Brnąc przez kosodrzewinę
Wydawnictwo: Planeta Czytelnika horror
328 str. 5 godz. 28 min.
- Kategoria:
- horror
- Wydawnictwo:
- Planeta Czytelnika
- Data wydania:
- 2022-10-15
- Data 1. wyd. pol.:
- 2022-10-15
- Liczba stron:
- 328
- Czas czytania
- 5 godz. 28 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788396478146
- Tagi:
- groza opowiadania słowiańszczyzna mity wierzenia postapo góry
Przedrzyj się przez kosodrzewinę i poznaj prawdziwą grozę…
Artur Grzelak w swoich opowiadaniach ukazuje szerokie spektrum grozy. Znajdziesz w nich szczyptę słowiańszczyzny, przesądów i mitów. Trafisz do postapokaliptycznej rzeczywistości, a także w odległe góry, skrywające wiele sekretów. Poznasz strach katowanych ofiar, zezwierzęcenie ich oprawców, frustrację i determinację bohaterów w obliczu najgorszego…
To różnorodne historie, które skłaniają do chwili refleksji nad otaczającą nas rzeczywistością i tym, co skrywa się na jej obrzeżach.
Czy odważysz się zboczyć z obranej ścieżki i zagłębić w gąszczu kosodrzewiny?
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 92
- 84
- 8
- 7
- 4
- 3
- 3
- 3
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Dzięki uprzejmości autora Artura Grzelaka miałam przyjemność odsłuchać jego antologię "Brnąc przez kosodrzewinę" wydaną nakładem wydawnictwa Planeta Czytelnika, która dostępna jest również na Empikgo.com Powiem Wam, że zostałam miło zaskoczona. Nie spodziewałam się tak wyważonej dawki mroku i grozy. Wow! Takiej literatury nam potrzeba więcej.
W książce "Brnąc przez kosodrzewinę" otrzymujemy 16 mrocznych, budzących lęk opowieści, z których każde jest inne. Autor umiejętnie lawiruje między gatunkami. Dostajemy dawkę słowiańskiego horroru, szczyptę klimatu postapo, namiastkę slashera czy garść thrillera psychologicznego. Nie brak tu absurdu czy groteski. Mamy ludowe przesady, dawne wierzenia, prastare rytuały, przedwieczne istoty, tajemnice i śmiercionośny wirus. Wszystko wyważone z umiarem i podane w świetnej formie. Widać, że różnorodność tematyczna nie sprawia autorowi problemu i potrafi dostosować słownictwo indywidualne do każdego opowiadania. Język jest plastyczny i płynny, przez co książkę czyta się lekko i przyjemnie. Każda historia, ze zbioru, jest inna i wyjątkowa, dzięki czemu każdy znajdzie tu coś dla siebie. Jednak nie jest to książka dla osób o słabych nerwach. Opowieści Artura Grzelaka ocierają się o skrajne emocje, są brutalne, krwawe, mroczne i przerażające. Rządzi tu tajemnica i groza, które wciągają czytelnika bez reszty. Ukazują pierwotne zło, które siedzi w człowieku. Jednocześnie poruszają ważne tematy i niosą przekaz. Klimat jest duszny i przytłaczający, a do tego czytelnik odczuwa ciągły niepokój. Każde z opowiadań utrzymane jest równym i do tego wysokim poziomie. Podoba mi się, że żadne z nich nie kończy się happy endem🙈 Jakoś nigdy nie przepadałam za szczęśliwymi zakończeniami😅 Z wielką chęcią sięgnę po inne teksty autora. A ta antologia na długo pozostanie w mojej pamięci i będę ją polecać każdemu głodnemu wrażeń i grozy.
Dzięki uprzejmości autora Artura Grzelaka miałam przyjemność odsłuchać jego antologię "Brnąc przez kosodrzewinę" wydaną nakładem wydawnictwa Planeta Czytelnika, która dostępna jest również na Empikgo.com Powiem Wam, że zostałam miło zaskoczona. Nie spodziewałam się tak wyważonej dawki mroku i grozy. Wow! Takiej literatury nam potrzeba więcej.
więcej Pokaż mimo toW książce "Brnąc przez...
