cytaty z książki "Bezkres poranka. O teologii poetyckiej i teologiach kontrkultury"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Chodziłem z dawna nieuczęszczanymi ścieżkami, odwiedziłem zapomniane miejsca, w których bywałem jako dziecko, wybrałem się nad rzekę, tę samą, przy której lata temu odbywały się moje pierwsze spotkania z literaturą, usiadłem na trawie między dwoma drzewami, później przestąpiłem próg małego barokowego kościoła, gdzie swego czasu wobec wieczystej adoracji zostawiłem wiele zawikłanych spraw. Kiedy powietrze stawało się chłodniejsze, postanowiłem wrócić do domu okrężną drogą, idąc przez łąki. Niebo było czyste, wiatr łagodny. Nie wydarzyło się nic szczególnego, nie było gwałtownych poruszeń. Łaska Boża była ze mną.
Majestat przyrody jest cichy i milczący, nie narzuca się, zwyczajnie „jest tutaj i teraz”, od wieków, przez wieki, wciąż niedający się całkowicie okiełznać, a przez to wzywający do pokory.
Dość odkryć Życie samo, wypatrywane od samego początku jako początek i cel, takie, które się udziela i zamyka w sobie każde poruszenie życia w mrówce i w niepojętych przestrzeniach, powstanie źdźbeł trawy i gór.