bardzo liczyłam na książkę z uroczym romansem i klimatem szkodzkiej szkoły.
no i się przeliczyłam.
plusem tej książki jest to, że czyta się ją bardzo szybko i tutaj muszę pochwalić autorkę i tłumaczkę oczywiście, za styl pisania, który jest naprawdę przyjemny. ale sama treść książki?
bardzo nie podoba mi się w jaki sposób toczyła się relacja głównych bohaterów, kompletnie to do mnie nie przemawia. a plot twisty nie plot twistują, wszystkiego się domyśliłam.
mimo wszystko sięgnę po kolejne tomy i mam nadzieję, że będą one mi się bardziej podobać. zwłaszcza, że podejrzewam iż tak negatywny obraz tej książki w mojej głowie w głównej mierze jest spodowany tym, że nie polubiłam się z tymi postaciami
Emma jeszcze ujdzie w tłumie, ale Henry??? pfff
„𝓑𝓲𝓮𝓰𝓷𝓮̨, 𝓫𝓸 𝓽𝓸 𝓳𝓮𝓼𝓽 𝓽𝓸, 𝓬𝓸 𝓾𝓶𝓲𝓮𝓶 𝓷𝓪𝓳𝓵𝓮𝓹𝓲𝓮𝓳. 𝓐𝓵𝓮 𝓽𝔂𝓶 𝓻𝓪𝔃𝓮𝓶 𝓷𝓲𝓮 𝓰𝓸𝓷𝓲𝓮̨ 𝓴𝓸𝓰𝓸𝓼́, 𝓴𝓽𝓸 𝓷𝓲𝓮 𝓶𝓪 𝓭𝓵𝓪 𝓶𝓷𝓲𝓮 𝓶𝓲𝓮𝓳𝓼𝓬𝓪 𝔀 𝓼𝔀𝓸𝓲𝓶 𝔃̇𝔂𝓬𝓲𝓾."
《RECENZJA》
Do tej książki miałam bardzo wysokie oczekiwania. I niestety muszę to przyznać, ale zawiodłam się. Przez większość czytania mnie nudziła, trudno było mi zmotywować się do dalszego czytania. Mogę nawet powiedzieć, że od dwóch tygodni męczyłam się czytaniem, ale chciałam ją dokończyć z nadzieją, że coś w końcu mnie zaciekawi i też dlatego, że nie lubię zostawiać nieskończonych historii.
Ale oczywiście nie cała książka mnie nudziła, bo czasem zdarzały się momenty, które mnie ciekawiły, rozśmieszyły czy smuciły. Chociaż takie chwile zdarzały się bardzo rzadko.
Niestety nie przywiązałam się do tej książki, ani bohaterów i raczej nie pozostanie w mojej pamięci na długo.