Wodo. Czemu zwracam się do ciebie, a nie do gwiazd czy księżyców? Przecież to one każdej nocy oglądają tyle bólu, zadawanego światu.
Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać297
- ArtykułyLubisz czytać? A ile wiesz o literackich nagrodach? [QUIZ]Konrad Wrzesiński18
- Artykuły„(Nie) mówmy o seksie” – Storytel i SEXEDPL w intymnych rozmowach bez tabuBarbaraDorosz2
- ArtykułySztuczna inteligencja już opanowuje branżę księgarską. Najwięksi wydawcy świata korzystają z AIKonrad Wrzesiński15
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Maire Harcourt
4
7,5/10
Pisze książki: fantasy, science fiction
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.plhttps://maireharcourt.pl/
7,5/10średnia ocena książek autora
13 przeczytało książki autora
53 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Potwory z "Aquariusa"
Maire Harcourt
Cykl: Przeklęte Wody (tom 1)
7,0 z 11 ocen
50 czytelników 4 opinie
2024
Potwory z "Arachne"
Maire Harcourt
Cykl: Przeklęte Wody (tom 2)
7,5 z 2 ocen
11 czytelników 0 opinii
2023
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Kiedyś sądziłam, że jesteś bardziej bestialska, niż ludzie na tym pokładzie. Myliłam się. Ty i kapitan jesteście siebie warci.
1 osoba to lubiZawsze, gdy na nie patrzyłam, czułam się bezpieczna, ale gdy patrzę w twoją taflę, niezależnie ile gwiazd się w niej odbije, wydają się zimn...
Zawsze, gdy na nie patrzyłam, czułam się bezpieczna, ale gdy patrzę w twoją taflę, niezależnie ile gwiazd się w niej odbije, wydają się zimne i odległe.
1 osoba to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Potwory z "Aquariusa" Maire Harcourt
7,0
Na samym początku czytania byłam podekscytowana i zaciekawiona, jednak z każdą kolejną kartką coraz bardziej się nudziłam. Opis przygody Reyny na statku był dla mnie mało wystarczalny i czułam nie dosyt jakby mi czegoś tam brakowało.
Podobały mi się przerywniki między rozdziałami - listy Reyny. Sama w sobie bohaterka przypadła mi do gustu. Czekałam na rozwój akcji między kapitanem, a dziewczyną. Niestety ich relacja była skomplikowana, przez pewne powody (nie chcę wam ich zdradzać, póki nie przeczytacie książki) dlatego też rozwijała się powoli, za czym niezbyt przepadam.
Bardzo polubiłam Joy'a. Chłopca, który również był na statku z swoim stryjem. Świetny dzieciak ☺️
Ostatnie sto stron czytałam z większą przyjemnością. Bardzo podobała mi się decyzja Reyny i to, że mimo dużej odpowiedzialności chciała pomóc.
Książkę czyta się szybko, ma bardzo przyjemną, dużą czcionkę i łatwy język.
Mimo wszystko jestem lekko zaciekawiona tym co będzie w kolejnym tomie. Liczę na rozwój relacji naszych bohaterów!
Spirala. W rękach bogów Maire Harcourt
7,5
Kiedy przeczytałam opis „Spirali. W rękach bogów.” byłam zachwycona! Moja ulubiona mitologia nordycka w połączeniu z jedną z lepszych baśni – Piękną i Bestią! Coś takiego może okazać się hitem albo zawodem. Jak więc było tym razem?
Muszę przyznać, że z początku książka odrobinę mi się dłużyła. Jakoś nie mogłam wciągnąć się w historię, nie mogłam się na niej skupić. Na szczęście, z każdą stroną było coraz lepiej, a pod koniec byłam już tak zaangażowana, że nie mogłam się oderwać i nie zasnęłam, dopóki nie poznałam zakończenia!
Sama fabuła bardzo mi się podobała. Wartka akcja i jej liczne zwroty sprawiały, że podczas czytania cały czas towarzyszyło mi napięcie, a samą książkę skończyłam niezwykle szybko! Każdy z bohaterów miał coś w sobie, nie byli mi obojętni – naprawdę obchodziło mnie, co się z nimi stanie. Relacje między bogami i ludźmi były bardzo realne (jeśli można tak powiedzieć),rzeczywiste i świetnie nakreślone. Z kolei liczne nawiązania do mitologii nordyckiej i Pięknej i Bestii tylko uczyniły tę pozycję ciekawszą i oryginalną.
Oczywiście, żeby nie było tak idealnie, znajdziemy tu również pewne minusy. Osobiście nie jestem do końca przekonana, co do wątku romantycznego. Mimo że z czasem zaczęłam kibicować głównej parze i czułam tę chemię między nimi, to i tak gdzieś z tyłu głowy miałam świadomość, że zaczęło się to od porwania, a nawet lekkiej przemocy. Chociaż jest to później usprawiedliwiane, ja jakoś nie mogłam się z tym pogodzić. Czasami zdarzały się też jakieś niedociągnięcia, ale należy pamiętać, że jest to debiut autorki, a już dostajemy naprawdę dobrą historię!
Z chęcią przeczytam kolejne z tego uniwersum i jestem przekonana, że się nie zawiodę!
Sądzę, że „Spirala. W rękach bogów.” spodoba się wszystkim fanom mitologii nordyckiej, Lokiego, a także Dworów Sary J. Maas, ponieważ obie książki bardzo siebie przypominają! Szczerze zachęcam Was do zapoznania się z tym tytułem i gwarantuję, że dostaniecie coś nowego, innego niż popularne książki fantasy i YA!
Dziękuję za egzemplarz Maire Harcourt 🤍