rozwiń zwiń
Gabi

Profil użytkownika: Gabi

Wiedeń Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 12 godzin temu
1 074
Przeczytanych
książek
1 128
Książek
w biblioteczce
699
Opinii
3 146
Polubień
opinii
Wiedeń Kobieta
Strony www:
Ta użytkowniczka nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach: , ,

Z twórczością Murakamiego nie miałam dotąd styczności, kojarzyłam jego nazwisko jednak raczej z powieściami niż z reportażami. Ale że mnie ciągnie do literatury faktu, więc cóż, pierwszą przeczytaną przeze mnie książką Japończyka okazało się "Podziemie" - reportaż o zamachu gazowym w tokijskim metrze z 1995 roku. Już po samym stylu opowiadania, a także zaznaczanej gdzieniegdzie obecności autora, zauważyłam, że Murakami w literaturze faktu się raczej nie specjalizuje. Mimo to jego umiejętność dobierania słów i wybierania opowieści sprawiła, że "Podziemie" czytało mi się dość dobrze - zwłaszcza że moja wiedza o tym zamachu była bardzo ograniczona.
Książka podzielona jest na dwie części - oryginalnie wydane "Podziemie", czyli wywiady z ocalałymi z zamachu oraz bliskimi ofiar. Każdy wywiad poprzedza kilka akapitów napisanych przez Murakamiego o danej osobie, a potem już głos należy do rozmówcy. Lubię taką narrację, a choć nie każda opowieść była równie ciekawa, to całość przypadła mi do gustu. Zmęczyła mnie jednak nieco druga część książki - oryginalnie były to ukazujące się oddzielnie, już po premierze książki, wywiady z członkami odpowiedzialnej za ataki sekty Ōmu. Oczywiście mogłoby to być ciekawe uzupełnienie pierwszej części, tylko tutaj autor dobrał sobie za rozmówców osoby, które z samymi zamachami nie miały do czynienia (w końcu tamte siedziały już niedostępne dla pisarza w więzieniach). Ludzie opowiadali więc o sekcie, ale przede wszystkim o samych sobie, czego brakowało im w życiu, że zdecydowali się wstąpić do Ōmu. Trochę czego innego oczekiwałam po tej książce, więc ta druga część nie do końca spinała mi się z pierwszą. Gdyby "Podziemie" ograniczyło się tylko do tych rozmów z ofiarami, byłaby to dużo ciekawsza i "mocniejsza" lektura. A tak...
Nie czytam dużo literatury japońskiej, ale zdążyłam już zauważyć, że ten język jest dość specyficzny - tłumaczenia czyta się inaczej niż z tak popularnych języków jak angielski czy niemiecki. I lubię tę specyfikę, a w "Podziemiu" mi jej zabrakło. Nic dziwnego, bo wydawnictwo nie zdecydowało się na bezpośrednie tłumaczenie, tylko przekład pośredni z angielskiego - dla mnie to duży minus, może nie odbierający przyjemności z lektury, ale jednak mający na nią wpływ. "Podziemie" to ciekawy reportaż, ma jednak swoje mankamenty. Dużo bardziej by mi się podobało, gdybym ograniczyła się tylko do pierwszej połowy książki - i gdyby nie było to tłumaczenie pośrednie ;).

Z twórczością Murakamiego nie miałam dotąd styczności, kojarzyłam jego nazwisko jednak raczej z powieściami niż z reportażami. Ale że mnie ciągnie do literatury faktu, więc cóż, pierwszą przeczytaną przeze mnie książką Japończyka okazało się "Podziemie" - reportaż o zamachu gazowym w tokijskim metrze z 1995 roku. Już po samym stylu opowiadania, a także zaznaczanej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Miałam co do "Dziur w ziemi" całkiem spore oczekiwania, kiedy w ubiegłym roku, krótko po premierze, zrzuciłam tę książkę na czytnik. Jednak z czasem zaczęłam zauważać dość rozczarowane komentarze, które sprawiały, że sama odkładałam lekturę na później. W końcu postanowiłam jednak książkę przeczytać i wyrobić sobie o niej własne zdanie... i cóż, dołączyłam do grona rozczarowanych ;).
Nie interesuję się zanadto tematem, ale od czasu do czasu zdarza mi się przeczytać jakiś artykuł poświęcony patodeweloperce i problemom polskiego mieszkalnictwa - pomyślałam więc sobie, że fajnie byłoby tę wiedzę zebrać w całość i uzupełnić. Niestety, "Dziury w ziemi" może i zaserwowały mi kilka dodatkowych przykładów (głównie z Warszawy, choć w drugiej połowie książki autor zaczął zauważać też i inne polskie miasta) dziwnych pomysłów deweloperów, ale tak poza tym nie dowiedziałam się z lektury właściwie niczego nowego. Nie trzeba siedzieć w temacie, by na podstawie własnych obserwacji i internetowych informacji samemu dojść do podobnych wniosków. Ponadto jest coś w stylu Drozdy, co mnie niezmiernie irytowało - ciężko było skupić się na czytaniu, książka momentami nudziła mnie i męczyła.
Fajnie, że taka tematyka jest poruszana, trzeba o tym mówić, trzeba o tym pisać. Warto jednak wyjść poza ogólne informacje, zebrać więcej materiałów, ale także częściej dopuszczać do głosu zwykłych ludzi. Brakowało mi też takiego społecznego wymiaru reportażu - "wywiady" Drozdy ograniczały się zazwyczaj tylko do krótkich wypowiedzi jego własnych znajomych... "Dziury w ziemi" to lektura mocno przeciętna - może zainteresować kogoś, kto naprawdę nie ma pojęcia, jak wygląda świat deweloperki w Polsce.

