Czerwona ziemia

Okładka książki Czerwona ziemia Marcin Meller
Logo plebiscytu Książka Roku Nominacja w Plebiscycie 2022
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Czerwona ziemia
Marcin Meller
6,5 / 10
Logo plebiscytu Książka Roku Nominacja w Plebiscycie 2022
Wydawnictwo: W.A.B. kryminał, sensacja, thriller
315 str. 5 godz. 15 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo:
W.A.B.
Data wydania:
2022-06-01
Data 1. wyd. pol.:
2022-06-01
Liczba stron:
315
Czas czytania
5 godz. 15 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328086333
Tagi:
thriller sensacja zbrodnia tajemnica przeszłość przygoda niebezpieczeństwo brutalność Afryka Uganda literatura polska
Inne
Średnia ocen

6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Wygadane o Wschodzie Anna Dziewit-Meller, Wojciech Jagielski, Mateusz Marczewski, Marcin Meller, Małgorzata Szejnert, Ilona Wiśniewska
Ocena 6,5
Wygadane o Wsc... Anna Dziewit-Meller...
Okładka książki Gaumardżos! Opowieści z Gruzji Anna Dziewit-Meller, Marcin Meller
Ocena 6,6
Gaumardżos! Op... Anna Dziewit-Meller...

Mogą Cię zainteresować

Wyróżniona opinia i

Czerwona ziemia



przeczytanych książek 360 napisanych opinii 261

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
2056 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
219
219

Na półkach: , , ,

Czerwona ziemia” Marcina Mellera to thriller, taka informacja jest na okładce książki. Należało się więc spodziewać, jak mówi definicja gatunku, dreszczowca, utworu sensacyjnego, mającego wywołać dreszcz emocji.
Czy tak było?
Powieść dość dobrze się czytało, chociaż przeszkadzała trochę narracja, rozdziały na zmianę toczące się w 1996 i w 2020 roku, a i “na chwilę” w 2015 roku. Nie do końca jestem przekonana do tego pomysłu. Dlaczego właśnie tak splecione zostały te historie? Może autorowi brakło pomysłu lub cierpliwości, aby sprawniej połączyć obydwie opowieści dotyczące tego samego bohatera w interesującą i spójną całość? - wszak to jego powieściowy debiut, więc trzeba okazać zrozumienie.
Śledzimy więc pobyt młodego Wiktora Tilszera w Ugandzie i jego ponowny powrót do tego kraju po latach, gdy na afrykańskich rubieżach znika jego syn Marcin. Wiktor jest redaktorem pisma “Reflektor” i właśnie pracuje nad ujawnieniem bulwersującego procederu, który może skompromitować ekipę rządzącą w Polsce. Marcin jest synem Wiktora z pierwszego małżeństwa. Obecnie Tilszer ma drugą żonę, córkę i spodziewa się drugiego syna.
Gdy przebywający w Ugandzie Marcin nie daje znaku życia, jego ojciec rzuca wszystko i wraca do Ugandy.
Co się stało z Marcinem? Jak układała się relacja między ojcem a jego synem z pierwszego małżeństwa? Co wydarzyło się w Afryce dwadzieścia kilka lat wcześniej? Jaki wpływ będzie to miało na losy Tilszerów? Czy Wiktorowi uda się odnaleźć syna?

