-
ArtykułyTajemnicza przepowiednia, zaginione płótno i zdumiewająca historia. Maciej Siembieda o nowym „444“Ewa Cieślik1
-
ArtykułyNie żyje Alice Munro – pisarka, noblistka i mistrzyni krótkiej formyEwa Cieślik10
-
ArtykułyPierwszy zwiastun drugiego sezonu „Władcy Pierścieni: Pierścieni Władzy” i nie tylkoLubimyCzytać3
-
ArtykułyKocia Szajka na ratunek Reksiowi, czyli o ósmym tomie przygód futrzastych bohaterówAnna Sierant2
Biblioteczka
Z reguły jestem raczej sceptycznie nastawiona do wszelkiej maści poradników, unikam ich, a jeżeli już czytam, to podchodzę do lektury z dystansem. W przypadku książki Reginy Brett mogę jednak śmiało powiedzieć, że nie było tak źle, jak się spodziewałam. Z jednej strony, dla osoby o moim nastawieniu, w niektórych momentach autorka popada w tak wielki optymizm, że aż naciągany i nie do końca wiarygodny (np. w przypadku opowieści o zatrudnieniu w McDonaldzie). Z drugiej strony, w ogólnym rozrachunku Brett pisze o rzeczach niby oczywistych, ale jednak takich, o których często zapominamy. I dlatego myślę, że może w jakiś sposób pomóc otworzyć się na pozytywne zmiany w życiu.
Z reguły jestem raczej sceptycznie nastawiona do wszelkiej maści poradników, unikam ich, a jeżeli już czytam, to podchodzę do lektury z dystansem. W przypadku książki Reginy Brett mogę jednak śmiało powiedzieć, że nie było tak źle, jak się spodziewałam. Z jednej strony, dla osoby o moim nastawieniu, w niektórych momentach autorka popada w tak wielki optymizm, że aż...
więcej mniej Pokaż mimo to
Niestety, poczucie humoru Pana Allena zupełnie do mnie nie trafiło. Przez cały zbiór uśmiechnęłam się może 2 razy. Rozumiem, że miało być trochę surrealistycznie, trochę absurdalnie, ale ja odniosłam wrażenie, że humor opiera się tu raczej na wciskaniu gdzie popadnie możliwie najbardziej niepasujących do kontekstu rzeczy. Do przesady i do znudzenia.
Niestety, poczucie humoru Pana Allena zupełnie do mnie nie trafiło. Przez cały zbiór uśmiechnęłam się może 2 razy. Rozumiem, że miało być trochę surrealistycznie, trochę absurdalnie, ale ja odniosłam wrażenie, że humor opiera się tu raczej na wciskaniu gdzie popadnie możliwie najbardziej niepasujących do kontekstu rzeczy. Do przesady i do znudzenia.
Pokaż mimo to