Hobbit z objaśnieniami
- Kategoria:
- językoznawstwo, nauka o literaturze
- Tytuł oryginału:
- The Annotated Hobbit
- Wydawnictwo:
- Bukowy Las
- Data wydania:
- 2012-11-07
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-11-07
- Data 1. wydania:
- 2002-01-01
- Liczba stron:
- 456
- Czas czytania
- 7 godz. 36 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788362478620
- Tłumacz:
- Andrzej Polkowski, Agnieszka Sylwanowicz
- Tagi:
- Hobbit Tolkien Śródziemie
Wprowadzenie do świata Śródziemia, ojczyzny elfów, czarodziejów, krasnoludów, orków i innych istot opisanych we „Władcy pierścieni” oraz „Silmarillionie” – opowieściach, które zrodziły się w wyobraźni J.R.R. Tolkiena, autora wszech czasów. Poza tekstem utworu Tolkiena to wydanie „Hobbita” zawiera szczegółowe wyjaśnienia dotyczące źródeł, kreacji postaci, opisów miejsc pojawiających się w tym klasycznym już dziele. Towarzyszy im ponad 150 ilustracji, m.in. oryginalne rysunki Tolkiena, wykonane przez niego mapy i kolorowe obrazki. Z książki dowiadujemy się o pracy pisarskiej Tolkiena, o wpływach, jakim podlegał, jego zainteresowaniach oraz ich związkach ze światem Śródziemia.
Otrzymujemy też ważne informacje o życiu autora oraz historię wydawania „Hobbita”. Douglas A. Anderson pokazuje, w jaki sposób opowieść ta jest zharmonizowana z resztą wymyślonego przez Tolkiena świata. Wynajduje także istotne i często zaskakujące związki Hobbita z naszym światem oraz z historią literatury od braci Grimm do C.S. Lewisa.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Śródziemie dla dociekliwych
Sezon na „Hobbita” można uznać za otwarty. Wraz z zawitaniem na ekrany kin adaptacji słynnego utworu J.R.R. Tolkiena, księgarskie półki obrodziły w pozycje związane z przygodami Bilbo Bagginsa. Oprócz albumów czy przewodników po filmie możemy przebierać wśród wznowień powieści w różnych wydaniach i przekładach. Łatwo zgubić się wśród tych wszystkich kuszących woluminów i przegapić prawdziwy ssskarb — „Hobbita z objaśnieniami”.
Zasadniczą część dość opasłego tomu, który wita czytelnika przepiękną okładką z grafiką autorstwa samego J.R.R. Tolkiena, stanowi dobrze znana każdemu miłośnikowi fantastyki opowieść o wyprawie hobbita Bilbo Bagginsa, trzynastu krzepkich krasnoludów i czarodzieja Gandalfa, mającej na celu odzyskanie skarbu zrabowanego niegdyś przez złego smoka Smauga i odbicie krasnoludzkiej ojczyzny ze szponów tej ziejącej ogniem bestii. Bohaterowie wpadają w kolejne tarapaty, a na swej drodze napotykają galerię różnorakich fantastycznych istot takich jak trolle, gobliny, elfy czy wielkie pająki. Jak na klasyczną baśń przystało, młody czytelnik nie będzie miał problemów z odróżnieniem dobra od zła, a naturalnym odruchem będzie kibicowanie przechodzącemu wewnętrzną przemianę sympatycznemu hobbitowi.
Podczas lektury czytelnicy będą mieć okazję przyjrzeć się zaczątkom świata Śródziemia i obcować z pierwszymi przebłyskami wizjonerstwa Tolkiena — choć „Hobbita” tworzył jako baśń dla własnych dzieci, już wtedy istniały pierwsze zarysy późniejszego, niezwykle bogatego uniwersum, które rozkwitło na kartach „Władcy Pierścieni”. Nie wszystkie plany autora były jednak w pełni skrystalizowane już w 1937 roku — stąd w późniejszych wydaniach „Hobbita” znalazły się poprawki i doprecyzowania, miejscami zmieniono chronologię wydarzeń, geografię Śródziemia czy genealogię krasnoludzkich rodów.
