojego gatunku. Przede wszystkim jednak to doskonały przykład na to, że science fiction wciąż ma się dobrze i warto nadal sięgać po książki spod tego szyldu. Polecam.
Recenzja opublikowana na moim blogu: http://ksiazkarnia.blog.pl/2017/10/30/proba-ognia-nancy-kress/
MIĘDZY KOSMICZNYM MŁOTEM A KOWADŁEM
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to„Ogień krzyżowy” Nancy Kress, pierwsza część dylogii „Greentrees”, okazał się powieścią nadzwyczaj dobrą, jak na zgrany już przecież do cna temat kolonizacji obcego świata. Autorka zdołała bowiem wykrzesać z niego to, co najlepsze, a zarazem, podążając wzorem gigantów science fiction, stworzyła dzieło które przede wszystkim mówiło nie o...