Jesteśmy społecznością, która kocha książki

chyba aktualnie najlepsza z 3 czesci ktore czytalem

chyba aktualnie najlepsza z 3 czesci ktore czytalem

Czasami odnosiłem wrażenie, że to nezha jest protagonistą a Rin antagonistą, jak bardzo próbowała ratować kraj i mieć władzę tym gorzej się to robiło dla wszystkich. Ogólnie kilka zwrotów akcji miło zaskoczyło jak ta z Rigą czy zakończenie, w pewnym sensie nie było dla mnie kompletnie satysfakcjonujące, liczyłem jednak że jeszcze jakaś bitwa się pociągnie(czytałem w ebooku, wiec nie wiedziałem ile stron do końca zostało), charakter bohaterki się nie zmienił i nie dało się jej lubić, jeszcze na koniec widzenie we wszystkich zdrajców ehh. Wysoką 7 dam i takie 7,5 za trylogię.

Czasami odnosiłem wrażenie, że to nezha jest protagonistą a Rin antagonistą, jak bardzo próbowała ratować kraj i mieć władzę tym gorzej się to robiło dla wszystkich. Ogólnie kilka zwrotów akcji miło zaskoczyło jak ta z Rigą czy zakończenie, w pewnym sensie nie było dla mnie kompletnie satysfakcjonujące, liczyłem jednak że jeszcze jakaś bitwa się pociągnie(czytałem w ebooku,...

Hmm, w sumie nawet czytało się lepiej niż część pierwsza, wciąż bardzo "krwista" ale mniej mroczna niż część pierwsza. Kierunek fabuły rozwijał się super, chociaż końcówki się nie aż tak spodziewałem.

Hmm, w sumie nawet czytało się lepiej niż część pierwsza, wciąż bardzo "krwista" ale mniej mroczna niż część pierwsza. Kierunek fabuły rozwijał się super, chociaż końcówki się nie aż tak spodziewałem.

Akurat skończyłem czytać, przejrzałem wasze opinie i dodam coś od siebie. Zgadzam się, że pierwszą połowę czytało mi się z o wiele większym zapałem niż drugą, po opisie zagłady stolicy i szczegółowym opisie nieludzkości zacząłem się zastanawiać czy na pewno czytam fantasy dla młodzieży, czy jakiś gore horror - i widać nie tylko mi w tej chwili przyszło do głowy czy nie odpuścić tej serii, aczkolwiek przeszedłem do końca i końcówka już była jako tako. Poza tym ciekawy klimat chińsko,japoński tylko kim są hesperianie? Bo jedyny co mi przychodziło na myśl jako mocarstwo azji, to ruscy xd

Akurat skończyłem czytać, przejrzałem wasze opinie i dodam coś od siebie. Zgadzam się, że pierwszą połowę czytało mi się z o wiele większym zapałem niż drugą, po opisie zagłady stolicy i szczegółowym opisie nieludzkości zacząłem się zastanawiać czy na pewno czytam fantasy dla młodzieży, czy jakiś gore horror - i widać nie tylko mi w tej chwili przyszło do głowy czy nie...

Ktoś niżej dobrze napisał, po 6 super częściach ta wygląda na napisaną na kolanie/na szybko/bez pomysłu/czasu/na siłę / bo umowa była z wydawca taka i coś trzeba było dowalić. O ile akcja z turniejem nie była zła, 1 problemem bym dał zbyt dużą opisowość w początkowych rozdziałach, jak i kompletnie spier*****ony ending. Co to miało być, nagle jakiś bitwy npców gdzie nie wiadomo kto, po co, z kim i na co, kolejny spisek w spisku z echkillerem również o kant dupy rozbić i do tego w AŻ 1 rodziale, po prostu załamka. Cała reszta ujdzie , na plus dodana czesc 5,5 w wersji pl.

Ktoś niżej dobrze napisał, po 6 super częściach ta wygląda na napisaną na kolanie/na szybko/bez pomysłu/czasu/na siłę / bo umowa była z wydawca taka i coś trzeba było dowalić. O ile akcja z turniejem nie była zła, 1 problemem bym dał zbyt dużą opisowość w początkowych rozdziałach, jak i kompletnie spier*****ony ending. Co to miało być, nagle jakiś bitwy npców gdzie nie...

Super ale szlo zbyt przewidywalnie w porownaniu do poprzednich czesci, z tego tez wzgledu czytalo mi sie ciut gorzej :/ nie trzeba byc ksiazkowym expertem by wiedziec jak sie skonczy seria i kto przezyje a kto nie prawda?