#instaxprojektyvideorecenzje
Zostałem wybrany do wysłuchania audiobook’a z 16 opowiadaniami.
Moje uszy były stopniowo atakowane narastającą grozą, różnorodnym kunsztem autora 💀
Zróżnicowane opowiadania- bo tak najlepiej zinterpretować co Was czeka.
Nie dla każdego 🚨
Autor bardzo dobrze czuje się w przeróżnych kanonach, od typowo horrorowej fantastyki, po sceny iście z najgorszych koszmarów po sceny gore.
W moim odczuciu Artur pokazał że najgorsze co może nas spotkać to człowiek. Bezlitosna maszyna do zabijania 💀
Gdy pozbędzie się zahamowań-aż strach słuchać 😱
Nasze bębenki przemierzą słowiańskie legendy - pokochałem!-(Pożóg, Szeptucha),okultystyczne historie z ofiarami w tle i inne krwiście ciekawe miejsca żeby brnąć bez końca w ,,Brnąc przez Kosodrzewinę” 👁️
Ja bym tam podzielił na dwie części 👀
Do 12 opowiadania dla osób lubujących się w ciekawych opowiadaniach, adrenaliny i horroru.
Od 13 do 16 jest sieczka 🚨 Dla osób o słabych nerwach odradzam 🚨 Jest tu pokazane ludzkie zgorszenie, wykorzystywanie 👀 Napisane, wysłuchane na najwyższym poziomie 🫣
W ogóle wczoraj auto naprawiałem a tu kociak zaczął się łasić jak w ,,Kot czarny, los marny” 🫣 .
,,Dziewczynka z granatami” nadaje się na pełnometrażowy film…
Każde opowiadanie jest unikatowe i najlepiej opisał to Tomek na swoim profilu @book_trophy 👀 na IG👌 4 posty opisujące każdą opowieść, z analizą 🤗
Książka właśnie ma dodruk także sami zobaczcie jak sama okładka pięknie się prezentuje 😱
Polecam ludziom o stalowych nerwach 👌
Warto 👁️
#instaxprojektyvideorecenzje
więcej Pokaż mimo toZostałem wybrany do wysłuchania audiobook’a z 16 opowiadaniami.
Moje uszy były stopniowo atakowane narastającą grozą, różnorodnym kunsztem autora 💀
Zróżnicowane opowiadania- bo tak najlepiej zinterpretować co Was czeka.
Nie dla każdego 🚨
Autor bardzo dobrze czuje się w przeróżnych kanonach, od typowo horrorowej fantastyki, po sceny iście z...
W książce znajduje się szesnaście opowiadań. Są jakościowo nierówne, ale nie jest to zarzut – taki już urok zbiorów opowiadań. Zwraca uwagę ich atmosfera – gęsta od mroku, niepewności i, dla wielbicieli horroru, przyjemnego strachu. Widać w nich poszukiwania autora własnej niszczy, bo prezentują szeroki zakres podgatunków horroru. Wśród nich najbardziej przypadły mi do gustu retelling, horror psychologiczny i słowiański. Miłośnicy gore, slasherów czy urban horroru również znajdą coś dla siebie. Te, jak dla mnie, są zbyt brutalne i ociekające wulgarnością. Każdy typ jednak jest umiejętnie wykorzystany przez autora i z całą pewnością czytelnik ma z czego wybierać.
Zbiór „Brnąc przez kosodrzewinę” to pełne zła, grozy, problemów współczesności, wywołujące ciarki całkiem niezłe warsztatowo teksty autora, który szuka swojego miejsca w literackiej przestrzeni. Myślę, że ze swoim lekkim piórem je znajdzie. Trzymam kciuki.