O tych wszystkich zmianach dowiemy się z obszernych przypisów Douglasa A. Andersona. Badacz prozy Tolkiena śledzi genezę powstania „Hobbita”, przygląda się kolejnym rękopisom i anglojęzycznym wydaniom — odnotowując zarówno te poprawki, które wprowadził sam autor, jak i błędy, których nie zauważył, stojące w sprzeczności z późniejszymi dziełami. Tekst powieści opatruje także ciekawostkami dotyczącymi zarówno literackich inspiracji Tolkiena (wymienia wśród nich wiele utworów, od tekstów najstarszych, pisanych w staro- czy średnioangielskim, przez nordyckie legendy i baśnie, czytywane przez pisarza w młodości, po dokonania prozaików mu współczesnych),jak i inspiracji pozaliterackich (choćby wyprawa do Szwajcarii, która pomogła mu opisywać górskie wędrówki bohaterów).
„Hobbit z objaśnieniami” to jednak nie tylko tekst utworu i przypisy do niego. To także blisko sto stron dodatków — znajdziemy wśród nich krótką biografię J.R.R. Tolkiena, „Wyprawę do Ereboru” (czyli opowieść Gandalfa o organizowaniu wędrówki do Samotnej Góry, która pierwotnie miała znaleźć się wśród licznych dodatków do „Władcy Pierścieni”, ale ostatecznie została stamtąd wykreślona z powodu objętości),tekst „O runach”, a także obszerną bibliografię, wyszczególniającą wszystkie publikacje autorstwa Tolkiena, tłumaczenia tychże na inne języki oraz ważniejsze opracowania dotyczące twórczości i życia brytyjskiego pisarza.
W publikacji znalazło się także miejsce na kilka słów od tłumacza — wydawnictwo Bukowy Las zdecydowało się bowiem na skorzystanie z chronologicznie trzeciego polskiego przekładu autorstwa Andrzeja Polkowskiego. Zaryzykuję stwierdzenie, że w przypadku „Hobbita” to najlepsze z dotychczasowych tłumaczeń — wierne oryginałowi, a zarazem wspaniale oddające klimat baśniowej opowieści, co szczególnie widać w utworach wierszowanych; atrakcyjne dla współczesnego czytelnika, a jednocześnie wierne lingwistycznym tradycjom, których zignorowania nie wybaczyłby żaden miłośnik twórczości Tolkiena — obecne są więc klasyczne formy „krasnoludowie” czy „elfowie” oraz utarte nazwy własne. Za przekład przypisów odpowiadała z kolei Agnieszka Sylwanowicz, znana choćby z polskiej wersji „Dzieci Hurina” czy „Niedokończonych opowieści”, która także poradziła sobie znakomicie. Za jedyne uchybienia obecne na kartach książki winę ponosi korekta — w „Hobbicie” znajdziemy kilka literówek czy błędnych końcówek fleksyjnych.
Ostatnim elementem składającym się na tę niesamowitą całość jest oprawa graficzna. W książce ujrzymy przedruki ilustracji z wydań z całego świata — możemy więc porównać, jak poszczególne sceny czy bohaterów wyobrażał sobie rysownik niemiecki, francuski, węgierski czy japoński. Za stronę wizualną wydania fińskiego i szwedzkiego odpowiadał zaś nie kto inny, jak Tove Jansson — charakterystyczna kreska autorki „Muminków” jest łatwo rozpoznawalna w przedstawieniach hobbita, krasnoludów czy goblinów. Nie zabrakło rzecz jasna szkiców i akwarel J.R.R. Tolkiena, w tym ich wersji w kolorze, które znajdziemy w kredowej wkładce wszytej w środek książki, oraz kilku spośród słynnych prac Alana Lee, późniejszego autora scenografii do ekranizacji „Władcy Pierścieni”.
