Jak trafić do piekła Laura Passer 7,9
„To Pan S. nadał jej nowe imię, Madi’ach, czyli ta, która nakłania do złego. Stała się jego kusicielką, jego łowczynią oraz jego pośredniczką ze Światem Żywych”.
Jak to jest z tymi grzechami? Sami je popełniamy, czy może ktoś nam pomaga?
Madi od jakiegoś czasu przebywa w Poczekalni. Dni zlewają się w miesiące, a nawet i lata. Jedyną rozrywką dla niej jest zejście na Ziemię. Nie czyni jednak dobra, od pokutując za swe czyny. Wręcz przeciwnie Madi bardzo chce dostać się do piekła. Tam czuję się jak w domu.
Czy dziewczynie uda się spełnić cel?
Naszej bohaterce zostaje przydzielony cel, a mianowicie doktor David, który jest istnym uosobieniem chodzącego dobra. Czy nasz doktorek zdoła się oprzeć Madi?
Twórczość autorki poznałam przy serii mafijnej. Ciekawa byłam, jak poradzi sobie w takich klimatach. I wiecie co, wyszło jej to naprawdę dobrze. Książkę chciało się czytać i czytać.
Wykreowany obraz Nieba i Piekła przez autorkę został dobrze przedstawiony. Stopniowo odkrywamy ich sekrety, tajemnice, a nawet ciekawostki. Laura miała plan na te dwa miejsca i moim zdaniem wykonała go w 100%. Mnie bardzo odpowiadało.
„Nie, nic nie było w porządku. Spadała w dół. Leciała ze skarpy w cholerną przepaść. To on ją popchnął, to on był cholerną przyczyną wszystkiego”.
Madi jest ciekawą postacią, w końcu mamy bohaterka, która jest po złej stronie. Nie ma sumienia, uczuć a przede wszystkim żadnych skrupułów. Pragnie tylko czynić zło i zostać Strażniczką w Piekle. Czy na pewno?
„Wiem, że to głupie, ale wciąż mnie to nawiedza. Ta myśl, że razem tworzymy coś niewłaściwego. Boję się, że zatracę się w tobie, jednocześnie tracąc grunt pod nogami”.
David to twardy zawodnik, inny niż wszyscy poprzedni grzesznicy. Początkowe opory nic nie dały, macki Madi dosięgły i jego. Zalążek zła jest w każdym z nas, czy w nim też? Czy dokona najcięższego z grzechów?
Wciągnęły mnie losy bohaterów, gdy na jaw wyszły pewne kwestie, to zaczęło się robić ciekawiej. Nie sądziłam, że autorka poprowadzi to wszystko w taką stronę. Zostałam pozytywnie zaskoczona.
A zakończenie cóż, Laura chyba już czuję presję na drugi tom. W takim momencie nie można kończyć historii, powinno to być zabronione. Zaskoczenie gwarantowane.
W niecierpliwym oczekiwaniu na dalszą część zapraszam Was do świata Madi i Davida.