W książce znajduje się szesnaście opowiadań. Są jakościowo nierówne, ale nie jest to zarzut – taki już urok zbiorów opowiadań. Zwraca uwagę ich atmosfera – gęsta od mroku, niepewności i, dla wielbicieli horroru, przyjemnego strachu. Widać w nich poszukiwania autora własnej niszczy, bo prezentują szeroki zakres podgatunków horroru. Wśród nich najbardziej przypadły mi do...
więcej Pokaż mimo toJestem pozytywnie zaskoczona różnorodnością opowiadań. Autor nie zamyka się w obrębie jednego gatunku i nie wybiera wciąż tych samych motywów. Wśród 16 historii znajdziemy elementy grozy, mitologii, kultury słowiańskiej, wojny czy postapokaliptyczne wizje świata. Dzięki temu każdy znajdzie coś dla siebie, a autor może nam zaprezentować wachlarz swoich pisarskich możliwości w ramach jednego, debiutanckiego zbioru.
Muszę przyznać, że nigdy nie byłam fanką zbiorów opowiadań - w krótkie formy literackie zawsze trudniej jest mi się zaangażować. Ledwo człowiek zdąży zapoznać się z bohaterami, wczuć się w fabułę, a tu nagle... Koniec! Z drugiej strony czytelnik dzięki temu zostaje z pragnieniem kontynuacji, może też dać ujście swojej wyobraźni i dopowiedzieć sobie to, co nie zostało dopowiedziane wprost - i to jest jeden z elementów, dzięki któremu ta pozycja zapada w pamięć.
Jedno jest pewne - każdy fan grozy odnajdzie tu historię, która wywoła odpowiedni nastrój, przytrzyma w napięciu i będzie katalizatorem strachu. Dla mnie takim opowiadaniem była ,,Dziewczynka z granatami" - motyw wojny zawsze będzie tym, który porusza mnie najbardziej, budzi najgłębsze lęki i za każdym razem wprawia w smutek i zdumienie nad przewrotnością ludzkiej natury w obliczu konfliktu zbrojnego.
Na szczególną uwagę zasługują również ,,Znalezisko z Blackwood", tytułowe ,,Brnąc przez kosodrzewinę", ,,Pożóg'' czy ,,Peregrynacje...''. Każdy z czytelników ma inną wrażliwość, więc każdego poruszy coś innego; każdy na innym etapie antologii Artura Grzelaka poczuje oddech grozy na karku.
Do lektury dałam się przekonać podczas jednego z eventów o tematyce słowiańskiej i nie żałuję - chętnie sięgnę po kolejne dzieło autora, szczególnie jeśli tym razem będzie to dłuższa forma literacka.
Jestem pozytywnie zaskoczona różnorodnością opowiadań. Autor nie zamyka się w obrębie jednego gatunku i nie wybiera wciąż tych samych motywów. Wśród 16 historii znajdziemy elementy grozy, mitologii, kultury słowiańskiej, wojny czy postapokaliptyczne wizje świata. Dzięki temu każdy znajdzie coś dla siebie, a autor może nam zaprezentować wachlarz swoich pisarskich możliwości...
więcej Pokaż mimo toNiektóre z tekstów zawartych w zbiorze "Brnąc przez kosodrzewinę" przypominają ten fajny vibe magazynu "Szortal", w którym autor swego czasu publikował. Aż się uśmiechnęłam na samo wspomnienie - to były czasy (a teraz nie ma czasów, bo nowe "Szortale" się nie ukazują).
Opowiadania z elementami gore jednak w ogóle mnie nie urzekają. Wiem, że jest to konwencja charakteryzująca się nadmiernym epatowaniem przemocą w sposób groteskowy, ale do mnie nie trafia.
Trzymam kciuki za Artura i będę sięgać po jego teksty, bo pisać umie (ale na horror ekstremalny będę psioczyć, jeśli na taki trafię).