Super ale szlo zbyt przewidywalnie w porownaniu do poprzednich czesci, z tego tez wzgledu czytalo mi sie ciut gorzej :/ nie trzeba byc ksiazkowym expertem by wiedziec jak sie skonczy seria i kto przezyje a kto nie prawda?

koncowka jak w kazdym tomie zapiera dech w piersiach :3

koncowka jak w kazdym tomie zapiera dech w piersiach :3

A dla mnie wrecz przeciwnie, akcja w pierwszych 2 czesciach byla lepsza niz tu, juz cale te milion powerbuffow fae to ehh, wolalem ja w wersji czlowieka :s Malo tego romansu z sorscha - chcialem wincyj :D

A dla mnie wrecz przeciwnie, akcja w pierwszych 2 czesciach byla lepsza niz tu, juz cale te milion powerbuffow fae to ehh, wolalem ja w wersji czlowieka :s Malo tego romansu z sorscha - chcialem wincyj :D

Cudna historia :D

Cudna historia :D

Niby spoko wstęp, ALE opowiadanie 5 powinno być jako 2, no nie będę spoilerować, sami się domyślicie.

Niby spoko wstęp, ALE opowiadanie 5 powinno być jako 2, no nie będę spoilerować, sami się domyślicie.

Czas się głębiej wypowiedzieć. Po ostrym zakończeniu 5 części gdzie wydawało mi się, że poza Plinto już nikomu nie będzie mógł zaufać - zranili go praktycznie wszyscy. Początkowe scenariusze rozbicia bogactwa feniksa, jakby altameda mogła spaść na zamek czy potem te armageddony w każdym zamku - powodowały, że nie mogłem się doczekać. Ale im bliżej byłem końca książki, tym smutno mi było, że wszystko będzie skrócone i nie tak fajnie zrobione jak na początku planowano. W końcu sporo czasu poszło na 2 dungeony i zajmowanie się klanem, a wciąż tyle pozostało do wyjaśnienia. Rzeczywiście świetnie poprowadzono filar fabuły, gdzie zamieszana była była Marina, jego przyjaciel Sier jakoś tam (nie mam pamięci do ruskich imion)a to wszystko jeszcze głębiej gdy bezpaniki sam tworzył więźniów do spełnienia swojej zachcianki. SZOK TOTALNY! Tak bardzo go prowadzili za rączkę jako marionetkę, że nawet nie był w stanie tego zauważyć - nikt mu nie mógł nic powiedzieć, skoro był obserwowany 24/7. I to już w 1 części z tym portalem w dolmie gdy go zhackowali, dopiero teraz odnieśli się że tam została mu zhackowana kabina, i celowo mu wgrali fake rzeczywistość (chociaż faktycznie czułem coś nie tak, gdy wpadał w te transy tworzenia , bo przecież w realu by tak się nie dało). Ale czas na minusy : końcówka poprowadzona za szybko, powinno być kilka dodatkowych rozdziałów na ostatnia fazę akcji, bardziej szczegółowo od łez do prawdziwej wolności i procesu. Epilog też mnie zawiódł całe 2 strony - serio? Tak bardzo liczyłem na ich szczerą rozmowę o tym wszystkim. I jeszcze do poprzedniej części - super, że wrócili do wątku szarej śmierci - dostał stado i koniec - nawet do nie użył by choć raz je przyzwać do użytku :( Nie wiem, co będzie zawierała 7 część która jest nieprzetłumaczona, ale fajnie by było gdyby rozwiązała pare spraw i pokazała jak wygląda gra po całej tej akcji, lub wspólne życie zakochańców po jakimś paroletnim timeskipie xd

Czas się głębiej wypowiedzieć. Po ostrym zakończeniu 5 części gdzie wydawało mi się, że poza Plinto już nikomu nie będzie mógł zaufać - zranili go praktycznie wszyscy. Początkowe scenariusze rozbicia bogactwa feniksa, jakby altameda mogła spaść na zamek czy potem te armageddony w każdym zamku - powodowały, że nie mogłem się doczekać. Ale im bliżej byłem końca książki, tym...

Zakończenie szokujące, aż prosi się o szybkie czytanie ostatniego tomu :O

Zakończenie szokujące, aż prosi się o szybkie czytanie ostatniego tomu :O

Bardzo słaba książka. Przez pierwsze 7 rozdziałów mamy zbędne historyjki pt. kto co i jak zrobił. A poradnik powinien zawierać porady i sposoby, a nie opowieści. Kompletna strata czasu - od siebie polecam "nauczyc sie uczyc" s.leitner - bardziej kompetentna.

Bardzo słaba książka. Przez pierwsze 7 rozdziałów mamy zbędne historyjki pt. kto co i jak zrobił. A poradnik powinien zawierać porady i sposoby, a nie opowieści. Kompletna strata czasu - od siebie polecam "nauczyc sie uczyc" s.leitner - bardziej kompetentna.

