Księga Azraela

Księga Azraela – Amber V. Nicole
„Księga Azraela” to kawałek solidnego fantasy z rozbudowanym światem, czy raczej światami i z masą wszelkiego rodzaju istot nadprzyrodzonych. A ludzie? No są, ale jako podrzędne tło – i dobrze.

Książka rozkręca się bardzo wolno i potrzebuje solidnej chwili by wciągnąć – jest to jednak coś czego można się spodziewać biorąc pod uwagę rozmach uniwersum.

Moim największym problemem z nią jest fakt, że przez pierwsze pół nie czułam chemii między bohaterami. Żadnej! Ani pozytywnej, ani negatywnej. W końcu kliknęło – oni razem i ja z książką. Od tego momentu mogłam się szczerze cieszyć lekturą. I to do tego stopnia, że po skończeniu chciałam kontynuacji „na wczoraj”. Jestem mega ciekawa co będzie dalej.

Na koniec muszę się odnieść do samego wydania. Znalazłam masę błędów – wszelkiej maści literówek – co kwalifikuje „Księgę Azraela” do grupy niechlujnie wydabych książek. Błędy możecie zobaczyć po ilości znaczników – tutaj.

Moja ocena 6/10 – za wolno mnie wciągała by dostać więcej.

Księga Azraela – Amber V. Nicole
„Księga Azraela” to kawałek solidnego fantasy z rozbudowanym światem, czy raczej światami i z masą wszelkiego rodzaju istot nadprzyrodzonych. A ludzie? No są, ale jako podrzędne tło – i dobrze.

Książka rozkręca się bardzo wolno i potrzebuje solidnej chwili by wciągnąć – jest to jednak coś czego można się spodziewać biorąc pod uwagę rozmach...

Powiem szczerze, na początku książka mnie nudziła.
Dostaliśmy bardzo rozbudowany świat i postacie, które nie do końca rozumiałam.
Jednak im dalej w las tym coraz trudniej było mi się oderwać od książki.
Budowanie relacji między Dianną a Liamie bardzo mi się podobała. Dosłownie zarywałam noce aby dowiedzieć się jak to się wszystko skończy.
Postać Kadena mnie bardzo intryguje, jestem ciekawa kim, a może raczej czym on jest.
W tej książce znajdziemy silna główną bohaterkę (może niektórym jej zachowanie nie podpasuje),walkę z traumami i swoimi wadami, intrygi, zdrady, plot twisty itd... Moim zdaniem warto, mimo że na początku książka nie do końca nas przekonuje.
Aż żałuję, że nie mogę sięgnąć po kolejną część.

Powiem szczerze, na początku książka mnie nudziła.
Dostaliśmy bardzo rozbudowany świat i postacie, które nie do końca rozumiałam.
Jednak im dalej w las tym coraz trudniej było mi się oderwać od książki.
Budowanie relacji między Dianną a Liamie bardzo mi się podobała. Dosłownie zarywałam noce aby dowiedzieć się jak to się wszystko skończy.
Postać Kadena mnie bardzo...

Akcja dość długo się rozkręca, ponieważ mamy tutaj bardzo rozbudowany świat oraz bohaterów. Nie chciałam się jednak zbyt szybko poddawać i dałam jej szanse z czego bardzo się cieszę. Główna bohaterka daje mi taki vibe Damon'a z pamiętników wampirów i bardzo mi się podobała. Silna kobieca postać, która jest skłonna poświęcić wszystko dla osoby, którą kocha. W książce dość długo trwa poszukiwanie minionej księgi Azraela, dostajemy za to dobrze napisane walki między bohaterami. Końcówka mnie bardzo zabolała, także ostrzegam przed cliffhanger'em.

Akcja dość długo się rozkręca, ponieważ mamy tutaj bardzo rozbudowany świat oraz bohaterów. Nie chciałam się jednak zbyt szybko poddawać i dałam jej szanse z czego bardzo się cieszę. Główna bohaterka daje mi taki vibe Damon'a z pamiętników wampirów i bardzo mi się podobała. Silna kobieca postać, która jest skłonna poświęcić wszystko dla osoby, którą kocha. W książce dość...

