Najnowsze artykuły
- ArtykułyKlucz do konwencji, czyli schematy w kryminałachMarcin Waincetel20
- ArtykułyZakładki, a także wszystko, czego jako zakładek używamy. Czym zaznaczasz przeczytane strony książek?Anna Sierant54
- ArtykułyCzytamy w weekend. 7 czerwca 2024LubimyCzytać406
- ArtykułyHistoria jako proces poznania bohatera. Wywiad z Pawłem LeśniakiemMarcin Waincetel2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Arkadiusz Lorenc
2
7,1/10
Pisze książki: reportaż
Arkadiusz Lorenc – dziennikarz i autor reportaży, absolwent Uniwersytetu Łódzkiego, gdzie studiował niemiecki i hiszpański, oraz Polskiej Szkoły Reportażu. Interesują go tematy społeczne i polityczne. Publikował między innymi w „Dużym Formacie – Magazynie Reporterów Gazety Wyborczej”, „Polityce”, „Tygodniku Powszechnym”. W miesięczniku „National Geographic Traveler” pisał o podróżach. Finalista siódmej edycji Konkursu Stypendialnego im. Ryszarda Kapuścińskiego za projekt reportażu literackiego poświęconego polskiemu bioenergoterapeucie Stanisławowi Nardellemu.
7,1/10średnia ocena książek autora
162 przeczytało książki autora
279 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Lękowi. Osobiste historie zaburzeń Arkadiusz Lorenc
7,4
“lęk jest tym, co komunikuje nam nasze ciało, tym co czujemy. Ale w naszej kulturze uważa się, że musimy mieć jakieś uzasadnienie. Tymczasem nie wszystkie lękowe osoby boją się czegoś konkretnego.”
Lorenc mimo, że opisuje przypadki wstrząsające, to opisuje ludzi żyjących wśród nas. Od siebie dodam, że jeżeli ktoś nie doświadczył widoku człowieka w stanie lęku, nie mówię nawet o bliskim, bo tego przeżycia nie da się “odzobaczyć”, to będzie mu nawet trudno te sytuacje sobie wyobrazić.
To jest książka-wprowadzenie, nie wchodzi głęboko w temat, nie jest naukową rozprawą. Napisało ją życie, aby przybliżyć zagadnienie zaburzeń lękowych, które są obecnie najczęściej występującym problemem psychicznym Polek i Polaków, częstszym od depresji. Choć nie jest to lektura obszerna, zapewniam, że czytelnikowi zorientowanemu w temacie (ale i temu wrażliwemu również),bólu i emocji przysporzy.
Nie jest to literacki majstersztyk, bo też być takim nie musi, za to jest reportażem o ogromnym ładunku emocji i prawdziwości, za co doceniam bezwarunkowo. Ta pozycja “wygrywa” trafnymi spostrzeżeniami i sytuacjami opisanymi bez koloryzowania. O polskiej psychiatrii/psychoterapii/orzecznictwie/farmakologii autor pisze jak jest, i ktoś, kto tematu nie zna może nie dowierzać, ale ściemy tu nie znajdziecie.
Nie ukrywam, wady dostrzegam - lekki chaos w treści czy irytujący mnie pomysł (zastanawiający zresztą) na rozpoczynanie rozdziałów - choć jednocześnie przyznaję, że nie to w tego typu książkach jest istotne. Znacznie ważniejszy jest tu marketing, nagłośnienie tytułu, dotarcie do jak największej liczby czytelników. Zwyczajnie - uświadamianie, przy czym pamiętać należy, że nie dostajemy poradnika, dostajemy wartko napisaną historię o sprawach trudnych i ciągle pomijanych.
Ps. Statystyki przytłaczają!! Rocznie, jak przeczytamy, wypijamy mld i dwa mln małpek, co daje trzy mln dziennie. Matkooo!!
Lękowi. Osobiste historie zaburzeń Arkadiusz Lorenc
7,4
Być może liczyłam na coś więcej - na bardziej hardcorowe przypadki, na więcej informacji od psychoterapeutów. Na początku dużo danych statystycznych, które pokazują zasięg zjawiska. Nie jest to jednak na tyle emocjonalne podejście, jakie sama mam do tego tematu i o jakie podejrzewałam autora, jako zmagającego się z tym problemem.