rozwiń zwiń
Petrus-Paulus

Profil użytkownika: Petrus-Paulus

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 3 dni temu
117
Przeczytanych
książek
117
Książek
w biblioteczce
117
Opinii
1 150
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| 10 książek
"Si hortum in bibliotheca habes, deerit nihil."

Opinie


Na półkach:

Drugi tom dziejów Ligi Mistrzów. Opisywane w tym tomie mecze pamiętam bardzo dobrze, dlatego ten tom nie był aż tak sentymentalną podróżą w jaką wyruszyłem czytając tom pierwszy tej serii, który opisywał mecze z czasów kiedy byłem dzieckiem/nastolatkiem a na boiskach rządzili tacy piłkarze jak Figo, Zidane, Beckham, Del Piero czy Giggs.

Mimo wszystko polecam serię. Czyta się miło i przyjemnie.

Drugi tom dziejów Ligi Mistrzów. Opisywane w tym tomie mecze pamiętam bardzo dobrze, dlatego ten tom nie był aż tak sentymentalną podróżą w jaką wyruszyłem czytając tom pierwszy tej serii, który opisywał mecze z czasów kiedy byłem dzieckiem/nastolatkiem a na boiskach rządzili tacy piłkarze jak Figo, Zidane, Beckham, Del Piero czy Giggs.

Mimo wszystko polecam serię. Czyta...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka omawia jak wyglądało chrześcijaństwo w I wieku, w czasach apostołów. Jest szczegółowo ale nie ma uczucia przytłoczenia.
Książka warta uwagi ale powinna być traktowana jako wprowadzenie w historię Kościoła. Dlaczego?
Ponieważ chrześcijaństwo powstało w I wieku i trwa po dzień dzisiejszy. Podobnie jak Kościół a więc mamy do czynienia z religią i instytucją które trwają a skoro trwają to też się rozwijają. Tematy teologiczne, eklezjologiczne zapoczątkowane w I w. są potem, w kolejnych wiekach doprecyzowywane natomiast omawianie zagadnień opisanych w Nowym Testamencie jako chrześcijaństwa (a nie Kościoła) może dawać złudne poczucie, że najpierw było chrześcijaństwo właśnie a potem z niego "wyewoluował" Kościół. A taka postawa jest dziś bardzo modna ale błędna. Zwłaszcza wśród tzw. biblijnych chrześcijan.

Książka omawia jak wyglądało chrześcijaństwo w I wieku, w czasach apostołów. Jest szczegółowo ale nie ma uczucia przytłoczenia.
Książka warta uwagi ale powinna być traktowana jako wprowadzenie w historię Kościoła. Dlaczego?
Ponieważ chrześcijaństwo powstało w I wieku i trwa po dzień dzisiejszy. Podobnie jak Kościół a więc mamy do czynienia z religią i instytucją które...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zespół Scorpions trudno jest jednoznacznie zdefiniować.

Niby z jednej strony patrząc na całokształt twórczości (od 1972 po ostatni album w 2022) to wylansowali wiele ponadczasowych hardrockowo/heavymetalowych hitów, z drugiej strony piosenki na płytach to taki miszmasz wszystkiego – od poprocku, przez hardrock, glamrock, powermetal, hairymetal na heavymetalu kończąc a z trzeciej strony gdyby nie powerballady to nie wyszliby nigdy na szerokie wody - pozostając zespołem ze znacznymi sukcesami ale tylko w świecie gitarowego grania. Wydaje się, że obrali strategie: „gramy rocka ale chcemy być w mainstreamie dzięki balladom.” I to im się udało. Kluczem była piosenka „Wind of Change” pochodząca z albumu „Crazy World”, która okazała się być błogosławieństwem i przekleństwem jednocześnie. Ale po kolei.

Pierwsze pięć albumów z lat 1972 - 1977 (od Lonesome Crow po Taken by Force) ukazują nam zespół rockowy, inspirowany Hendrixem, zespół który zdąża w stronę hardrocka/heavymetalu. Następne pięć albumów z lat 1979 - 1988 (od Lovedrive po Savage Amusement) to hardrock/heavymetal w czystej postaci i najlepsze lata zespołu.
Kolejna płyta „Crazy World” wydana w 1990 r. to już jest w pewnym sensie koniec zespołu. Koniec zespołu Scorpions rozumianego jako zespół hardrockowo/heavymetalowy. Osiągnęli swój cel – stali się gwiazdą w tzw. mainstreamie. Ale zmieniły się też czasy. Wszędzie puszczano ich ballady. Tylko ballady. O tym, aby tenże mainstream usłyszał cokolwiek innego np. piosenki z płyty „Lovedrive” z 1979 mowy nie było. Ciężar sukcesu „Wind of Change” spowodował, że zespół kojarzony był tylko z balladami. Dlatego szybko nagrali album „Face The Heat” (1993) aby pokazać, że są nadal kapelą rockową. Na nic to się zdało bo lata 90. XX w. to okres grania grunge’u i na rock klasycznie rozumiany nie było już miejsca. To spowodowało, że zespół Scorpions trochę muzycznie zbłądził – w 1996 r. nagrali „Pure Instinct” - album który umówmy się, hardrockiem na pewno nie jest. Potem było tylko gorzej: album „Eye II eye”(1999) to absolutne dno. Kolejny w kolejce album to album Moment of Glory (2000) został nagrany z orkiestrą symfoniczną. No ok fajnie ale fani chcą rocka! Ostrego gitarowego grania. Kolejne 6 albumów z lat 2004 - 2022 (od Unbreakable po ostatnią produkcję „Rock Believer” z 2022) to już krok w dobrym rockowym kierunku ale nadal brakuje tego „czegoś” co charakteryzowało zespół w jego szczytowym okresie w latach 80. XX w. Te albumy są - jak mówią sami członkowie zespołu - połączeniem klasycznego stylu Scorpions z nowoczesnym rockowym brzemieniem. No nie do końca. Hardrock/heavymetal w wydaniu Scorpions po roku 1988 to muzyka bez tego „pazura” jaki zespół miał w latach 80. To taki rock do radia. Rock z ugrzecznionym gitarowym brzmieniem. Skrobiesz ziemniaczki w kuchni? W radio piosenki Scorpions czas ci umilą. Jedziesz autem? Kawałki zespołu Scorpions będą w sam raz. Gdyby podczas tych czynności usłyszeć coś z ich twórczości z lat 80. pomyślałbyś „chrzanić to wszystko! Rock & Roll!” A tak zostaje ci tylko robić swoje przy ugrzecznionych nutkach podobno heavymetalowego zespołu.