Każdemu, kto pragnie odświeżyć sobie lekturę powieści przed obejrzeniem jej filmowej adaptacji, z licznych dostępnych na naszym rynku wydań polecam „Hobbita z objaśnieniami” oficyny Bukowy Las — łączy ono w sobie świetny przekład Andrzeja Polkowskiego, niezwykle interesujące komentarze Douglasa A. Andersona, mnogość ilustracji oraz dbałość o wszelkie szczegóły edytorskiego kunsztu. To istna bibliofilska perełka, której nie może zabraknąć na półce żadnego miłośnika Śródziemia.
Marta Najman
Oceny
Książka na półkach
- 373
- 344
- 217
- 44
- 28
- 20
- 17
- 15
- 6
- 6
OPINIE i DYSKUSJE
Czytam inne opinie i trochę się dziwię. Mi jako dorosłemu facetowi Hobbita czytało się jeszcze lepiej niż kilkanaście lat temu. Przypisy urozmaicają cały tekst, a dodatek Wyprawa do Ereboru świetnie dopełnia całą historię.
Czytam inne opinie i trochę się dziwię. Mi jako dorosłemu facetowi Hobbita czytało się jeszcze lepiej niż kilkanaście lat temu. Przypisy urozmaicają cały tekst, a dodatek Wyprawa do Ereboru świetnie dopełnia całą historię.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCzy wpadliście już w ramiona uzależnienia od kolekcjonowania książek z barwionymi / zdobionymi brzegami ? Ja … nie zamierzam iść na odwyk ;)
“Hobbit” to książka już chyba należąca do klasyki. Zaryzykuję stwierdzenie, że raczej nie ma osoby, która by nie znała książki i / lub ekranizacji. Tak jak samo nazwisko - Tolkien - to już ikona, osobistość znana z serii o niziołkach i ich przygodach, dokonaniach. Czy to Frodo czy Bilbo, każdy ich zna. No chyba każdy … ale sądzę, że trudno nie mieć pojęcia o ich istnieniu.
Lata temu ambitnie chwyciłam za tę książkę i…poległam. Styl pisania Tolkiena jest … specyficzny. Choć już wtedy kochałam fantastykę to nie potrafiłam dać się porwać tej historii, bo wydawała mi się za ciężka. Później jednak z zapałem oglądałam wszystkie części “Władcy Pierścieni” i tuptałam z entuzjazmem do kina na ekranizację właśnie “Hobbita”.
Teraz gdy zobaczyłam przepiękne, nowe i urozmaicone ilustracjami oraz objaśnieniami, wydanie tej książki za pośrednictwem Wydawnictwa Bukowy Las, uznałam, że to znak by ponownie spróbować.
Nie było łatwo… Ale było warto.
Obszerny, bo 40 stronicowy wstęp, to cała masa ciekawostek z życia autora, dotyczących zarówno faktów związanych z powstaniem “Hobbita” jak i jego kolejnymi wydaniami, a także o samej pracy pisarza czy jego zainteresowaniach.
Następnie czeka nas historia wędrówki grupy krasnali i towarzyszącego im hobbita - Bilbo Bagginsa. Nie będę się na jej temat akurat rozpisywać, bo większość z Was pewnie choć mniej więcej zna tę historię. Ważne tu jest czym ta książka różni się od innych, jakie zalety poza samą historią w sobie ma.
Styl autora nadal nie jest dla mnie taki lekki i łatwo przyswajalny jak przy innych książkach ale z pewnością dodatki jakie wprowadziło wydawnictwo, wiele ułatwiają takiemu czytelnikowi jak ja. I dzięki nim cała historia staje się na swój sposób ciekawsza. Niby jestem za stara na książki ilustrowane ale czy zdajecie sobie np sprawę, że w tej książce są akurat ilustracje wykonane przez samego autora ? Załączone obrazki, rysunki i mapy wykonane osobiście, własnoręcznie przez Tolkiena są czymś naprawdę interesującym.
