Dziennikarka, autorka książek kucharskich, prezenterka telewizyjna pochodząca z Wielkiej Brytanii. Znana z programów telewizyjnych takich jak: "Nigella gryzie" czy "Lato w kuchni przez cały rok".http://www.nigella.com/
Pamiętam lata wstecz jak oglądałam programy Nigelli.
Każdy odcinek kończył się wędrówką kucharki do lodówki, tak po zmroku jak domownicy już w łóżkach byli.
Dlatego z taką ochotą zagłębiłam się w lekturę jej najnowszej książki.
Nigela ma specyficzny sposób pisania i opowieści i nie inaczej jest tym razem.
Wszyscy pewnie wiedzą że Nigella Lawson jest dziennikarką, prezenterką telewizyjną i autorką książek kucharskich a także nakręciłam sporą ilość programów kulinarnych. Książka jest fajnie napisana i zachęca nie tylko do korzystania z przepisów ale też do celebrowania jedzenia, miłości do kuchni.
Przepisy są proste, składniki łatwo dostępne.
Jeśli zdarzyłoby się że ich nie znajdziecie, autorka proponuje zamienniki.
Jest sporo przepisów wegetariańskich i wegańskich.
Dużo przepisów mięsnych, to skarbnica przepisów wszelakich.
Polecam aby zrobić sobie taki prezent i zapoznać się z książką Nigelli Lawson.
Dla każdego kto lubi gotować twarz Nigelli Lawson jest doskonale znana. Jej urok osobisty, uroda i miłość do jedzenia również, brytyjka zadebiutowała w telewizji w 1998 roku i od tej pory niezmiennie porywa swoim seksapilem ludzi na całym świecie. Ja uwielbiam jeść! To jedna z tych czynności, które naprawdę sprawia mi olbrzymią przyjemność, poznawanie nowych potraw, smaków, często mruczę podczas jedzenia i oprócz krupniku i schabu ze śliwką niewiele jest rzeczy, których nie jem, no dobra jeszcze banany.
Dlatego kiedy dostałam książkę "Zrób, zjedz, powtórz" uznałam - "ok, to tytuł dla mnie". Nie spodziewałam się jednak tego, co w niej znalazłam, bo ta pozycja to dosłownie skarb na półce. To nie tylko przepisy, mam wręcz wrażenie, że te schodzą tu na dalszy plan. W zamian dostajemy piękne opowieści, w tych historiach mieści się tyle ciepła, tyle mądrości i uśmiechu, że nie da się od niej oderwać.
Wiedza jaką posiada Nigella jest znacząca a jej miłość do jedzenia, cóż myślę, że może dorównywać temu jakimi uczuciami jedzenie obdarzam ja, bo czy może być coś lepszego niż przepyszny obiad i pełny brzuch ?
U nas w domu chefem i królem kuchni jest mój Mąż, ale przepisy Nigelli są na tyle proste, że każdy sobie z nimi poradzi, ja na pewno upiekę sernik i zrobię lasagne, a dla męża brownie. Mmm już mi cieknie ślinka. Gadać o jedzeniu, oglądać programy kulinarne i czytać o jedzeniu mogę bez przerwy a ta książka naprawdę zdaje egzamin na piątkę plusem. Więc jeśli lubicie ten moment kiedy przez strony dociera do was zapach potraw i wiecie, że jesteście w stanie przygotować coś wyjątkowego dla siebie i swoich najbliższych to po prostu "Zróbcie, zjedzcie i powtórzcie" bo warto.