Miałam co do "Dziur w ziemi" całkiem spore oczekiwania, kiedy w ubiegłym roku, krótko po premierze, zrzuciłam tę książkę na czytnik. Jednak z czasem zaczęłam zauważać dość rozczarowane komentarze, które sprawiały, że sama odkładałam lekturę na później. W końcu postanowiłam jednak książkę przeczytać i wyrobić sobie o niej własne zdanie... i cóż, dołączyłam do grona...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Po "Pogo" sięgnęłam z polecenia i muszę przyznać, że bardzo dobrze mi się tę książkę czytało. Jest to coś pomiędzy reportażem z pracy w pogotowiu, a zbiorem wspomnień i refleksji autora dot. tej pracy. Bardzo krótka lektura, można przeczytać właściwie za jednym podejściem, zwłaszcza że wciąga i jest napisana dobrym językiem. Owszem, czasem nieco potocznym, ale przez to czułam się, jakbym słuchała czyjejś opowieści o pracy ratownika medycznego :). Jest to jeden z zawodów, do których mam ogromny szacunek - ratownicy pracują w ogromnym stresie, biorą na siebie wielką odpowiedzialność, a często stykają się z brakiem szacunku i zrozumienia, nieprzyjemnymi i niebezpiecznymi sytuacjami, a wszystko to za zdecydowanie za niskie wynagrodzenie.
Sieczko opowiada, jak niewdzięczna bywa to praca. Człowiek uczy się latami, zdobywa umiejętności ratownicze, by potem jeździć do śpiących na ulicy pijanych ludzi lub staruszków, których największą bolączką jest samotność i brak drugiej osoby do porozmawiania. Z drugiej strony, obok tych często bezpodstawnych wezwań karetki, są też te bardziej niż konieczne - tragedie, którym nie udaje się zapobiec, tym bardziej bolesne, im młodsza okazuje się ofiara. Nawet lata pracy w zawodzie nie potrafią znieczulić człowieka na wszystkie sytuacje, z jakimi spotyka się w ratownictwie. "Pogo" to bardzo konkretna i szczera do bólu książka i jedyne, na co mogłabym tu narzekać, to długość - z chęcią poczytałabym więcej :).

Po "Pogo" sięgnęłam z polecenia i muszę przyznać, że bardzo dobrze mi się tę książkę czytało. Jest to coś pomiędzy reportażem z pracy w pogotowiu, a zbiorem wspomnień i refleksji autora dot. tej pracy. Bardzo krótka lektura, można przeczytać właściwie za jednym podejściem, zwłaszcza że wciąga i jest napisana dobrym językiem. Owszem, czasem nieco potocznym, ale przez to...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Gabi Zet

z ostatnich 3 m-cy
Gabi Zet
2024-05-28 16:22:32
Gabi Zet dodała książkę Irlandia wstaje z kolan na półkę Teraz czytam
2024-05-28 16:22:32
Gabi Zet dodała książkę Irlandia wstaje z kolan na półkę Teraz czytam
Irlandia wstaje z kolan Marta Abramowicz
Średnia ocena:
8 / 10
515 ocen
Gabi Zet
2024-05-23 20:11:41
Gabi Zet dodała książkę Grecki skarb na półkę Teraz czytam
2024-05-23 20:11:41
Gabi Zet dodała książkę Grecki skarb na półkę Teraz czytam
Grecki skarb Irving Stone
Średnia ocena:
6.9 / 10
193 ocen
Gabi Zet
2024-05-23 19:23:03
Gabi Zet oceniła książkę Podziemie. Największy zamach w Tokio na
6 / 10
i dodała opinię:
2024-05-23 19:23:03
Gabi Zet oceniła książkę Podziemie. Największy zamach w Tokio na
6 / 10
i dodała opinię:

Z twórczością Murakamiego nie miałam dotąd styczności, kojarzyłam jego nazwisko jednak raczej z powieściami niż z reportażami. Ale że mnie ciągnie do literatury faktu, więc cóż, pierwszą przeczytaną przeze mnie książką Japończyka okazało się "Podziemie" - reportaż o zamachu gazow...