Odwlekałam tę książkę w czasie z obawy, że będę rozczarowana jak większością topowych pozycji na tt i insta. Ale pozytywnie się zaskoczyłam. Jest tu motyw enemies to lovers, ale jak napisany. Fruwałam niczym przemieniona Diana dostając rozbudowane, dobrze napisane główne postacie. Powoli poznawanie swoich osobowości i wiążącą się więź i przywiązanie oparte na tym, że Liam i Diana na prawdę się poznają, swoje tajemnice, ból, samotność, wydarzenia z przeszłości, które są bliznami na duszy. Może dla nie których wyda się historia nieco przegadana, ale mi się to osobiście podobało. Mamy też sceny walk, rozbudowany system mocy jakie posiadają konkretne istoty. I podróże między wymiarami. Jestem zakochana w tej pozycji i będę ją polecać każdemu.

Odwlekałam tę książkę w czasie z obawy, że będę rozczarowana jak większością topowych pozycji na tt i insta. Ale pozytywnie się zaskoczyłam. Jest tu motyw enemies to lovers, ale jak napisany. Fruwałam niczym przemieniona Diana dostając rozbudowane, dobrze napisane główne postacie. Powoli poznawanie swoich osobowości i wiążącą się więź i przywiązanie oparte na tym, że Liam i...

Huhh... ta książka była dla mnie ciężką przeprawą. To za sprawą głównej bohaterki, która jest najbardziej odrzucającą, antypatyczną postacią z jaką spotkałam się w książkach. Ze wzgledu na jej charakter, który nie raz wzbudzał we mnie odrazę, miałam ochotę wielokrotnie skonczyć czytanie i nigdy do tej książki nie wrócić. Szkoda, bo fabuła i swiat przedstawiony mają naprawe potencjał i gdyby całkowicie wyciąć główną bohaterkę, lub ją zamienić kimś zupełnie innym, dałabym 7/10.
Lekko pocieszający jest fakt, ze jakos po 400 czy 500 stronie Dianna robi się trochę bardziej do zniesienia, jednak do samego końca nie mogłam jej przetrawić.

Huhh... ta książka była dla mnie ciężką przeprawą. To za sprawą głównej bohaterki, która jest najbardziej odrzucającą, antypatyczną postacią z jaką spotkałam się w książkach. Ze wzgledu na jej charakter, który nie raz wzbudzał we mnie odrazę, miałam ochotę wielokrotnie skonczyć czytanie i nigdy do tej książki nie wrócić. Szkoda, bo fabuła i swiat przedstawiony mają naprawe...

Nigdy nie wiemy do czego jesteśmy w stanie się posunąć, by uratować kogoś bliskiego naszemu sercu, nie wiemy póki nie dojdzie do najgorszego.

Ludzie jaki to był powiew świeżości. Coś tak jednocześnie znajomego, ale i nowego, opartego na schemacie, ale też wychodzącego z jego ram.

Macie swoją listę ulubionych szarych moralnie bohaterów? Ja tak i nikogo nie zdziwi, że znajdują się tam tylko mężczyźni. Do czasu. Bo odkąd przeczytałam Księgę dołączyła do tego grona kobieta.

Kobieta, która nie tylko w przenośni jest w stanie zrobić totalnie wszystko dla osoby, którą kocha nawet oddać swoje człowieczeństwo.

Więc tak, mamy tu nieco odwrócony schemat, ale też wielowymiarowy świat, stworzenia które znamy, jak i te, całkowicie nam nieznane.

Czy przepadłam?

Zdecydowanie.

Chociaż narzekam wiecznie, że nie nadaje się do slowbornów to, to odczuwalne napięcie między głównymi bohaterami, walka serca z rozumem, trzymała mnie jak kotwica do samego końca.

Jeśli jeszcze się zastanawiasz, czy po nią sięgnąć to nie zwlekaj. Znajdziesz tu nieoczekiwane zwroty akcji, mocne enemies to lovers i zobaczysz jak potrafią się zacierać granicę przyzwoitości 🔥🔥🔥

Nigdy nie wiemy do czego jesteśmy w stanie się posunąć, by uratować kogoś bliskiego naszemu sercu, nie wiemy póki nie dojdzie do najgorszego.

Ludzie jaki to był powiew świeżości. Coś tak jednocześnie znajomego, ale i nowego, opartego na schemacie, ale też wychodzącego z jego ram.