Niektóre z tekstów zawartych w zbiorze "Brnąc przez kosodrzewinę" przypominają ten fajny vibe magazynu "Szortal", w którym autor swego czasu publikował. Aż się uśmiechnęłam na samo wspomnienie - to były czasy (a teraz nie ma czasów, bo nowe "Szortale" się nie ukazują).
więcej Pokaż mimo toOpowiadania z elementami gore jednak w ogóle mnie nie urzekają. Wiem, że jest to konwencja...
Jedyne co mnie w związku z tą pozycją zaskoczyło to wysokość ocen. Zmogłem dwa pierwsze teksty - pierwszy nieudolnie naśladujący styl Lovecrafta i Poego, tyle że niebywale nudny, wtórny i pozbawiony sensu - drugi o tyle lepszy, że przynajmniej znacznie krótszy, ale podobnie jak pierwszy zmierzający donikąd. Śladów grozy nie stwierdzono.
Jedyne co mnie w związku z tą pozycją zaskoczyło to wysokość ocen. Zmogłem dwa pierwsze teksty - pierwszy nieudolnie naśladujący styl Lovecrafta i Poego, tyle że niebywale nudny, wtórny i pozbawiony sensu - drugi o tyle lepszy, że przynajmniej znacznie krótszy, ale podobnie jak pierwszy zmierzający donikąd. Śladów grozy nie stwierdzono.
Pokaż mimo toDebiutancki zbiór opowiadań grozy, 'Brnąc przez kosodrzewinę', autorstwa Artura Grzelaka, wydany pod koniec 2022 roku przez Planetę Czytelnika, stanowi fascynujące wejście na literacką scenę.
Antologia zawiera szesnaście historii, przesiąkniętych ciężką, intensywną atmosferą mroku, niepewności i przyjemnego strachu. Moją uwagę zwraca szeroki zakres podgatunków horroru, takich jak horror psychologiczny, postapokaliptyczny, slasher, gore, urban horror, re-telling oraz horror słowiański, z których każdy jest umiejętnie wykorzystany przez autora. Szczególnie zapadły mi w pamięć 'Szeptucha' oraz 'Przesłuchanie', które porusza uniwersalny lęk przed byciem niesłusznie oskarżonym.
Artur Grzelak nie stroni od trudnych tematów, takich jak wojna na Ukrainie, pandemia COVID-19 czy patostreaming, co odróżnia jego twórczość na tle innych współczesnych autorów horroru. Większość opowiadań sprawia, że czytelnik pragnie ich kontynuacji, co świadczy o dobrze przemyślanych i zarysowanych postaciach. Jednakże zdarzają się bohaterowie powtarzalni, płytcy i przewidywalni (zbyt częsty motyw 'wciągania' nielegalnych substancji i zadawania się z paniami lekkich obyczajów),gdzie taka nierówność poziomu jest typowa dla każdej antologii.
Całość przywołała znajomą nostalgię, kiedy będąc nastolatkiem pochłaniałem 'Nocną zmianę' Stephena Kinga, i wzbudza we mnie dużą ciekawość kolejnej pozycji Artura Grzelaka.
Zapraszam na IG @wilk_czyta
Debiutancki zbiór opowiadań grozy, 'Brnąc przez kosodrzewinę', autorstwa Artura Grzelaka, wydany pod koniec 2022 roku przez Planetę Czytelnika, stanowi fascynujące wejście na literacką scenę.
więcej Pokaż mimo toAntologia zawiera szesnaście historii, przesiąkniętych ciężką, intensywną atmosferą mroku, niepewności i przyjemnego strachu. Moją uwagę zwraca szeroki zakres podgatunków horroru,...
Opowiadania bardzo zróżnicowane,każdy znajdzie coś dla siebie. Tytułowa historia bardzo oryginalna,świeża. Każda z opowieści zapada w pamięć i nie pozostawia czytelnika bez refleksji. Warto przeczytać.
Opowiadania bardzo zróżnicowane,każdy znajdzie coś dla siebie. Tytułowa historia bardzo oryginalna,świeża. Każda z opowieści zapada w pamięć i nie pozostawia czytelnika bez refleksji. Warto przeczytać.
