Najnowsze artykuły
-
Artykuły„Kobiety rodzą i wychowują cywilizację” – rozmowa z Moniką RaspenBarbaraDorosz1
-
ArtykułyMagiczne sekrety babć (tych żywych i tych nie do końca…)corbeau0
-
ArtykułyNapisz recenzję powieści „Kroczący wśród cieni” i wygraj pakiet książek!LubimyCzytać2
-
ArtykułyLiam Hemsworth po raz pierwszy jako Wiedźmin, a współlokatorka Wednesday debiutuje jako detektywkaAnna Sierant1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Biblioteczka
Filtry
Książki w biblioteczce
[719]
Generuj link
Zmień widok
Sortuj:
Wybrane półki [1]:
Średnia ocen:
7,5 / 10
10 ocen
Ocenił na:
9 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 52
Opinie: 0
Średnia ocen:
7,1 / 10
206 ocen
Ocenił na:
2 / 10
Na półkach:
Zobacz opinię (6 plusów)
Czytelnicy: 344
Opinie: 54
Zobacz opinię (6 plusów)
Popieram
6
Średnia ocen:
7,3 / 10
567 ocen
Ocenił na:
2 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 1987
Opinie: 119
Cykl:
Lwowska odyseja (tom 5)
Średnia ocen:
8,3 / 10
24 ocen
Ocenił na:
9 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 77
Opinie: 15
Średnia ocen:
6,0 / 10
11 ocen
Ocenił na:
5 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 107
Opinie: 1
Średnia ocen:
5,8 / 10
9 ocen
Ocenił na:
10 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 44
Opinie: 6
Średnia ocen:
7,7 / 10
39 ocen
Ocenił na:
6 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 94
Opinie: 30
Średnia ocen:
7,3 / 10
577 ocen
Ocenił na:
6 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 1225
Opinie: 114
Średnia ocen:
7,0 / 10
34 ocen
Ocenił na:
6 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 194
Opinie: 6
Średnia ocen:
7,5 / 10
25 ocen
Ocenił na:
8 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 186
Opinie: 2
Średnia ocen:
7,0 / 10
9 ocen
Ocenił na:
5 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 90
Opinie: 4
Średnia ocen:
6,9 / 10
266 ocen
Ocenił na:
6 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 575
Opinie: 76
Średnia ocen:
8,3 / 10
57 ocen
Ocenił na:
10 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 176
Opinie: 27
Średnia ocen:
6,7 / 10
101 ocen
Ocenił na:
6 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 270
Opinie: 23
Średnia ocen:
7,3 / 10
23 ocen
Ocenił na:
8 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 118
Opinie: 9
Średnia ocen:
7,6 / 10
227 ocen
Ocenił na:
7 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 459
Opinie: 86
Średnia ocen:
7,8 / 10
226 ocen
Ocenił na:
10 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 467
Opinie: 101
Średnia ocen:
6,8 / 10
4011 ocen
Ocenił na:
6 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 6812
Opinie: 496
Średnia ocen:
7,3 / 10
8 ocen
Ocenił na:
9 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 54
Opinie: 4
Średnia ocen:
7,5 / 10
75 ocen
Ocenił na:
9 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 193
Opinie: 24
Odliczanie do śmierci
„Śpię zawinięty w kawałek za krótkiego koca. Zwinięty w kłębek. O ile w moim przypadku można mówić o jakimkolwiek kłębku. Śni mi się, jak jadę swoim subaru STI po autostradzie. Musiałem go sprzedać, aby zapłacić za papugę. I nic się nie sprawdziło z tego, co gadał”.
Na początku kilka uwag. Lubię czytać książki Piotra C. Doceniałem w nich głównie ironię autora i jego niebanalny zmysł obserwacji otaczającej nas rzeczywistości. Jego poprzednie tytuły były „jakieś”, zgrabnie utrzymywały balans między humorem, groteską i literaturą obyczajową. Mając to wszystko na uwadze, z dobrym nastawieniem przystąpiłem do lektury jego najnowszej książki pod tytułem „Ostatnie tango”. Ukazała się ona nakładem wydawnictwa Novae Res. Niestety, tym razem srodze się rozczarowałem. Uważam, że jest to najgorsza książka Piotra C. Jej lektura była dla mnie udręką i ledwo skończyłem czytać – głównie z recenzenckiego obowiązku. Skąd takie ostre opinie?