Kolejnym atutem tego wydania są wspomniane już objaśnienia. Dotyczą one źródeł z jakich czerpał autor, kreacji wyjątkowych postaci występujących w książce, opisów miejsc przez które wędruje ta niesamowita drużyna. Niezaprzeczalnie w ekranizacjach, same te widoki robią fantastyczne wrażenie, a w książce ? Jeśli Wasza wyobraźnia pozwoli, będą jeszcze piękniejsze. W końcu książki pobudzają ją do działania, a takie robią to szczególnie intensywnie.
Jeśli miałabym się czepiać to zastrzeżenia miałabym wyłącznie do wielkości czcionki i tego, że książka nie ma twardej oprawy. Takie dzieło moim zdaniem prezentowałoby się w niej lepiej. Ale i tak cieszy oko i nie żałuję, że podjęłam to swego rodzaju wyzwanie by ponownie spróbować przeczytać tę historię. Tym razem dla odmiany nie przegrałam, nie poddałam się i jestem z siebie dumna.
Dziękuję, że mogłam tego dokonać Wydawnictwu Bukowy Las.
Czy wpadliście już w ramiona uzależnienia od kolekcjonowania książek z barwionymi / zdobionymi brzegami ? Ja … nie zamierzam iść na odwyk ;)
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to“Hobbit” to książka już chyba należąca do klasyki. Zaryzykuję stwierdzenie, że raczej nie ma osoby, która by nie znała książki i / lub ekranizacji. Tak jak samo nazwisko - Tolkien - to już ikona, osobistość znana z serii o niziołkach...
Przeczytałam Hobbita drugi raz w życiu już jako dorosła kobieta. Jakie to było inne. Dziś już trochę drażniła formą opowiadanej bajki, przypisy uświadomiły mi jak bardzo inspirował się Tolkien literaturą innych, jak wiele zmian w książce nastąpiło na przestrzeni lat ze względu na błędy, niedociągnięcia, brak konsekwencji. Czy żałuję, że ją przeczytałam ponownie? Nie, mimo że zabiła we mnie moje dziecie idealizowanie ten lektury. Spojrzałam trochę inaczej na Pana Tolkiena, choć nadal z wielką sympatią.
Przeczytałam Hobbita drugi raz w życiu już jako dorosła kobieta. Jakie to było inne. Dziś już trochę drażniła formą opowiadanej bajki, przypisy uświadomiły mi jak bardzo inspirował się Tolkien literaturą innych, jak wiele zmian w książce nastąpiło na przestrzeni lat ze względu na błędy, niedociągnięcia, brak konsekwencji. Czy żałuję, że ją przeczytałam ponownie? Nie, mimo...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZawsze ciekawa historia, do której przyjemnie się wraca.
Aktualnie czytam synowi :)
Jeśli ktoś lubi fantastykę to zawsze polecam. Książka zawiera wiele uniwersalnych prawd. Akcja toczy się szybkim tempem. Na pewno nikt nie będzie się nudził.
Zawsze ciekawa historia, do której przyjemnie się wraca.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toAktualnie czytam synowi :)
Jeśli ktoś lubi fantastykę to zawsze polecam. Książka zawiera wiele uniwersalnych prawd. Akcja toczy się szybkim tempem. Na pewno nikt nie będzie się nudził.
