Billy Summers
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Tytuł oryginału:
- Billy Summers
- Wydawnictwo:
- Prószyński i S-ka
- Data wydania:
- 2021-08-03
- Data 1. wyd. pol.:
- 2021-08-03
- Liczba stron:
- 608
- Czas czytania
- 10 godz. 8 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788382342154
- Tłumacz:
- Tomasz Wilusz
- Inne
Najnowsza książka mistrza gatunku.
Billy Summers jest najlepszy w swoim fachu. Eliminuje ludzi, ale tylko tych naprawdę złych. Był snajperem w Iraku, więc zna się na rzeczy i zawsze strzela celnie. Tym razem przyjmuje ostatnie zlecenie. Czas w końcu na zasłużoną emeryturę.
Niestety, coś idzie nie tak… A nawet wszystko.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
„Opowieść o zagubionym człowieku”*
To miało być ostatnie zlecenie. Jeden strzał i czas na emeryturę. Sprawa wydawała się prosta, a nagroda była niczego sobie. Kto lepiej by się do tego nadawał jak nie Billy Summers. Były snajper z Iraku, aktualnie pracujący w zawodzie płatnego zabójcy. Ale nie jest on pierwszym lepszym zabijaką. Ma swoje zasady i zabija tylko tych, którzy mają na swoim sumieniu znacznie gorsze przewinienia. A że nowo wybrany cel do aniołków nie należy to, ani Billy, ani czytelnicy, nie powinni widzieć problemu. Decyzja zatem podjęta, czas przystąpić do realizacji kontraktu. No cóż, los jednak lubi płatać figle, a w szczególności psuć dobrze zaplanowany plan. I jak możecie się domyślić, że coś idzie nie tak. No dobra bądźmy szczerzy, wszystko idzie nie tak.
Stephena Kinga nie trzeba chyba nikomu przedstawiać. Niepokonany mistrz powieści grozy, na dobre rozgościł się na półkach wielu biblioteczek. I choć można by mu zarzucić, że ostatnimi czasy zszedł ze ścieżki horroru i poszedł w innym kierunku, to jednak dalej w sobie tylko znany sposób potrafi przyszpilić czytelnika do powieści do tego stopnia, że ten nie odłoży jej aż do ostatniej strony. „Billy Summers”, jego najnowsza książka to pozycja wielogatunkowa, która kusi i przyciąga. Znajdziemy tu zarówno obyczajowy klimat, jak i sensacyjne wycie syren, kryminalne niuanse, a nawet liźniemy odrobinę romansu. Zastanawiacie się pewnie, czy ta mieszanka potrafi wciągnąć i zapewnić wam satysfakcję? Nie będę ukrywać, że czuć tutaj rękę mistrza, która płynnie przeprowadzi was przez tę historię. Dając dokładnie to, czego można było oczekiwać już na samym początku. Co prawda nie znajdziecie tu elementów grozy i może mogłoby to zasmucić wielu fanów tego pisarza, ale według mnie nie jest to żaden minus. Jeśli czytaliście już wcześniej Kinga, to dokładnie wczytujcie się w tekst, bo może odkryjecie ukryte w treści nawiązania do innych jego znanych utworów.
W literaturze znajdziemy sporo pozycji z motywem płatnego zabójcy, który do końca nie jest taki zły, a także ostatnich zleceń. Możecie się martwić, że powieje nudą, ale uwierzcie mi, w tej powieści jej nie zaznacie. Billy Summers to postać, która przemówi do każdego. Bo nasz bohater „dobrze żyje z ludźmi bez przymilania się do nich” i wszyscy go lubią, nawet ty drogi czytelniku, choć jeszcze o tym nie wiesz. Poznajemy go i razem z nim bierzemy kolejną, ostatnią już brudną robotę. Autor stworzył bohatera, któremu daleko do płytkości. Jest doskonale nakreślony dzięki czemu, chcemy się dowiedzieć o nim wszystkiego. I także ta zachcianka czytelników zostaje spełniona, bo Billy postanawia spisać swoją historię. Tak więc czytając jedną książkę, zagłębiamy się w drugą, autobiograficzną powieść, która jest lekko zabarwioną fikcją literacką. Czyżby nam się trafił zabójca pisarz?
„Billy Summers” to nie tylko książka o ostatnim strzale, to historia o zasadach i zmianach. To przykład tego, że nie zawsze to, co widzimy na pierwszy rzut oka jest prawdziwe. Czasem pozory, a także dobra gra mogą nas mocno zmylić. Szczegółowe opisy sprawiają, że możemy poznać bliżej amerykański świat sąsiedztwa i życzliwości ludzkiej. Co prawda można zarzucić autorowi, że wizja tego świata nie do końca zgadza się z teraźniejszością, ale ma swój urok i tworzy dobrą całość. Autor poruszył także trudniejsze tematy, jak i mogące budzić kontrowersje. Uwypuklił je w odpowiedni sposób, zwracając przy tym uwagę czytelnika, ale uniknął przesady. Widać w tym wszystkim jego kunszt literacki, to odpowiednie przedstawienie, dopracowanie tak, aby wszystko ze sobą grało, stanowiło idealną całość, ale i dawało odpowiedni wydźwięk. Czego chcieć więcej?