Nic dodać, nic ująć.

Nic dodać, nic ująć.

Super :D
Niby monotonna akcja w kopalni na wydobywaniu rudy, a jednak ciekawa, że można by czytać godzinami. Do tego humor, intrygi, fantasy i wgl. Do 10 brakuję mi tylko mini wątku romantycznego (nie takiego na siłe) :P

Super :D
Niby monotonna akcja w kopalni na wydobywaniu rudy, a jednak ciekawa, że można by czytać godzinami. Do tego humor, intrygi, fantasy i wgl. Do 10 brakuję mi tylko mini wątku romantycznego (nie takiego na siłe) :P

Super :D
Fajnie rozciągnięta fabuła w wiosce na pograniczu, do tego klany swoje, inicjacje szamańskie swoje i smoczuśśśś.
Ciekawe co dalej wyjdzie z tymi szachami, ciekawi najbardziej :P

Super :D
Fajnie rozciągnięta fabuła w wiosce na pograniczu, do tego klany swoje, inicjacje szamańskie swoje i smoczuśśśś.
Ciekawe co dalej wyjdzie z tymi szachami, ciekawi najbardziej :P

Nie wiem, czemu po 1 części która była świetna - ta była ledwo ponad przeciętna. Dużo zbędnych "pisanek" między rozdziałami, fabuła ciul wie dokąd właściwie zmierzała podczas tej trasy, niby wciąż do szkoły ale jakby o co innego chodziło. Jakoś nie czułem się w tej książce.

Nie wiem, czemu po 1 części która była świetna - ta była ledwo ponad przeciętna. Dużo zbędnych "pisanek" między rozdziałami, fabuła ciul wie dokąd właściwie zmierzała podczas tej trasy, niby wciąż do szkoły ale jakby o co innego chodziło. Jakoś nie czułem się w tej książce.

Super, bardzo przyjemny styl z dużą dawką humoru - czyli coś co uwielbiam :D

Super, bardzo przyjemny styl z dużą dawką humoru - czyli coś co uwielbiam :D

O ile poprzednie 2 książki zasłużyły by dostać ocenę 8, tak tutaj co najwyżej ledwo 6 dlaczego? Bo o ile w poprzednich książkach czuliśmy jak wolny piesek na spacerze, nie bardzo wiedząc co jak i kiedy się wydarzy, o tyle w tej części założyli nam smycz i obrożę z kolczatką, co spowodowało tak bardzo liniową fabułę aż mi smutno. Przez pojawienie się amuletu, wszystko stało się banalne - zbiorą wszystkie kamienie bez problemu, wygrają walkę z tyranem i będą żyć długo i szczęśliwie. A można było to naprawdę na wiele sposobów rozegra np. amulet mógł nie działać, mogli nie znaleźć wszystkich kamieni itp, a tak to każdy strażnik praktycznie z pocałowaniem ręki oddał swój kamyk. Finałowa walka to chyba największa kpina z jaką się spotkałem w całej mojej historii czytania. 2 najpotężniejszych przeciwników, aż się prosi by walka trwała więcej niż 1 rozdział ALE NIE! Zakończmy to jednym nudnym "ciach i koniec" - serio autorko serio?! zabawy Nihal w wojne z początku 1 części miały więcej emocji... No i ostatni minus, żeby akcja nie szła za szybko, trzeba było podawać mini wątki, żeby i tam się coś działo i książka była grubsza. Koniec marudzenia, ale domyślam się, że przyznacie mi racje :D Dla plusów : fajny pomysł fammina przyjaciela, mimo iż krótki był. Walki i charakter Ido, postać Aires itp

O ile poprzednie 2 książki zasłużyły by dostać ocenę 8, tak tutaj co najwyżej ledwo 6 dlaczego? Bo o ile w poprzednich książkach czuliśmy jak wolny piesek na spacerze, nie bardzo wiedząc co jak i kiedy się wydarzy, o tyle w tej części założyli nam smycz i obrożę z kolczatką, co spowodowało tak bardzo liniową fabułę aż mi smutno. Przez pojawienie się amuletu, wszystko stało...

W sumie czytało się wygodniej niż część 1 - w końcu wątek Sennara szedł na równi z wątkiem Nihal (zamiast pojawiać się okazyjnie jak w 1 części). Na minus mało, niespodzianek i zwrotów akcji, można było przewidzieć co się wydarzy.

W sumie czytało się wygodniej niż część 1 - w końcu wątek Sennara szedł na równi z wątkiem Nihal (zamiast pojawiać się okazyjnie jak w 1 części). Na minus mało, niespodzianek i zwrotów akcji, można było przewidzieć co się wydarzy.