Przede wszystkim recenzowana książka prawie nie posiada fabuły. Owszem, autor coś wymyślił, lecz to zdecydowanie za mało. Po drugie książka jest kompilacją scen i anegdot z poprzednich powieści Piotra C. Swoją drogą to zdecydowanie nie w porządku, karmić czytelnika któryś już raz tymi samymi historiami. Za pierwszym razem były śmieszne, teraz są już lekko nieświeże, by nie powiedzieć żenujące.
Głównym bohaterem jest Drwalu, odsiadający wyrok. W więzieniu robi wszystko, aby po prostu przetrwać. Po odsiadce zostaje taksówkarzem. Jego życie staje się bardzo nudne i na swój sposób przewidywalne. Drwalu postanawia zatem popełnić samobójstwo. Wyznacza termin i jest pewien, że nic nie odwiedzie go od realizacji podjętej decyzji. Wtedy jednak do akcji wkracza los – dosłownie i w przenośni. Mężczyzna wygrywa bowiem na loterii niemałą kwotę pieniędzy (chociaż również nie zawrotną). Postanawia zatem przez kilka dni życia, które mu pozostały, zaszaleć w Warszawie. Od tego momentu fabułę książki można streścić słowami: wódka, konserwy i dziwki bez przerwy. Przepraszam za dosadne stwierdzenia, jednak recenzując „Ostatnie tango” nie da się inaczej.
Drwalu wynajmuje apartament w hotelu, poznaje coraz to piękniejsze kobiety i korzysta z życia pełnymi garściami. Jednak – bądźmy szczerzy – to za mało, aby wypełnić niemal trzysta stron książki. Podczas lektury czułem się, jakbym czytał opis filmów pornograficznych. Żeby była jasność – nie jestem nazbyt pruderyjny, uważam jednak, że konieczny jest jakiś umiar. Doprawdy to ma być literatura obyczajowa? Raczej nie. Książka nie broni się także zakończeniem, choć Piotr C. próbował czymś nas zaskoczyć. Natomiast ostatnie (dosłownie ostatnie) zdanie jest żałosne i po prostu niesmaczne.
Oczywiście inni mogą mieć po lekturze „Ostatniego tanga” zupełnie odmienne opinie. Osobiście jednak jestem zdziwiony dość wysokimi ocenami tej książki. Piotra C. stać na dużo dużo więcej. Tymczasem sprzedaje nam „odgrzewany kotlet”, a z tego trudno się cieszyć. Dosadne opisy seksu, rzygania i picia wódki to nie jest coś, za co mógłbym pochwalić autora. Głównym moim zarzutem jest właśnie ten brak świeżości – to wszystko u Piotra C. już mieliśmy, przeczytaliśmy i teraz oczekiwałem nowej książki. Nowej, a nie jedynie wersji po liftingu. Szczerze mówiąc, nie polecam wam tego tytułu. Dziwię się także, że książka została objęta patronatem Lubimyczytać.pl. Serwis ten jest znany raczej ze swej solidności. Będąc zupełnie szczerym powiem, że drugi raz nie przeczytałbym „Ostatniego tanga”. Piotr C. tym razem bardzo mnie zawiódł. Liczyłem na ciekawą historię, będącą pretekstem do ironicznego komentarzu na temat otaczającej nas rzeczywistości. Czy to znaczy, że autor się po prostu wypalił? Tego nie wiem. Wiem natomiast, że bardzo mocno się zastanowię, nim sięgnę po jego kolejną książkę. Ktoś może pomyśleć, że to nazbyt krytyczna opinia. Otóż nie. Czytam i recenzuję naprawdę bardzo dużo książek i po prostu szkoda mi już czasu na słabsze tytuły. Wywołują one u mnie tylko irytację z powodu straconego czasu. Czasu, który mogłem poświęcić na lekturę innych książek, będących czymś więcej niż fabułą filmu dla dorosłych. Tym razem nie polecam.
Wojciech Sobański
Odliczanie do śmierci
więcej Pokaż mimo to„Śpię zawinięty w kawałek za krótkiego koca. Zwinięty w kłębek. O ile w moim przypadku można mówić o jakimkolwiek kłębku. Śni mi się, jak jadę swoim subaru STI po autostradzie. Musiałem go sprzedać, aby zapłacić za papugę. I nic się nie sprawdziło z tego, co gadał”.
Na początku kilka uwag. Lubię czytać książki Piotra C. Doceniałem w nich głównie ironię...