rozwiń zwiń
Rudolfina

Profil użytkownika: Rudolfina

Nie podano miasta Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 7 godzin temu
295
Przeczytanych
książek
310
Książek
w biblioteczce
279
Opinii
17 009
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Kobieta
Dodane| 2 książki
Strony www:
Czytam, więc jestem. Jak już jestem, to piszę. Jak piszę, to chcę być pożyteczna, dlatego publikuję swoje opinie na blogu. Może unikniecie moich błędów, albo traficie na książkę życia? Tu jestem, tu: www.czytacz.pl I jeszcze, dopisek po dwóch latach - piszę, żeby nie zapomnieć. Niedawno zajrzałam do pierwszych wpisów. Cholera! Ja to czytałam? Kiedyś to się czytało książki, które pamięta się przez całe życie, a teraz, ech...

Opinie


Na półkach:

„PLAY IT AGAIN, SAM” *
„Zagraj mi na drogę” – trzeci i ostatni wydany w Polsce kryminał Procházkovej – nie ma już takiej siły rażenia jak „Mężczyzna na dnie” czy „Roznegliżowane”, ale to wciąż bardzo przyzwoita powieść kryminalna.

Tym razem wszystko rozgrywa się „klasycznie”. Trup pada na pierwszych stronach, policja od razu wkracza do akcji i początkowo tylko miota się niemrawo, bo wszystko jest bardzo skomplikowane. Nie ma, niestety, tak charakterystycznego dla wcześniejszych kryminałów Procházkovej perfekcyjnego tła obyczajowego i drobiazgowego przedstawienia osób dramatu w różny sposób powiązanych z morderstwem, w pierwszej części powieści. Nie znaczy to, że książka jest zła, tamte po prostu były doskonałe, a ta jest tylko dobra.

Akcja rozgrywa się w środowisku muzyków słynnej praskiej orkiestry symfonicznej, której siedziba mieści się w gmachu zwanym… Rudolfinum (powinnam chyba podwyższyć ocenę za ten miły akcent, ha, ha). Pojawia się nawet polski wątek w postaci młodej klarnecistki, która ma swój udział w sprawie bardzo zagadkowej śmierci innej młodej, dla równowagi, czeskiej klarnecistki. Podejrzanych mamy sporo, śledzimy akcję uzyskując wcześniej niż detektywi informacje o morderstwie, możemy więc sami bawić się w prowadzenie śledztwa.

Rozwiązanie zagadki trochę mnie rozczarowuje. Mimo, że wszystko okazuje się spójne, logiczne i dopracowane (wielka zaleta w dzisiejszych powieściach kryminalnych), to jednak osoba zabójcy i powody jego działania należą do motywów najczęściej eksploatowanych przez współczesnych autorów, bo to najłatwiejsze rozwiązanie. Więcej nie zdradzę, żeby nie spoilerować. Jeśli zaglądacie czasem do moich recenzji i tak będziecie wiedzieli o co mi chodzi.

Tak czy inaczej, szkoda, że pozostałych kryminałów Procházkowej już po polsku nie przeczytamy. No cóż, chyba należy się przyzwyczajać, że zagraniczni autorzy będą mogli liczyć na wydanie w Polsce jedynie takich książek, które spodobają się niewymagającemu odbiorcy. No chyba, że otrzymają nagrodę Nobla.

* „Play It Again, Sam” czyli „Zagraj to jeszcze raz, Sam” – tytuł sztuki teatralnej i filmu Woody’ego Allena nawiązującego do motywu z filmu „Casablanca”.
www.czytacz.pl

„PLAY IT AGAIN, SAM” *
„Zagraj mi na drogę” – trzeci i ostatni wydany w Polsce kryminał Procházkovej – nie ma już takiej siły rażenia jak „Mężczyzna na dnie” czy „Roznegliżowane”, ale to wciąż bardzo przyzwoita powieść kryminalna.

Tym razem wszystko rozgrywa się „klasycznie”. Trup pada na pierwszych stronach, policja od razu wkracza do akcji i początkowo tylko miota się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

I JAK TU NIE KOCHAĆ KRÓLOWEJ ELŻBIETY?

Pierwszy raz od nie wiem kiedy trafiam na uczciwą polecajkę na okładce. Czytam: „Jej Królewska Mość prowadzi śledztwo. Połączenie Panny Marple i The Crown” i – wyobraźcie sobie – nie ma w tym żadnej ściemy! Agathą Christie bezprawnie podpierali się w reklamach wydawcy słabiutkiego „Morderstwa w księgarni” Merryn Allingham czy marnego zbioru opowiadań „Panna Marple. 12 nowych historii” według Agathy Christie. A tym razem takie porównanie jest zupełnie uzasadnione.

