cytaty z książki "Carrie"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Ludzie z wiekiem nie stają się lepsi, stają się tylko sprytniejsi. Kiedy jesteś starszy i mądrzejszy, to wcale nie przestajesz obrywać skrzydełek muchom, po prostu potrafisz wymyślić lepsze powody, żeby to usprawiedliwić.
Zrobiła trudną, niebezpieczną rzecz: zerwała maskę i pokazała światu swoją prawdziwą twarz.
Tylko że żal jest jak plaster na zranione uczucia. Możesz powiedzieć, że jest ci przykro, kiedy wylejesz kawę albo kiedy spudłujesz podczas gry w kręgle. Prawdziwy żal jest tak samo rzadki jak prawdziwa miłość.
Czas mijał. To nie miało znaczenia. Makbet zamordował sen, a Carrie zamordowała czas.
Taka była dziewczyna, którą teraz wszyscy nazywają potworem. Chciałabym, żebyście dobrze to sobie zapamiętali. Oto dziewczyna, która zadowala się hamburgerem i szklanką piwa za dziesiątkę. Dziewczyna, która ze swojej pierwszej szkolnej zabawy chciała wrócić wcześniej, żeby nie niepokoić mamy...
Mamo, przyszłam, żeby cię zabić. A ty tu czekałaś, żeby zabić mnie.
Napis wydrapany na ławce w szkole podstawowej na Barker Street w Chamberlain:
„Carrie White ma nasrane w głowie”.
W stadzie kur osobnik najsłabszy zawsze jest ostatni w kolejności dziobania: jeśli upadnie, jego współtowarzysze bynajmniej nie pomagają mu się podnieść - raczej dobijają go szybko i bezlitośnie.
Prowokować można tylko do pewnego momentu, później ten ktoś pęka".
Przypominało to zamiatanie podłogi. Podnieść dywan podświadomości i wmieść pod spód wszystkie brudy.
Samochód był jego niewolnikiem i jego bogiem. Obdarzał życiem i mógł je odebrać.
Niech uciekają. Dostanie ich później. Dostanie ich wszystkich. Co do jednego.
Zrobić na Carrie - 1) użyć przemocy, spowodować zniszczenie lub obrażenie ciała; 2) podpalić coś, podłożyć ogień.
(oszukaliście mnie oszukaliście mnie wszyscy)
(oszukaliście mnie to się stało kłamstwo kłamstwo kłamstwo podłe kłamstwo)
(...)
(patrz na te podłe żarty patrz całe moje życie to jeden wielki podły żart).
(jeśli nie przyjdzie rozwalę dom)
Naturalnie. Rozwiązanie samo się narzucało.
Chris Hargensen, cała zakrwawiona, błagająca o litość. Szczury łażące po jej twarzy. O tak. Właśnie. Dobrze jej tak. Psie łajno, nad którym odcisnął się ślad buta. Zwitek poczerniałych zużytych kapiszonów. Niedopałki papierosów. Z nieba spadają kamienie i roztrzaskują jej głowę. Roztrzaskują głowy im wszystkim. Dobrze. Dobrze.
Gdyby tylko nadszedł dzisiaj [Dzień Sądu] i gdyby Jezus zstąpił z niebios nie jako Dobry Pasterz z jagnięciem na ręku, ale z głazem w dłoniach, żeby zmiażdżyć szyderców i prześmiewców, wyrwać zło z korzeniami i zniszczyć je - Jezus straszliwy, wymierzający krwawą sprawiedliwość.
I gdyby tylko ona mogła być Jego mieczem i Jego ramieniem.
- (...) Szkoła średnia się nie liczy. Kiedy jeszcze chodzisz do szkoły, wydaje ci się, że to najważniejsze, ale kiedy jest po wszystkim, nikt tak naprawdę się tym nie przejmuje, chyba że sobie popije.
Nobody was really surprised when it happened, not really, not on the subconscious level where savage things grow.
Lift the rug of your subconscious and sweep all the dirt under. Good-bye.
They finally even made a movie about it. I saw it last april. When I came out, I was sick. Whenever anything important happens in America, they have to gold-plate it, like baby shoes. That way you can forget it.
People don't get better, they just get smarter. When you get smarter you don't stop pulling the wings off flies, you just think of better reasons for doing it.
A first-year teacher, she still believed that she thought all children were good.