Trzeba przyznać, że cała historia ma dobre tempo. Napięcie jest dosyć umiejętnie eskalowane, zarówno przy opisach zdarzeń przeszłych, jak i teraźniejszych. Kolejne rozdziały kończą się w momentach przełomowych, czasem wręcz krytycznych dla bohaterów. To oczywiście buduje napięcie i niepewność. Czytelnik ma jednak cały czas przekonanie, że główny bohater musi wyjść cało z opresji.
Według mnie historia tocząca się w 1996 roku jest naprawdę dobra. Poznajemy Wiktora i Florence młodych ludzi z krwi i kości, ich życiowe priorytety, obserwujemy jak nawiązuje się między nimi głębsza relacja z podtekstem erotycznym. W tej części niebagatelną rolę odgrywa doskonale przeprowadzona opowieść o afrykańskich konfliktach zbrojnych, uzupełniona opisami bezmyślnego ludobójstwa, totalnego braku szacunku dla ludzkiego życia i człowieka w ogóle. Wszystko rozgrywa się na tle afrykańskich krajobrazów, które autor potrafił doskonale opisać. Opisy przyrody są krótkie, zwięzłe i bardzo urokliwe, nie nużą. Są jak ujęcia w obiektywie kamery uchwycone przez operatora, który nagle zobaczył coś zjawiskowego, co po prostu musiał utrwalić.
Warto też zwrócić uwagę na zabawne i pełne pełne humoru sceny pojawiające się w tej części. Niektóre mają związek z lokalnymi zwyczajami i narodowymi "przysmakami" jak np. białe robaki (latające białe termity). Pewnego popołudnia Wiktor, będąc gościem na obiedzie u znajomego tubylca, właśnie nad garnkiem z tym "przysmakiem" odkrywa swoje granice kulinarne. Ale jak tu odmówić gospodarzom? 😉
Znacznie słabsza jest historia z 2020 roku związana z poszukiwaniem porwanego syna. Sporo w niej usterek warsztatowych i rozwiązań fabularnych "na skróty". Ma się wrażenie, że autor jest zmęczony pisaniem tej historii, sięga więc po sprawdzone schematy rodem z Bonda czy Rambo.
W obydwu wątkach, zarówno w dialogach, jak i w narracji, najbardziej dokuczliwe było, dla mnie, nagminne nadużywanie wulgaryzmów.

🔰 "... tu jest Afryka, tu zawsze ktoś, kogoś prześladuje”. 🔰
Patrząc z przymrużeniem oka na brawurowe i dość nieprawdopodobne akcje, warto docenić fragmenty pokazujące trudną historię krajów Afryki, wojnę Ducha Świętego w Ugandzie, stworzenie Ruchu Ducha Świętego 2, działalność organizacji Children of the World oraz opis skomplikowanej sytuacji politycznej w Ugandzie, Rwandzie, Zanzibarze i Kongo. Wojny i rebelie przetaczające się przez te kraje były bardzo krwawe i pochłonęły wiele ludzkich istnień, o czym my, Europejczycy nie zawsze pamiętamy.

Przeczytane w ramach czerwcowego wyzwania czytelniczego: książka z motywem podróży.

Czerwona ziemia” Marcina Mellera to thriller, taka informacja jest na okładce książki. Należało się więc spodziewać, jak mówi definicja gatunku, dreszczowca, utworu sensacyjnego, mającego wywołać dreszcz emocji.
Czy tak było?
Powieść dość dobrze się czytało, chociaż przeszkadzała trochę narracja, rozdziały na zmianę toczące się w 1996 i w 2020 roku, a i “na chwilę” w 2015...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
3
3

Na półkach:

Panie Marcinie, czuję się literacko zgwałcony. Był duży potencjał. Niestety, sos, którym ta nieźle zapowiadająca się powieść została polana, okazał się niestrawny.
Link do mojej recenzji http://wczytany.eu/2023/11/30/czerwona-ziemia/

Panie Marcinie, czuję się literacko zgwałcony. Był duży potencjał. Niestety, sos, którym ta nieźle zapowiadająca się powieść została polana, okazał się niestrawny.
Link do mojej recenzji http://wczytany.eu/2023/11/30/czerwona-ziemia/