Przyznam, że mocno powątpiewałam w efekty śledztwa prowadzonego przez jej Królewską Mość, no bo jak niby miałoby się to odbywać? Przecież królowa nie będzie biegać po mieście i przesłuchiwać podejrzanych. Na szczęście autorka bardzo sprytnie ten problem rozwiązała. Elżbieta prowadzi coś na kształt agencji detektywistycznej, w której główną rolę odgrywa Rozie - asystentka osobistego sekretarza królowej (bardzo ciekawa postać, dziewczyna o afrykańskich korzeniach, po służbie wojskowej) oraz były szef ochrony. Sama królowa jest mózgiem tej grupy i podobnie jak panna Marple używa szarych komórek do wyciągania wniosków na podstawie informacji zdobytych przez innych na jej zlecenie.

Intryga jest bardzo zręcznie poprowadzona, zakończenie nieoczywiste i logicznie uzasadnione. Klimat życia na zamku Windsor oddany bardzo wiernie; autorka albo ma osobiste doświadczenia z tym związane albo włożyła dużo pracy w solidną dokumentację tematu. I tu, niestety, muszę trochę ponarzekać. Informacje związane z kuluarami życia na królewskim dworze dla wielbicieli monarchii są niewątpliwie bardzo ciekawe, ale wielbicieli kryminałów mogą lekko wynudzić. Ile w końcu można czytać o dworskich rytuałach?

Wybaczam jednak debiutującej kryminalnie autorce ten błąd, spowodowany zapewne dobrymi chęciami, i z niecierpliwością czekam na kolejną część, licząc, że skoro w tym tomie na temat królewskiej służby powiedziała już wszystko, to w kolejnym bardziej się skupi na wątku detektywistycznym. Elżbieta I sprawdziła się w roli detektywa doskonale, ale nie można zapomnieć, że jest również monarchą. Zakończenie sprawia, że wielbiciele królowej będą ją kochać jeszcze bardziej.

Tak więc, jeśli jesteście fanami serialu „The Crown” i tęsknicie za panną Marple, tej książki nie wolno wam przegapić. Kupujcie tę książkę kochani, bo jak u nas królowa detektywka się nie przyjmie, to wydawnictwo sobie odpuści wydawanie kolejnych części. A jak do tej pory w Wielkiej Brytanii ukazały się już cztery i chciałabym je wszystkie przeczytać.
www.czytacz.pl

I JAK TU NIE KOCHAĆ KRÓLOWEJ ELŻBIETY?

Pierwszy raz od nie wiem kiedy trafiam na uczciwą polecajkę na okładce. Czytam: „Jej Królewska Mość prowadzi śledztwo. Połączenie Panny Marple i The Crown” i – wyobraźcie sobie – nie ma w tym żadnej ściemy! Agathą Christie bezprawnie podpierali się w reklamach wydawcy słabiutkiego „Morderstwa w księgarni” Merryn Allingham czy marnego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

KIEDY KREW ZAMARZA W ŻYŁACH
Faceci to szuje. Przynajmniej w tej książce.

Jeżeli kiedykolwiek przyszło wam do głowy, żeby zdradzić męża lub żonę, to po tej lekturze taki pomysł natychmiast wywietrzeje wam z głowy. Chwila przyjemności, a konsekwencje mogą być opłakane. Nikt nie chciałby się znaleźć w roli bohaterów tej powieści.

Rozkręca się to, jak to u Alvtegen, powolutku. Najpierw mamy doskonałe pod względem psychologicznym przedstawienie osób dramatu. Przeplatają się dwa wątki. W pierwszym żona dowiaduje się, że mąż ją zdradza i zamierza porzucić. Historię obserwujemy z punktów widzenia obojga małżonków. Uczcie się, drodzy polscy autorzy. Ta sama scena, opowiedziana tylko przez innego narratora może wnieść tak wiele nowego. Do tego właśnie służy narracja wielokrotna, a nie do watowania objętości powtórkami, kiedy nie wie się o czym pisać. Drugi wątek - to historia młodego człowieka po przejściach, obsesyjnie zakochanego w swojej (nie do końca) dziewczynie. Kiedy losy bohaterów obydwu tych wątków skrzyżują się, zaczyna się prawdziwy thriller.

Napięcie rośnie z każdą stroną, każde wydarzenie zwiastuje jakiś dramat, ale kto, co, z kim i dlaczego, pozostanie niewiadomą do samego końca. W pewnym momencie atmosfera zagęściła tak, że aż musiałam odłożyć książkę i poczekać na lepszy nastrój. Zaczęłam się domyślać do czego wszystko zmierza i musiałam się na to psychicznie przygotować. Alvtegen i tak mnie zaskoczyła (wiedziałam, że tak będzie, ale nie myślałam, że aż tak) i za takie zakończenie miałabym ochotę autorkę spalić na stosie.