Pokaż mimo toZimne wieczory. Mgliste poranki. A ja siedzę i myślę, co by tu wrzucić na czytelniczy ruszt. Co przekartkować, aby dostać gęsiej skórki, aby się kunsztem pisarskim delektować. A może coś z polskiego podwórka, wszak dobrze jest polecać znane już nazwiska, choć jeszcze lepiej promować tych początkujących. I wiecie co? Z pomocą przybył Facebook. Jak ten wybawiciel na biał… czarnym rumaku. Oto bowiem nagle wyskoczyła mi przed oczami okładka przerażająca, a na niej postać niczym z najgorszych sennych koszmarów. Pół drzewo, pół kościotrup, a w tle majaczące góry skąpane w kolorze krwi. I ten tytuł dużą białą czcionką – „Brnąc przez kosodrzewinę”. Odważyłem się, skusiłem i zabrnąłem. Arturze Grzelaku, cóżeś mi uczynił… Po lekturze tych 16 opowiadań niełatwo będzie uwierzyć, że jeszcze jakieś dobro się tli w człowieku, że jego dusza złem nieskażona.
Wspomniana na wstępie okładka może sugerować, że mamy do czynienia z jedną tematyką. Że młody autor, fan fantastyki, na co dzień pracujący w branży… motoryzacyjnej, zabierze mnie w podróż powozem zaprzęgniętym w zmęczone, wystraszone, konie. Nie. Bo wystarczy tylko zajrzeć na znajdujący się z tyłu opis, by przekonać się o jakże szerokim spektrum grozy prezentowanym w różnych czasach i miejscach. Zło, Mrok, Zemsta, Ogień, Żądza... To tylko niektóre z kluczowych słów, jakie spajają tę antologię.
Więcej na: https://altao.pl/brnac-przez-kosodrzewine-zlooo!.htm
Zimne wieczory. Mgliste poranki. A ja siedzę i myślę, co by tu wrzucić na czytelniczy ruszt. Co przekartkować, aby dostać gęsiej skórki, aby się kunsztem pisarskim delektować. A może coś z polskiego podwórka, wszak dobrze jest polecać znane już nazwiska, choć jeszcze lepiej promować tych początkujących. I wiecie co? Z pomocą przybył Facebook. Jak ten wybawiciel na biał…...
więcej Pokaż mimo toBrnąc przez kosodrzewinę" to znakomity zbiór opowiadań grozy. Każda historia to całkowicie odmienny twór. W każdej też straszy coś zupełnie innego. Paleta grozy jest niezwykle szeroka. Od pradawnych slowiańskich demonów przez współczesne okrutne morderstwa po przerażajacą futurystyczną przyszlość. Autor słowem maluje obrazy tak sugestywne, że na długo pozostawiają ślad w głowie czytelnika. Umiejętnie też czerpie inspirację od takich mistrzów horroru jak Lovecraft czy Edward Lee. Co jednak najbardziej przeraża w opowieściach Artura Grzelaka to fakt, że ich scenariusze mogłyby zaistnieć lub zaistniały w rzeczywistości. Niezmiernie poruszające były dla mnie opowiadania "Miłość i nienawisć" którego tłem są wydarzenia na Wołyniu oraz "Dziewczynka z granatami" osadzona w objętej wojną Ukrainie. Na wyróżnienie zasługują również "Pożóg", "Szeptucha" i "Kot czarny los marny". Dodam jeszcze, ze styl autora bardzo przypadł mi do gustu i liczę na kolejne mrożace krew w żyłach historie.
Brnąc przez kosodrzewinę" to znakomity zbiór opowiadań grozy. Każda historia to całkowicie odmienny twór. W każdej też straszy coś zupełnie innego. Paleta grozy jest niezwykle szeroka. Od pradawnych slowiańskich demonów przez współczesne okrutne morderstwa po przerażajacą futurystyczną przyszlość. Autor słowem maluje obrazy tak sugestywne, że na długo pozostawiają ślad w...
więcej Pokaż mimo to