Książka, która poruszyła we mnie struny wrażliwości na dziecięcą i ludzką krzywdę. Niezwykle obrazowo pokazuje życie z piętnem przeszłości, może traumą, gdy jakaś cząstka radości w nas umiera i na powrót uczymy się cieszyć.

Książka, która poruszyła we mnie struny wrażliwości na dziecięcą i ludzką krzywdę. Niezwykle obrazowo pokazuje życie z piętnem przeszłości, może traumą, gdy jakaś cząstka radości w nas umiera i na powrót uczymy się cieszyć.

"Wokół pachniało solą, wodorostami i piaskiem. Czy coś może pachnieć niebiesko? Jeśli tak, to tym właśnie pachnie niebieski kolor."

Piękna i przejmująca historia o przyjaźni, tęsknocie, poszukiwaniu siebie, przebaczaniu...

Po dotkliwej i wieloletniej wojnie, 11-letni Tobias, wraz z innymi dziećmi, zostaje wysłany na wieś, do Pogodowa. Mieszkańcy rodzinnego miasteczka chłopca mają zająć się odbudową zrujnowanego miasta. Perspektywa sielskich wakacji na farmie, pełnych słońca, słodkich owoców i zabawy od rana do wieczora przepełnia Tobiasa nadzieją na chwilę wytchnienia od traumatycznych wspomnień. Jednak szybko okazuje się, że opiekunka, do której trafia jest zgorzkniałą rybaczką, która od początku nie ukrywa swojej niechęci do dzieci, a Dom na Klifie, w którym mieszka nie ma nic wspólnego z przytulnym, wiejskim domkiem wśród pól i łąk... Wszystko się zmienia, gdy Tobias odkrywa w chatce atelier baśniowe obrazy i trafia na trop tajemniczej historii.

Czy Tobias odkryje sekret skrywany od lat?
Kim byli Pani Wiatru i Władca Lasu i co ich łączyło?
Czy wakacje w Domu na Klifie okażą się być tak nieprzyjemne, jak to zakładał chłopiec?

Zachęcam do lektury!

"Pani Wiatru" to trzecia część z serii o porach roku napisana przez Maję Lunde. Bardzo wzruszająca opowieść (kilkukrotnie popłynęły mi łzy) o sile przyjaźni, która pomimo burz i wiatrów jest w stanie przezwyciężyć wszystko. Książka o tym, jak doceniać małe przyjemności i czerpać z nich radość. Idealna dla małych i dużych. Przepiękne obrazy Lisy Aisato niesamowicie oddają treść i nastrój utworu, sprawiając, że odkrywamy i przeżywamy wszystko razem z bohaterami.

Jeśli szukacie lektury ku pokrzepieniu serc to "Pani Wiatru" jest właśnie taką książką. Mimo przeplatającego się smutku i cierpienia, odnajdziecie w niej również radość i spokój oraz wiarę i nadzieję w lepsze jutro.

Książka jest pięknie wydana - duży format, dosyć gruba, w twardej pozłacanej oprawie, bogato ilustrowana.

"Wokół pachniało solą, wodorostami i piaskiem. Czy coś może pachnieć niebiesko? Jeśli tak, to tym właśnie pachnie niebieski kolor."

Piękna i przejmująca historia o przyjaźni, tęsknocie, poszukiwaniu siebie, przebaczaniu...

Po dotkliwej i wieloletniej wojnie, 11-letni Tobias, wraz z innymi dziećmi, zostaje wysłany na wieś, do Pogodowa. Mieszkańcy rodzinnego miasteczka...

Od momentu ukazania się "Strażniki Słońca" minęły 3 lata. Warto było czekać na kolejną książkę Mai Lunde. Jak zwykle- nie zawiodła swoich czytelników. Ta Pisarka ma dar!

Piękna, wzruszająca historia. Niezwykle ważny temat oczami dziecka.
Wielki podziękowania za wątek niepełnosprawności. Jedna z bohaterek porusza się na wózku inwalidzkim.
Moje niepełnosprawne dziecko ( na wózku) ma w swojej biblioteczce ponad 200 książek .To dopiero pierwsza , której bohater jest osobą z niepełnosprawnością.
Głęboki ukłon za to!

Od momentu ukazania się "Strażniki Słońca" minęły 3 lata. Warto było czekać na kolejną książkę Mai Lunde. Jak zwykle- nie zawiodła swoich czytelników. Ta Pisarka ma dar!

Piękna, wzruszająca historia. Niezwykle ważny temat oczami dziecka.
Wielki podziękowania za wątek niepełnosprawności. Jedna z bohaterek porusza się na wózku inwalidzkim.
Moje niepełnosprawne dziecko ( na...

Duet Aisato-Lunde nigdy nie zawodzi.
Sama historia - jak w przypadku obu poprzednich części serii - jest bardzo wzruszająca i mądra, ale to ilustracje dodają jej tyle piękna i magii, że człowiek każdorazowo przenosi się do środka tych opowieści.
Jestem największą fanką tej serii, będę ją polecać każdemu.

Duet Aisato-Lunde nigdy nie zawodzi.
Sama historia - jak w przypadku obu poprzednich części serii - jest bardzo wzruszająca i mądra, ale to ilustracje dodają jej tyle piękna i magii, że człowiek każdorazowo przenosi się do środka tych opowieści.
Jestem największą fanką tej serii, będę ją polecać każdemu.

Jak widać, po trzech latach duet Lisy Aisato i Mai Lunde nadal w formie.

Jak widać, po trzech latach duet Lisy Aisato i Mai Lunde nadal w formie.