„Billy Summers” to książka kompletna. To pozycja, która was wciągnie i w pewnym sensie pochłonie. Zatopicie się w misternie stworzony świat, staniecie się przyjacielem Billy'ego Summersa i razem z nim będziecie przemierzać kolejne kilometry, a może i szykować się do strzału? To powieść, po którą warto sięgnąć. Spędzicie z nią udane chwile i nie poczujecie rozczarowania.
* cytat z książki „Billy Summers”
Agnieszka Zwolska-Szydłowska
Oceny
Książka na półkach
- 4 140
- 1 777
- 831
- 188
- 150
- 135
- 68
- 61
- 58
- 39
OPINIE i DYSKUSJE
Jest błąd w szczegółach.
Audiobook ma 16 godzin i 33 minuty.
Co do samej książki: Niesamowita, intrygująca, ciekawa, zaskakująca.
Zasłużone 10!!!
Polecam każdemu.
Jest błąd w szczegółach.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toAudiobook ma 16 godzin i 33 minuty.
Co do samej książki: Niesamowita, intrygująca, ciekawa, zaskakująca.
Zasłużone 10!!!
Polecam każdemu.
Po raz pierwszy czytałam Kinga. Powieść jest bardzo wciągająca, a główny bohater bardzo kontrowersyjny. Na pewno przeczytam inne książki autora.
Po raz pierwszy czytałam Kinga. Powieść jest bardzo wciągająca, a główny bohater bardzo kontrowersyjny. Na pewno przeczytam inne książki autora.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toSpoko!
Spoko!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPo pewnej przerwie powróciłem do książek Pana Kinga. Jest to jedna z nowszych pozycji jego bibliografii.
Główny bohater chce zerwać ze swoim dotychczasowym zajęciem... płatnego zabójcy. Weteran wojny w Iraku. Specjalista w swoim fachu. Człowiek pełen sprzeczności, wewnętrznej walki. Inteligentny, ale jednocześnie mądry. Mądrość, która polega na czytaniu ludzi, a dzięki temu tworzenie odpowiedniej "maski". Czy morderstwo może być etyczne? Czy każdy zasługuje na odrobinę normalności? Tak można określić Billy'ego Summersa.
Nie zostałem zaskoczony formą tej książki. Przedstawianie postaci, budowanie historii, napięcia. Wplatanie poczucia lekkiej niepewności do czego to wszystko zmierza. King w pełnej krasie. Jest to kryminał bardzo przyjemny w odbiorze. Nie męczący podczas lektury.
Po pewnej przerwie powróciłem do książek Pana Kinga. Jest to jedna z nowszych pozycji jego bibliografii.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toGłówny bohater chce zerwać ze swoim dotychczasowym zajęciem... płatnego zabójcy. Weteran wojny w Iraku. Specjalista w swoim fachu. Człowiek pełen sprzeczności, wewnętrznej walki. Inteligentny, ale jednocześnie mądry. Mądrość, która polega na czytaniu ludzi, a dzięki...
W bohaterze zakochałam się od pierwszych stron książki. Pomimo posiadanej profesji miał dobre serce co pokazywał nam na każdym kroku
W bohaterze zakochałam się od pierwszych stron książki. Pomimo posiadanej profesji miał dobre serce co pokazywał nam na każdym kroku
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZa co uwielbiam Kinga ? Za jego wszechstronny polot w tworzeniu różnych historii. Za to jak łatwo potrafi opleść czytelnika swoją historią i uwikłać go w problemy bohatera. Za to jak wzbudza zainteresowanie swoją powieścią i jak buduje w niej napięcie do tego stopnia że trudno się od niej oderwać nawet na chwilę.
Billy Summers jest płatnym mordercą więc już robi się ciekawie. I niestety nie ma lekko ponieważ jego historie zagmatwa sam King. Główny bohater zdecydował o przejściu na życiową emeryturę więc podejmuje się ostatniego zlecenia które tą emeryturę z powodzeniem może sfinansować.
Billy jest analityczny, inteligentny i bardzo precyzyjny. Potrafi przewidzieć wszelkie ewentualne trudności - w swoim półświatku uważany jest za najlepszego.
No tak … wszystko ładnie się zapowiada i jak można się łatwo domyśleć niewiele pójdzie zgodnie z planem.
