Jeszcze momencik i rozgości się maj szczodrze obdarowując nas długimi weekendami. Będzie stanowił on preludium dla ulubionego dla wielu czasu w ciągu roku – wakacji. I musicie przyznać, że mają one w sobie jakąś niezwykłą moc, bo mimo iż dawno opuściliśmy szkolne mury, to wciąż z tęsknotą ich oczekujemy i z radością planujemy mniejsze czy większe wojaże.

Dla tych, którzy szukają inspiracji, dla tych, którzy o wakacjach mogą tylko pomarzyć i dla tych, których poszukują chwili wytchnienia w pędzie codziennego życia Doro Göbel i Peter Knorr stworzyli doskonałą alternatywę – książkę obrazkową/wyszukiwankę „Na wakacjach”. Polskim czytelnikom, niczym bilet na wczasy, podarowało ją @babaryba_wydawnictwo.

Wszyscy razem zabierają młodych czytelników na rodzinny kemping, który kusi plażą przy jeziorze, górskimi ścieżkami, zagrodą ze zwierzętami, wyjątkowymi miejscami do zabawy, a nawet jaskinią. Lecz nim rozgości się w namiocie/kamperze czy domku, to trzeba się spakować i dojechać do celu. Zrobić można to na różne sposoby i wszystkie je można podpatrzeć na stronach książki: samochód, autobus czy pociąg? Już sama podróż do duża przygoda, w czasie której wiele może się wydarzyć, ale i wiele można zobaczyć.

Książka tętni życiem, emanuje tym nieuchwytnym, rozgrzewającym i ekscytującym klimatem wakacji. Niezwykle kolorowa, bogata w szczegóły i barwnych bohaterów, pełna przygód, niespodzianek i relaksu. Doskonale oddaje emocje towarzyszące pakowaniu bagaży, zamieszaniu i pospiechowi na dworcu, by w końcu otoczyć małego obserwatora radością z wolnych chwili, eksplorowania okolicy i atrakcji, poznawania nowych osób i wspólnych chwil. Dzieje się tu naprawdę dużo, dzięki czemu „Na wakacje” to przygoda na wiele godzin i wiele wizyt.

Książki z tej serii od lat są u nas hitem. Nie inaczej jest tym razem, z miejsca skradła nasze serca (uwielbiające czas wakacyjnej laby i górsko-wiejskie klimaty). To zdecydowanie książki na lata, odporne na wszelkie ograniczenia wiekowe – będzie się nimi zachwycał maluszek i poważny przedszkolak u progu szkolnej przygody.

Jeszcze momencik i rozgości się maj szczodrze obdarowując nas długimi weekendami. Będzie stanowił on preludium dla ulubionego dla wielu czasu w ciągu roku – wakacji. I musicie przyznać, że mają one w sobie jakąś niezwykłą moc, bo mimo iż dawno opuściliśmy szkolne mury, to wciąż z tęsknotą ich oczekujemy i z radością planujemy mniejsze czy większe wojaże.

Dla tych, którzy...