Rozwiń Rozwiń
Gabi Zet
2024-05-23 12:10:00
2024-05-23 12:10:00
Gabi Zet
2024-05-22 22:24:38
2024-05-22 22:24:38
Gabi Zet
2024-05-22 22:23:02
Gabi Zet oceniła książkę Dziury w ziemi. Patodeweloperka w Polsce na
5 / 10
i dodała opinię:
2024-05-22 22:23:02
Gabi Zet oceniła książkę Dziury w ziemi. Patodeweloperka w Polsce na
5 / 10
i dodała opinię:

Miałam co do "Dziur w ziemi" całkiem spore oczekiwania, kiedy w ubiegłym roku, krótko po premierze, zrzuciłam tę książkę na czytnik. Jednak z czasem zaczęłam zauważać dość rozczarowane komentarze, które sprawiały, że sama odkładałam lekturę na później. W końcu postanowiłam jednak...

Rozwiń Rozwiń
Gabi Zet
2024-05-22 21:20:03
Gabi Zet oceniła książkę Pogo na
7 / 10
i dodała opinię:
2024-05-22 21:20:03
Gabi Zet oceniła książkę Pogo na
7 / 10
i dodała opinię:

Po "Pogo" sięgnęłam z polecenia i muszę przyznać, że bardzo dobrze mi się tę książkę czytało. Jest to coś pomiędzy reportażem z pracy w pogotowiu, a zbiorem wspomnień i refleksji autora dot. tej pracy. Bardzo krótka lektura, można przeczytać właściwie za jednym podejściem, zwłasz...

Rozwiń Rozwiń
Pogo Jakub Sieczko
Średnia ocena:
7.6 / 10
1334 ocen
Gabi Zet
2024-05-21 15:59:48
Gabi Zet oceniła książkę Zanim mój mąż zniknie na
8 / 10
i dodała opinię:
2024-05-21 15:59:48
Gabi Zet oceniła książkę Zanim mój mąż zniknie na
8 / 10
i dodała opinię:

Zaciekawiła mnie ta powieść, gdy w okolicy jej premiery natrafiłam na sporo pozytywnych recenzji. Zaciekawiła mnie na tyle, że podczas ostatniego pobytu w Polsce zakupiłam wersję papierową i dość szybko usiadłam do lektury :). "Zanim mój mąż zniknie" to opowieść dwuwątkowa, a oba...

Rozwiń Rozwiń
Zanim mój mąż zniknie Selja Ahava
Średnia ocena:
7.4 / 10
54 ocen
Gabi Zet
2024-05-20 10:48:02
Gabi Zet oceniła książkę 1913. Rok przed burzą na
4 / 10
i dodała opinię:
2024-05-20 10:48:02
Gabi Zet oceniła książkę 1913. Rok przed burzą na
4 / 10
i dodała opinię:

Mam nauczkę, by doczytać coś więcej o autorze przed sięgnięciem po książkę... Dawno już nie czytałam nic historycznego, a "1913. Rok przed burzą" zapowiadał się bardzo ciekawie - w końcu tyle się w 1913 roku działo, fajnie byłoby dostać podsumowanie najważniejszych wydarzeń świat...

Rozwiń Rozwiń
1913. Rok przed burzą Florian Illies
Średnia ocena:
6.5 / 10
122 ocen

ulubieni autorzy [1]

Antony Beevor
Ocena książek:
7,8 / 10
16 książek
0 cykli
Pisze książki z:
160 fanów
Wojciech Drewniak Poland first to fight... czyli II wojna światowa Zobacz więcej
Wojciech Drewniak Poland first to fight... czyli II wojna światowa Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
1 074
książki
Średnio w roku
przeczytane
90
książek
Opinie były
pomocne
3 146
razy
W sumie
wystawione
1 073
oceny ze średnią 6,6

Spędzone
na czytaniu
6 536
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
1
godzina
34
minuty
W sumie
dodane
2
W sumie
dodane
9
książek [+ Dodaj]