Polecam tą historię. Pysznie się ją czyta - prawdziwa uczta.
Za co uwielbiam Kinga ? Za jego wszechstronny polot w tworzeniu różnych historii. Za to jak łatwo potrafi opleść czytelnika swoją historią i uwikłać go w problemy bohatera. Za to jak wzbudza zainteresowanie swoją powieścią i jak buduje w niej napięcie do tego stopnia że trudno się od niej oderwać nawet na chwilę.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toBilly Summers jest płatnym mordercą więc już robi się...
Jak to jest możliwe, że napisawszy tyle książek Stephen King, jest niezmiennie niekwestionowanym arcymistrzem słowa. Prawie każda jego książka to małe arcydzieło, od którego nie można się oderwać, a autor potrafi tak manipulować naszymi uczuciami, że nieustannie jesteśmy zdumieni, jak bardzo na te manipulacje jesteśmy podatni.
Billy Summers, snajper, były wojskowy, który uczestniczył w wojnie w Iraku, obecnie jest mordercą na zlecenie. Billy eliminuje złych ludzi, którzy mają za sobą ogromne przewiny. Nie tyka ludzi dobrych. Właśnie przyjął ostatnie swoje zlecenie w życiu, a potem przechodzi na ciepłą emeryturkę. Na konto wpłynęło 500 tys. dolarów z obiecanych dwóch milionów i Billy zaczyna przygotowania. Właśnie. Bo Billy, aby wykonać zlecenie, musi się drobiazgowo przygotować. Wynająć dom lub mieszkanie (może dwa lub trzy),przybrać kilka nowych osobowości i zacząć wcielać się w osoby, których tożsamość stworzył.
Jakie to musi być męczące, pamiętać kim się jest z zawodu, który telefon jest której osoby, gdzie się mieszka i jakich ma się sąsiadów. Ja czasami się gubię w swoim jednym życiu, a co dopiero, gdybym miała ich odgrywać dwa, czy też trzy.
Nasz bohater jest jednak mistrzem. Przewiduje wszystko, ma zaplanowany każdy detal, wszystko ma opracowane do najdrobniejszych szczegółów. A jednak...
Wszystko bierze w łeb po wykonanej akcji, gdyż Billy nie przewidział, iż z łowcy, stanie się zwierzyną łowną. Musi się ukrywać i przeczekać najgorszy moment, najintensywniejszych poszukiwań, aby potem zwiać. Będąc w swojej kryjówce, poznaje Alice. Młodą studentkę, która trafia do niego... z ulicy. Dosłownie. Billy zbiera ją rozsypana na kawałki i od tego momentu w ich życie zakrada się coś nowego. Coś namacalnego, a jednak ulotnego. Rozumieją się bez słów, oboje powierzają sobie swoje życia i tajemnice. Magia.
Stephen King, jak nikt inny potrafi manipulować naszymi uczuciami i osądami. Oczywiste jest, że nasz bohater jest mordercą, więc powinien pójść do więzienia i odsiedzieć dożywocie, za wszystkie zabójstwa. Tyle że. My nie chcemy go do tego więzienia wsadzić. My się zastanawiamy. Zawstydza to nas, bo gubimy się w naszych rozmyślaniach nad prawością i praworządnością, a jednak kibicujemy bohaterowi i jego nowo poznanej przyjaciółce.
Końcówka książki może przyprawić o taki smutek, że aż jesteśmy źli na autora, za taki obrót sprawy. A jednak jest on logiczny i konsekwentny. Dlatego uważam Kinga za arcymistrza uwodzenia nas słowem. Przyjemność czytania.
Jak to jest możliwe, że napisawszy tyle książek Stephen King, jest niezmiennie niekwestionowanym arcymistrzem słowa. Prawie każda jego książka to małe arcydzieło, od którego nie można się oderwać, a autor potrafi tak manipulować naszymi uczuciami, że nieustannie jesteśmy zdumieni, jak bardzo na te manipulacje jesteśmy podatni.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toBilly Summers, snajper, były wojskowy, który...
Nazwiska autora chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. King to prekursor literatury grozy. Lubujący się w dreszczowcach, horrorach, niekiedy w zjawiskach paranormalnych. Podstawą wielu jego powieści są przywary ludzkie, natomiast książki są z gatunku tych, które na długo jeszcze pozostają w pamięci. Mam wrażenie, że w dorobku Kinga nie ma dwóch książek o takim samym schemacie. Autor bawi się gatunkami, jak i pomysłami na książki, a ja sięgając po daną pozycję, nigdy nie wiem, czego mogę spodziewać się tym razem oraz czym dam się zaskoczyć.