Doceniam wkład pana Tolkiena w fantasy i jak najbardziej zgadzam się, że jego Śródziemie to podwaliny tego gatunku w literaturze współczesnej, niekwestionowana klasyka - ale, jako dorosłej kobiecie, czytało mi się Hobbita po raz pierwszy bardzo ciężko. Sam brak jakiejkolwiek (jakiejkolwiek!) postaci kobiecej pokazuje jak źle zestarzała się ta historia. Psychologia bohaterów nie jest też jakoś specjalnie nakreślona, przez co ciężko poczuć sympatię do kogokolwiek poza nieszczęsnym panem Bagginsem, który traktowany jest dość miernie przez swoich towarzyszy podróży podczas całego jej trwania. Niewątpliwie jednak jest to wybitny przykład powieści przygodowej, a światotwórstwo jest najbardziej intrygującym jej elementem. Co do objaśnień w tym wydaniu - dla świeżaczka (takiego jak ja) były one raczej nieprzydatne ale podejrzewam, że stanowić będą gratkę dla każdego zapalonego czytelnika Tolkiena. Słowem podsumowania - Hobbit to nie moja filiżanka herbaty. Ale bezsprzecznie każdemu fanowi fantasy wypada się z tym klasykiem zmierzyć.
Doceniam wkład pana Tolkiena w fantasy i jak najbardziej zgadzam się, że jego Śródziemie to podwaliny tego gatunku w literaturze współczesnej, niekwestionowana klasyka - ale, jako dorosłej kobiecie, czytało mi się Hobbita po raz pierwszy bardzo ciężko. Sam brak jakiejkolwiek (jakiejkolwiek!) postaci kobiecej pokazuje jak źle zestarzała się ta historia. Psychologia...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toRewelacyjnie opracowana. Obowiązkowa lektura dla każdego fana Tolkiena.
Rewelacyjnie opracowana. Obowiązkowa lektura dla każdego fana Tolkiena.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPozycja obowiązkowa dla każdego miłośnika Tolkiena.
Hobbit w tej edycji to nie tylko ponadczasowa opowieść w przyjemnym tłumaczeniu, ale także kompendium wiedzy o procesie powstawania książki i wnikliwa analiza źródeł i inspiracji Tolkiena. Niekiedy przypisy zdają się iść za daleko w wiązaniu motywów Hobbita i innych tekstów kultury, ale w większości przypadków są ciekawe i poszerzają perspektywę czytelnika. Z uwagi na przytłaczającą ilość informacji dodatkowych nie polecałbym tego wydania na pierwszy kontakt z powieścią, lawirując między przypsiami trudno w pełni "wsiąknąć" w opowieść. Jeśli jednak lekturę Hobbita masz już za sobą i chcesz powrócić do Śródziemia - śmiało sięgaj po Hobbita z objaśnieniami.
Ps. Na uwagę zasługuje dołączenie do tekstu powieści dodatku prezentującego perspektywę Gandalfa na organizację wyprawy, oraz mnogość ilustracji Autora i artystów z całego świata.
Pozycja obowiązkowa dla każdego miłośnika Tolkiena.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toHobbit w tej edycji to nie tylko ponadczasowa opowieść w przyjemnym tłumaczeniu, ale także kompendium wiedzy o procesie powstawania książki i wnikliwa analiza źródeł i inspiracji Tolkiena. Niekiedy przypisy zdają się iść za daleko w wiązaniu motywów Hobbita i innych tekstów kultury, ale w większości przypadków są ciekawe i...
Nie do wiary, że od ukazania się pierwszego wydania Hobbita minęło już 86 lat! Do dzisiaj twórczość Tolkiena cieszy się niesłabnącą popularnością, a fani czekają na kolejne wznowienia i teksty, które wciąż jeszcze czekają na opracowania.
Kiedy zobaczyłem pierwsze zapowiedzi wydawnictwa Bukowy las dotyczące polskiej premiery Hobbita z objaśnieniami, od razu wiedziałem, że będzie to pozycja, która prędzej czy później wzbogaci moją bibliotekę. W swoim życiu kilkakrotnie czytałem o wyprawie niziołka Bagginsa, czarodzieja Gandalfa i zgrai nieporadnych krasnoludów do Samotnej Góry, jednak dopiero to wydanie otworzyło mi oczy na to czego nie dostrzegałem wcześniej.