Macie swoją listę ulubionych szarych moralnie bohaterów? Ja tak i nikogo nie zdziwi, że...

OMG!!!! Ale to było dobre. Jedna z lepszych książek w tym roku. Wspaniale stworzony świat, już na początku autorka wyjaśnią nam kto jest kim, co to za świat, co bardzo ułatwia czytanie. Nie trzeba się zastanawiać na każdym kroku o co chodzi. No i relacją Liama i Dianny. Oboje piękni, ona wredna , on beż uczuć. Niby nic nadzwyczajnego a jednak...

OMG!!!! Ale to było dobre. Jedna z lepszych książek w tym roku. Wspaniale stworzony świat, już na początku autorka wyjaśnią nam kto jest kim, co to za świat, co bardzo ułatwia czytanie. Nie trzeba się zastanawiać na każdym kroku o co chodzi. No i relacją Liama i Dianny. Oboje piękni, ona wredna , on beż uczuć. Niby nic nadzwyczajnego a jednak...

Smutno mi, bo liczyłam że będzie lepiej.
Nudziła mnie ta książka bardzo. Fabula była okropnie nudna. Wlasciwie nic się nie działo. Biblioteki, wesołe miasteczka, wszystkie te lokacje były nudne. A spotykane postacie były do bólu przewidywalne.
Myślę że gdyby przestało się pisać na ilość a zaczęło na jakość to by była duża poprawa. Tutaj ewidentnie zabrakło czegoś bo autorka już od początku planuje serię a nie książkę. Fabuła jest rozwleczona..

Smutno mi, bo liczyłam że będzie lepiej.
Nudziła mnie ta książka bardzo. Fabula była okropnie nudna. Wlasciwie nic się nie działo. Biblioteki, wesołe miasteczka, wszystkie te lokacje były nudne. A spotykane postacie były do bólu przewidywalne.
Myślę że gdyby przestało się pisać na ilość a zaczęło na jakość to by była duża poprawa. Tutaj ewidentnie zabrakło czegoś bo...

Ciężko było mi się wciągnąć, ale ostatecznie nie mogłam się oderwać! Teraz boleję, że nie ma kolejnej części, co której mogłabym od razu sięgnąć.

Ciężko było mi się wciągnąć, ale ostatecznie nie mogłam się oderwać! Teraz boleję, że nie ma kolejnej części, co której mogłabym od razu sięgnąć.

Mam co do tej książki mieszane uczucia. Na początku nie rozumiałam otaczającego świata główną bohaterkę. Nie mogłam zrozumieć panującego tam chaosu, magii i technologii. Dlatego chyba, nie potrafiłam wczuć się w opowieść tej autorki. Bo jak nudzą Cię bohaterowie, to przynajmniej wciągasz się w otaczający Cię świat!
Diana (główna bohaterka) na początku była pyskatą, wredną, wulagrną osobą, którą od początku nie polubiłam. Miałam jednak nadzieję że będzie silną bohaterką z ciętym językiem, po kolejnych stronach zrozumiałam, że to tylko pozory siły i sarkazm na wysokim poziomie. Nasz Bóg był jeszcze gorszy, kompletnie nie rozumiejąc jakim cudem mogli by być ze sobą. Nie wiem w sumie co dokładnie się wydarzyło, ale chyba tylko czekałam na coś 🥵🥵
3/4 książki mamy romans 🥰 hot sceny 🥵 plot twisty 🤯 akcję 😎 więc wszystko inne zapominamy i wciągamy się w tą opowieść.
Jednak czy warto było czekać tyle czasu?
Mam nadzieję, że druga część mnie zaskoczy, chociaż zakończenie pierwszej było dość przewidywalne (w złym znaczeniu tego słowa)
Ja, moi drodzy życzę wam wszystkim powodzenia w czytaniu ❤️ bo nauczyłam się, że po czasie docenia się pewne książki 🤭

Mam co do tej książki mieszane uczucia. Na początku nie rozumiałam otaczającego świata główną bohaterkę. Nie mogłam zrozumieć panującego tam chaosu, magii i technologii. Dlatego chyba, nie potrafiłam wczuć się w opowieść tej autorki. Bo jak nudzą Cię bohaterowie, to przynajmniej wciągasz się w otaczający Cię świat!
Diana (główna bohaterka) na początku była pyskatą, wredną,...