Tak było i tym razem, ponieważ "Billy Summers" to dla mnie książka z pogranicza powieści sensacyjnej. Jest snajper, jest misja do zrealizowania, jest skrupulatne przygotowanie, dbałość o każdy detal. W bohaterze jest rozsądek, rozwaga, a w efekcie czytelnik mocno utożsamia się z kimś, kto ma za chwilę pozbawić życia drugiego człowieka. To jest właśnie zaskakujące w twórczości Kinga, że odsłania w czytelniku niespodziewane pokłady emocji, bawi się uczuciami, a jednocześnie sprawia, iż można poczuć się niczym ofiara syndromu sztokholmskiego względem danych postaci budzących moralne wątpliwości. Co zaskakujące, to przywiązanie do godnego potępienia czynów człowieka również ma odzwierciedlenie właśnie w tej historii, ponieważ wizjer we wnętrze bohatera poniekąd sprawia, że w umyśle czytelnika, ale - jak się później okazuje - innego bohatera jest on rozgrzeszony.
Tytułowy Billy to były wojskowy snajper, w którego krwi do dziś płynie piętno traum z życia prywatnego i zawodowego okupionego walką z wrogiem. Mimo przejścia na zasłużoną emeryturę, mężczyzna para się dobrze płatnym, acz niezgodnym z prawem zajęciem zabójstw na zlecenie. Dysonans jest taki, że wybiera tylko te zlecenia, które zgodne są z jego wewnętrzną etyką i honorem. A jednak przy aktualnym zleceniu coś jednak idzie nie po myśli bohatera i jego zleceniodawców. Misterny plan dopracowany w każdym szczególe, miesiące przygotowań dla kilku kluczowych sekund i ucieczka nie tylko przed organami ścigania, ale również przed przeszłością oraz przed innymi, którzy pragną śmierci bohatera.
Sięgając po "Billy Summers" zastanawiałam się, co można napisać na ponad 600 stronach na temat planowanego zamachu w roli snajpera. I okazuje się, że i owszem wątek ten jest podstawą książki a spory początek do tego właśnie się odnosi. Później jednak książka zmierza w inną, nieco bardziej ludzką odsłonę tracąc nieco z sensacji na korzyść powieści psychologicznej. Motyw organizowania utraty życia człowieka czy ucieczki przed zagrożeniem jest stały, ale na pierwszy plan zaczyna wybijać się mrok zranionej duszy. Przyznaję, spodziewałam się nieco innego zakończenia, ale wiadomo, King lubi zaskakiwać swoich czytelników na różne sposoby, jak i satysfakcjonować szerokie grono odbiorców.
Nazwiska autora chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. King to prekursor literatury grozy. Lubujący się w dreszczowcach, horrorach, niekiedy w zjawiskach paranormalnych. Podstawą wielu jego powieści są przywary ludzkie, natomiast książki są z gatunku tych, które na długo jeszcze pozostają w pamięci. Mam wrażenie, że w dorobku Kinga nie ma dwóch książek o takim samym...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNie będę powielał zachwytów nad powieścią Kinga. Mogę tylko ubolewać nad niesprawiedliwością ocen, pozwalającą dawać 9 i 10 punktów banalnym kryminałom z rodzaju "zabili go i uciekł", bo spodobała się bezkrytycznemu nieraz czytelnikowi. Przymykam oko na kilka niezwykłych zbiegów okoliczności (wyjazd Jensenów, łatwość wyrabiania fałszywych dokumentów i kart kredytowych, pojawianie się Marge). Korekta też zostawiła swój ślad. "Woda z rozpuszczonego śniegu" to woda ze śniegu roztopionego. Rozpuszcza się np. cukier w herbacie. Temu ma służyć korekta.
Nie będę powielał zachwytów nad powieścią Kinga. Mogę tylko ubolewać nad niesprawiedliwością ocen, pozwalającą dawać 9 i 10 punktów banalnym kryminałom z rodzaju "zabili go i uciekł", bo spodobała się bezkrytycznemu nieraz czytelnikowi. Przymykam oko na kilka niezwykłych zbiegów okoliczności (wyjazd Jensenów, łatwość wyrabiania fałszywych dokumentów i kart kredytowych,...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toSama byłam zdziwiona jak bardzo wciągnęła mnie lektura. Opowieść prowadzona bardzo żwawo i sprytnie, czyta się lekko pomimo ciężkich wydarzeń. Postać Billy'ego zapadnie mi w pamięć jako najbardziej opiekuńczego zabójcy.
Sama byłam zdziwiona jak bardzo wciągnęła mnie lektura. Opowieść prowadzona bardzo żwawo i sprytnie, czyta się lekko pomimo ciężkich wydarzeń. Postać Billy'ego zapadnie mi w pamięć jako najbardziej opiekuńczego zabójcy.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to