cytaty z książki "Pociąg do imperium. Podróże po współczesnej Rosji"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Nikt nie wie, ile istnień ludzkich pochłonęła ta ziemia.
Wie pani, czym się różni Rosjanin od Polaka? – pyta Irina. – Wy protestujecie, wychodzicie na ulicę. Rosjanin, kiedy mu się coś nie podoba, to idzie do kuchni, siada przy stole i płacze w samotności. Potem wypija herbatę albo łyk czegoś mocniejszego i wraca do swoich obowiązków.
Kiedyś w Rosji nie przejmowano się demografią. Ludzi było zawsze za dużo, niepokorne nadwyżki usuwało się do łagrów. Dopiero ostatnio wierchuszka zaczyna zwracać na to uwagę. W niektórych regionach kraju gwałtownie spada dzietność i nie pomagają tam nawet rosyjskie odpowiedniki programu 500 plus. Tymczasem prawda jest taka: rosyjskie kobiety nie chcą rodzić dzieci. Statystycznie krzyk na porodówce słychać w Rosji co 22 sekundy, natomiast aż co 13 sekund ktoś w tym kraju umiera. Kulejącej demografii na pewno nie pomoże ani masowa emigracja młodych mężczyzn spowodowana mobilizacją ani wysyłanie tych, co w kraju zostali, na wojnę.
Oni wszyscy tu chodzili do szkoły i tu dorastali. Od małego uczono ich bezwarunkowej miłości do Rosji, do tej okrutnej matki, która straciła rozum. Niektórzy się teraz tej matki wstydzą. Ale nie przestają jej kochać.
wróciłem tutaj, bo nie mogę znieść europeskich kobiet. Mieszkałem w Barcelonie dwa lata. Tam już nie rozpoznasz, kto jest kobietą, a kto mężczyzną.
Jego zdaniem sytuacia wygląda tak: Amerykanie chcą zniszczyć Federację Rosyjską i wykorzystują do tego celu bratni, choć manipulowany naród: Ukrainców. Jego poglądy podobne sa do tysiecy, a może i milionów Rosjan. Przekonanie o inspirujacej roli UsA w tym konflikcie jest tutaj wszechobecne.
Do unikania kontaktu wzrokowego ciężko się przyzwyczaić. Nieważne, czy pytam o drogę, godzinę czy najbliższą stację metra. Zawsze natykam się na oczy, które nie chcą widzieć, na obojętność, która ukrywa strach. Dokładnie przed czym?
Być może jest to obawa przed całkowitą dehumanizacją, w oczach można wyczytać wszystkie emocje, które teraz, kiedy trwa wojna, lepiej skrywać.