Koniec końców” zespół Scorpions chciał wypłynąć na szerokie wody przez ballady i to im się udało ale gdzieś po drodze zgubił „rockowy pazur”. Niestety. Dziś gdy dziennikarze zarzucą im że grają rocka powiedzą „ale mamy też piękne ballady”. Gdy z kolei powiedzą „Guys! zamulacie balladami” to powiedzą „chyba nie słuchałeś naszych ostatnich produkcji, które są potężne i mocarne”. O i tak jakoś funkcjonują. Jak na sztywnych w myśleniu Niemców to trzeba przyznać że to bardzo elastyczne podejście.

Zespół Scorpions trudno jest jednoznacznie zdefiniować.

Niby z jednej strony patrząc na całokształt twórczości (od 1972 po ostatni album w 2022) to wylansowali wiele ponadczasowych hardrockowo/heavymetalowych hitów, z drugiej strony piosenki na płytach to taki miszmasz wszystkiego – od poprocku, przez hardrock, glamrock, powermetal, hairymetal na heavymetalu kończąc a z...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Petrus-Paulus

z ostatnich 3 m-cy
Petrus-Paulus
2024-05-15 14:11:04
Petrus-Paulus i Krzysztof są teraz znajomymi
2024-05-15 14:11:04
Petrus-Paulus i Krzysztof są teraz znajomymi
Petrus-Paulus
2024-05-11 08:26:57
Petrus-Paulus dodał książkę 30 Lat Ligi Mistrzów. Tom 2 na półkę i dodał opinię:
2024-05-11 08:26:57
Petrus-Paulus dodał książkę 30 Lat Ligi Mistrzów. Tom 2 na półkę Przeczytane i dodał opinię:

Drugi tom dziejów Ligi Mistrzów. Opisywane w tym tomie mecze pamiętam bardzo dobrze, dlatego ten tom nie był aż tak sentymentalną podróżą w jaką wyruszyłem czytając tom pierwszy tej serii, który opisywał mecze z czasów kiedy byłem dzieckiem/nastolatkiem a na boiskach rządzili tacy piłkarze...

Rozwiń Rozwiń
Petrus-Paulus
2024-05-02 17:05:47
Petrus-Paulus i kiran są teraz znajomymi
2024-05-02 17:05:47
Petrus-Paulus i kiran są teraz znajomymi
Petrus-Paulus
2024-04-26 17:51:53
Petrus-Paulus i Karol są teraz znajomymi
2024-04-26 17:51:53
Petrus-Paulus i Karol są teraz znajomymi
Petrus-Paulus
2024-02-29 21:55:55
Petrus-Paulus i Szymon są teraz znajomymi
2024-02-29 21:55:55
Petrus-Paulus i Szymon są teraz znajomymi
Petrus-Paulus
2024-02-24 18:46:26
Petrus-Paulus i Mariola są teraz znajomymi
2024-02-24 18:46:26
Petrus-Paulus i Mariola są teraz znajomymi
Petrus-Paulus
2024-02-17 13:55:39
Petrus-Paulus i ArturGordon są teraz znajomymi
2024-02-17 13:55:39
Petrus-Paulus i ArturGordon są teraz znajomymi
2024-02-17 07:37:26
Petrus-Paulus ocenił książkę Kościół pierwszego wieku - Historyczne, kulturowe i religijne tło powstania wspólnoty chrześcijańskiej na
8 / 10
i dodał opinię:

Książka omawia jak wyglądało chrześcijaństwo w I wieku, w czasach apostołów. Jest szczegółowo ale nie ma uczucia przytłoczenia.
Książka warta uwagi ale powinna być traktowana jako wprowadzenie w historię Kościoła. Dlaczego?
Ponieważ chrześcijaństwo powstało w I wieku i trwa po dzień dzis...

Rozwiń Rozwiń

statystyki

W sumie
przeczytano
117
książek
Średnio w roku
przeczytane
15
książek
Opinie były
pomocne
1 150
razy
W sumie
wystawione
116
ocen ze średnią 7,2

Spędzone
na czytaniu
574
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
13
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
10
książek [+ Dodaj]