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1207
837

Na półkach: , , , , ,

"Czerwona ziemia" to powieściowy debiut Marcina Mellera, który po kilku książkach reporterskich zapragnął spróbować sił jako autor powieści gatunkowej.
Wiktor Tilszer jest mężem i ojcem, zaś zawodowo spełnia się jako redaktor naczelny pisma "Reflektor". Przygotowuje właśnie materiał mający zachwiać środowiskiem koalicji rządzącej. Jednak ten poukładany świat wali się w gruzy, gdy znika Marcin, dorosły syn Wiktora, który jak niegdyś jego ojciec wyjechał do Ugandy - i ślad po nim zaginął.
Debiut powieściowy Mellera dzieje się w kilku planach czasowych, na dwóch kontynentach i odwołuje się do polskiej rzeczywistości przełomu XXI wieku. Przeczytałam go bez nadmiernego wysiłku szarych komórek. W książce kuleje to, co związane z formą fabularną. Nie ma dramaturgii, nie ma napięcia i brak zwrotów akcji. Dobrze, że wydawca zamieścił na okładce słowo thriller, bo czytając sama bym na to nie wpadła. Na początku mamy prolog jak z Bonda - samochód spada z wysokiego mostu do rzeki. Jeśli bohater siedzący w środku zginie - to spoiler, jeśli przeżyje - to znaczy, że jest nieśmiertelny. To taki chwyt mający przyciągnąć uwagę czytelnika, kiedy wiadomo, że potem długo nic ciekawego się nie będzie działo.
Muszę otwarcie przyznać, że mam mieszane uczucia odnośnie tej książki. Mam wrażenie, że Marcin Meller nie potrafił zdecydować, który temat ma być siłą napędową tej powieści. Mamy tu historię ojca budującego relację z nastoletnim synem, którego porzucił, gdy ten był dzieckiem, miłosne perypetie głównego bohatera, dziennikarskie śledztwo oraz wątek dotyczący zaginięcia młodszego Tilszera. No i Afrykę - jej piękno, dzikość i wojnę.
Bez wątpienia książkę tę wyróżniają ciekawe opisy Afryki i panującej w niej sytuacji politycznej.
Mimo wielu uwag nie żałuje, że poświęciłam czas dla "Czerwonej ziemi" - dzięki niej mogłam poznać choć odrobinę Afrykę i realia pracy reporterskiej. Książka przyciąga uwagę tytułem i okładką. To jednak ten typ literatury, który może służyć odprężeniu, czyta się szybko i zapomina też dość szybko.

"Czerwona ziemia" to powieściowy debiut Marcina Mellera, który po kilku książkach reporterskich zapragnął spróbować sił jako autor powieści gatunkowej.
Wiktor Tilszer jest mężem i ojcem, zaś zawodowo spełnia się jako redaktor naczelny pisma "Reflektor". Przygotowuje właśnie materiał mający zachwiać środowiskiem koalicji rządzącej. Jednak ten poukładany świat wali się w...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
104
57

Na półkach:

Bardzo pozytywne zaskoczenie. Lubię pana Mellera, ale nie spodziewałam się, że taki sprawny z niego pisarz. Książka ciekawa, trzymająca w napięciu, oddająca klimat i przybliżająca czytelnikowi miejsce akcji. Szacunek za świetny resarge, doskonale przybliżenie sytuacji panującej w Afryce, a wszystko to podane w bardzo przystępny, interesujący sposób. Historia kryminalna przeplatana z wątkiem romantycznym to taka wisienka na torcie. Zdecydowanie polecam.

Bardzo pozytywne zaskoczenie. Lubię pana Mellera, ale nie spodziewałam się, że taki sprawny z niego pisarz. Książka ciekawa, trzymająca w napięciu, oddająca klimat i przybliżająca czytelnikowi miejsce akcji. Szacunek za świetny resarge, doskonale przybliżenie sytuacji panującej w Afryce, a wszystko to podane w bardzo przystępny, interesujący sposób. Historia kryminalna...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
91
12

Na półkach:

Dwie perspektywy przeplatają akcję ukazując to młodego dziennikarza Wiktora, to starszego już redaktora Tilszera dwadzieścia lat później. Obie historie mają wspólny mianownik - Afryka, Uganda.

Wiktor Tilszer, tytułowy bohater, powraca do
niegdyś opuszczonego kraju, by przeżyć jak się okazuje kolejną ekstremalną przygodę.

Książka o poszukiwaniu porwanego syna i historia pewnego wyjazdu do Ugandy w latach 90-tych zgrabnie wkomponowana w liczne opisy tego kraju, jego kultury, historii i obyczajów. Dla laika w tematach Afryki nie lada gratka do odkrycia nowych zakątków i zachęta do dalszego odkrywania.

Ciekawa historia. Choć z początku nudnawa, zdecydowanie rozkręca się w drugiej połowie.

Dwie perspektywy przeplatają akcję ukazując to młodego dziennikarza Wiktora, to starszego już redaktora Tilszera dwadzieścia lat później. Obie historie mają wspólny mianownik - Afryka, Uganda.

Wiktor Tilszer, tytułowy bohater, powraca do
niegdyś opuszczonego kraju, by przeżyć jak się okazuje kolejną ekstremalną przygodę.

