cytaty z książki "W umyśle mordercy. Tajemnice mózgów psychopatów"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Psychopatyczni przestępcy, a także niektórzy psychopaci bez zatargów z prawem, niemający wyrzutów sumienia, powodowani silną chęcią dominacji i znęcania się, zwykle pozostawiają swoje ofiary w stanie szoku i zdruzgotane.
W kulturze popularnej słowo "psychol" stanowi nietrafiony i mylący zlepek obraźliwego określenia osoby chorej psychicznie i terminu opisującego kogoś o cechach psychopatycznych. Tymczasem psychopatia to nie szaleństwo [s. 40].
Psychiatrzy, psychologowie i badacze mózgu wciąż muszą porozumiewać się co do natury tej przypadłości, czy mówiąc precyzyjniej - co do natur poszczególnych podtypów osobowości o cechach psychopatycznych. Dopóki nie będzie istnieć wspólny język opisu spektrum zachowań antyspołecznych, dopóty nie będziemy mogli twierdzić, że dokładnie rozumiemy zachowania opisane terminem „psychopatia" [s. 66].
Niektóre osoby o wyraźnych cechach psychopatycznych sprawnie manipulują innymi za pomocą gładkich, zręcznych wypowiedzi. Potrafią być bardzo perswazyjne i unikać kłopotów dzięki werbalnej sprawności (...). Swoboda i pewność siebie tych osób czasem jawią się wręcz jako buta i arogancja. U jednych występuje większe natężenie opisanych cech, u innych mniejsze. Możliwe, że rozbieżności te odzwierciedlają różne podtypy psychopatii - kwestia ta pozostaje nierozstrzygnięta. Kolejna, druga kategoria to czynniki afektywne - obejmuje ona parametry związane z uczuciami i emocjami: brak skruchy i poczucia winy, płytkość uczuć, bezduszność i brak empatii [s. 78, 79].
Psychopaci nie czują tak samo jak pozostali, a odmienność ta uwidacznia się w laboratorium. Nie reagują oni fizjologicznie na obrazy, na widok których inni ludzie (także przestępcy) się wzdragają.
(...) psychopaci są niezdolni do współodczuwania i okazywania szacunku wobec cudzych emocji [s. 79].
Jak już wspomnieliśmy, niektórzy rozgraniczają socjopatię i psychopatię - tak jakby dzielące je niuanse były dobrze udokumentowane i poznane. Przedrostek socjo-" wciąż może przemawiać do tych, którzy uważają, że socjopatą się staje, natomiast psychopatą się rodzi. Przy okazji posługiwanie się terminem "socjopata" pozwala uniknąć nieporozumień związanych z myleniem psychopatii z psychotycznością. W kręgach akademickich i badawczych częściej jednak używa się słowa „psychopata" [s. 97].
Kolejny zarzut stawiany Amerykańskiemu Towarzystwu Psychiatrycznemu to nadmierne uleganie wpływom koncernów farmaceutycznych. Tym ostatnim na rękę jest przepisywanie większej liczby leków na większą liczbę chorób. Badanie wykazało, że 56 procent stusiedemdziesięcioosobowej kadry merytorycznej współtworzącej DSM (wydanego w 1994 r., poprawionego w 2000 r.) przyjmowało w jakiejś formie pieniądze od branży farmaceutycznej. Mogły to być honoraria za odczyty, finansowanie badań czy zlecanie konsultacji [s. 99].
Wypowiedzi Brada podczas rozmowy wskazywały u niego na podręcznikowe cechy psychopaty: brak empatii, nieodczuwanie wyrzutów sumienia ani poczucia winy, impulsywność, bezduszność i powierzchowny wdzięk [s. 112].
Nasuwają się (...) fundamentalne pytania. Czy umysł to produkt mózgu? Czy jest bytem odrębnym? Należy się do nich odnieść, ponieważ często padyskusjach na temat aktywności psychicznej.
Świat psychopatycznych przestępców budzi grozę, ale jest zarazem intrygujący. Czytamy o nich w prasie, oglądamy ich w filmach, odnajdujemy ich opisy w książkach. Wiemy, że robią koszmarne, przerażające rzeczy. Są zdolni mordować, okradać, torturować i gwałcić, a wszystko to bez krzty empatii czy wyrzutów sumienia. Gdy słuchamy o tym wszystkim, zadajemy sobie pytanie: jak człowiek może być aż tak zły?
[s. 11].
Żaden pojedynczy gen nie czyni osoby psychopatą czy jednostką brutalną. Co więcej, nawet odziedziczenie kilku genów nie może o tym przesądzić [s. 142].
(...) istnienie MAOA-L to silny argument na rzecz tezy, że niektóre inklinacje psychopatyczne mogą być dziedziczne.
Wbrew temu, co sądzi wiele osób, nie wszyscy mordercy (w istocie - zaskakująco niewielu) uzyskuje wysokie wyniki w testach na psychopatię [s. 146].
Uszkodzenie, osłabienie lub nieaktywność tego obszaru [płatu czołowego] nie wpływają zwykle na kondycję intelektualną [s. 153].
Badania wielokrotnie dowiodły, że w porównaniu z osobami zdrowymi psychopaci mają trudności z wychwytywaniem przekazu emocjonalnego zawartego w wyrazie twarzy, głosie i słowach. Gdy natomiast coś w pełni przykuje ich uwagę, słabiej reagują na sygnały zagrożenia. W porównaniu z osobami niepsychopatycznymi zmiany tętna czy pocenie się są u nich delikatne [s. 162].
Upośledzenia funkcji obszarów oczodołowo-czołowych lub brzuszno-przyśrodkowych skutkują nieumiejętnością planowania, słabą oceną kwestii społecznych i etycznych, impulsywnością, zbytnim zaabsorbowaniem seksem czy rozwiązłością [s. 166].
Obecnie nie jest jeszcze możliwe udowodnienie bezpośredniego związku dysfunkcji mózgu z psychopatią (...) [s. 167].
Czynniki środowiskowe (takie jak stres wywołany maltretowaniem) wielorako oddziałują na geny. Mogą one, przykładowo, modyfikować DNA poprzez przyłączenie grupy metylowej (atom węgla i trzy atomy wodoru) w określonym miejscu potężnej cząsteczki. Uzupełnienie DNA takim znacznikiem w sąsiedztwie właściwego genu może zmienić jego ekspresję [s. 189].
Wzorzec wykorzystania znaczników chemicznych składa się na epigenom. Wpływ na niego mają: dieta, palenie, aktywność fizyczna, infekcje, toksyczne chemikalia i wiele innych czynników, z którymi stykamy się w codziennym życiu [s. 190].
W świetle ustaleń współczesnej nauki nie ma podstaw, aby sądzić, że mózg i umysł funkcjonują niezależnie od siebie. Można je osobno analizować, jednak nie jako byty odrębne [s. 116].