Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać297
- ArtykułyLubisz czytać? A ile wiesz o literackich nagrodach? [QUIZ]Konrad Wrzesiński18
- Artykuły„(Nie) mówmy o seksie” – Storytel i SEXEDPL w intymnych rozmowach bez tabuBarbaraDorosz2
- ArtykułySztuczna inteligencja już opanowuje branżę księgarską. Najwięksi wydawcy świata korzystają z AIKonrad Wrzesiński15
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Abigail Shrier
3
7,0/10
Abigail Shrier is a frequent contributor to the Wall Street Journal. She holds an A.B. from Columbia College, where she received the Euretta J. Kellett Fellowship; a B.Phil. from the University of Oxford; and a J.D. from Yale Law School.
7,0/10średnia ocena książek autora
86 przeczytało książki autora
154 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Irreversible Damage: The Transgender Craze Seducing Our Daughters
Abigail Shrier
6,7 z 21 ocen
48 czytelników 5 opinii
2020
Najnowsze opinie o książkach autora
Nieodwracalna krzywda Abigail Shrier
7,2
Zmienić to można skarpetki, nie płeć. Aż dziw, że pani, która jest tak przywiązana do konceptu "biologicznej" płci, uważa, że jest to coś, co można "zmienić". Tak samo nie ma jednej magicznej operacji "zmieniającej płeć", o jakiej autorka niejednokrotnie wspomina. Brak rozeznania w temacie i brak merytorycznej wiedzy jest PORAŻAJĄCY. Autorka wysnuwa wnioski na podstawie "próby badawczej" złożonej z ledwie ponad 200 osób. Nie podaje praktycznie żadnych rzetelnych badań na poparcie swoich tez, a te istniejące ale zaprzeczające jej wizji uparcie neguje. Stosuje nieadekwatne porównania, wyśmiewa autorytety naukowe, podważa zdolność logicznego myślenia u sporej części transpłciowych osób. Chłam i propaganda, jakich mało.
Oprócz tego ciężko to odnieść do naszych realiów, bo autorka opisuje sytuację w USA. U nas nie ma możliwości przejścia terapii hormonalnej bez diagnozy co najmniej 2 niezależnych specjalistów, a operacji na nieletnich mało kto się podejmuje - z resztą większość operacji nie jest "na życzenie", tylko po sądownej zmianie danych i wyroku zmieniającym oznaczenie płci w dokumentach. Autorka zjawisko detranzycji przedstawia jako tragedię i zjawisko występujące często, przy czym odsetek detranzycji to jakiś 1-2%... Poza tym podaje nieprawdziwe medyczne informacje dotyczące przyjmowania hormonów i skutków różnych operacji - nie znam pacjenta po obustronnej mastektomii, który, niezależnie czy przyjmuje testosteron, czy nie - miałby jakikolwiek wysięk z amputowanych piersi, bzdura kompletna... Ponadto stwierdzanie, że skąd te dziewczynki mogą wiedzieć, że są trans, skoro nigdy nie uprawiały seksu... obrzydliwe. Serio. Nie każdy chce uprawiać seks, istnieją ludzie aseksualni. A jeśli ta "dziewczynka" stwierdza, że jest trans w wieku lat 12-15 to co, najpierw musi iść z kimś do łóżka, żeby się przekonać, co "traci"? Piątka z plusem za podejście...
Z drugiej strony - autorka stara się poruszyć dość istotną i problematyczną kwestię, jaką jest "wysyp" młodych transpłciowych osób, które transpłciowe wcale nie są, a głównie szukają uwagi, zrozumienia i przegadania niektórych rzeczy. Podążają za modą i chcą się "wyróżnić". I to jest rzeczywisty problem, wymagający przyjrzenia mu się i nie przyklaskiwania każdej osobie, która przyjdzie do psychologa i powie "jestem trans", bo jednak medyczne interwencje nie zawsze są odwracalne i decyzję o nich należy gruntownie przemyśleć.
Także mimo iż autorka zauważyła pewien problem społeczny, to książka pod względem merytorycznym i traktowania osób trans jest TRAGICZNA.
A podtytuł - "tragiczne losy nastolatek..." - trochę nie współgra z ostatnim rozdziałem książki, gdzie te "biedne nastolatki" wcale nie żałują swoich decyzji...
Do książki trzeba podchodzić z ogromną dozą dystansu i krytycyzmu, gdyż autorce udało się przeinaczyć nawet FAKTY i DANE.
Nieodwracalna krzywda Abigail Shrier
7,2
Książka warta przeczytania. Nie spodoba się ona ani aktywistom LGBT propagującym niebinarność płci, ani konserwatystom, którzy za bzdurę uznają niezgodność płci przypisanej przy urodzeniu z odczuwaną tożsamością płciową. Choć tak naprawdę książka Shrier tylko w niewielkim zakresie dotyczy samego problemu tranzycji płciowej. To raczej opis presji środowiskowych, odmóżdżającego wpływu mediów społecznościowych, a także tego, co w dawnych czasach nazywało się "generation gap". Dziś to nie "gap", tylko "abyss", czyli pokoleniowa przepaść. Temat łatwy nie jest, więc tym bardziej do lektury radzę podejść na chłodno, emocje z publicystycznych polemik odkładając na bok.
Niestety lektura "Nieodwracalnej krzywdy" była dość trudna nie tylko ze względu na temat. Nie sposób nie wspomnieć o fatalnej jakości tłumaczenia, złej na tyle, że chwilami musiałam zmuszać się do dalszego czytania. Choć na stronie redakcyjnej widnieje informacja, że publikację dofinansowano ze środków Ministerstwa Kultury, to widać środki te były nadzwyczaj skromne, tak skromne, że nie starczyło nie tylko na drugą, ale nawet na pierwszą korektę. Korektora najwyraźniej nie było, a tłumaczka albo sama nie przeczytała swojego przekładu, albo po prostu tłumaczyć nie potrafi. Nie ma strony, by czytelnik nie potykał się o potworki składniowe, niepotrzebne kalki z angielskiego i sformułowania całkiem po polsku niezrozumiałe.