Długo się zastanawiałam czy przyznać tej książkę maksymalną ocenę. Literacko jest to trochę słabsze niż bezbłędny „Cień”, nie tak wielowymiarowe, ale emocjonalnie o wiele bardziej rozkłada na łopatki, więc jednak tak, w swoim gatunku – to arcydzieło.

Jeżeli „Cień” wydał wam się książką smutną i nie pozostawiającą żadnej nadziei, to po przeczytaniu „Zdrady”, o ile jeszcze znajdziecie w niej jakieś analogie do własnego życia, możecie wpaść w najczarniejszą depresję. Ja do tej pory nie mogę się pozbierać i nic nie pomaga tłumaczenie, że to tylko „zwykły” thriller. Dlatego wstrzymam się z lekturą kolejnej (i ostatniej) książki Alvtegen. Organizm potrzebuje regeneracji.
www.czytacz.pl

KIEDY KREW ZAMARZA W ŻYŁACH
Faceci to szuje. Przynajmniej w tej książce.

Jeżeli kiedykolwiek przyszło wam do głowy, żeby zdradzić męża lub żonę, to po tej lekturze taki pomysł natychmiast wywietrzeje wam z głowy. Chwila przyjemności, a konsekwencje mogą być opłakane. Nikt nie chciałby się znaleźć w roli bohaterów tej powieści.

Rozkręca się to, jak to u Alvtegen,...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Rudolfina

z ostatnich 3 m-cy
Rudolfina
2024-05-26 11:33:20
Rudolfina oceniła książkę Zagraj mi na drogę na
6 / 10
i dodała opinię:
2024-05-26 11:33:20
Rudolfina oceniła książkę Zagraj mi na drogę na
6 / 10
i dodała opinię:

„PLAY IT AGAIN, SAM” *
„Zagraj mi na drogę” – trzeci i ostatni wydany w Polsce kryminał Procházkovej – nie ma już takiej siły rażenia jak „Mężczyzna na dnie” czy „Roznegliżowane”, ale to wciąż bardzo przyzwoita powieść kryminalna.

Tym razem wszystko rozgrywa się „klasycznie”. Trup pada na...

Rozwiń Rozwiń
Zagraj mi na drogę Iva Procházková
Cykl: Marián Holina (tom 3)
Średnia ocena:
7.1 / 10
101 ocen
Rudolfina
2024-05-06 20:35:51
Rudolfina oceniła książkę Tajemnica morderstwa w Windsorze na
7 / 10
i dodała opinię:
2024-05-06 20:35:51
Rudolfina oceniła książkę Tajemnica morderstwa w Windsorze na
7 / 10
i dodała opinię:

I JAK TU NIE KOCHAĆ KRÓLOWEJ ELŻBIETY?

Pierwszy raz od nie wiem kiedy trafiam na uczciwą polecajkę na okładce. Czytam: „Jej Królewska Mość prowadzi śledztwo. Połączenie Panny Marple i The Crown” i – wyobraźcie sobie – nie ma w tym żadnej ściemy! Agathą Christie bezprawnie podpierali się w...

Rozwiń Rozwiń
Rudolfina
2024-04-24 15:30:51
Rudolfina oceniła książkę Zdrada na
10 / 10
i dodała opinię:
2024-04-24 15:30:51
Rudolfina oceniła książkę Zdrada na
10 / 10
i dodała opinię:

KIEDY KREW ZAMARZA W ŻYŁACH
Faceci to szuje. Przynajmniej w tej książce.

Jeżeli kiedykolwiek przyszło wam do głowy, żeby zdradzić męża lub żonę, to po tej lekturze taki pomysł natychmiast wywietrzeje wam z głowy. Chwila przyjemności, a konsekwencje mogą być opłakane. Nikt nie chciałby się...

Rozwiń Rozwiń
Zdrada Karin Alvtegen
Średnia ocena:
7 / 10
249 ocen
Rudolfina
2024-04-18 23:00:12
Rudolfina oceniła książkę Joker na
8 / 10
i dodała opinię:
2024-04-18 23:00:12
Rudolfina oceniła książkę Joker na
8 / 10
i dodała opinię:

NOWA JAKOŚĆ
Podobno tylko krowa nie zmienia poglądów. Nie piszę tego, żeby się usprawiedliwić, że zmieniłam zdanie. Nadal uważam, że powieść kryminalna powinna być zamkniętą całością, bez niedokończonych wątków, z wyjątkiem wątków dotyczących życia prywatnego bohaterów. Co jednak, kiedy wą...

