Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać311
- ArtykułyLubisz czytać? A ile wiesz o literackich nagrodach? [QUIZ]Konrad Wrzesiński19
- Artykuły„(Nie) mówmy o seksie” – Storytel i SEXEDPL w intymnych rozmowach bez tabuBarbaraDorosz2
- ArtykułySztuczna inteligencja już opanowuje branżę księgarską. Najwięksi wydawcy świata korzystają z AIKonrad Wrzesiński15
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Lucy Lennox
26
6,9/10
Pisze książki: literatura obyczajowa, romans
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,9/10średnia ocena książek autora
40 przeczytało książki autora
74 chce przeczytać książki autora
5fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Above and Beyond
Sloane Kennedy, Lucy Lennox
Cykl: Twist of Fate (tom 4)
6,0 z 4 ocen
7 czytelników 0 opinii
2020
LOL: Laugh Out Loud
Lucy Lennox, Molly Maddox
Cykl: After Oscar (tom 2)
6,0 z 1 ocen
2 czytelników 0 opinii
2019
Made Mine
Sloane Kennedy, Lucy Lennox
Cykl: Made Marian (tom 8)
7,0 z 7 ocen
10 czytelników 0 opinii
2018
Body And Soul
Sloane Kennedy, Lucy Lennox
Cykl: Twist of Fate (tom 3)
8,0 z 5 ocen
13 czytelników 0 opinii
2018
Felix and the Prince
Lucy Lennox
Cykl: Forever Wilde (tom 2)
7,0 z 10 ocen
20 czytelników 0 opinii
2018
Safe and Sound
Sloane Kennedy, Lucy Lennox
Cykl: Twist of Fate (tom 2)
7,5 z 6 ocen
13 czytelników 0 opinii
2017
Lost and Found
Sloane Kennedy, Lucy Lennox
Cykl: Twist of Fate (tom 1)
7,5 z 8 ocen
18 czytelników 0 opinii
2017
Najnowsze opinie o książkach autora
Facing West Lucy Lennox
6,9
Zapowiadało się nieźle, ale finalnie było, cóż, nudno.
Miałam wrażenie, że postaci, choć miały mnóstwo cech zewnętrznych, tak naprawdę nie miały prawdziwych charakterów. Były chwiejne, skłonne do dramatyzowania, nierealistyczne.
West, lekarz, najpierw jest oceniającym, krytycznym dupkiem, a potem prawdziwym uosobieniem dojrzałości, taktu i wcieleniem cnót wszelakich. Z kolei Nico, tatuażysta, były pracownik seksualny, facet, któremu życie nieźle skopało tyłek, okazuje się istną królową dramatu. We wszystko zamieszane jest jedno czteromiesięczne dziecko i niepoliczalne ilości członków rodziny Westa - jego bracia, siostry, dziadkowie, kuzyni.
Fabuła skupia się na tym, co bohaterowie mają zrobić z dzieckiem, kiedy, przyparci nieodpartą potrzebą, natychmiast muszą podjąć aktywność seksualną. W tak zwanym międzyczasie zakochują się i tak dalej.
Zieeeew...
Wynudziłam się, ponadto wycięłabym dwie trzecie nic niewnoszących i raczej mało ekscytujących scen erotycznych. Macham bohaterom na pożegnanie bez żalu. Może następna część okaże się lepsza.
Virgin Flyer Lucy Lennox
7,6
Urocza - to chyba najtrafniejsze określenie na tę historię. Mili i piękni bohaterowie, bardzo niski poziom niepokoju, dobroć i jednorożce. Zasadniczo można by się nawet trochę powyśmiewać z idealności świata przedstawionego, ale po co? Jest lato, w pokoju tak gorąco, że hobbici podrzucają do niego biżuterię, więc czemu nie ponapawać się trochę prawdziwie letnią, optymistyczną opowieścią? 😉
I co my tu mamy? Słodki i dziewiczy dwudziestosześcioletni pielęgniarz Teo Parisi zamieszcza w aplikacji randkowej ogłoszenie, że spędzi całą noc w objęciach nieznajomego, pod warunkiem, że ten nieznajomy nie odezwie się do niego ani słowem, będzie go traktował, jakby mu na nim zależało, a następnie pozwoli mu zniknąć bez jednego zbędnego słowa. Na ogłoszenie odpowiada pilot samolotów (hot hot hot sssss, mózg usmażony) Jack - super męski bóg seksu wyznający dotąd zasadę, że co port, to nowy jednorazowy "znajomy".
Jak można się spodziewać, seks idzie świetnie, a bohaterowie nie mogą o sobie zapomnieć. Są jednak dwa problemy: po pierwsze mężczyźni nie mają do siebie kontaktu i nie znają nawet swoich imion, a po drugie Teo jest już zakochany w innym. Ale bigos!
Fabuła została zbudowana wokół pomysłu "udawanych chłopaków". Nie jest to oryginalne i ciągle miałam wrażenie, że już to czytałam, jednak obie postaci tak bardzo dały się lubić, że po raz kolejny przeczytałam ten sam motyw z dość dużą przyjemnością. Czy naprawdę kogoś zaskoczy, kiedy napiszę, że miłość zawsze wygrywa? 🙃
Prawie wszystko w tej książce było takie pozytywne i motywujące, słodkie i przyjemne, za wyjątkiem jednej rzeczy - seksu. Był nuuudny. Naprawdę, spokojnie można było pominąć opisy, nie były elektryzujące, nie budowały relacji (może poza pierwszym) i ogólnie (paradoksalnie) wydawały się jednocześnie powierzchowne i zbyt szczegółowe jak na potrzeby fabuły. Tyle zastrzeżeń, cała reszta przesympatyczna.