Cały świat Śródziemia – miejsca pełnego przygód i magii, ze swoimi krainami, różnymi rasami/postaciami oraz jego warstwa fabularna były dla mnie od zawsze fascynujące same w sobie. Po skończeniu lektury nabrałem jeszcze większej ochoty by zagłębić się w nim jeszcze mocniej.
Niniejsze wydanie zostało wydane w twardej oprawie, zawiera mnóstwo grafik, objaśnień, opracowań, czy alternatywnych przekładów. Dzięki autorowi dowiadujemy się czym Tolkien inspirował się przy pisaniu swojego dzieła, a także możemy zapoznać się z m.in. z pełnym spisem run krasnoludzkich.
Całość zaczyna się interesującym wstępem i kończy dodatkiem w postaci „Wyprawy do Ereboru”. Śmiało mogę stwierdzić, że jest to najlepsze i najbardziej kompletne wydanie Hobbita z jakim miałem kiedykolwiek do czynienia. Bardzo chciałbym aby w przyszłości „Władca Pierścieni” został podobnie wydany. Pozycja obowiązkowa dla fanów! Polecam!
Nie do wiary, że od ukazania się pierwszego wydania Hobbita minęło już 86 lat! Do dzisiaj twórczość Tolkiena cieszy się niesłabnącą popularnością, a fani czekają na kolejne wznowienia i teksty, które wciąż jeszcze czekają na opracowania.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKiedy zobaczyłem pierwsze zapowiedzi wydawnictwa Bukowy las dotyczące polskiej premiery Hobbita z objaśnieniami, od razu wiedziałem, że...
"Drogi w świat wiodą i nie mają końca,
W południe, pod wieczór, świtem, pod gwiazdami,
W mróz i pośród żaru czerwcowego słońca,
Pod niebem zasnutym czarnymi chmurami.
Lecz wnet stopy wędrowca, drogą utrudzone,
Kierują ku domowi; wiatr czoło owiewa,
Oczy zaś, do okropności przyzwyczajone,
Widzą znajome kąty - i wzgórza i drzewa."
J.R.R Tolkien poszybował w swej wyobraźni niezwykle wysoko, tworząc zachwycający, mieniący kolorami świat Śródziemia, zamieszkanego przez postaci niebanalne, niby bajkowe, niby odrealnione, a w rzeczywistości tak bardzo osadzone w ludzkim wcieleniu, w ludzkim obliczu.
Przemierzamy ten wyjątkowy świat, idąc ramię w ramię z nieidealnymi, acz arcy-ciekawymi postaciami, sycimy nasze oczy pięknem tutejszych pagórków, napełniamy nasze serca ekscytacją przygody, podróży w nieznane. Przeżywamy cały wachlarz emocji: od szalonej radości, wzmaganej przez wesołe śpiewy, po strach przed nieznanym, przed tym co czyha pod ziemią, w ciemnych jaskiniach, tam gdzie słońce nigdy nie zagląda.
Niby to baśń, niby to bajka dla odważnych dzieci, ale obstaje przy stwierdzeniu, że to również przepiękna, symboliczna opowieść dla dorosłego czytelnika, który doceni ten pełen znaczeń świat fantasy. Bo choć w zamierzeniu Tolkien tę hobbitowską historię stworzył dla swoich pociech, to jak sam podkreślił, dbał o to by nie stała się ona zbyt infantylna bo i przecież nieco bardziej dojrzałe dziecko w takim przypadku ów infantylizm momentalnie by mogło wychwycić. Takim sposobem, "Hobbit" to po prostu piękna, dojrzała i mądra w swej wymowie lektura dla wszystkich, bez wyjątku. I mały i duży coś dla siebie w niej odnajdzie: ten mniejszy przeżyje fascynującą przygodę pełną smoków i innych niesamowitych istot, ten większy odczyta ów tekst nieco głębiej, doszukując się wszelkich aluzji, nawiązań do świata naszego, świata realnego.