Rozwiń Rozwiń
Joker Dagmara Andryka
Cykl: Anna Maria Kier (tom 5)
Średnia ocena:
7.7 / 10
169 ocen
Rudolfina
2024-04-08 20:25:04
Rudolfina oceniła książkę Wróżda na
1 / 10
i dodała opinię:
2024-04-08 20:25:04
Rudolfina oceniła książkę Wróżda na
1 / 10
i dodała opinię:

„ZABILI GO I UCIEKŁ”
Dawno nie zaglądałam do polskich debiutów, więc postanowiłam przekonać się, co w naszej trawie wydawniczej piszczy. No i piszczy bieda.

Są dwie rzeczy, które ratują „Wróżdę” przed totalną klapą: dobry styl i język (do tego już doszło, żeby coś, co powinno być normą tr...

Rozwiń Rozwiń
Wróżda Agata Kunderman
Średnia ocena:
7.6 / 10
249 ocen
Rudolfina
2024-04-04 20:04:52
Rudolfina oceniła książkę Walet na
8 / 10
i dodała opinię:
2024-04-04 20:04:52
Rudolfina oceniła książkę Walet na
8 / 10
i dodała opinię:

CDN...
Dagmary Andryki nie opuszcza wena. „Walet” - to bardzo dobra kontynuacja serii Anna Maria Kier. Uwaga! Ten cykl TRZEBA czytać w kolejności.

Jak należało się spodziewać mamy mocne, zaskakujące „zakończenie” wątku ojca (nie wyjaśnię, dlaczego zakończenie napisałam w cudzysłowie, bo b...

Rozwiń Rozwiń
Walet Dagmara Andryka
Cykl: Anna Maria Kier (tom 4)
Średnia ocena:
7.8 / 10
217 ocen
Rudolfina
2024-03-18 17:45:42
Rudolfina oceniła książkę Cień na
10 / 10
i dodała opinię:
2024-03-18 17:45:42
Rudolfina oceniła książkę Cień na
10 / 10
i dodała opinię:

POTWORY
Dawno nie czytałam tak doskonałego, pod każdym względem, thrillera psychologicznego.

Jeżeli wyobrażacie sobie, że dobry thriller polega tylko na tym, że dużo się dzieje i co chwila życie naszych bohaterów jest zagrożone, to nie tym razem. Możecie sobie tę książkę odpuścić z czysty...

Rozwiń Rozwiń
Cień Karin Alvtegen
Średnia ocena:
7 / 10
129 ocen
Rudolfina
2024-03-11 20:24:38
Rudolfina oceniła książkę Dama na
7 / 10
i dodała opinię:
2024-03-11 20:24:38
Rudolfina oceniła książkę Dama na
7 / 10
i dodała opinię:

CO DALEJ, PROSZĘ PAŃSTWA, CO DALEJ?
Trzecia część cyklu Anna Maria Kier wciąż trzyma wysoki poziom.

Tym razem zagadka kryminalna rozwiązywana przez kobiecą agencję detektywistyczną (z męskim wspólnikiem, dlaczego nie) nie odgrywa najważniejszej roli. Chodzi o niewyjaśnione od kilku lat po...

Rozwiń Rozwiń
Dama Dagmara Andryka
Cykl: Anna Maria Kier (tom 3)
Średnia ocena:
7.7 / 10
263 ocen
Rudolfina
2024-03-04 18:08:55
Rudolfina oceniła książkę Szlak kości na
6 / 10
i dodała opinię:
2024-03-04 18:08:55
Rudolfina oceniła książkę Szlak kości na
6 / 10
i dodała opinię:

BEZ EMOCJI
Elly Griffiths zachwyciła mnie dwoma powieściami „PS. Dzięki za zbrodnie” i „Puste jest piekło”, postanowiłam więc sięgnąć po jej wcześniejsze książki. Gdybym jednak zaczęła spotkanie z autorką od „Szlaku kości”, być może do lektury kolejnych powieści w ogóle by nie doszło.

Nie...

Rozwiń Rozwiń
Szlak kości Elly Griffiths
Cykl: Ruth Galloway (tom 1)
Średnia ocena:
6.8 / 10
432 ocen

statystyki

W sumie
przeczytano
295
książek
Średnio w roku
przeczytane
30
książek
Opinie były
pomocne
17 009
razy
W sumie
wystawione
289
ocen ze średnią 5,2

Spędzone
na czytaniu
1 839
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
32
minuty
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
2
książek [+ Dodaj]