Polski dziennikarz i reportażysta, autor powieści sensacyjnych. Redaktor naczelny polskich gazet regionalnych, m.in. „Nowej Trybuny Opolskiej”, „Trybuny Śląskiej” i „Dziennika Bałtyckiego”. Przez trzydzieści lat zajmował się reporterskimi śledztwami historycznymi, za które trzykrotnie otrzymał nagrodę Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, czyli tzw. „Polskiego Pulitzera”. Na podstawie własnych reportaży (publikowanych m.in. w „Kulturze” (Paryż),„Polityce” i prasie codziennej) tworzy powieści oparte na nieznanych, często zaskakujących zagadkach z przeszłości. Jest autorem pięciu książek z Jakubem Kanią ("Miejsce i imię", "444", "Wotum", "Kukły", 'Kołysanka"),z których dwie otrzymały nominację do nagrody Wielkiego Kalibru, szpiegowskiego „Gambitu” - finalisty plebiscytu lubimyczytac.pl na Książkę Roku 2019 oraz „Katharsis” i „Nemezis” - bestsellerowej sagi sensacyjnej. Pierwsza część cyklu „Katharsis” została znalazła się na podium Książki Roku 2022 lubimyczytac.pl w kategorii kryminał/sensacja/thriller, otrzymała wyróżnienie Festiwalu Kryminalna Warszawa oraz Nagrodę Czytelników Wielkiego Kalibru za rok 2022. Do sześciu z ośmiu powieści Macieja Siembiedy zostały sprzedane prawa do ekranizacji.
Fantastyczna część! Chyba najlepsza z tych, które czytałam. W tej części przenosimy się w lata przedwojenne oraz rok 1997, kiedy Jakub Kania jest mlodym (czyt. świeżym) prokuratorem. Historia wiedzie nas na Śląsk, gdzie Jakub wraz z niemiecką dziennikarką śledczą odkrywają tajemnice ukrytych w krypcie kościoła trumien.
W powieści prawdziwe wydarzenia przeplatają się z fikcją, bohaterowie są jak żywi, no trudno się oderwać! Polecam!
do czasów Matejki wyprawa
do wrót islamskiej przepowiedni
o historii „Chrztu Warneńczyka” rozprawa
już czas nadszedł odpowiedni
tajemnicza obrazu sprawa
prawdą wybrzmi głos powszedni
czterech wybrańców odprawa
by spełnił się cel przepowiedni
losy obrazu po świecie rzucone
jak pod Warną królewskie dzieje
ducha patriotyzmu aurą otoczone
w orędownictwie pokoju istnieje
pytania o przeszłość nieskończone
jak zawiłe historii są dzieje
prawdy poszukiwania niedokończone
w jednej osobie zawarte nadzieje
czterech wybrańców
cztery szanse
na pojednanie islamu i chrześcijaństwa
co czterysta czterdzieści cztery lata
tak wybrzmiało prororoctwo Arby
Wszystko zaczęło się zachwytem nad zagadką przeszłości, z czasem porwało moją uwagę podróżami od współczesności po średniowieczne drogi Portugalii czy krakowską pracownię Matejki, by zakończyło się nieoczekiwanym przyszłości obrazem. W tej kreacji widnieje portret Jakuba Kani - melancholijnego, choć zdeterminowanego prokuratora, dążącego wytrwale do rozwiązania zagadki pobytu naszego rodzimego obrazu pt. „Chrzest Warneńczyka” powstałego spod pędzla mistrza Matejki.
Dziś moje słowa moje pisane są wdzięcznością dla autora za to, że dzięki niemu moje serce czytelnicze otworzyło się na historię. Są zachwytem nad pięknem języka, jakim się posługuje, pisząc tę zdumiewającą opowieść. Są podziwem nad subtelnością narracji dotykającej zakamarków duszy, niezwykłym poszanowaniem historycznej prawdy ubarwionej nienachalnie, lecz niezwykle fascynująco literacką fikcją.
Powieść „444” otwiera wrota do historii, której rozmach sięga najwyższych standardów pisarskich. Dech w piersi zapiera żarliwość i skrupulatność przekazu tej jakże ważnej w naszych dziejach, a jakże tajemniczej historii obrazu, którą autor pieczołowicie i z ogromnym szacunkiem do przeszłości przedstawił. Podziw mój ogromny budzi przygotowanie do napisania tej książki i nakład pracy, jaki został w nią włożony. Wszystko, by oddać czytelnikowi powieść, która w moim mniemaniu zasługuje na największe zachwyty. Nowa, zmieniona wersja jeszcze bardziej trafiła do mojego serca. Ogromnie polecam.