A powiedzieć trzeba, że to konkretne wydanie z Bukowego Lasu ułatwia znacznie to szukanie, podsuwając nam wręcz pod nos konkretne interpretacje, konkretne analizy różnych wycinków opowieści. I tak, razem z Douglasem A. Andersonem, który w sposób fenomenalny objaśnił nam z drobnymi szczegółami Tolkienowski świat, Tolkienowską myśl, wędrujemy przez tekst, nie tylko śledząc akcję, ale szukając z boku właściwego tekstu, informacji przydatnych, pogłębiających zrozumienie, informacji dla ciekawych genezy miejsc, postaci, różnych zdarzeń, dla ciekawych etymologii niektórych słów, dla ciekawych absolutnie wszystkiego, co związane z Tolkienowskim konceptem. Tu dowiedziecie się skąd autor czerpał inspiracje tworząc konkretne postaci, prześledzicie zmiany, których sam dokonywał, poprawki, które nanosił, poznacie decyzje, z których się rozmyślał, tu coś dodając, tu odejmując, zamieniając ze sobą.
To wydanie jest kopalnią wiedzy, czymś tak niezwykle kompletnym, skończonym, że ciężko dopatrzyć się jakichś braków. Poznając "Hobbita" wraz z opracowaniem Andersona, możecie poczuć się niemal ekspertami bo tu poziom analizy sięga naprawdę nawet niewielkich szczegółów tj. chociażby dysputa na temat daty konkretnego zdarzenia.
Poziom analizy tu poczyniony może okazać się dla nowego czytelnika zbyt drobiazgowy, może zmęczyć tego kto może niekoniecznie przepada za takimi naukowymi objaśnieniami tekstu. Zawsze więc można po prostu pominąć te "boczne części" i zająć się jedynie esencją, czyli po prostu samym sednem opowieści.
Ja sięgnęłam po twórczość Tolkiena po raz pierwszy, (wcześniej jedynie widziałam oczywiście ekranizacje) i muszę powiedzieć, że dla mnie to konkretne wydanie było przygodą niesamowitą. A te dodatkowe analizy poczynione przez Andersona, uprzyjemniły mi tylko lekturę, sprawiły, że dziś nie wyobrażam sobie "Hobbita" bez tej wdzięcznej części esencji jaką jest cała dawka naukowej analizy.
To takie zaglądanie "za kulisy" staje się doskonałą zabawą, dodatkowo tekst zyskuje na wartości poprzez to, że poznajemy różne uzasadnienia, że jesteśmy świadkami tworzenia od początku całych konceptów - to niesamowicie zbliża czytelnika do danej historii. Ja osobiście jestem fanką takich wydań, gdzie prócz opowieści dostajemy coś jeszcze, taki gratis, który w przypadku "Hobbita" nie jest już chyba tylko drobnym prezentem, dodatkiem, ale czymś w rodzaju samodzielnego tekstu, opowieści rodzaju naukowego.
Ja zachwycam się więc dwukrotnie bo czuję, że dostałam takie "dwa w jednym" - dwie inne, ale scalone ze sobą opowieści, z których każda rezonuje w odmienny sposób, jednak z podobną siłą, z podobnym pozytywnym efektem.
Ta lektura jest po prostu fascynująca: bo fascynująca jest droga, którą przeszedł Tolkien i wydawcy by stworzyć dzieło monumentalne, całkowicie poprawne, bo fascynujący jest cały pomysł, który narodził się w pełnym geniuszu, wielkim umyśle. Tolkien to mistrz opowieści-gigantów, opowieści rozległych, w których sztuką jest połączyć wszystko w logiczny ciąg, by nie budziło podejrzeń, by nie raziło niedopasowaniem różnych elementów.