Książka o poszukiwaniu porwanego syna i historia...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
637
218

Na półkach:

Książka dobra, jeśli przymknie się oko na drobne nieścisłości i niedociągnięcia. Czyta się szybko, fabuła mocno wciąga, a rozwiązanie zagadki nie rozczarowuje.

Książka dobra, jeśli przymknie się oko na drobne nieścisłości i niedociągnięcia. Czyta się szybko, fabuła mocno wciąga, a rozwiązanie zagadki nie rozczarowuje.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
436
436

Na półkach:

Oczekiwania przyznam były duże, ale niestety. Książka jest przeciętna. To dla mnie idealne określenie. Zapowiadało się intrygująco, ale było monotonnie, bez zaskoczeń, a i finał jakoś nie porwał. Żałuję, że nie mogę ocenić tej książki wyżej, bo bardzo lubię i cenię autora, a jego żonę wprost uwielbiam.

Oczekiwania przyznam były duże, ale niestety. Książka jest przeciętna. To dla mnie idealne określenie. Zapowiadało się intrygująco, ale było monotonnie, bez zaskoczeń, a i finał jakoś nie porwał. Żałuję, że nie mogę ocenić tej książki wyżej, bo bardzo lubię i cenię autora, a jego żonę wprost uwielbiam.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
88
9

Na półkach: ,

Nie miałam żadnych oczekiwań wobec tej książki. Autora lubię jako dziennikarza, i muszę przyznać że też polubiłam jego debiut książkowy. Dałam się ponieść w dzikość afrykańskiego serca i niemal czułam czerwony kurz wzbity przez bohaterów. Jasne, że można zarzucić autorowi nazbyt bujną wyobraźnię w stylu Jamesa Bonda....ale po ta są właśnie thrillery. Panie Marcinie czekam na kolejną powieść . Szacuneczek

Nie miałam żadnych oczekiwań wobec tej książki. Autora lubię jako dziennikarza, i muszę przyznać że też polubiłam jego debiut książkowy. Dałam się ponieść w dzikość afrykańskiego serca i niemal czułam czerwony kurz wzbity przez bohaterów. Jasne, że można zarzucić autorowi nazbyt bujną wyobraźnię w stylu Jamesa Bonda....ale po ta są właśnie thrillery. Panie Marcinie czekam...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
498
377

Na półkach:

Dobrze się bawiłem czytając tę książkę. Uznałem, że tym razem nie będę zwracał uwagi na nielogiczne zachowania, czy inne błędy tylko oddałem się przygodzie. To było coś nowego, pomysł poszukiwania syna okazał całkiem znośny, opisy zupełnie innego świata - na tyle pięknego co okrutnego - wciągnęły mnie. Ale nawet takie nastawienie do książki nie pomogło w tym jak bardzo zgrzytała mi końcówka... Bardzo zgrzytała...

Dobrze się bawiłem czytając tę książkę. Uznałem, że tym razem nie będę zwracał uwagi na nielogiczne zachowania, czy inne błędy tylko oddałem się przygodzie. To było coś nowego, pomysł poszukiwania syna okazał całkiem znośny, opisy zupełnie innego świata - na tyle pięknego co okrutnego - wciągnęły mnie. Ale nawet takie nastawienie do książki nie pomogło w tym jak bardzo...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
49
49

Na półkach:

Trzyma w napięciu,
dosyć łatwo się czyta,
"dwa tory" czasu dla mnie były dość ciekawą metodą literacką.
Miałem wrażenie że całość zaczęła się rozkręcać się po około 100 stronach.
Książka może i warta przeczytania :)

Trzyma w napięciu,
dosyć łatwo się czyta,
"dwa tory" czasu dla mnie były dość ciekawą metodą literacką.
Miałem wrażenie że całość zaczęła się rozkręcać się po około 100 stronach.
Książka może i warta przeczytania :)

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    2 318
  • Chcę przeczytać
    905
  • Posiadam
    223
  • 2022
    160
  • 2023
    103
  • Audiobook
    62
  • Teraz czytam
    40
  • Audiobooki
    29
  • Przeczytane 2022
    16
  • Przeczytane 2023
    14

Cytaty

Więcej
Marcin Meller Czerwona ziemia Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także