To historie, które nosi się w głowie, nosi się w sercu, z nimi się śpi, z nimi funkcjonuje się każdego dnia. One rosną w autorze, one dojrzewają, one przenikają każdą czynność, one w końcu układają się w zadowalającą całość, zyskują swój ostateczny kształt. A czytelnik czuje, że te historie podbudowane są ogromną wiedzą autora, że czerpią z całego dobytku historycznego, kulturowego itd. W nich dostrzegamy mocne bądź luźne powiązania z tym co prawdziwe, z tym co już się kiedyś wydarzyło, czy to w realnym życiu czy to w świecie literatury.
Kochani, "Hobbit" to opowieść przepiękna, podczas której można przepaść całkowicie w innym świecie. Powrót z tego świata łatwy nie będzie, bo tam jest po prostu inaczej, piękniej, choć rzecz jasna też nieidealnie.
Można się pośmiać z Tolkienowskich, pełnych przywar bohaterów, można zachwycić kwiecistością mowy, można usiąść i po prostu zapatrzeć się w ten zachwycający pagórkowaty krajobraz.
Lektura absolutnie dla wszystkich! :
- dla małych, żądnych przygód czytelników
- dla dużych, kochających fantasy
- dla czytelników całkiem nowych, którzy chcieliby zacząć przygodę z fantastyką bądź dla takich nowicjuszy jak ja, u których klasyczne teksty Tolkiena budziły zawsze respekt, ale też przerażały swą objętością czy poziomem ( "Hobbit" to opowieść którą się połyka i uwierzcie, jest naprawdę przystępnie napisana!)
- dla fanów, którzy już czytali i kochają a chcieliby np. nieco uzupełnić swoją wiedzę na temat Tolkienowskiego świata ( w takim wypadku polecam to konkretne wydanie!)
Tych, którzy czytają już któryś raz z rzędu jest wielu, czemu się kompletnie nie dziwię bo Tolkienowskie dzieła po porostu uzależniają!
Jak widzicie, "Hobbit" to dzieło uniwersalne, absolutnie pochłaniające każdego, kto wejdzie w ten Tolkienowski świat z wolną głową, bez konkretnych oczekiwań.
Dla tych, dla których życie to droga, wieczna wędrówka, dla tych, którzy kochają przemierzać świat, kochają nowe doświadczenia, są otwarci na nowe przygody.
Dla odważnych na pierwszy rzut oka, ale nie tylko - bo odwaga, jak to u małego Hobbita się okazało, może odsłonić swe oblicze dopiero w konkretnych, sprzyjających warunkach. Z dala od ciepłego domostwa, z dala od domowego komfortu.
Też dla całkowitych domatorów, takich jak nasz Hobbit, jak widzicie i jego podróż porwała całkowicie!
Tolkien pokazuje nam, że w istotach żywych drzemie ogromna siła, że nigdy do końca nie znamy rozmiarów tej siły... że czasem możemy sami poczuć się zaskoczeni jej ogromem.
Hobbit, choć fizycznie mały, duchem wielki, niejednym wielkim czynem pochwalić się dziś może! Pełna sprytu, inteligentna istotka, której zabawnego i czasem trudnego usposobienia nie można nie pokochać!
"Drogi w świat wiodą i nie mają końca,
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toW południe, pod wieczór, świtem, pod gwiazdami,
W mróz i pośród żaru czerwcowego słońca,
Pod niebem zasnutym czarnymi chmurami.
Lecz wnet stopy wędrowca, drogą utrudzone,
Kierują ku domowi; wiatr czoło owiewa,
Oczy zaś, do okropności przyzwyczajone,
Widzą znajome kąty - i wzgórza i drzewa."
J.R.R Tolkien poszybował w swej wyobraźni...
zbierałem się długo i nie żałuję, że przeczytałem. Jak lubi się książki o elfach, krasnoludach to wiadoma sprawa pozycja obowiązkowa.
zbierałem się długo i nie żałuję, że przeczytałem. Jak lubi się książki o elfach, krasnoludach to wiadoma sprawa pozycja obowiązkowa.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to